eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wyrzucony z zajęć za... ładowanie laptopa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 66

  • 51. Data: 2011-11-26 08:48:01
    Temat: Re: Wyrzucony z zajęć za... ładowanie laptopa
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2011-11-25 23:43:21 +0000, "Kris_Poland" <n...@w...pl> said:

    > pozatym gdyby gosc byl cfanczy

    <http://sjp.pwn.pl/slownik/2449790/cwany>


    1.


    --
    Bydlę


  • 52. Data: 2011-11-26 09:36:00
    Temat: Re: Wyrzucony z zajęć za... ładowanie laptopa
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    >>
    >>>> Dziś miała taka oto sytuacja. Na matematyce mieliśmy kolokwium. Gdy
    >>>> kobieta pisała na tablicy zadania kolega szybciutko w ostatniej ławce
    >>>> położył na blacie laptopa i podłączył wtyczkę do gniazdka aby się
    >>>> bateria naładowała. Minęło może z 10 minut kobieta wstała od biurka i
    >>>> zaczęła chodzić po klasie. Gdy zauważyła laptopa dosłownie zakrzyczała
    >>>> "czyj to laptop!". Kolega mówi że jego. kobieta dalej wysokim tonem.
    >>>> "co Pan robi, Pan kradnie prąd tak nie wolno". Wzięła mu kartkę wpisała
    >>>> dwóję i powiedziała że ma przyjść na termin poprawkowy.
    >>>>
    >>>> Co można takiej kobiecie zrobić. Złożyć skargę do dziekana? Czy może
    >>>> dać sobie spokój i przyjąć to jaką ona jest?
    >>>
    >>>
    >>> Z formalnego punktu widzenia dała straszna plamę. Nie dość, że
    >>> sfałszowała wynik kolokwium, bo facetowi nie pozwoliła go pisać i dała
    >>> niedostateczna ocenę. To jeszcze się wygłupiła. Jesli już uważała, że
    >>> kradł prąd, to powinna go ujać i przekazać organom ścigania.
    >>>
    >>> Od strony praktycznej, to nie wiem, czy warto wojować. Bitwa jest do
    >>> wygrania, ale co z wojną?
    >>>
    >>
    >> Myślisz, że to początek 3-ciej wojny światowej ? No to chyba faktycznie
    >> nic nie da się zrobić...
    >
    > Nie, myślę, że mądry zrozumie tę maksyme, zaś głupiemu sie ona i tak do
    > niczego nie przyda,\ więc nie warto tłumaczyć.

    To jaką wojnę miałeś na myśli ?


  • 53. Data: 2011-11-26 12:29:04
    Temat: Re: Wyrzucony z zajęć za... ładowanie laptopa
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 24.11.2011 22:15, Bydlę pisze:
    > On 2011-11-24 21:03:01 +0000, Maruda <m...@n...com> said:
    >
    >> Tylko poddaję temat do dyskusji - jak powinny być sformułowane zasady
    >> porządkujące te sprawy?
    >
    > W normalny. Gośc pyta gospodarza czy i co może.
    > Proste i działa, choć wielu się oburzy...

    Ja się oburzę z prostej przyczyny - prowadzi to do paranoi i
    konieczności pytania się o każdy wdech i każdy krok, każde spuszczenie
    wody i każde użycie chociażby kalkulatora z baterią słoneczną (w końcu
    też "kradniesz" energię świetlną, być może ze sztucznego oświetlenia).

    Ja bym się powołał na klasyczną zasadę "co nie jest zabronione - jest
    dozwolone". Czyli skoro np. krzesło czy gniazdko nie są zablokowane lub
    przynajmniej bardzo wyraźnie oznaczone jako nieprzeznaczone do użycia -
    można z nich korzystać.


  • 54. Data: 2011-11-26 12:34:25
    Temat: Re: Wyrzucony z zajęć za... ładowanie laptopa
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 26.11.2011 00:47, Kris_Poland pisze:

    > to ze prad jest to wiadomo, ale czy dostepny dla ogolu ?

    Skoro jest normalne gniazdo publicznie dostępne, to korzystać można.

    Na krześle też nie można usiąść a na podłodze stanąć bez szczegółowego
    zezwolenia na piśmie? ;->

    > w pewnej przychodni tez baka dostala opr...
    > wiadomo ze prywatny biznes, nie zapytala i sie wpiela, wiec to kradziez?

    Najwyżej bezumowne korzystanie.

    Proszę uprzejmie - niech wyliczą koszt i wystawią fakturę ;->


  • 55. Data: 2011-11-26 12:47:06
    Temat: Re: Wyrzucony z zajęć za... ładowanie laptopa
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "John Kołalsky" <j...@k...invalid> napisał w wiadomości
    news:jaqc09$543$1@mx1.internetia.pl...
    >
    > Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
    >
    >>>
    >>>>> Dziś miała taka oto sytuacja. Na matematyce mieliśmy kolokwium. Gdy
    >>>>> kobieta pisała na tablicy zadania kolega szybciutko w ostatniej ławce
    >>>>> położył na blacie laptopa i podłączył wtyczkę do gniazdka aby się
    >>>>> bateria naładowała. Minęło może z 10 minut kobieta wstała od biurka i
    >>>>> zaczęła chodzić po klasie. Gdy zauważyła laptopa dosłownie
    >>>>> zakrzyczała "czyj to laptop!". Kolega mówi że jego. kobieta dalej
    >>>>> wysokim tonem. "co Pan robi, Pan kradnie prąd tak nie wolno". Wzięła
    >>>>> mu kartkę wpisała dwóję i powiedziała że ma przyjść na termin
    >>>>> poprawkowy.
    >>>>>
    >>>>> Co można takiej kobiecie zrobić. Złożyć skargę do dziekana? Czy może
    >>>>> dać sobie spokój i przyjąć to jaką ona jest?
    >>>>
    >>>>
    >>>> Z formalnego punktu widzenia dała straszna plamę. Nie dość, że
    >>>> sfałszowała wynik kolokwium, bo facetowi nie pozwoliła go pisać i dała
    >>>> niedostateczna ocenę. To jeszcze się wygłupiła. Jesli już uważała, że
    >>>> kradł prąd, to powinna go ujać i przekazać organom ścigania.
    >>>>
    >>>> Od strony praktycznej, to nie wiem, czy warto wojować. Bitwa jest do
    >>>> wygrania, ale co z wojną?
    >>>>
    >>>
    >>> Myślisz, że to początek 3-ciej wojny światowej ? No to chyba faktycznie
    >>> nic nie da się zrobić...
    >>
    >> Nie, myślę, że mądry zrozumie tę maksyme, zaś głupiemu sie ona i tak do
    >> niczego nie przyda,\ więc nie warto tłumaczyć.
    >
    > To jaką wojnę miałeś na myśli ?

    Wiedziałem, że to nie ma żadnych szans na powodzenie :-)


  • 56. Data: 2011-11-26 16:58:14
    Temat: Re: Wyrzucony z zajęć za... ładowanie laptopa
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    >>>>
    >>>>>> Dziś miała taka oto sytuacja. Na matematyce mieliśmy kolokwium. Gdy
    >>>>>> kobieta pisała na tablicy zadania kolega szybciutko w ostatniej ławce
    >>>>>> położył na blacie laptopa i podłączył wtyczkę do gniazdka aby się
    >>>>>> bateria naładowała. Minęło może z 10 minut kobieta wstała od biurka i
    >>>>>> zaczęła chodzić po klasie. Gdy zauważyła laptopa dosłownie
    >>>>>> zakrzyczała "czyj to laptop!". Kolega mówi że jego. kobieta dalej
    >>>>>> wysokim tonem. "co Pan robi, Pan kradnie prąd tak nie wolno". Wzięła
    >>>>>> mu kartkę wpisała dwóję i powiedziała że ma przyjść na termin
    >>>>>> poprawkowy.
    >>>>>>
    >>>>>> Co można takiej kobiecie zrobić. Złożyć skargę do dziekana? Czy może
    >>>>>> dać sobie spokój i przyjąć to jaką ona jest?
    >>>>>
    >>>>>
    >>>>> Z formalnego punktu widzenia dała straszna plamę. Nie dość, że
    >>>>> sfałszowała wynik kolokwium, bo facetowi nie pozwoliła go pisać i dała
    >>>>> niedostateczna ocenę. To jeszcze się wygłupiła. Jesli już uważała, że
    >>>>> kradł prąd, to powinna go ujać i przekazać organom ścigania.
    >>>>>
    >>>>> Od strony praktycznej, to nie wiem, czy warto wojować. Bitwa jest do
    >>>>> wygrania, ale co z wojną?
    >>>>>
    >>>>
    >>>> Myślisz, że to początek 3-ciej wojny światowej ? No to chyba faktycznie
    >>>> nic nie da się zrobić...
    >>>
    >>> Nie, myślę, że mądry zrozumie tę maksyme, zaś głupiemu sie ona i tak do
    >>> niczego nie przyda,\ więc nie warto tłumaczyć.
    >>
    >> To jaką wojnę miałeś na myśli ?
    >
    > Wiedziałem, że to nie ma żadnych szans na powodzenie :-)

    Czyli tak sobie plotłeś o tej wojnie. Nic innego powiedzieć nie chciałem.


  • 57. Data: 2011-11-27 17:22:08
    Temat: Re: Wyrzucony z zajęć za... ładowanie laptopa
    Od: w...@a...pl (Wemif)

    qwerty <q...@p...fm> wrote:
    >
    > Tutaj się zgodzę, ale z małym ale:
    > Uczelnie pobierają trochę więcej energii elektrycznej. Raczej mają umowy jak
    > przedsiębiorstwa (zamawiają moce). Mają mniejsze stawki, niż typowy użytkownik
    > energii elektrycznej.

    Niestety tak nie jest. Prąd dla firm jest droższy niż prąd dla osób prywatnych
    (są inne taryfy, na firmę nie da się kupić w takiej jak kupi zwykły Kowalski).

    a.


  • 58. Data: 2011-11-27 17:28:15
    Temat: Re: Wyrzucony z zajęć za... ładowanie laptopa
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 27.11.2011 18:22, Wemif pisze:

    > Niestety tak nie jest. Prąd dla firm jest droższy niż prąd dla osób prywatnych
    > (są inne taryfy, na firmę nie da się kupić w takiej jak kupi zwykły Kowalski).

    Delikatnie mówiąc: mało wiesz o życiu ;)


  • 59. Data: 2011-11-27 18:00:06
    Temat: Re: Wyrzucony z zajęć za... ładowanie laptopa
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "Wemif" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:jatrk0$vir$...@h...amsnet.pl...
    > Niestety tak nie jest. Prąd dla firm jest droższy niż prąd dla osób prywatnych
    > (są inne taryfy, na firmę nie da się kupić w takiej jak kupi zwykły Kowalski).

    Firmy wykupują moc i jak cos fi <0,8 to płacą ekstra, a jak pobierają moc bierną
    pojemnościową to płacą jak za zboże.


  • 60. Data: 2011-11-28 08:54:26
    Temat: Re: Wyrzucony z zajęć za... ładowanie laptopa
    Od: "Nixe" <n...@n...pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:4ed27330@news.home.net.pl...
    >W dniu 27.11.2011 18:22, Wemif pisze:
    >
    >> Prąd dla firm jest droższy niż prąd dla osób prywatnych
    >> (są inne taryfy, na firmę nie da się kupić w takiej jak kupi zwykły
    >> Kowalski).
    >
    > Delikatnie mówiąc: mało wiesz o życiu ;)

    Uświadom go i mnie przy okazji.
    Może Energa/Vattenfall robi ludzi w konia dając firmom do podpisania takie,
    a nie inne umowy?

    N.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1