Witam

Moze zaczne od ''przeprosin'' jezeli podobny temat znajduje sie
w archiwum a ja go przeoczylem

Nie jestem prawnikiem i nie znam sie na prawie dlatego
prosiłabym Was o pomoc
Sprawa wygląda następująco:

Chodzi o dosyc spory spadek mojego dziadka
Dziadek zmarl w latach 80-tych i prawdopodobnie nie zostawiajac
testamentu
Spadkobiercy do podzialu to:
babcia,dwie siostry, brat i ojciec
(Ojciec nigdy nas nie wtajemniczal w sprawy spadkowe)
Ojciec zmarl 6-lat temu
a z tego co sie orientuje to spadek zostal podzielony
jeszcze za zycia ojca ktory z tego spadku nie dostal NIC !

1.) W jaki sposob ow rodzinka ( tzn. babcia,brat i dwie siostry)
mogli zrobic podzial spadku pomijajac w tym podziale ojca
(przeciez ojciec byl synem dziadka)

2.) Gdzie moge szukac dokumentow w jaki sposob i na jakich zasadach
zostal podzielony spadek dziadka i ewentualnie
komu mozna zlecic taka sprawe

3.) Zakladajac ze zaistnialo przestepstwo , czy moglbym sprawe
podzialu spadku odkrecic
(jestem synem ojca ktorego pominieto w podziale spadku)

Bede bardzo widzieczny za pomoc i wszelkie uwagi
Piotr

do góry

Zacznij od uzyskania postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku i wówczas
będziesz wiedział jak spadek i w jakich częściach należał się spadkobiercom.

PZDR
Michał

do góry

Użytkownik "Mecenas" <m...@o...pl>

> Zacznij od uzyskania postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku i wówczas
> będziesz wiedział jak spadek i w jakich częściach należał się spadkobiercom.
> PZDR
> Michał
> =====

OK !
Dzieki za odzew !
tylko powiedz mi gdzie musze sie udac aby uzyskac
''stwierdzenie nabycia spadku ''

Pozdr. Piotr

do góry

> 1.) W jaki sposob ow rodzinka ( tzn. babcia,brat i dwie siostry)
> mogli zrobic podzial spadku pomijajac w tym podziale ojca
> (przeciez ojciec byl synem dziadka)

Może ojciec się zrzekł. A może to było gospodarstwo rolne - wówczas
obowiązywał przepis, że dziedziczyły je tylko osoby związane z rolnictwem.
>
> 2.) Gdzie moge szukac dokumentow w jaki sposob i na jakich zasadach
> zostal podzielony spadek dziadka i ewentualnie
> komu mozna zlecic taka sprawe

Zlecić? Adwokatowi, detektywowi. Dokumenty powinny się znajdować w sądzie
właściwym dla miejsca otwarcia spadku, ale nie mam pojęcia, czy mogą zostać
udostępnione osobie postronnej. Po za tym, o ile wiesz jaka nieruchomość
wchodziła w skład spadku, to najlepiej byłoby zajrzeć do jej księgi
wieczystej. Tam będziesz mieć przynajmniej sygnaturę tamtych akt wpisaną. A
księgi są jawne.
>
> 3.) Zakladajac ze zaistnialo przestepstwo , czy moglbym sprawe
> podzialu spadku odkrecic
> (jestem synem ojca ktorego pominieto w podziale spadku)

Odkręcić teraz będzie trudno, bowiem pomijając kłopot ze znalezieniem po
takim czasie samych dowodów, to jeszcze nabywcy nieruchomości mogą spokojnie
podnosić zasiedzenie (w końcu nabyli w dobrej wierze, bo postanowieniem
sądu). O ruchomościach nawet nie piszę, bo to nie ma sensu. Nie dojdziesz,
co dziadek miał 20 lat temu, a jak nawet, to prawdopodobieństwo, ze ma to
jakąś wartość to w chwili obecnej jest znikome.

Zresztą w tym wypadku raczej trudno mówić o przestępstwie. Musieli by zataić
fakt, że dziadek ma jeszcze jednego potomka. Było by to krzywoprzysięstwo
(art. 233 kk obecnie, ale 20 lat temu to 248 dkk - jeśli dobrze pamiętam).
To już się przedawniło. Od strony cywilnej pewnie by się to dało obalić, bo
wówczas można by dowieść złą wiarę spadkobiercy i ewentualnie obalić
domniemanie dobrej wiary. Ale przecież ojciec o śmierci dziadka pewnie
wiedział. skoro nic nie zrobił, to nie podejrzewam, by o to w tej sprawie
chodziło.

do góry

ENPiotr wrote:
> tylko powiedz mi gdzie musze sie udac aby uzyskac
> ''stwierdzenie nabycia spadku ''

do sądu rejonowego w miejscu zamieszkania zmarłego

KG

do góry

Użytkownik "kam"
napisał w wiadomości

> > tylko powiedz mi gdzie musze sie udac aby uzyskac
> > ''stwierdzenie nabycia spadku ''
>
> do sądu rejonowego w miejscu zamieszkania zmarłego
> KG
>======

Serdeczne dzieki !
mozliwe ze wroce tu za jakis czas ;-)

3mka sie
Pozdr..Piotr

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik"
napisał w wiadomości




R.T. > Może ojciec się zrzekł.
=

Nie nie
100% daje ze sie nie zrzekl


R.T.> A może to było gospodarstwo rolne - wówczas
R.T.> obowiązywał przepis, że dziedziczyły je tylko osoby związane z rolnictwem.
=

Owszem to bylo gospodarstwo rolne [ ktore zostalo jednak
w pewien sposob podzielone
(brat dostal wieksza czesc ziemi i maszyny)
(jedna siostra dostala zabudowania i czesc zemi)
(druga siostra z pewnascia dostala splate w pieniazkach) ]
jednak nawet gdyby bylo tak jak piszesz
''dziedzicza je tylko osoby związane z rolnictwem'' to co z reszta uprawnionych
do spadku ?


Co do nastepnych odp. to
Serdeczne Dzieki Ci !

Pozdr.Piotr

do góry

Użytkownik "ENPiotr" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cg52d3$hkl$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Owszem to bylo gospodarstwo rolne [ ktore zostalo jednak
> w pewien sposob podzielone

No to już nie musisz sprawdzać. nie pamiętam kiedy dokładnie, ale ten
przepis zmieniono z wielkim szumem stosunkowo nie dawno. Wcześniej
gospodarstwo dziedziczyły tylko osoby związane z rolnictwem.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
napisał w wiadomości news:cg63ug$sct$8@inews.gazeta.pl...



Witam po krotkiej przerwie !

Robert pisze tak :

EP > Owszem to bylo gospodarstwo rolne [ ktore zostalo jednak
EP > w pewien sposob podzielone
>
RT> No to już nie musisz sprawdzać. nie pamiętam kiedy dokładnie, ale ten
RT> przepis zmieniono z wielkim szumem stosunkowo nie dawno. Wcześniej
RT> gospodarstwo dziedziczyły tylko osoby związane z rolnictwem.
> ==

OK !
Zalozmy ze tak bylo (gospodarstwo odziedziczyly 2-osoby
zwiazane z gospodarstwem) natomiast zostaly jeszcze dwie osoby
uprawnione do spadku (brat i siostra)

Aby w/w osoby mogly podzielic sie gospodarstwem i przejac je
to pozostali (brat i siostra) musieli by sie zgodzic na taki uklad
Czy dobrze mysle ?

Za odp. z gory dziekuje !
pozdr.ENPiotr

do góry

Użytkownik "ENPiotr" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cgcd0q$d2k$1@atlantis.news.tpi.pl...

> OK !
> Zalozmy ze tak bylo (gospodarstwo odziedziczyly 2-osoby
> zwiazane z gospodarstwem) natomiast zostaly jeszcze dwie osoby
> uprawnione do spadku (brat i siostra)
>
> Aby w/w osoby mogly podzielic sie gospodarstwem i przejac je
> to pozostali (brat i siostra) musieli by sie zgodzic na taki uklad
> Czy dobrze mysle ?

Źle. Właśnie wówczas było takie pokopane prawo. Chodziło o to, by nie
rozdrabniać gospodarstw. Uczyniono to kosztem prawa własności. To był
podstawowy powód, że po "odzyskaniu niepodległości" przystąpiono do
prostowania tego.

Nie pamiętam tylko jak to było, gdy w spadek wchodziły inne rzeczy poza
gospodarstwem. Czy sumowało się wartość i później dzieliło, czy osobno
gospodarstwo dzieliło, a osobno resztę. Ostatnio miałem postanowienie o
nabyciu spadku z tamtych lat i wygląda na to, że gospodarstwo dzielono
osobno, nie wliczając w wartość spadku, bo wówczas osoby poza gospodarstwem
musiały by dostać tzw. spłatę. A na tym, co widziałem było, ze z ustawy, nie
było o zrzeczeniu, a dostali tylko pozostający na roli.

do góry