eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 170

  • 91. Data: 2016-07-02 02:08:55
    Temat: Re: jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...example.com>

    On 07/02/2016 08:45 AM, Animka wrote:

    > chłopów latajacych po trawniku i ryczcymi maszynami koszących "trawnik"
    > (ryk niemiłosierny).
    > Muszę się przemęczyć z zamkniętymi oknami jak mnie coś takiego przeszkadza.
    > Za domem mam szkołę zagraniczną. Na początku tak mi te dzieciaki drące
    > mordy przeszkadzały, a teraz nawet się do nich przyzwyczaiłam i
    > polubiłam te ich zabawy przed szkołą.

    I te chłopy koszą trawnik codziennie o 6 rano? Koszą codziennie trawę
    wczesną wiosną, gdy trawy jeszcze nie ma, i koszą codziennie trawę w
    zimie, gdy śnieg po kolana ? I dzieciaki "drą mordy" codziennie, o 6
    rano, w weekendy też, w wakacje?


    Tomasz Chmielewski
    http://www.ptraveler.com


  • 92. Data: 2016-07-02 02:16:11
    Temat: Re: jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...example.com>

    On 07/02/2016 05:21 AM, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 01-07-16 o 16:37, Tomasz Chmielewski pisze:
    >> On 07/01/2016 11:10 PM, Robert Tomasik wrote:
    >>>> Dlaczego problemu nie może rozwiązać proboszcz? Przestanie napierdalać
    >>>>> dzwonami to umrze? Do piekła pójdzie? Za co? Za to, że sprawił
    >>>>> przyjemność bliźniemu? Że załagodził konflikt? Czego ich tam uczą w
    >>>> tych
    >>>>> seminariach oprócz prania mózgu?
    >>> A powiedziałeś mu, że Ci to przeszkadza?
    >>
    >> No, niestety, to tak nie działa.
    >>
    >> Ja kiedyś poszedłem, i sąsiedzi poszli, i w ogóle kto nie poszedł to
    >> okazało się, że wszyscy jesteśmy w błędzie, że dzwony o 6 rano wcale nie
    >> przeszkadzają, to tylko diabeł w naszych głowach tak mówi (wg. proboszcza).
    >
    > Czy autor tego wniosku mieszka gdzieś obok Ciebie i istnieją postawy, by
    > sądzić, że dotyczy to tego samego proboszcza / przeora? Ludzie są różni.
    > Oczywiście może się zdarzyć, jak piszesz,l tym niemniej zaczął bym od
    > normalnych rozwiązań.

    Sądząc po forach internetowych traktujących o podobnym problemie (nie,
    nie jesteśmy ani pierwszym, ani jedynym forum dyskusyjnym, które podjęło
    tą tematykę) - w _każdym_ przypadku argumentacja księdza/proboszcza
    przychyla się w stronę:

    - "a mi nie przeszkadza"

    - "jesteście niewierzący, więc najpierw się nawróćcie, potem
    porozmawiamy o dzwonie"

    - "jesteście wierzący, ale hałas dzwonu to głos diabła w waszych głowach"

    - "to jest głos pięknej nowiny"

    - "nie mogę wyłączyć, bo takie mam polecenia z góry, i jak wyłączę to
    mnie przeniosą"


    Ręce opadają :/


    Tomasz Chmielewski
    http://www.ptraveler.com


  • 93. Data: 2016-07-02 02:21:16
    Temat: Re: jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...example.com>

    On 07/02/2016 05:23 AM, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 01-07-16 o 17:36, Kviat pisze:
    >
    >>>> Dlaczego problemu nie może rozwiązać proboszcz? Przestanie napierdalać
    >>>> dzwonami to umrze? Do piekła pójdzie? Za co? Za to, że sprawił
    >>>> przyjemność bliźniemu? Że załagodził konflikt? Czego ich tam uczą w tych
    >>>> seminariach oprócz prania mózgu?
    >>> A powiedziałeś mu, że Ci to przeszkadza?
    >> A zapytał zanim zaczął walić w dzwony?
    >
    > Kuranty działają wieleset lat. Nie sądzę, by za Twojego życia je
    > wynaleziono. Nie miał zatem nawet szansy.

    Dzwonów w kościołach na polskich osiedlach nie było praktycznie do
    połowy lat 90-tych, a zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu i dzwonić
    od samego rana na początku lat 2000.

    W większości przypadków "dłuższą tradycję" ma "syn pana Mietka z
    drugiego piętra", który naokrągło puszcza głośną muzykę...


    Tomasz Chmielewski
    http://www.ptraveler.com/


  • 94. Data: 2016-07-02 02:27:03
    Temat: Re: jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne [bijące o 06:30 pod oknami]
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...example.com>

    On 07/02/2016 08:50 AM, Animka wrote:
    >> Nie. Wystarczy zdroworozsądkowo nie napierdalać codziennie o 6:30.
    >> >>Zbyt wygórowane oczekiwania?
    > Zamykaj okna na noc, albo wstań wcześniej, zamknij okna i śpij spokojnie
    > dalej. Chyba nie masz jakichś rozwalających się okien tylko raczej takie
    > solidne?

    Ja bym proponował pójść krok dalej: ludzie, którym przeszkadzają dzwony,
    niech śpią w kiblu (zakładam, że w wychodku nie będzie okna; koniecznie
    należy również zamknąć drzwi) i niech spokojnie kontynuują sen dalej.


    Tomasz Chmielewski
    http://www.ptraveler.com



  • 95. Data: 2016-07-02 02:32:30
    Temat: Re: jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...example.com>

    On 07/01/2016 11:58 PM, m wrote:
    > On 01.07.2016 16:40, Tomasz Chmielewski wrote:
    >> On 07/01/2016 11:33 PM, m wrote:
    >>> On 01.07.2016 12:23, Kviat wrote:
    >>>> W dniu 2016-07-01 o 11:39, LeonKame pisze:
    >>>>> WTy wiesz ze na Bawarii takie dzwony potrafia dzwonic co godzine?
    >>>>
    >>>> To jest argument za czy przeciw?
    >>>> Bo to, że istnieją na świecie ludzie, którzy mają w dupie innych, to ja
    >>>> wiem.
    >>>
    >>> Ale dlaczego od razu zakładasz wdupiemanie? Przecież są ludzie który
    >>> takie dzwony odpowiadają. Dlaczego zakładasz że jak tobie się nie
    >>> podoba, to nikomu się nie podoba?
    >>
    >> No ale właśnie opisałeś "wdupiemanie". Zastąp ten nieszczęsny dzwon czym
    >> innym, nie wiem:
    >>
    >> A mi się heavy metal o 6 rano podoba, i synowi sąsiada też
    >
    > Niczego nie opisałem, wiec nie mam jak się do tego co napisałeś nawet
    > odnieść.
    >
    > Chciałem tylko wyrazić przypuszczenie, że w tejże Bawarii dzwony
    > dzwoniące co godzinę mogą być przez mieszkańców traktowane jako element
    > miejscowego kolorytu a nie jako uciążliwość. Stąd wniosek że w Bawarii
    > ludzie (w domyśle dzwoniący) mają w dupie innych jest na wyrost.

    A stąd wniosek, że z fałszywych założeń można wyciągnąć dowolne,
    najbardziej fenomenalne wnioski.

    Tym fałszywym założeniem jest to, że "na Bawarii dzwony biją co
    godzinę". Przez całą dobę? W każdej wiosce, miasteczku i mieście? Po 3-5
    minut za każdym razem? Naprawdę, naprawdę?
    Już nie mówiąc, że gdzie leży ta "Nabawaria", dzwonami i dzwonem płynąca?


    Tomasz Chmielewski
    http://www.ptraveler.com


  • 96. Data: 2016-07-02 02:40:07
    Temat: Re: jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...example.com>

    On 07/02/2016 03:57 AM, RadoslawF wrote:
    > W dniu 2016-07-01 o 17:39, Kviat pisze:
    >
    >>> Przecież są ludzie który
    >>> takie dzwony odpowiadają. Dlaczego zakładasz że jak tobie się nie
    >>> podoba, to nikomu się nie podoba?
    >>
    >> Nic takiego nie zakładam.
    >> Zakładam, że on zakłada, że wszyscy to uwielbiają.
    >> Przecież są ludzie, którym takie dzwony przeszkadzają.
    >>
    > I uważasz że skoro im przeszkadzają to należy dzwony zlikwidować ?
    > Znam wielu którym przeszkadza ruch uliczny - zlikwidować> sąsiedzi -
    > zlikwidować, małe dzieciaki które czasami bawiąc się coś tam krzyczą -
    > zlikwidować

    Każde z powyższych ma jednak dobre, społeczne uzasadnienie "za" - czy to
    będzie ruch uliczny, czy sąsiedzi, czy hałasujące dzieci (abstrahując
    oczywiście od tego, że ktoś może nie lubić głośnych sąsiadów czy
    głośnych dzieci).

    Ale w tym długim wątku jeszcze nikt nie zdołał wytłumaczyć, po co bije
    ten (głośny!) dzwon na całe osiedle, a w szczególności - dlaczego to
    robi o 6 rano.


    Tomasz Chmielewski
    http://www.ptraveler.com


  • 97. Data: 2016-07-02 08:31:45
    Temat: Re: jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 01.07.2016 23:45, Robert Tomasik wrote:

    >> Raczej potraktuje Cię jak kosmitę. Do takich ludzi racjonalne argumenty
    >> nie trafiają. Oni rozumieją tylko argumenty siłowe: nakaz sądowy albo
    >> pusta taca.
    >
    > A próbowałeś?

    Ale przecież on ma rację. Próbkę argumentów mieliśmy w tym wątku:

    - innym nie przewszkadza,
    - dzwony były pierwsze,
    - chcesz pan mieć spokój, to wyprowadź się w Bieszczady,
    - a tak wogóle to nie jest karalne itd.

    Brzytwa Ockhama załatwia sprawę. Tu będzie tak samo - przecież trudno,
    żeby proboszcz był takiem idiotą, żeby nie zdawać sobie sprawy, że nie
    wszyscy muszą słuchać jego walenia w dzwony z uwielbieniem, a skoro tak,
    to wiadomo jakich argumentów użyje. Gdyby miał walić w nie rzadziej lub
    ciszej, jużby to zrobił.

    Shrek


  • 98. Data: 2016-07-02 09:07:49
    Temat: Re: jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne
    Od: "A. Filip" <a...@b...pl>

    Shrek <...@w...pl> pisze:
    > On 01.07.2016 23:45, Robert Tomasik wrote:
    >
    >>> Raczej potraktuje Cię jak kosmitę. Do takich ludzi racjonalne argumenty
    >>> nie trafiają. Oni rozumieją tylko argumenty siłowe: nakaz sądowy albo
    >>> pusta taca.
    >>
    >> A próbowałeś?
    >
    > Ale przecież on ma rację. Próbkę argumentów mieliśmy w tym wątku:
    >
    > - innym nie przewszkadza,
    > - dzwony były pierwsze,
    > - chcesz pan mieć spokój, to wyprowadź się w Bieszczady,
    > - a tak wogóle to nie jest karalne itd.
    >
    > Brzytwa Ockhama załatwia sprawę. Tu będzie tak samo - przecież trudno,
    > żeby proboszcz był takiem idiotą, żeby nie zdawać sobie sprawy, że nie
    > wszyscy muszą słuchać jego walenia w dzwony z uwielbieniem, a skoro
    > tak, to wiadomo jakich argumentów użyje. Gdyby miał walić w nie
    > rzadziej lub ciszej, jużby to zrobił.
    >
    > Shrek

    Widać trochę/sporo proboszczów uznaje że takie argumenty _mogą_ załatwić
    sprawę i warto ich przynajmniej spróbować użyć - dość normalni ludzie ;-)

    --
    A. Filip
    Długa do mądrości droga przez nauki, krótsza przez przykłady.
    (Przysłowie polskie)


  • 99. Data: 2016-07-02 09:22:57
    Temat: Re: jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne [bijące o 06:30 pod oknami]
    Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>

    W dniu 2016-07-02 o 01:50, Animka pisze:
    >> Nie. Wystarczy zdroworozsądkowo nie napierdalać codziennie o 6:30.
    >> >>Zbyt wygórowane oczekiwania?
    > Zamykaj okna na noc, albo wstań wcześniej, zamknij okna i śpij spokojnie
    > dalej.

    Coś jeszcze mam zrobić? Stanąć na rękach?
    Co cię to obchodzi o której wstaję? Jesteś ostatnią osobą, która będzie
    mi dyktować o której mam wstawać.

    Piotr


  • 100. Data: 2016-07-02 09:33:49
    Temat: Re: jak uciszyć pierdolone dzwony kościelne
    Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>

    W dniu 2016-07-02 o 09:07, A. Filip pisze:
    > Shrek <...@w...pl> pisze:
    >> On 01.07.2016 23:45, Robert Tomasik wrote:
    >>
    >>>> Raczej potraktuje Cię jak kosmitę. Do takich ludzi racjonalne argumenty
    >>>> nie trafiają. Oni rozumieją tylko argumenty siłowe: nakaz sądowy albo
    >>>> pusta taca.
    >>>
    >>> A próbowałeś?
    >>
    >> Ale przecież on ma rację. Próbkę argumentów mieliśmy w tym wątku:
    >>
    >> - innym nie przewszkadza,
    >> - dzwony były pierwsze,
    >> - chcesz pan mieć spokój, to wyprowadź się w Bieszczady,
    >> - a tak wogóle to nie jest karalne itd.
    >>
    >> Brzytwa Ockhama załatwia sprawę. Tu będzie tak samo - przecież trudno,
    >> żeby proboszcz był takiem idiotą, żeby nie zdawać sobie sprawy, że nie
    >> wszyscy muszą słuchać jego walenia w dzwony z uwielbieniem, a skoro
    >> tak, to wiadomo jakich argumentów użyje. Gdyby miał walić w nie
    >> rzadziej lub ciszej, jużby to zrobił.
    >>
    >> Shrek
    >
    > Widać trochę/sporo proboszczów uznaje że takie argumenty _mogą_ załatwić
    > sprawę i warto ich przynajmniej spróbować użyć - dość normalni ludzie ;-)

    I dlatego dyskusja jest o tych innych proboszczach.

    Jakoś dziwnym trafem nie w każdym kościele walą w dzwony, a przynajmniej
    nie codziennie. Można? Można.
    I nie walą w dzwony nie dlatego, że ktoś przyszedł i ubłagał na
    kolanach, albo użył innych argumentów. Nie walą, bo nigdy nie walili, a
    nie dlatego, że łaskawie "uznali argumenty".
    Nie każdy, kto jeździ samochodem jest chamem i prostakiem.

    Pozdrawiam
    Piotr

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1