eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › hack w dobrej intencji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 51

  • 21. Data: 2005-04-11 09:30:55
    Temat: Re: hack w dobrej intencji
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Sun, 10 Apr 2005 22:54:42 +0200, Przemek R... napisał(a):

    >> Tylko jaka szkoda jest wejscie do domu bez drzwi i przeniesienie obrazka z
    >> jednej sciany na druga? Admin powinien podziekowac a wlasciciel wywalic
    >> admina. Ale niektorzy wola prac brudy w publicznych sadach o byle co.
    >
    > nie mialbys nic przeciw gdyby obca osoba sie wlamala do twojego mieszkania i
    > zrobila co napisales?
    >

    Myślę, że jakby potem od razu przyszła do właściciela mieszkania i
    powiedziała - zmień swoje zamki, bo są do niczego, popatrz, mogłem bez
    trudu wejść i przewiesić obrazki, skoro ja mogę, to złodzieje tym bardziej
    - to właściciel również powinien być wdzięczny.

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
    Internet Explorer służy do przeglądania zawartości internetu
    z Twojego komputera i vice-versa


  • 22. Data: 2005-04-11 09:44:46
    Temat: Re: hack w dobrej intencji
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Waldek Godel" <n...@o...info> napisał w wiadomości
    news:16n59487zr8jz.dlg@lepper.institute.com...
    > Dnia Sun, 10 Apr 2005 22:54:42 +0200, Przemek R... napisał(a):
    >
    >>> Tylko jaka szkoda jest wejscie do domu bez drzwi i przeniesienie obrazka
    >>> z
    >>> jednej sciany na druga? Admin powinien podziekowac a wlasciciel wywalic
    >>> admina. Ale niektorzy wola prac brudy w publicznych sadach o byle co.
    >>
    >> nie mialbys nic przeciw gdyby obca osoba sie wlamala do twojego
    >> mieszkania i
    >> zrobila co napisales?
    >>
    >
    > Myślę, że jakby potem od razu przyszła do właściciela mieszkania i
    > powiedziała - zmień swoje zamki, bo są do niczego, popatrz, mogłem bez
    > trudu wejść i przewiesić obrazki, skoro ja mogę, to złodzieje tym bardziej
    > - to właściciel również powinien być wdzięczny.

    gdyby to byla bnliska znajoma, a utaj na to nie wyglada. Gdyby obcy czlowiek
    by przeszedl i to powiedzial
    to zaraz by na komisariacie wyladowal a po drodze sie potknal kilkakrotnie.
    p.






  • 23. Data: 2005-04-11 09:54:48
    Temat: Re: hack w dobrej intencji
    Od: "Pawcio" <1...@n...spamowcow>


    Użytkownik "pytacz" <h...@p...onet.pl.usun.to> napisał w wiadomości
    news:d3c2ao$o0c$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Wszedl na konto administartora tego forum,
    > Po tym, jego konto zostalo zbanowane (dostal bana na IP i usera) i abuse ISP
    > zostal powiadomiony o wystepku.. I czy to takie prawe, jezeli on nic nie
    > zrobil i wszystko bylo tak jak opisane tutaj?
    >
    > Z gory dziekuje za odpowiedz
    >
    >
    Oczywiście że prawne, jeżeli Twój kolega chciał postepować prawnie to
    mógł wskazać błędy w zabezpieczeniach, nie łamiąc ich.Również mógl
    poprosić o zgodę na "włam" w celu ujawnienia słabości zabezpieczeń.
    Każde inne postępowanie jest bezprawne. Inną kwestią jest tu wymiar
    kary na który może mieć wpływ zamiar tego pana jego motywacja itd.


  • 24. Data: 2005-04-11 12:29:15
    Temat: Re: hack w dobrej intencji
    Od: MAc <m...@t...poczta.onet.pl>

    Janusz napisał(a):

    > a odpowiedz mi na takie pytanie ? na ile zamkow trzeba zamknąć mieszkanie
    > by uznać ,że ten który wszedł do mieszkania pokonując/wyłamał je lub
    > otworzył wytrychem/ te zamki wszedł tam bezprawnie ?
    > JanuszHr

    Wszedłem kiedyś do sąsiada, bo drzwi były otwarte (uchylone). Zawołałem
    - nikogo nie było. przeszedłem się po mieszkaniu, żeby zobaczyć czy
    nikomu przypadkiem nic się nie stało. Przymknąłem drzwi, zadzwoniłem do
    niego na komórkę i do jego powrotu miałem również uchylone drzwi u
    siebie, żeby słyszeć czy nikt do niego nie wchodzi.

    Okazało się, że dziecko wychodząc do szkoły nie zamknęło.

    Sąsiad podziękował. Pomimo tego, że do niego wszedłem nie wpadło mu do
    głowy biegać z donosem na mnie.

    MAc


  • 25. Data: 2005-04-11 12:37:21
    Temat: Re: hack w dobrej intencji
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "MAc" <m...@t...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:d3dqig$gaq$1@news.onet.pl...
    > Janusz napisał(a):
    >
    >> a odpowiedz mi na takie pytanie ? na ile zamkow trzeba zamknąć mieszkanie
    >> by uznać ,że ten który wszedł do mieszkania pokonując/wyłamał je lub
    >> otworzył wytrychem/ te zamki wszedł tam bezprawnie ?
    >> JanuszHr
    >
    > Wszedłem kiedyś do sąsiada, bo drzwi były otwarte (uchylone). Zawołałem -
    > nikogo nie było. przeszedłem się po mieszkaniu, żeby zobaczyć czy nikomu
    > przypadkiem nic się nie stało. Przymknąłem drzwi, zadzwoniłem do niego na
    > komórkę i do jego powrotu miałem również uchylone drzwi u siebie, żeby
    > słyszeć czy nikt do niego nie wchodzi.
    >
    > Okazało się, że dziecko wychodząc do szkoły nie zamknęło.
    >
    > Sąsiad podziękował. Pomimo tego, że do niego wszedłem nie wpadło mu do
    > głowy biegać z donosem na mnie.

    to byl twoj sasiad. A gdyby obca osoba przyszla, drucikiem zamek otworzyla,
    zadzwonila
    do Ciebie i powiedziala ze taki zamek potrafi bez problemu owtorzyc to tez
    bys podziekowal?



    P.




  • 26. Data: 2005-04-11 13:28:35
    Temat: Re: hack w dobrej intencji
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Waldek Godel wrote:
    >
    > Myślę, że jakby potem od razu przyszła do właściciela mieszkania i
    > powiedziała - zmień swoje zamki, bo są do niczego, popatrz, mogłem bez
    > trudu wejść i przewiesić obrazki, skoro ja mogę, to złodzieje tym bardziej
    > - to właściciel również powinien być wdzięczny.
    >
    Na fakt.
    Tylko, ze jak po czasie odkrywasz, ze jeszcze przy okazji dorobila sobie
    zapasowy klucz do mieszkania. To wdziecznosc sie troche pomniejsza.


  • 27. Data: 2005-04-11 13:33:41
    Temat: Re: hack w dobrej intencji
    Od: Max <b...@m...pl>

    Dnia Mon, 11 Apr 2005 14:29:15 +0200, MAc napisał(a):

    > Wszedłem kiedyś do sąsiada, bo drzwi były otwarte (uchylone). Zawołałem
    > - nikogo nie było. przeszedłem się po mieszkaniu, żeby zobaczyć czy
    > nikomu przypadkiem nic się nie stało. Przymknąłem drzwi, zadzwoniłem do
    > niego na komórkę i do jego powrotu miałem również uchylone drzwi u
    > siebie, żeby słyszeć czy nikt do niego nie wchodzi.
    >
    > Okazało się, że dziecko wychodząc do szkoły nie zamknęło.
    >
    > Sąsiad podziękował. Pomimo tego, że do niego wszedłem nie wpadło mu do
    > głowy biegać z donosem na mnie.

    U mnie natomiast w bloku regularnie ktos rano sprawdza, czy sa zamkniete
    drzwi. Znajomemu pietro nizej zginal w ten sposob laptop, kilku innym
    sasiadom kurtki itp. Jesli akurat bede mial otwarte drzwi - nie podziekuje
    temu panu tylko strzele w zeby. Nie ma czegos takiego jak "hacking w dobrej
    wierze", szczegolnie, ze jak gosc pisze - wprowadzil zmiany na przejetym
    koncie. Nieuwaga administratora nie uprawnia jeszcze do przeprowadzania
    wlaman. Sytuacja podobna do slynnego niegdys prawa, dzieki ktoremu wszyscy
    zlodzieje samochodow tlumaczyli sie, ze oni nie kradli samochodu, ojni
    chcieli sie tylko przejechac.


  • 28. Data: 2005-04-11 14:22:50
    Temat: Re: hack w dobrej intencji
    Od: "pytacz" <h...@p...onet.pl.usun.to>

    >Oczywiście że prawne, jeżeli Twój kolega chciał postepować prawnie to
    >mógł wskazać błędy w zabezpieczeniach, nie łamiąc ich.Również mógl
    >poprosić o zgodę na "włam" w celu ujawnienia słabości zabezpieczeń.
    >Każde inne postępowanie jest bezprawne. Inną kwestią jest tu wymiar
    >kary na który może mieć wpływ zamiar tego pana jego motywacja itd.

    Mysle jednak, ze o jakiejs odpowiedzialnosci karnej nie ma mowy, gdyz chyba
    przy takiej szkodliwosci dzialania, wszystko rozgrywa sie na zasadzie admin
    ISP - uzytkownik jego sieci. Czy jednak wiadomo, czy abuse (w tym wypadku to
    byla TePsa), odetnie mu od razu Internet, czy moze udzieli mu jakiegos
    ostrzezenia?



  • 29. Data: 2005-04-11 14:31:28
    Temat: Re: hack w dobrej intencji
    Od: "pytacz" <h...@p...onet.pl.usun.to>

    > No nie mogę do końca zgodzić się z takim poglądem ,wytykać błędy i
    zwaracać
    > uwagę to tak ale nie włąmywać się do sytemu - to już co innego.

    Jak mozna wytknac bledy w systemie, nie wlamujac sie do niego? W swiecie
    Internetu nie widac ich na pierwszy rzut oka tak jak w np. w swiecie
    rzeczywistym. "ej ty, nie zamknales sobie klodki"...

    > Wiele włamań do sytemu jest usprawiedliwianych chęcią porawy
    > błędów,zwrócenia uwagi itp.

    Wiec gdyby tak nie bylo, to myslisz, ze ten gosc czekalby. Byl od usuniecia
    forum o doslownie dwa kroki. I wtedy nikt nie mialby szans dowiedziec sie,
    ze to on, poniewaz razem z forum usuwane sa wszystkie informacje.
    Teoretycznie jak i praktycznie nie do wykrycia wtedy.

    > Dlaczego ktoś ma wchodzić do mojego domu i
    > pouczać mnie jak poustawjać meble ?Jak zamek jest zamknięty to zanczy ja
    > sobie niczyjej wizyty nie życzę i to jest w tym problemi najważniejsze.Tym
    > zamkiem nie musi być "kuta sztaba ze szweckiej stali " wystarczy mała
    > kłódeczka za parę zł.

    On nie poprzestawial mebli, bo nic nie pozmienial na forum (oprocz tego, ze
    nadal sobie prawa admina). Wiec to nie tak. Kazdy jednak dobry
    administrator, ze w zyciu internetowym panuje zasada ograniczonego zaufania,
    wiec po informacji o bledach powienien sprawdzic dokldanie wszystkich
    uzytkownikow. Przeciez nie musial nadawac praw admina sobie, a zupelnie
    przypadkowemu gosciowi. Admin zorientowal sie dopiero wtedy, jak zalogowany
    byl na forum jako administrator i moderatorzy (duzo ich na tym forum co
    dzien) zauwazyli jego obecnosc.



  • 30. Data: 2005-04-11 14:58:14
    Temat: Re: hack w dobrej intencji
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "pytacz" <h...@p...onet.pl.usun.to> napisał w wiadomości
    news:d3e1mu$re3$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > >Oczywiście że prawne, jeżeli Twój kolega chciał postepować prawnie to
    >>mógł wskazać błędy w zabezpieczeniach, nie łamiąc ich.Również mógl
    >>poprosić o zgodę na "włam" w celu ujawnienia słabości zabezpieczeń.
    >>Każde inne postępowanie jest bezprawne. Inną kwestią jest tu wymiar
    >>kary na który może mieć wpływ zamiar tego pana jego motywacja itd.
    >
    > Mysle jednak, ze o jakiejs odpowiedzialnosci karnej nie ma mowy,

    jest mowa, to moze jedynie wplynac na wysokosc kary.

    p.


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1