eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Święta, karpie i denerwujący sąsiad
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 48

  • 21. Data: 2003-12-24 09:21:51
    Temat: Re: Święta, karpie i denerwujący sąsiad
    Od: marcin <s...@s...friends.id.pl>

    Użytkownik bronek napisał:

    > Znęcanie się nad karpiami jest w Polsce co prawda zwyczajowo przyjęte,
    > jednak zwyczaj nie jest źródłem prawa.

    jesteś pewien? :)


  • 22. Data: 2003-12-24 09:22:46
    Temat: Re: Święta, karpie i denerwujący sąsiad
    Od: "Chmielu" <j...@A...pccom.info>

    > Art. 7.
    > 1. Zwierzę traktowane w sposób określony w art. 6 ust. 2 może być
    > czasowo odebrane właścicielowi lub opiekunowi na podstawie decyzji wójta
    > (burmistrza, prezydenta miasta)

    Śmiem sądzić, że przedmiotowe "zwierzę" do dnia "wszczęcia właściwych
    procedur" mających na celu odebranie go właścicielowi (mając na uwadze
    powyższe) prędzej zostanie skonsumowane... :-)

    --
    Jarosław Chmielewski [alias: Chmielu]



  • 23. Data: 2003-12-24 09:23:44
    Temat: Re: Święta, karpie i denerwujący sąsiad
    Od: bronek <b...@g...pl>


    Może by tak wszyscy wypowiadający się w tym wątku
    najpierw przeczytali ustawę o ochronie zwierząt.

    Art. 5 polecam Olo Kwaśniakowi.
    Ponadto:
    "1a. Uśmiercanie zwierząt może odbywać się wyłącznie w sposób
    humanitarny polegający na zadawaniu przy tym minimum cierpienia
    fizycznego i psychicznego."


    "Art. 35. 1. Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia
    z naruszeniem przepisów art. 6 ust. 1, art. 33 lub art. 34 ust. 1-4 albo
    znęca się nad nim w sposób określony w art. 6 ust. 2 i art. 31,
    podlega karze pozbawienia wolności do roku, ograniczenia wolności albo
    grzywnie.
    2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa ze szczególnym
    okrucieństwem,
    podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
    do lat 2."

    Wyjaśnić muszę dodatkowo, że karp (nawet świąteczny) to też zwierzę ;)

    Lubię zjadać zwierzęta, jednak uważam że za znęcanie sią nad nimi -
    - nawet nad karpiami i kurczakami - powinno się karać.

    Znęcanie się nad karpiami jest w Polsce co prawda zwyczajowo przyjęte,
    jednak zwyczaj nie jest źródłem prawa.

    Bronek


  • 24. Data: 2003-12-24 09:58:37
    Temat: Re: Święta, karpie i denerwujący sąsiad
    Od: bronek <b...@g...pl>

    marcin wrote:

    > Użytkownik bronek napisał:
    >
    >> Znęcanie się nad karpiami jest w Polsce co prawda zwyczajowo przyjęte,
    >> jednak zwyczaj nie jest źródłem prawa.
    >
    >
    > jesteś pewien? :)

    Zwyczaj nie jest źródłem prawa.

    Bronek


  • 25. Data: 2003-12-24 10:04:50
    Temat: Re: Święta, karpie i denerwujący sąsiad
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl>


    Użytkownik "bronek" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:bsblnl$hvd$1@inews.gazeta.pl...

    > 2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa ze szczególnym
    > okrucieństwem,
    > podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
    > do lat 2."

    Tyle przepisy. A teraz proszę o wykladnię co nazywamy zabiciem świątecznego
    karpia ze szczególnym okrucieństwem. Oraz o poradę jak należy odbierać
    komuś/czemuś życie przy zadawaniu minimum cierpienia fizycznego i
    psychicznego. W przypadku karpia pewnie byłaby to proba utopienia owego?:-))

    Poza tym, gdzie z postu początkowego wywnioskowałeś, że ów sąsiad łamie
    zapisy owej ustawy? Jeśli zabija po kilkanaście karpi rocznie to można
    domniemywać, że jest w tym już biegły i np odbywa się to jednym celnym
    ciosem w łebek. To, że pani wegetarianka nazwała to "morderstwem" nie znaczy
    bynajmniej ze facet wrzuca je żywcem do wrzątku albo jeszcze żywe porcjuje.

    > Lubię zjadać zwierzęta, jednak uważam że za znęcanie sią nad nimi -
    > - nawet nad karpiami i kurczakami - powinno się karać.

    Czemu nawet? Karpie i kurczaki to Twoim zdaniem najnizsza forma zycia
    zwierzęcego?:-)

    > jednak zwyczaj nie jest źródłem prawa.

    A mi się zdawało, że kiedyś uczyłam się o prawie stanowionym i prawie
    zwyczajowym:-))

    Pozdrawiam swiatecznie

    HaNkA



  • 26. Data: 2003-12-24 10:10:02
    Temat: Re: Święta, karpie i denerwujący sąsiad
    Od: marcin <s...@s...friends.id.pl>

    Użytkownik HaNkA ReDhUnTeR napisał:

    > A mi się zdawało, że kiedyś uczyłam się o prawie stanowionym i prawie
    > zwyczajowym:-))

    mnie też tego uczyli, ale to pewnie komuniści :)

    pozdrawiam


  • 27. Data: 2003-12-24 10:41:36
    Temat: Re: Święta, karpie i denerwujący sąsiad
    Od: bronek <b...@g...pl>


    > A mi się zdawało, że kiedyś uczyłam się o prawie stanowionym i prawie
    > zwyczajowym:-))

    Uczyłaś się mpewnie też o dinozaurach i podzwrotnikowej dżungli.
    Nie znaczy to jednak, że spotkasz się z takimi zjawiskami w Polsce.

    Bronek


  • 28. Data: 2003-12-24 10:43:56
    Temat: Re: Święta, karpie i denerwujący sąsiad
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl>


    Użytkownik "bronek" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:bsbq9f$mu$1@inews.gazeta.pl...

    > Nie znaczy to jednak, że spotkasz się z takimi zjawiskami w Polsce.

    Nie znaczy to jednak, ze takie rzeczy nie istniały/nie istnieją. Poza tym
    nie zauważyłam abyś napisał, że w Polsce zwyczaj nie jest źródłem prawa.
    Twoja wypowiedź była bardziej ogólna lub mniej precyzyjna :-) i stąd też
    nieprawdziwa:-)

    HaNkA



  • 29. Data: 2003-12-24 11:11:36
    Temat: Re: Święta, karpie i denerwujący sąsiad
    Od: bronek <b...@g...pl>


    > nie zauważyłam abyś napisał, że w Polsce zwyczaj nie jest źródłem prawa.
    > Twoja wypowiedź była bardziej ogólna lub mniej precyzyjna :-) i stąd też
    > nieprawdziwa:-)

    Jak najbardziej pisałem o Polsce. Nie o Marsie, Nigerii ani Snickersie.
    Widzę Haniu, że doczytałaś już w międzyczasie konstytucję! Twoja
    wypowiedź jest typową próbą ratowania swojej reputacji po
    kompromitującej wypowiedzi. Hehe. Podręcznikowy przypadek.

    Bronek


  • 30. Data: 2003-12-24 11:12:14
    Temat: Re: Święta, karpie i denerwujący sąsiad
    Od: bronek <b...@g...pl>


    > Tyle przepisy. A teraz proszę o wykladnię co nazywamy zabiciem świątecznego
    > karpia ze szczególnym okrucieństwem. Oraz o poradę jak należy odbierać
    > komuś/czemuś życie przy zadawaniu minimum cierpienia fizycznego i
    > psychicznego.

    To proste - postaw się na miejscu karpia, następnie zastanów się jak
    chciałabyś być uśmiercona :)

    > Poza tym, gdzie z postu początkowego wywnioskowałeś, że ów sąsiad łamie
    > zapisy owej ustawy?

    Wcale tego nie wywnioskowałem. Uważam, że być może łamie przepisy
    ustawy. Uważam, że dyskutowanie nad taką kwestią na grupie pl.soc.prawo
    bez opierania się na przepisach ustawy o ochronie zwierząt jest po
    prostu stratą czasu.

    >Jeśli zabija po kilkanaście karpi rocznie to można
    > domniemywać, że jest w tym już biegły i np odbywa się to jednym celnym
    > ciosem w łebek. To, że pani wegetarianka nazwała to "morderstwem" nie znaczy
    > bynajmniej ze facet wrzuca je żywcem do wrzątku albo jeszcze żywe porcjuje.

    Dlatego własnie w odpowiedzi na taki post należy podać przepisy, a nie
    bajdurzyć jak na onecie lub też pl.soc.polityka

    >>Lubię zjadać zwierzęta, jednak uważam że za znęcanie sią nad nimi -
    >>- nawet nad karpiami i kurczakami - powinno się karać.
    >
    >
    > Czemu nawet? Karpie i kurczaki to Twoim zdaniem najnizsza forma zycia
    > zwierzęcego?:-)

    Karpie są niedobre a kurczaki głupie. Zdasz sobie z tego sprawę kiedy
    karpia skosztujesz a kurczaka spróbujesz wytresować.

    Bronek

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1