W dniu 2014-11-13 17:44, Pisior pisze:

> Jak z czymś takim walczyć?
> Od kogo żądać zwrotu kasy z pokryciem transportu i innych rzeczy?

A kim jesteś w tej sprawie?

--
Liwiusz

do góry

W handlu jest masa towaru a raczej bubli produkcji chińskiej, opisanych
nazwami zagranicznych renomowanych firm.
Towary te nie dość że buble fatalnej jakości to jeszcze mają opisy z
fałszywymi parametrami.
Nie mam pojęcia czy to są podróbki, czy zagraniczna firma ma produkcję w
chinach, ale to kłamstwo na temat parametrów technicznych towaru to niezłe
chamstwo!

Jak z czymś takim walczyć?
Od kogo żądać zwrotu kasy z pokryciem transportu i innych rzeczy?
Czy zgłoszenie na policję ma jakiś sens? I co zgłaszać?
Jeśli ktoś coś wie, lub słyszał na ten temat to proszę o opinię.

do góry

W dniu 2014-11-13 o 17:44, Pisior pisze:
> W handlu jest masa towaru a raczej bubli produkcji chińskiej, opisanych
> nazwami zagranicznych renomowanych firm.
> Towary te nie dość że buble fatalnej jakości to jeszcze mają opisy z
> fałszywymi parametrami.
> Nie mam pojęcia czy to są podróbki, czy zagraniczna firma ma produkcję w
> chinach, ale to kłamstwo na temat parametrów technicznych towaru to
> niezłe chamstwo!
>
> Jak z czymś takim walczyć?
To chyba znak czasów. Nie widzę sposobu na walkę a tą zarazą.
Politycy przed wyborami też mówią różne rzeczy, a potem jest, jak jest.
Kupując bateryjkę, na której jest napisane milion mAh, od razu wiem
czego się spodziewać. Już Kopernik zauważył, że pieniądz lepszy jest
wypierany przez gorszy. I mamy to w całej okazałości.
Jacek

do góry

On Thu, 13 Nov 2014 17:44:25 +0100
"Pisior" <j...@p...onet.pl> wrote:



> Jak z czymś takim walczyć?

Jak kupiłeś coś, co jest niezgodne ze specyfikajcą jaką przedstawiono
Ci w momencie zakupu, to zwracasz to jako towar niezgodny z umową i
tyle.


--
pozdrawiam
szerszen

do góry

W dniu 2014-11-13 17:44, Pisior pisze:
> W handlu jest masa towaru a raczej bubli produkcji chińskiej, opisanych
> nazwami zagranicznych renomowanych firm.
> Towary te nie dość że buble fatalnej jakości to jeszcze mają opisy z
> fałszywymi parametrami.
> Nie mam pojęcia czy to są podróbki, czy zagraniczna firma ma produkcję w
> chinach, ale to kłamstwo na temat parametrów technicznych towaru to
> niezłe chamstwo!

jest gorzej, chińczycy chyba zaczynają dymać swoich odbiorców w ten
sposób że zamawiany towar nie ma właściwości cech i funkcji które są na
opakowaniu


przykład: odtwarzacz mp3 z FM opisany na pudełku ale radia nie ma, albo
głośnik blutu z funkcją głośnomówiącą której też nie ma, głośniki
komputerowe z metalową obudową i zasilaczem w komplecie a w
rzeczywistości zasilacza brak a obudowa z plastiku

to tylko kilka przykładów z mojego doświadczenia

do góry

Jacek napisał(a) :
> Kupując bateryjkę, na której jest napisane milion mAh, od razu wiem
> czego się spodziewać.

Jeżeli chodzi o marki typu Ultra Fire (he, he, byle by nie było
nomen omen) to jest to najzwyczajniej w świecie toksyczny odpad, za
którego utylizację nie płaci fabryka, ale... kupiec-jeleń. Wielkości
pojemności wzięte z sufitu, gdzie nawet najlepsi producenci mają
"ledwo" 3/4 pojemności tego badziewia. Za to rzeczywista ich
pojemność, to czasem 10-30% nominalnej, tej z etykiety.
Wspomagajcie ochronę środowiska w ChRL i kupujcie te akumulatorki o
dziwnych nazwach i wielkich pojemnościach.
Ale co się czepiam wielkich pojemności. Jeden z chińskich sklepów
wysyłkowych jest uczciwy, jak nikt inny i opisuje aku o niskiej
pojemności, więc zdawałoby się że realnej, np tak (cudzysłów poniżej
pochodzi od sklepu):
Akumulatorek "1400mAh" - zmierzona pojemność 350mAh.
Ci to chociaż są uczciwi.
To nie są podróbki, bo czy można podrobić markę Ping Xing czy podobną?

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x36A0E600

do góry

On Fri, 14 Nov 2014 12:19:18 +0100, fifak <f...@o...pl> wrote:
> jest gorzej, chińczycy chyba zaczynają dymać swoich odbiorców w ten
> sposób że zamawiany towar nie ma właściwości cech i funkcji które
są na
> opakowaniu

I bardzo dobrze, może to szansa dla lokalnych producentów.

--
Marek

do góry

Liwiusz napisał:
>> Jak z czymś takim walczyć?
>> Od kogo żądać zwrotu kasy z pokryciem transportu i innych rzeczy?
>
> A kim jesteś w tej sprawie?

Jestem oszukanym klientem.
Oczywiście zwróciłem towar jako niezgodny z umową, ale cwaniak prywaciarz
dobrze wie że sprowadza podróbki i tandetę z chin i jest na to przygotowany
i nie chce pokryć kosztów dostawy towaru, lecz potraktować to jedynie jako
zwrot. Czyli kosztami wysyłki towaru wynikającymi z niezgodności z umową
obarczyć swoich klientów.
Zwróci tylko za towar i co mu pan zrobisz?
Może znalazł by się tutaj przynajmniej jeden średnio rozgarnięty prawnik co
by chciał podjąć współpracę w ściganiu takich cwaniaków i wyciąganiu od nich
odszkodowań?
Może nie milion dolarów jak to w Ameryce, ale może milion rubli jak to u
nas?
Robota była by przynajmniej na rok. Ja bym wskazywał cwaniaków i udowadniał
ze robi klientów w konia a on by wygrywał sprawy na milion rubli. Mniej też
może być, kilku w miesiącu i uzbiera się ładna sumka. Zyski dzielimy pół na
pół, jest chętny?

do góry

On 14 Nov 2014 13:09, Marek wrote:
> On Fri, 14 Nov 2014 12:19:18 +0100, fifak <f...@o...pl> wrote:
>> jest gorzej, chinczycy chyba zaczynaja dymac swoich odbiorców w ten
>> sposób ze zamawiany towar nie ma wlasciwosci cech i funkcji które
> sa na
>> opakowaniu
>
> I bardzo dobrze, moze to szansa dla lokalnych producentów.
>

Na to by oni tez mieli kogo oszukac ?

do góry

W dniu 2014-11-14 o 13:02, Zbynek Ltd. pisze:

> Jeżeli chodzi o marki typu Ultra Fire
Oczywiście masz na myśli wytwór chińskiej myśli technicznej o nazwie
(uważnie czytać!) Uitra Flre.
Jacek

do góry