Użytkownik "Jacek_P" <M...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
news:fhpoo6$dp8$1@srv.cyf-kr.edu.pl...

> A poza tania demagogia potrafisz steknac cos wiecej? :P

jaka demagogia?
zapominasz ze ameryka byla zasiedlona i z dosc wysokim poziomem cywilizacji na
dlugo przed tym jak bialym wydawalo sie ze ja odkryli

do góry

Użytkownik "Anatol" <c...@u...pl> napisał w wiadomości
news:fhq43p$evc$1@news.onet.pl...

A to już zupełnie inna sprawa, choć trudno odmówić Ci częściowo racji.
Zakładam, że sposób przeprowadzenia zatrzymań komandosów był wynikiem
założenia, że któryś z komandosów może zacząć się bronić. Biorąc pod uwagę
wagę stawianych im zarzutów, taką ewentualność należało wziąć pod uwagę i
dostosować siły i środki do prawdopodobieństwa takiego zdarzenia. Zwłaszcza
mając na względzie specjalne wyszkolenie wymienionych.

Co do zatrzymania pilota uważam, że po prostu doszło tam do naruszenia
prawa i przekroczenia uprawnień, za które osoby odpowiedzialne powinny
zostać osądzone przez sąd i tyle. Środki przymusu, a zwłaszcza zatrzymanie
osoby jako jedne z najdotkliwszych środków, powinny myć stosowane w
wyjątkowych sytuacjach. Tam, gdzie prawdopodobieństwo ucieczki
zatrzymywanego jest duże, a jego ucieczka mogła by faktycznie spowodować
niepowetowaną stratę dla biegu postępowania karnego. O ile w wypadku
naszych komandosów jeszcze takie rozumowanie załóżmy wydaje się słuszne, to
w wypadku pilota już zdecydowanie nie. Komuś musiało mocno szare komórki
przypalić, skoro myślał, że oficer wysokiego szczebla absurdalnie oskarżony
o kradzież trawy z lotniska nagle porzuci normalne życie i w celu uchylenia
się od odpowiedzialności rozpocznie wojnę partyzancką, dodatkowo pewnie
mordując świadków w osobach rolnika zbierającego rzeczoną trawę, co jak
mniemam miało by mieć na celu usunięcie dowodów swoich "korupcyjnych"
czynów.

Akcja dotycząca pilota powinna znaleźć się na jednej półce z akcją ujęcia
Kluski, Blidy itd. akcjami, gdzie po prostu zatrzymanie zostało
potraktowane instytucjonalnie i miało na celu nie zabezpieczenie
prawidłowego biegi procesu, a po prostu podniesienie w oczach dziennikarzy
prestiżu sprawy. Nie sądzę, by Gargas, Kluska czy Blida nie stawili się na
zwykłe normalne wezwanie do stawiennictwa się w organie ścigania. A jakby
się nie stawili bez usprawiedliwienia, to oczywiście wówczas ich
zatrzymanie było by słuszne, jak z naszym byłym wicepremierem, który
permanentnie z organami ścigania leciał w kulki.

do góry

"Anatol" <c...@u...pl> writes:

> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:fhq13j$3ai$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Użytkownik "Andrzej Adam Filip" <a...@p...onet.pl> napisał w
>> wiadomości news:87wssf1m3z.fsf@anfi.office-on-the.net...
>>
>>> Jeśli by oskarżał o coś takiego kalibru bez w miarę solidnych podstaw
>>> to by się sam prosił o spore kłopoty w horyzoncie 10-20 lat.
>>
>> Chwilowo tym żołnierzom postawiono zarzuty, a nie oskarża się ich o
>> nic. Może się okazać w dalszej perspektywie, że akt oskarżenia
>> pójdzie na dowódcę, a pozostali będą świadkami. Postępowanie wobec
>> nich może zostać umorzone. Celem doraźnym takiego zamieszania jest
>> rozbicie konsolidacji grupy i uniemożliwienie kontaktowania sie
>> przez nich przed przesłuchaniem. Sprawa poważna, to i mogli sięgnąć
>> po tego typu konstrukcję prawną, która jest dopuszczalna.
>
> Zatrzymanie i doprowadzenie wyglądało raczej jak akcja przeciwko
> pospolitym bandziorom - tak nie byli traktowani nawet skazani za
> ludobójstwo w Norymberdze, a tym bardziej świadkowie. Można tak
> traktować tylko polskich żołnierzy.
>
> Podobnie było w tym przypadku :
>
> http://www.tvn24.pl/12690,1526087,wiadomosc.html
>
> Zasłużonego i odznaczonego dowódcę-pilota potraktowano gorzej niż
> bandziora, pozbawiając go prawa do kontaktu z adwokatem i rodziną, ale
> za to w eter poszła szkalująca informacja.

Jak patrzę na sposób traktowania *skutych* oskarżonych to zaczynam
myśleć że niektórzy budują w Polsce drugie *Chiny*.

--
Andrzej Adam Filip - Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
Don Kichoci, nie walczcie z wiatrakami!
-- Stanisław Jerzy Lec (1909-1966)

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fhq5s3$e6i$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Anatol" <c...@u...pl> napisał w wiadomości
> news:fhq43p$evc$1@news.onet.pl...
>
> A to już zupełnie inna sprawa, choć trudno odmówić Ci częściowo racji.
> Zakładam, że sposób przeprowadzenia zatrzymań komandosów był wynikiem
> założenia, że któryś z komandosów może zacząć się bronić.

Skąd takie założenie wobec potencjalnych swiadków czy osób o
nieposzlakowanej opinii, które nie mają nic wspólnego ze światem
przestępczym? Po co zapraszano TV i przeprowadzono konferencję prasową ? Czy
na akcje zatrzymania osób potencjalnie bardzo niebezpiecznych i to przy
użyciu sił specjalnych, uzbrojonych w broń automatyczną zaprasza się TV ?

Zarzut polega jedynie na subiektywnej ocenie motywów bo same fakty czyli
kto, kogo, kiedy i z jakim skutkiem ostrzelał były znane od samego początku
czyli chyba od sierpnia i nikt tego nie ukrywał łącznie z podejrzanymi.


Anatol

do góry

Użytkownik "Anatol" <c...@u...pl> napisał w wiadomości
news:fhq6ho$mob$1@news.onet.pl...

> Skąd takie założenie wobec potencjalnych swiadków czy osób o
> nieposzlakowanej opinii, które nie mają nic wspólnego ze światem
> przestępczym? Po co zapraszano TV i przeprowadzono konferencję prasową ?
> Czy na akcje zatrzymania osób potencjalnie bardzo niebezpiecznych i to
> przy użyciu sił specjalnych, uzbrojonych w broń automatyczną zaprasza się
> TV ?

A to już inna sprawa, ale uwaga bardzo cenna.
>
> Zarzut polega jedynie na subiektywnej ocenie motywów bo same fakty czyli
> kto, kogo, kiedy i z jakim skutkiem ostrzelał były znane od samego
> początku czyli chyba od sierpnia i nikt tego nie ukrywał łącznie z
> podejrzanymi.

To już sprawa sądu.

do góry

Szerszen <s...@t...pl> napisal:
> zapominasz ze ameryka byla zasiedlona i z dosc wysokim poziomem cywilizacji na
> dlugo przed tym jak bialym wydawalo sie ze ja odkryli

No to mow, ze chodzi ci o oba kontynenty plus zlaczke.

A bialym sie nie wydawalo, ale wlasnie ja odkryli
ze swojego punktu widzenia. A punkt widzenia dominujacych
jest - jakby to powiedziec - jedynym slusznym, bo ci
nie dominujacy zazwyczaj historii nie pisza.

Ale tam tez swietlanie nie bylo, a wyrzynanie ludnosci
bylo na porzadku dziennym. Ludnosci bywa obojetne, czy
wyrzyna sie ja na chwale bogow Aztekow, komunizmu Stalina,
nazizmu Hitlera, czy czegokolwiek innego.
Nie mitologizuj tych "first nations"
bo to byli tacy sami dranie jak my :)
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Użytkownik "Jacek_P" <G...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
news:fhqp0b$ej9$1@srv.cyf-kr.edu.pl...

> Nie mitologizuj tych "first nations"
> bo to byli tacy sami dranie jak my :)

nie mitologizuje tylko nie wszyscy indianie skladali ofiary z ludzi i prowadzili
wojny na wzor bialych, poczytaj troche, glownie dlatego ze nie prowadzili wojen
na wzor bialych przegrali

do góry

szerszen <s...@t...pl> napisal:
> nie mitologizuje tylko nie wszyscy indianie skladali ofiary z ludzi i prowadzili
> wojny na wzor bialych, poczytaj troche, glownie dlatego ze nie prowadzili wojen
> na wzor bialych przegrali

No i co z tego, skoro po nich proch pozostal. Trafili w sito selekcyjne
i po nich. Jeden z moich kolegow dosc przytomnie kiedys odpowiedzial,
na zarzut brutalizacji biznesu:

Jak trafisz miedzy wilki, to mozesz byc co najwyzej
troche sympatyczniejszym wilkiem, ale jak bedziesz
calkiem fajna owca, to cie zezra.

No i tyle w kwestii lagodnych, pokoj milujacych ludzi.
Si vis pacem para bellum.
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Użytkownik "Jacek_P" <I...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
news:fhsajh$6hj$3@srv.cyf-kr.edu.pl...

> No i co z tego, skoro po nich proch pozostal. Trafili w sito selekcyjne
> i po nich. Jeden z moich kolegow dosc przytomnie kiedys odpowiedzial,
> na zarzut brutalizacji biznesu:

a co to ma wspolnego z poczatkiem tej galezi dyskusji?
aby ulatwic ci odpowiedz zacytuje macka

"Wojna nigdy nie wyglądała i nie będzie wyglądała tak, jak by niektórzy
chcieli - czyli dwie grupy żołnierzy przeciwnych stron nacierają na
siebie, wybijają się, a ja kilku zostanie, to sprawdzają, czy wygrali"

otoz chodzilo mi tylko o to, ze byly takie wojny i tyle

do góry

Anatol pisze:
> Zasłużonego i odznaczonego dowódcę-pilota potraktowano gorzej niż
> bandziora, pozbawiając go prawa do kontaktu z adwokatem i rodziną, ale
> za to w eter poszła szkalująca informacja.

A to nowum, że każda szanująca się prokurew* pastwić się będzie nad
obywatelem, któremu zdarzyło się (albo i nie) popełnić jakieś niegroźne
pzestępstwo a nie na bandzcie?

Prawdziwa opowieść: podczas składania wyjaśnień (mikrokaliber sprawy,
nawet bez środków zapobiegawczych) taka prokurew* potrafiła być bardzo
surowa i stanowcza. Tak stanowcza, że zaczęła drzeć pysk*... bo
podejrzany nie zwrócił uwagi prokurwie*, że (ta prokurew) popełniła w
protokole błąd i wstawiła błędną datę. :))

Jakie są szanse, że ta sama prokurew będzie miała odwagę zachować sie
tak samo wobec bandyty, który przy nadarzającej się okazji może
odwdzięczyć się z nawiązką?




*) przykro mi, inaczej tego nazwać się nie da.
--
pzdr, Rzecznik Prokurwatury Krajowej
Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przetrzepani.
Prokurwatura Krajowa www.prokurwatura.pl
Sala chwały: www.prokurwatura.pl/sala-chwaly
Indeks stron zakazanych: www.prokurwatura.pl/indeks-stron-zakazanych

do góry