Witam wszystkich forumowiczów,

Za 2 miesiące będę miał sprawę o separację, na której będzie również
ustalana wysokośc alimentów. Dwójka dzieci w wieku 4 lat i 1 roku
pozostają przy żonie. Moje dochody to ok. 5500 netto. Zona zarabia
1300 netto i wniosła wstępnie o 2000 zł alimentów miesięcznie. Czy
ktoś mógłby mi podpowiedziec czy ta kwota jest uzasadniona? Czy mam
podstawy aby ubiegac sie o niższe alimenty? Dodam, ze wyprowadzilem
sie do zakupionej kawalerki, za ktora musze splacac rate kredytu w
wys. 800 PLN miesiecznie. Za kazda odpowiedz z gory dziekuje.

Pozdr
greeggor

do góry

Użytkownik <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4d8a1927-e75a-435a-b61b-b5f652455246@56g2000hsm
.googlegroups.com...

ciesz sie ze tylko 2000, moglaby chciec 3000 i pewnie by dostala, zona
zostaje z dwojka malych dzieci, wiec nawet z jej pensja bedzie miala mniej
na troje, niz ty tylko na siebie

a tak pozatym, to sa twoje dzieciaki, mi byloby wstyd wogole zadac takie
pytanie

do góry

On 1 Lip, 13:21, s...@w...pl wrote:
> Witam wszystkich forumowiczów,
>
> Za 2 miesiące będę miał sprawę o separację, na której będzie również
> ustalana wysokośc alimentów. Dwójka dzieci w wieku 4 lat i 1 roku
> pozostają przy żonie. Moje dochody to ok. 5500 netto. Zona zarabia
> 1300 netto i wniosła wstępnie o 2000 zł alimentów miesięcznie. Czy
> ktoś mógłby mi podpowiedziec czy ta kwota jest uzasadniona? Czy mam
> podstawy aby ubiegac sie o niższe alimenty?



Myślę, że taka wysokość alimentów w porównaniu do Twoich zarobków jest
uzasadniona. Ja jestem samotną matką, moje dziecko ma przysądzone
alimenty w kwocie 500 zł przy "legalnych" dochodach ojca 2000 zł
netto. Po za moim dzieckiem ma jeszcze 2 do utrzymania.

do góry

> Za 2 miesiące będę miał sprawę o separację, na której będzie również
> ustalana wysokośc alimentów. Dwójka dzieci w wieku 4 lat i 1 roku
> pozostają przy żonie. Moje dochody to ok. 5500 netto. Zona zarabia
> 1300 netto i wniosła wstępnie o 2000 zł alimentów miesięcznie. Czy
> ktoś mógłby mi podpowiedziec czy ta kwota jest uzasadniona? Czy mam
> podstawy aby ubiegac sie o niższe alimenty?

I chcę jaszcze dodać. Uważam że w takich sytuacjach nie trzeba się
zamartwiać o pogorszenie swojej sytuacji materialnej tylko myśleć i
łożyć na dzieci w miarę możliwości jak najwięcej. By nigdy niczego im
nie zabrakło. I by zapewnić in jak najlepszą przyszłość.

do góry

Dzieki za Wasze odpowiedzi. Chciałbym jednak dokonac małego
sprostowania. Doskonale wiem czyje to dzieci i to, ze nie powinno im
niczego zabraknąc. Rozstanie z nimi na prawdę wiele mnie kosztuje - i
nie mam tu na myśli środków płatniczych. Jednak ustalenie alimentów to
sprawa o trochę innym zabarwieniu. Są to moję zobowiązania wobec
dzieci, na których spożytkowanie nie mam kompletnie żadnego wpływu.
Wolałbym ograniczyc świadczenia pieniężna na poczet jakiś zobowiązań
finansowych np. przedszkole, opiekunka, zakup ubrań czy podręczników
ale wiem, że to nie jest taka łatwa sprawa.

Dodatkowo wiem, że gdyby moja sytuacja materialna uległa pogorszeniu
nie mogę liczyc na to, że żona wspaniałomyślnie to zrozumie.

Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem. Są to dosyc delikatne tematy i
sprawy wyglądają zupełnie inaczej w zależności po której stronie się
jest.

Pozdr
greeggor

samotna81 napisał(a):
> > Za 2 miesi?ce b?d? mia? spraw? o separacj?, na kt?rej b?dzie r?wnie?
> > ustalana wysoko?c aliment?w. Dw?jka dzieci w wieku 4 lat i 1 roku
> > pozostaj? przy ?onie. Moje dochody to ok. 5500 netto. Zona zarabia
> > 1300 netto i wnios?a wst?pnie o 2000 z? aliment?w miesi?cznie. Czy
> > kto? m?g?by mi podpowiedziec czy ta kwota jest uzasadniona? Czy mam
> > podstawy aby ubiegac sie o ni?sze alimenty?
>
> I chc? jaszcze doda?. Uwa?am ?e w takich sytuacjach nie trzeba si?
> zamartwia? o pogorszenie swojej sytuacji materialnej tylko my?le? i
> ?o?y? na dzieci w miar? mo?liwo?ci jak najwi?cej. By nigdy niczego im
> nie zabrak?o. I by zapewni? in jak najlepsz? przysz?o??.

do góry

Użytkownik <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:6a89a1e0-da0a-4d23-80c7-01eba21a917d@i76g2000hs
f.googlegroups.com...

> Dodatkowo wiem, że gdyby moja sytuacja materialna uległa pogorszeniu
> nie mogę liczyc na to, że żona wspaniałomyślnie to zrozumie.

zona moze i nie, ale sad juz tak, wtedy zakladasz sprawe o obnizenie
alimentow

> Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem. Są to dosyc delikatne tematy i
> sprawy wyglądają zupełnie inaczej w zależności po której stronie się
> jest.

nikogo nie uraziles, bo i czym, jedynie fakty jakie przedstawile i w jaki
sposob to zrobiles, przedstawiaja cie w niekorzystnym swietle


odpowiadaj pod cytowanym tekstem i tnij cytaty :)

do góry

Użytkownik <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4d8a1927-e75a-435a-b61b-b5f652455246@56g2000hsm
.googlegroups.com...
> Witam wszystkich forumowiczów,
> Za 2 miesiące będę miał sprawę o separację, na której będzie również
> ustalana wysokośc alimentów. Dwójka dzieci w wieku 4 lat i 1 roku
> pozostają przy żonie. Moje dochody to ok. 5500 netto. Zona zarabia
> 1300 netto i wniosła wstępnie o 2000 zł alimentów miesięcznie. Czy
> ktoś mógłby mi podpowiedziec czy ta kwota jest uzasadniona? Czy mam
> podstawy aby ubiegac sie o niższe alimenty? Dodam, ze wyprowadzilem
> sie do zakupionej kawalerki, za ktora musze splacac rate kredytu w
> wys. 800 PLN miesiecznie. Za kazda odpowiedz z gory dziekuje.


Separacja?
Macie rozdzielność majątkową? pewnie nie?
Czy nie jest tak, że wszystko i tak trafia do majątku wspólnego?
5500+1300/2=3400-1300=2100
Tyle mniej więcej twoich zarobków należy do żony.
Pół kawalerki również.
Może ktoś mnie sprostuje?

--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com kasuję bez czytania

do góry

> zona moze i nie, ale sad juz tak, wtedy zakladasz sprawe o obnizenie
> alimentow

Jasne - a taką sprawę się praktycznie nie da wygrać. Żona stwierdzi, że
chcesz ukryć dochodzy czy cokolwiek i kicha - nie daj boże stracisz pracę to
leżysz.

do góry

On 1 Lip, 17:00, "Andrzej" <w...@w...pl> wrote:
> > zona moze i nie, ale sad juz tak, wtedy zakladasz sprawe o obnizenie
> > alimentow
>
> Jasne - a taką sprawę się praktycznie nie da wygrać. Żona stwierdzi, że
> chcesz ukryć dochodzy czy cokolwiek i kicha - nie daj boże stracisz pracę to
> leżysz.

Sąd zasądza alimenty na podstawie tylko i wyłącznie legalnych
dochodów, biorąc pod uwagę także utrzymanie osoby która płaci je.
Także nikt nie umrze z głodu.

do góry

Paweł pisze:
> Użytkownik <s...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:4d8a1927-e75a-435a-b61b-b5f652455246@56g2000hsm
.googlegroups.com...
>> Witam wszystkich forumowiczów,
>> Za 2 miesiące będę miał sprawę o separację, na której będzie również
>> ustalana wysokośc alimentów. Dwójka dzieci w wieku 4 lat i 1 roku
>> pozostają przy żonie. Moje dochody to ok. 5500 netto. Zona zarabia
>> 1300 netto i wniosła wstępnie o 2000 zł alimentów miesięcznie. Czy
>> ktoś mógłby mi podpowiedziec czy ta kwota jest uzasadniona? Czy mam
>> podstawy aby ubiegac sie o niższe alimenty? Dodam, ze wyprowadzilem
>> sie do zakupionej kawalerki, za ktora musze splacac rate kredytu w
>> wys. 800 PLN miesiecznie. Za kazda odpowiedz z gory dziekuje.
>
>
> Separacja?
> Macie rozdzielność majątkową? pewnie nie?
> Czy nie jest tak, że wszystko i tak trafia do majątku wspólnego?
> 5500+1300/2=3400-1300=2100
> Tyle mniej więcej twoich zarobków należy do żony.
> Pół kawalerki również.
> Może ktoś mnie sprostuje?

Nie wiem czy jest tak,m jak piszesz, ale - jesli pol kawalerki mialoby
nalezec do niej, to ona tez powinna placic polowe raty za kawalerke.

do góry