Treść:
Nie wiem czy ktoś sobie robi jaja, czy to jest na poważnie.
Po sprawdzeniu w tej "sprawdzarce wyroków" mojego wyroku okozało się, że
on nie istnieje bo nie został podpisany !!!
Powiedzcie co o tym sądzić, bo ja zupełnie zgłupiałam.
http://www.xxl.promotor.org.pl/Wyrok/Sprawdz_01

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Treść:
> Nie wiem czy ktoś sobie robi jaja, czy to jest na poważnie.
> Po sprawdzeniu w tej "sprawdzarce wyroków" mojego wyroku okozało się, że
> on nie istnieje bo nie został podpisany !!!
> Powiedzcie co o tym sądzić, bo ja zupełnie zgłupiałam.
> http://www.xxl.promotor.org.pl/Wyrok/Sprawdz_01

Wazna jest tresc wyroku jaki jest w aktach sprawy. Ty masz przed soba tylko
jego odpis. Na odpisie powinny byc podpisy czlonkow skladu orzekajacego (to
rzadko), ale rownie dobrze (czesciej) moze byc stempel skeretariatu sadowego
o tresci "na orginale wlasciwe podpisy" co jest rownoznaczne i rownowazne.

Cezar

do góry

Cezar <c...@i...pl> napisał(a):

>
> > Treść:
> > Nie wiem czy ktoś sobie robi jaja, czy to jest na poważnie.
> > Po sprawdzeniu w tej "sprawdzarce wyroków" mojego wyroku okozało się, że
> > on nie istnieje bo nie został podpisany !!!
> > Powiedzcie co o tym sądzić, bo ja zupełnie zgłupiałam.
> > http://www.xxl.promotor.org.pl/Wyrok/Sprawdz_01
>
> Wazna jest tresc wyroku jaki jest w aktach sprawy. Ty masz przed soba tylko
> jego odpis. Na odpisie powinny byc podpisy czlonkow skladu orzekajacego (to
> rzadko), ale rownie dobrze (czesciej) moze byc stempel skeretariatu
sadowego
> o tresci "na orginale wlasciwe podpisy" co jest rownoznaczne i rownowazne.
>
> Cezar
>
>
To fakt że mam odpis. Nie ma na nim podpisu sędziego ani żadnego stempla "na
oryginale ...", a wg tej "sprawdzarki" oznacza to, że wyrok nie został
podpisany.
Dalej jestem z tego głupia (nie jestem blondynką)
Sandra

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Sandra <j...@g...pl> napisał(a):

> Treść:
> Nie wiem czy ktoś sobie robi jaja, czy to jest na poważnie.
> Po sprawdzeniu w tej "sprawdzarce wyroków" mojego wyroku okozało się, że
> on nie istnieje bo nie został podpisany !!!
> Powiedzcie co o tym sądzić, bo ja zupełnie zgłupiałam.
http://www.xxl.promotor.org.pl/Wyrok/Sprawdz_01.html
sorry
Sandra


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Sandra napisał(a):
> Sandra <j...@g...pl> napisał(a):
>
>> Treść:
>> Nie wiem czy ktoś sobie robi jaja, czy to jest na poważnie.
>> Po sprawdzeniu w tej "sprawdzarce wyroków" mojego wyroku okozało się, że
>> on nie istnieje bo nie został podpisany !!!
>> Powiedzcie co o tym sądzić, bo ja zupełnie zgłupiałam.
> http://www.xxl.promotor.org.pl/Wyrok/Sprawdz_01.html
> sorry
> Sandra
>
>
nie wklejaj linkow bo one nie beda do niczego prowadzic to jest wysylane
postem

P.

do góry

Sandra napisał(a):

> Powiedzcie co o tym sądzić, bo ja zupełnie zgłupiałam.

Ta sprawdzarka wyroków to bzdura.

Jak można wnioskować że z powodu błędnego sporządzenia odpisu wyrok nie
istnieje? To tak jakby wnioskować: kserokopia jest nieczytelna, znaczy
oryginał nie istnieje, a nie ksero jest kiepskie.



--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Prawdziwa cnota krytyki się nie boi"
a

do góry

> To fakt że mam odpis. Nie ma na nim podpisu sędziego ani żadnego stempla
"na
> oryginale ...", a wg tej "sprawdzarki" oznacza to, że wyrok nie został
> podpisany.

Jestes w bledzie. To wcale nie oznacza, ze wyrok nie zostal podpisany tylko,
ze twoj odpis nie ma mocy prawnej (tzn nie mozesz sie niem skutecznie
legitymowac), bo nie zawiera pelnej wymaganej tresci.
Natomiast podkreslam, ze wyrok znajduje sie w aktach i to na nim trzeba
sprawdzac, czy ma podpisy i tylko gdyby ten orginal ich nie mial to
powodowaloby to okreslone skutki prawne.
Odpis jest tylko odpisem i nawet uchybienia na nim nie powoduja uchybien
wyroku.

Cezar

do góry

Johnson <j...@n...pl> napisał(a):

> Sandra napisał(a):
>
> > Powiedzcie co o tym sądzić, bo ja zupełnie zgłupiałam.
>
> Ta sprawdzarka wyroków to bzdura.

Zostałem wywołany do odpowiedzi jako osoba związana z tematem sprawdzania
wyroków.
A ja uważam, że białe jest czarne, bo nie jest zielone - ten typ
argumentacji, jakże powszechny w naszym kraju, ma szerokie grono zwolenników.
Odnosząc się zaś do błyskotliwej opinii Johnsona, to radzę wcześniej
zapoznać się z analizą prawną tego zagadnienia na przedmiotowej stronie.
Pozdrawiam
Lecho

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Lecho napisał(a):

> Odnosząc się zaś do błyskotliwej opinii Johnsona, to radzę wcześniej
> zapoznać się z analizą prawną tego zagadnienia na przedmiotowej stronie.

Analiza prawna?
To: http://www.xxl.promotor.org.pl/Wyrok/FormWyr.html ?
Nie rozśmieszaj mnie.


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Prawdziwa cnota krytyki się nie boi"

do góry

Johnson <j...@n...pl> napisał(a):

> Lecho napisał(a):
>
> > Odnosząc się zaś do błyskotliwej opinii Johnsona, to radzę wcześniej
> > zapoznać się z analizą prawną tego zagadnienia na przedmiotowej stronie.
>
> Analiza prawna?
> To: http://www.xxl.promotor.org.pl/Wyrok/FormWyr.html ?
> Nie rozśmieszaj mnie.
>
Cieszę się, że udało mi się wprowadzić Cię w ten stan :)
Wobec tak poważnego argumentu, ostatecznie obalającego moje tezy, pozwolę
sobie zachować "cesarskie milczenie".
Lecho

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry