eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › kojec dla psa przy płocie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 181

  • 141. Data: 2005-07-01 17:55:02
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: telimena <h...@w...pl>

    HaNkA ReDhUnTeR wrote:
    > Uzytkownik "telimena" <h...@w...pl> napisal w wiadomosci
    > news:vGexe.23$Hw5.19@trndny09...
    >
    >
    >>A poza tym, to sasiad zdaje sie chce miec ucieche posiadania psa. A to
    >>wymaga od czasy do czsau naklanu pracy.
    >
    >
    > Ktos inny chce miec ucieche posiadania dziecka. A to równiez wymaga od czasu
    > do czasu nakladu pracy.


    Sugerujesz ze istnieje ryzyko pogryzienia psa przez kazde dziecko?


    >>Co najwyzej fanaberia jest fundowanie sobie psa ktorego nie jest sie w
    >>stanie odpowiednio chronic.
    >
    >
    > fanaberia, ba przestepstwem jest tez fundowanie sobie dziecka, ktoremu sie
    > nie jest w stanie zapewnic bezpieczenstwa.

    Na stwarzajacym ryzyko ciazy obowiazek zadbania o minimalne
    bezpieczenstwo a nie na potencjalnych ofiarach cudzego ryzyka.
    Granatow tez nie wolno pozostawic na placu zabaw, mimo ze matki opiekuja
    sie bachorami.



    > A o ile sie nie myle - pies jest
    > zabezpieczony - jest bowiem za plotem.

    Zabezpieczniem jest tylko to co rzeczywoscie chorni przed ryzykiem
    stwarzanym przez psa. Siatka nie jest zabezpieczeniem przed psem.


    >>Dokladnie. ALbo niech wyprprowadzi sie napustynie ze swoim pieskiem.
    >
    >
    > Albo ze swoimi dziecmi, skoro caly swiat jest dla nich zagrozeniem


    Nie caly swiat, tylko zwierzyna ktora ma dluga historie pogryzien dzieci.



    >>Ryzyka NIE UDOWADNIA SIE NIGDY.
    >
    >
    > I nie karze sie nikogo, za "co by bylo gdyby". Musza byc jakies realne
    > przeslanki.


    Nie klam. To nie kara a obowiazek wlasciciela wobec osob trzecich.
    Zreszta znikomych kosztow.


    >>to zalezy od kazdego konkretnego wypadku gdzie koszta zabezpieczenia sa
    >>niewpolmiernie niskie doryzyka.
    >
    >
    > E no co Ty. Pomysl ilu frustratów odbiera sobie zycie skaczac z okien, ile
    > ludzi wypada przypadkiem. Ilez istnien ludzkich mozna by uratowac, gdyby
    > zabic te okna na stale.



    Kiedy jest sie pacanem ja ty to pewnie powinny byc nagrody za
    wypchniecie z okna.





    >>U mnie jest BAAAArdzo wysoka kara za zostawienie ogrodzenia basenu nie
    >>zamknietego na noc.
    >
    >
    > To swietnie. Moze co poniektorzy powinni sie do Ciebie przeprowadzic. Swoja
    > droga, o ile pamietam to w sredniowieczu odpowiadalo sie za smierc
    > czlowieka, jesli przechodzil przez Twoje pole i razil go piorun. Czas wrócic
    > do sprawdzonych wzorców!

    Nie tylko. Odszkodowanie placila cala rodzina. Teraz mamy rok 2005 i
    koszta zachowaia minimalnego bezpiecznstwa psow sa niskie.



    >>Sasiad glupek mieszkajacy we wakacyjnej wiosce musi przewidziec ze jednak
    >>roznorakie dzieci moga sie podwinac podczas kiedy pies bedzie spal.
    >
    >
    > ROTFL. A nie w pierwszej kolejnosci powinni o tym pomyslec rodzice owych
    > dzieci?

    Oczywiscie. Co nie zmienia faktu ze 1:100 moze wymknac sie spod uwagi. A
    to musi przewidziec wlasciciel psa a nie potencjalna ofiara.


    > Odkad to odpowiedzialnosc za dzieci ponosza wszyscy, z wyjatkiem
    > rodzicow?


    Od kiedy sprawiaja sobie rzecz niebezpieczna dla innaych osob. Zreszta
    wspoludzial w winnie rodzica (np. szczucie psa) nie zwalania
    wlasciciela. Przeciwnie. Musi przewidziec tez szczucie psa.



    >
    >> Ma znaczenie zagrozenie.
    >
    >
    > Super. Ja naprawde jestem uczulona na pszczoly itd.


    Jaki jest odsetek uczulonych na pszczoly a jaki jest odsetek psow ktore
    pogryzly dzieci?



    > Bedziesz mnie
    > reprezentowac w sadzie gdy bede sie domagala zlikwidowania kwiatów i
    > przyznania mi slonego odszkodowania za permanentne narazanie mojego zycia?
    > Dysponuje kartami szpitalnymi z leczen po poprzednich, pojedynczych
    > urzadleniach wiec material dowodowy jest jak marzenie. Wynagrodze Cie
    > sowiecie jak wygrasz :-))
    >
    > HaNkA
    >

    "Lawa Twoim przyjacielem!"


    >


  • 142. Data: 2005-07-01 18:31:42
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>


    Uzytkownik "telimena" <h...@w...pl> napisal w wiadomosci
    news:Wrfxe.123$gD5.71@trndny06...
    >
    > Sugerujesz ze istnieje ryzyko pogryzienia psa przez kazde dziecko?

    Sugeruje, ze rodzice powinni sie zatroszczyc o bezpieczenstwo dziecka. Jako
    matka i wlascicielka psa w jednym:-))

    > Granatow tez nie wolno pozostawic na placu zabaw, mimo ze matki opiekuja
    > sie bachorami.

    Ale bachorom nie wolno wchodzic na poligon:-) A tu nie mowimy o sytuacji
    kiedy pies biega luzem po cudzym terenie, a jest odgrodzony na posesji
    swojego wlasciciela. Z drugiej strony pokaz mi matke, ktora pozwoli dziecku
    bawic sie granatem bo dziecko jest na placu zabaw, wiec jest w swoim
    prawie:-)

    > Siatka nie jest zabezpieczeniem przed psem.

    Sugerujesz ogrodzenie pod pradem?:-)) Drut kolczasty? :-)) A jak dziecko sie
    poparzy? skaleczy? Mur? A jak mu cegla spadnie na glowe? Odprysk muru
    wpadnie do oka?

    > Nie caly swiat, tylko zwierzyna ktora ma dluga historie pogryzien dzieci.

    Dzieci jak wiadomo, sa podstawowym skladnikiem diety owej zwierzyny.


    >To nie kara a obowiazek wlasciciela wobec osob trzecich.

    Alez on go dopelnil. To, ze czyims zdaniem w sposob niewystarczajacy to
    troszke za malo aby faceta posadzic w Alcatraz. Nie licza sie subiektywne
    odczucia, tylko obiektywny fakt.

    > Zreszta znikomych kosztow.

    A tego nie wiemy:-)

    > Kiedy jest sie pacanem ja ty to pewnie powinny byc nagrody za wypchniecie
    > z okna.

    Ja ty? Pomijajac brak przecinka dziekuje, ze przyrownujesz mnie do siebie.
    Naprawde czuje sie hmm poruszona:-)) Ale badz spokojna. Jestem zwolenniczka
    zycia - kazdego, wiec bez wzgledu na to co tu wypisujesz nie bede Cie
    wypychac z okna:-))

    > Co nie zmienia faktu ze 1:100 moze wymknac sie spod uwagi. A to musi
    > przewidziec wlasciciel psa a nie potencjalna ofiara.

    I przewidzial - pies jest za plotem i nie biega luzem. Pare lat temu byla
    glosna sprawa kiedy pies zagryzl dzieciaka robiacego sobie skrot przez
    posejse sasiada. Ani wlasciciel psa kary nie poniosl, ani psa nie uspiono bo
    pies znajdowal sie na ogrodzonym terenie. O ile dobrze pamietam, psa
    wlasciciele oddali komus z dalszej rodziny, zeby rodziców zmarlego dziecka
    dodatkowo nie dreczyc. To wszystko.

    > Od kiedy sprawiaja sobie rzecz niebezpieczna dla innaych osob.

    Wracamy do moich os. I do okien w wiezowcach.

    >Musi przewidziec tez szczucie psa.

    Jak jest podstawa prawna obowiazku posiadania licencji jasnowidza przez
    wlascicieli psów?

    HaNkA



  • 143. Data: 2005-07-01 18:55:17
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: telimena <h...@w...pl>

    HaNkA ReDhUnTeR wrote:


    > Uzytkownik "telimena" <h...@w...pl> napisal w wiadomosci
    > news:Wrfxe.123$gD5.71@trndny06...
    >
    >>Sugerujesz ze istnieje ryzyko pogryzienia psa przez kazde dziecko?
    >
    >
    > Sugeruje, ze rodzice powinni sie zatroszczyc o bezpieczenstwo dziecka. Jako
    > matka i wlascicielka psa w jednym:-))
    >


    Powinni. Co nie zwalnia wlasciciela od podjecia minimalnych krokow
    redukcji ryzyka wobec innych osob. I zrobieia tego we wlasnym zakresie.



    >>Granatow tez nie wolno pozostawic na placu zabaw, mimo ze matki opiekuja
    >>sie bachorami.
    >
    >
    > Ale bachorom nie wolno wchodzic na poligon:-) A tu nie mowimy o sytuacji
    > kiedy pies biega luzem po cudzym terenie, a jest odgrodzony na posesji
    > swojego wlasciciela.

    Szkode mozna wyrzadzic bez wychodzenia za wlasny plot. Ryzykiem takiej
    szkody jest posiadanie nieadekwatnego do poziomu ryzyka plotu. Za konary
    drzewa tez odpowiada wlsciciel, mimo ze drzewo jest gleboko na posesji.


    > Z drugiej strony pokaz mi matke, ktora pozwoli dziecku
    > bawic sie granatem bo dziecko jest na placu zabaw, wiec jest w swoim
    > prawie:-)



    A kto mowi o pozwoleniu? Mowa jest o stworzeniu ryzyka dla innych osob
    swoim niedbalstwem. Nie ma znaczenia czy pozowlily czy nie. Ryzyka nie
    mozna stwarzac swiadomie.



    >
    >>Siatka nie jest zabezpieczeniem przed psem.
    >
    >
    > Sugerujesz ogrodzenie pod pradem?:-)) Drut kolczasty? :-)) A jak dziecko sie
    > poparzy? skaleczy? Mur? A jak mu cegla spadnie na glowe? Odprysk muru
    > wpadnie do oka?


    A dlaczego nie odsunac kojca? A dlaczego nie uwiazac psa tak zeby do
    ryzykownego ploty nie mial dostepu. Koszta tych rzeczy sa
    niewspolmiernie niskie wobec kosztow leczenia lub pogrzebu.


    >>Nie caly swiat, tylko zwierzyna ktora ma dluga historie pogryzien dzieci.
    >
    >
    > Dzieci jak wiadomo, sa podstawowym skladnikiem diety owej zwierzyny.


    Nie ma znaczenia czy podstawowym. Wystarczy ze jakis powazny odsetek
    psow gryzie dzieci. I ze mozna to przewidziec.


    >>To nie kara a obowiazek wlasciciela wobec osob trzecich.
    >
    >
    > Alez on go dopelnil.

    Nie dopelnil. Nie oddzielil psa od potencjalnej ofiary.

    > To, ze czyims zdaniem w sposob niewystarczajacy to
    > troszke za malo aby faceta posadzic w Alcatraz. Nie licza sie subiektywne
    > odczucia, tylko obiektywny fakt.


    Dokladnie. Dlatego nalezy przyjac wiedze ogolnie dostepna. Taka wiedza
    jest fakt ze psy maja tendencje do gryzienia dzieci. I sla ustalenia
    winy domniemywa sie wlasciciel te wiedze posiadal.



    >>Zreszta znikomych kosztow.
    >
    >
    > A tego nie wiemy:-)


    To ciekawe ile maksymalnie moze kosztowac przesuniecie kojca. Nawet
    kiedy zrobi to fachowa ekipa dzwigiem.


    >
    >>Co nie zmienia faktu ze 1:100 moze wymknac sie spod uwagi. A to musi
    >>przewidziec wlasciciel psa a nie potencjalna ofiara.
    >
    >
    > I przewidzial - pies jest za plotem

    za plotem jest. ale nie jest za ODPOWIEDNIM DO RYZYKA OGRODZENIEM.

    > i nie biega luzem. Pare lat temu byla
    > glosna sprawa kiedy pies zagryzl dzieciaka robiacego sobie skrot przez
    > posejse sasiada. Ani wlasciciel psa kary nie poniosl, ani psa nie uspiono bo
    > pies znajdowal sie na ogrodzonym terenie. O ile dobrze pamietam, psa
    > wlasciciele oddali komus z dalszej rodziny, zeby rodziców zmarlego dziecka
    > dodatkowo nie dreczyc. To wszystko.


    To jeszcze zalezy jak ten plot byl ogrodzony. I jak skorumpowany byl
    sedzia.

    Obowiazkiem wlasciciela jest tez przewidziec wejscie dziecka na swoj teren.




    >>Musi przewidziec tez szczucie psa.
    >
    >
    > Jak jest podstawa prawna obowiazku posiadania licencji jasnowidza przez
    > wlascicieli psów?


    ROTFL

    To ze dzieci moga szczuc musi przewidziec jasnowidz?

    A to ze dziecko moze miec kota na reku i ten kot moze rozwscieczyc psa
    to tez trudno przewidziec??


  • 144. Data: 2005-07-01 20:00:05
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    > Jezeli pilka jest takiej wielkosci ze mozna przewidziec ze dziecko moze
    > ja polknac to co dziwnego w ostrzezeniu?

    istnieja osoby ktore sa wstanie rozciagnac skore jak gume, tak wiec istnieje
    ryzyko ze ktos wsadzi
    w usta i zablokuje przelyk :-)

    P.


    --
    Anonim: "Jaki srodek antykoncepcyjny jest najlepszy?"
    Expert: "Spotkalem sie z opinia, ze nalepszy jest srodek d..y"
    Tez masz pytanie do naszych ekspertów? >> http://cafe.love-office.com <<
    http://cpp.g5.pl - forum dla programistów



  • 145. Data: 2005-07-01 20:02:14
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    >
    > To teraz do tego daj dowod na istnienie tego ostrzezenia.

    ktorys z Arturów (albo Andrzejow) na grupie w stpce ma adres do strony na
    ktorej umieszcza zdjecia przedtsawiajace takie absudry,
    czy filmy o podobnej tematyce, poszukaj , jak znajde to podam link.

    P.



  • 146. Data: 2005-07-01 20:02:37
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    > To dalej wieksze naklady finansowe nic przeniesieni kojca.
    >

    5 minut na goole i drukarka



  • 147. Data: 2005-07-01 20:07:05
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: telimena <h...@w...pl>

    Przemek R... wrote:
    >>Jezeli pilka jest takiej wielkosci ze mozna przewidziec ze dziecko moze
    >>ja polknac to co dziwnego w ostrzezeniu?
    >
    >
    > istnieja osoby ktore sa wstanie rozciagnac skore jak gume, tak wiec istnieje
    > ryzyko ze ktos wsadzi
    > w usta i zablokuje przelyk :-)
    >
    > P.
    >
    >


    Ale gdzie jest zrodlo tej informacji. Bo cos wyglada to na tfurczosc
    redaktorkow.


  • 148. Data: 2005-07-01 20:11:50
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: telimena <h...@w...pl>

    Przemek R... wrote:
    >>To teraz do tego daj dowod na istnienie tego ostrzezenia.
    >
    >
    > ktorys z Arturów (albo Andrzejow) na grupie w stpce ma adres do strony na
    > ktorej umieszcza zdjecia przedtsawiajace takie absudry,
    > czy filmy o podobnej tematyce, poszukaj , jak znajde to podam link.
    >
    > P.
    >
    >

    Czy aby nie chodzi o te akcje propagandowa Public Rlations w Michigan
    oplacana przez korporacje, ktorym nie podobaja sie wysokie wyroki za
    niedlabstwo. Jezeli tak, to pudlo. Bajki sa zmyslone.


  • 149. Data: 2005-07-01 20:21:07
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>


    Uzytkownik "telimena" <h...@w...pl> napisal w wiadomosci
    news:pkgxe.74$Hw5.8@trndny09...

    >Co nie zwalnia wlasciciela od podjecia minimalnych krokow redukcji ryzyka
    >wobec innych osob. I zrobieia tego we wlasnym zakresie.

    No i minimalne kroki zrobil. Pies jest na ogrodzonej posesji, malo tego w
    specjalnie po to wydzielonym boksie.

    > Za konary drzewa tez odpowiada wlsciciel, mimo ze drzewo jest gleboko na
    > posesji.

    Ale jak galezie drzewa przelaza na Twoja strone to mozesz sobie je slicznie
    podciac.

    >Mowa jest o stworzeniu ryzyka dla innych osob swoim niedbalstwem.

    Tylko, ze rozpatrujemy inny przypadek. Rozpatrujemy subiektywne odczucie
    kogos, ze ktos inny czegos tam nie dopelnil. Zadalam autorowi watku pare
    pytan w stylu czy pies rzuca sie na siatke etc. Gdyby byly obiektywne
    przeslanki, ze cos jest nie tak to jak pisalam niech wezwie junaków z SM do
    zdyscyplinowania sasiada. Tylko niech owe obiektywne przeslanki beda.

    > A dlaczego nie odsunac kojca?

    Moze nie ma ku temu mozliwosci? Moze po prostu to jest idealne miejsce bo np
    w cieniu a reszta posesji jest nasloneczniona. Gdybac sobie mozna. Uwiazanie
    psa, ktory jest w kojcu to juz bestialstwo.

    >Koszta tych rzeczy sa niewspolmiernie niskie wobec kosztow leczenia lub
    >pogrzebu.

    Zakazanie przez rodzicow zblizania sie do psa rodziców nie kosztowaloby nic.

    > I ze mozna to przewidziec.

    Jakis odsetek dzieci wypada przez okna. Nie dalej jak chyba tydzien temu
    jakas bodajze 16 mczna dziewczynka. To a propos okien. Tez mozna to bylo
    przewidziec, prawda?

    > Nie oddzielil psa od potencjalnej ofiary.

    Nawet gdybys wybudowala mur to jak gówniarz bedzie chcial to przez niego
    przejdzie. Wtedy tez uznalabys ze to wlasciciel nie dopelnil obowiazku
    zabezpieczenia psa?

    > I sla ustalenia winy domniemywa sie wlasciciel te wiedze posiadal.

    A rodzice dzieci takiej wiedzy nie posiadaja??

    > za plotem jest. ale nie jest za ODPOWIEDNIM DO RYZYKA OGRODZENIEM.

    > To jeszcze zalezy jak ten plot byl ogrodzony.

    Jakby nie byl to wg Twojej logiki nie byl wystarczajaco.

    >I jak skorumpowany byl sedzia.

    Tak, zawsze jak wyrok jest nie taki jak sobie zyczymy to sedzia jest
    skorumpowany:-))

    >> Jak jest podstawa prawna obowiazku posiadania licencji jasnowidza przez
    >> wlascicieli psów?
    >
    >
    > ROTFL

    To jakis nowy kodeks? Tak u Was? Zapytalam o podstawe prawna Twoich tez.

    > A to ze dziecko moze miec kota na reku i ten kot moze rozwscieczyc psa to
    > tez trudno przewidziec??

    LOL. Ten watek jest coraz bardziej bajkowy:-)) Najpierw istnialo
    niebezpieczenstwo ze EWENTUALNIE dzieci przeloza reke na posesje sasiada.
    Potem pies zaczal stopniowo w kolejnych postach przedzierac sie na posesje
    na ktorej sa dzieci - najpierw przetykal nos, pysk potem leb. Nie wiem czy
    nie przeszedl w koncu caly bo juz nie sledzilam watku. Potem ktos mówil cos
    o dzieciach niedorozwinietych umyslowo, teraz Ty o dzieciach z kotem na
    reku. Star trek przy tym wysiada

    HaNkA



  • 150. Data: 2005-07-01 20:41:25
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: telimena <h...@w...pl>

    HaNkA ReDhUnTeR wrote:

    > Uzytkownik "telimena" <h...@w...pl> napisal w wiadomosci
    > news:pkgxe.74$Hw5.8@trndny09...
    >
    >
    >>Co nie zwalnia wlasciciela od podjecia minimalnych krokow redukcji ryzyka
    >>wobec innych osob. I zrobieia tego we wlasnym zakresie.
    >
    >
    > No i minimalne kroki zrobil. Pies jest na ogrodzonej posesji, malo tego w
    > specjalnie po to wydzielonym boksie.


    Nie zrobil, bo dalej jest ryzyko pogryzienia.





    >>Za konary drzewa tez odpowiada wlsciciel, mimo ze drzewo jest gleboko na
    >>posesji.
    >
    >
    > Ale jak galezie drzewa przelaza na Twoja strone to mozesz sobie je slicznie
    > podciac.


    ale nie moge kiedy nie przelaza. Za to wiatr je moze polamac i zdmuchnac
    na moja glowe. A wiatr zrywajacy konary (nawet raz na 10 lat) mozna
    przewidziec.




    >>Mowa jest o stworzeniu ryzyka dla innych osob swoim niedbalstwem.
    >
    >
    > Tylko, ze rozpatrujemy inny przypadek. Rozpatrujemy subiektywne odczucie
    > kogos, ze ktos inny czegos tam nie dopelnil.



    Nie. Mowimy o minimum bezpieczenstwa przed ryzykiem ktore normalna i
    przecietna intelektualnie osoba jest w stanie przewidziec.


    >Zadalam autorowi watku pare
    > pytan w stylu czy pies rzuca sie na siatke etc. Gdyby byly obiektywne
    > przeslanki, ze cos jest nie tak to jak pisalam niech wezwie junaków z SM do
    > zdyscyplinowania sasiada. Tylko niech owe obiektywne przeslanki beda.

    Obiektywna przeslanka jest

    1. fakt uznania ryzyka przez wlasciciela w postaci kojca.
    2. fakt ze psy czesto gryza dzieci.




    >>A dlaczego nie odsunac kojca?
    >
    >
    > Moze nie ma ku temu mozliwosci?


    Niech kupi inna posesje skoro chce miec ucieche posiadania psa.



    > Moze po prostu to jest idealne miejsce bo np
    > w cieniu a reszta posesji jest nasloneczniona.

    wg autora wlasnie na odwrot.



    >>Koszta tych rzeczy sa niewspolmiernie niskie wobec kosztow leczenia lub
    >>pogrzebu.
    >
    >
    > Zakazanie przez rodzicow zblizania sie do psa rodziców nie kosztowaloby nic.


    Ale tych wszystkich przypadkow opieki rodzicow jest zbyt duza ilosc zeby
    je przewidziec. Zreszta nie musza to byc dzieci. Dlatego rownosci
    pomiedz obowiazkami osoby stwarzajacej ryzyko a jego potencjalnymi
    ofiarami nigdy nie bedzie.




    >>I ze mozna to przewidziec.
    >
    >
    > Jakis odsetek dzieci wypada przez okna. Nie dalej jak chyba tydzien temu
    > jakas bodajze 16 mczna dziewczynka. To a propos okien. Tez mozna to bylo
    > przewidziec, prawda?


    I dlatego u mnie jest wymog posiadania stosownej kraty w oknie.



    >>Nie oddzielil psa od potencjalnej ofiary.
    >
    >
    > Nawet gdybys wybudowala mur to jak gówniarz bedzie chcial to przez niego
    > przejdzie. Wtedy tez uznalabys ze to wlasciciel nie dopelnil obowiazku
    > zabezpieczenia psa?


    wlasciciel musi przewidziec rozsadne przypadki ryzyka. Takim jest pies
    trzymany bezposrednio plotu kiedy wrecz wiadomo ze w sasiedztwie sa dzieci.



    >>I sla ustalenia winy domniemywa sie wlasciciel te wiedze posiadal.
    >
    >
    > A rodzice dzieci takiej wiedzy nie posiadaja??

    Ale nie maja pierwszenstwa w zabezpieczaniu. Ma je wlasciciel.



    >>za plotem jest. ale nie jest za ODPOWIEDNIM DO RYZYKA OGRODZENIEM.
    >
    >
    >>To jeszcze zalezy jak ten plot byl ogrodzony.
    >
    >
    > Jakby nie byl to wg Twojej logiki nie byl wystarczajaco.


    nie. Musi byc taki gdzie przewidywalne ryzyko da sie zabezpieczyc.



    >>I jak skorumpowany byl sedzia.
    >
    >
    > Tak, zawsze jak wyrok jest nie taki jak sobie zyczymy to sedzia jest
    > skorumpowany:-))


    >>A to ze dziecko moze miec kota na reku i ten kot moze rozwscieczyc psa to
    >>tez trudno przewidziec??
    >
    >
    > LOL. Ten watek jest coraz bardziej bajkowy:-)) Najpierw istnialo
    > niebezpieczenstwo ze EWENTUALNIE dzieci przeloza reke na posesje sasiada.
    > Potem pies zaczal stopniowo w kolejnych postach przedzierac sie na posesje
    > na ktorej sa dzieci - najpierw przetykal nos, pysk potem leb. Nie wiem czy
    > nie przeszedl w koncu caly bo juz nie sledzilam watku. Potem ktos mówil cos
    > o dzieciach niedorozwinietych umyslowo, teraz Ty o dzieciach z kotem na
    > reku. Star trek przy tym wysiada

    Wszystkie te przypadki to jedno klasyczne niedbalstwo da sie latwo
    przewidziec. Jak i setki innych. I mozna zabezpieczyc sie w bardzo tani
    sposob.



strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1