eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Rekrutacja w swietle prawa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2005-05-19 18:11:21
    Temat: Rekrutacja w swietle prawa
    Od: "Beata" <b...@a...pl>

    Witam,
    Prawdopodobnie zostalam nieuczciwie potraktowana w procesie rekrutacji.
    Chcialabym zapytac, jakie mam prawa, jako osoba starajaca sie o prace? Czy
    moge zazadac powtórzenia procesu rekrutacji? Czy moge poprosic pracowadce o
    uzsadnienie odmowy przyjecia?
    Jaka ustawa reguluje proces rekrutacji?
    Prosze o pomoc! Bardzo wazne i bardzo pilne.

    pozdrawiam
    BEATA



  • 2. Data: 2005-05-19 18:26:21
    Temat: Re: Rekrutacja w swietle prawa
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Beata [Thu, 19 May 2005 20:11:21 +0200]:


    > Prawdopodobnie zostalam nieuczciwie potraktowana w procesie
    > rekrutacji. Chcialabym zapytac, jakie mam prawa, jako osoba
    > starajaca sie o prace?

    Wiesz, to troche zalezy od tego na czym polegalo to nieuczciwe
    potraktowanie w procesie rekrutacji... Na czym?


    Kira


  • 3. Data: 2005-05-19 18:30:11
    Temat: Re: Rekrutacja w swietle prawa
    Od: "Beata" <b...@a...pl>

    "Kira" <c...@-...pl> wrote in message
    news:d6ilou$s81$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Re to: Beata [Thu, 19 May 2005 20:11:21 +0200]:
    >
    >
    >> Prawdopodobnie zostalam nieuczciwie potraktowana w procesie
    >> rekrutacji. Chcialabym zapytac, jakie mam prawa, jako osoba
    >> starajaca sie o prace?
    >
    > Wiesz, to troche zalezy od tego na czym polegalo to nieuczciwe
    > potraktowanie w procesie rekrutacji... Na czym?

    Firma do której aplikowałam twierdzi, że nie otrzymała moich dokumentów do
    kolejnego etapu (III) rekrutacji. Rekrutacja została już zakończona, mimo że
    miała trwać
    do końca maja. Nieotrzymanie tych dokumentów przez firmę spowodowało moją
    dyskwalifikację.

    Beata



  • 4. Data: 2005-05-19 18:57:43
    Temat: Re: Rekrutacja w swietle prawa
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Beata [Thu, 19 May 2005 20:30:11 +0200]:


    > Firma do której aplikowałam twierdzi, że nie otrzymała
    > moich dokumentów do kolejnego etapu (III) rekrutacji.
    > Rekrutacja została już zakończona, mimo że miała trwać
    > do końca maja. Nieotrzymanie tych dokumentów przez firmę
    > spowodowało moją dyskwalifikację.

    A, no to sie nie kwalifikuje nawet pod zadna dyskryminacje.

    Nie wiem jak w urzedach, ale jesli to prywatna firma to nie
    sadze, zeby tu bylo cokolwiek do zrobienia. Nawet, jezeli
    jestes w stanie udowodnic, ze dostali Twoje dokumenty -- to
    w zasadzie co z tego? Prywaciarz nie tylko nie ma zadnego
    obowiazku zaproszenia Cie na rozmowe, moze sobie zatrudnic
    kogos poznanego 3min wczesniej w sklepie nawet. Jego firma.

    A jakby dalo sie ich naklonic do zaproszenia Cie na ta
    III rozmowe, to i tak okazalabys sie "zbyt konfliktowa",
    "za malo doswiadczona" czy cokolwiek innego. I juz...

    Fakt, ze swinstwo to jest, bo pewnie stracilas czas, nerwy
    i ponioslas jakies koszta... :/


    Kira


  • 5. Data: 2005-05-20 07:16:15
    Temat: Re: Rekrutacja w swietle prawa
    Od: "Beata" <b...@a...pl>


    "Kira" <c...@-...pl> wrote in message
    news:d6injn$7l3$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Re to: Beata [Thu, 19 May 2005 20:30:11 +0200]:
    >
    >
    >> Firma do której aplikowałam twierdzi, że nie otrzymała
    >> moich dokumentów do kolejnego etapu (III) rekrutacji.
    >> Rekrutacja została już zakończona, mimo że miała trwać
    >> do końca maja. Nieotrzymanie tych dokumentów przez firmę
    >> spowodowało moją dyskwalifikację.
    >
    > A, no to sie nie kwalifikuje nawet pod zadna dyskryminacje.
    >
    > Nie wiem jak w urzedach, ale jesli to prywatna firma to nie
    > sadze, zeby tu bylo cokolwiek do zrobienia. Nawet, jezeli
    > jestes w stanie udowodnic, ze dostali Twoje dokumenty -- to
    > w zasadzie co z tego? Prywaciarz nie tylko nie ma zadnego
    > obowiazku zaproszenia Cie na rozmowe, moze sobie zatrudnic
    > kogos poznanego 3min wczesniej w sklepie nawet. Jego firma.
    >
    > A jakby dalo sie ich naklonic do zaproszenia Cie na ta
    > III rozmowe, to i tak okazalabys sie "zbyt konfliktowa",
    > "za malo doswiadczona" czy cokolwiek innego. I juz...
    >
    > Fakt, ze swinstwo to jest, bo pewnie stracilas czas, nerwy
    > i ponioslas jakies koszta... :/


    Firma, do której aplikowałam jest instystucja publiczną. Nie chodzi o
    koszta, bo zupełnie ich nie było.
    Chodzi o moralność, uczciwość, sprawiedliwość, czyli coś na co w Państwie
    Polskim naturalnie nie można liczyć.
    Wiem, jakie mogły być rozstrzygnięcia po dopuszczeniu mnie do kolejnego
    etapu rozmowy,
    jakkolwiek cala sprawa wydaje mi się głeboko niejasna. Oczywiście to, czy
    dokumenty dotarły mozna zweryfikować
    - tylko wówczas, jesli dopuszczono się nieuczciwości, to co?
    Strasznie jestem rozgoryczona calą ta sytuacją.

    Beata



  • 6. Data: 2005-05-20 09:31:16
    Temat: Re: Rekrutacja w swietle prawa
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>


    Użytkownik "Beata" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:d6k2rq$4kc$1@news.onet.pl...

    > - tylko wówczas, jesli dopuszczono się nieuczciwości, to co?

    To nic. Jeśli ktoś Cię nie chce zatrudnic to Cię nie zatrudni. Będziesz
    miala za niskie wykształcenie, za słabo znala jezyk itd. Odpuść

    HaNkA



  • 7. Data: 2005-05-20 09:41:14
    Temat: Re: Rekrutacja w swietle prawa
    Od: "Beata" <b...@a...pl>


    "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl> wrote in
    message news:d6kb0k$cii$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Beata" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
    > news:d6k2rq$4kc$1@news.onet.pl...
    >
    >> - tylko wówczas, jesli dopuszczono się nieuczciwości, to co?
    >
    > To nic. Jeśli ktoś Cię nie chce zatrudnic to Cię nie zatrudni. Będziesz
    > miala za niskie wykształcenie, za słabo znala jezyk itd. Odpuść
    >
    > HaNkA

    Wiesz, nie chodzi mi już o pracę w tej firmie, bo nawet sobie tego obecnie
    nie wyobrazałabym.
    Chodzi o zasady, a przede wszystkim uczciwosc, a moze nie warto walczyc o
    takie rzeczy??
    To jest żenujące co się w tym Państwie dzieje. Gdyby to był pierwszy raz
    łamania zasad pozycia społecznego
    i kodeksu pracy, mogłabym przymknąc oko, ale pracuje juz od 3 lat i niestety
    nie moge pochwalić sie uczciwym zatrudnieniem
    w zadnym miejscu pracy - pracowałam juz w 4 firmach:(
    przykre to.
    Odpuscic? by urzednicy i ich rodziny dostawali prace???

    Beata



  • 8. Data: 2005-05-20 11:45:38
    Temat: Re: Rekrutacja w swietle prawa
    Od: "Pawel Jakusz" <p...@o...pl>


    Użytkownik "Beata" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:d6kbbo$39o$1@news.onet.pl...

    > Chodzi o zasady, a przede wszystkim uczciwosc, a moze nie warto walczyc o
    > takie rzeczy??

    Powiedz co jestes w stanie wywalczyc :)
    Bo nie bardzo rozumiem.

    > To jest żenujące co się w tym Państwie dzieje. Gdyby to był pierwszy raz
    > łamania zasad pozycia społecznego
    > i kodeksu pracy, mogłabym przymknąc oko, ale pracuje juz od 3 lat i
    niestety
    > nie moge pochwalić sie uczciwym zatrudnieniem
    > w zadnym miejscu pracy - pracowałam juz w 4 firmach:(

    Nie przekladaj swojego doswiadczenia na cale panstwo. Bo to populizmem
    jedzie. Ja mam inne doswiadczenia.


    > Odpuscic? by urzednicy i ich rodziny dostawali prace???

    Zatrudnij sie w prywatnej firmie.
    Tam takich ukladow nie ma.
    No chyba ze chcialas byc zwyklym urzednikiem, ktory za pieniadze podatnikow
    robi wielkie halo z przykladania pieczatki,


    pawel




  • 9. Data: 2005-05-20 13:18:27
    Temat: Re: Rekrutacja w swietle prawa
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Beata [Fri, 20 May 2005 11:41:14 +0200]:


    > Chodzi o zasady, a przede wszystkim uczciwosc, a moze
    > nie warto walczyc o takie rzeczy??

    Warto. Tylko dobrze sie zastanow czy masz na to czas, sile
    i pieniadze, bo szansa na wygrana minimalna a wysilek spory.

    > To jest żenujące co się w tym Państwie dzieje. Gdyby to był
    > pierwszy raz łamania zasad pozycia społecznego i kodeksu pracy

    Tak w zasadzie, to to nie bylo lamanie kodeksu pracy. Zaden
    pracodawca nie ma przeciez _obowiazku_ Cie zatrudnic, ani
    nawet dac Ci szansy na to zatrudnienie...

    > przykre to.

    Owszem.

    > Odpuscic? by urzednicy i ich rodziny dostawali prace???

    I tak beda dostawali przeciez. Powodow dla ktorych zatrudniony
    zostal ten a nie tamten mozna wykombinowac od groma i jeszcze
    pare, niewielki problem.

    A czy odpuscic to nie wiem, ale nie za bardzo wyobrazam sobie
    co w zasadzie moglabys w tym przypadku zrobic?


    Kira


  • 10. Data: 2005-05-20 21:05:16
    Temat: Re: Rekrutacja w swietle prawa
    Od: "Beata" <b...@a...pl>


    "Kira" <c...@-...pl> wrote in message
    news:d6kobk$st2$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Re to: Beata [Fri, 20 May 2005 11:41:14 +0200]:
    >
    >
    >> Chodzi o zasady, a przede wszystkim uczciwosc, a moze
    >> nie warto walczyc o takie rzeczy??
    >
    > Warto. Tylko dobrze sie zastanow czy masz na to czas, sile
    > i pieniadze, bo szansa na wygrana minimalna a wysilek spory.
    >
    >> To jest żenujące co się w tym Państwie dzieje. Gdyby to był
    >> pierwszy raz łamania zasad pozycia społecznego i kodeksu prac


    > Tak w zasadzie, to to nie bylo lamanie kodeksu pracy. Zaden
    > pracodawca nie ma przeciez _obowiazku_ Cie zatrudnic, ani
    > nawet dac Ci szansy na to zatrudnienie...

    11 art Kodeksu Pracy mówi o czynnikach dyskruminujących zatrudnionych
    pracowników
    i pracowników starających się o pracę.
    294 art. par. 3 Kodeksu Pracy mówi o tym, że moge poprosic o opinię
    odmownego przyjęcia mnie do pracy,
    na tej podstawie można zgłosić zastrzeżenia.


    >
    >> przykre to.
    >
    > Owszem.
    >
    >> Odpuscic? by urzednicy i ich rodziny dostawali prace???
    >
    > I tak beda dostawali przeciez. Powodow dla ktorych zatrudniony
    > zostal ten a nie tamten mozna wykombinowac od groma i jeszcze
    > pare, niewielki problem.
    >
    > A czy odpuscic to nie wiem, ale nie za bardzo wyobrazam sobie
    > co w zasadzie moglabys w tym przypadku zrobic?


    Wiesz, masz rację,
    Wszystkie argumenty są silne i mocne, a mi już ręce opadają,
    osobaodpowiedzialną za rekrutację
    powiedziała mi wprost, że nic nie mogę, bo rekrutacja jest subiektywna i że
    jestem osobą młodą, że będzie
    z ciekawości śledzić moje 'poczynania'. Pokazuje to, jak nikt się nawet nie
    boi jakiejś odpowiedzialności czy czegokolwiek
    innego.

    No nic, jeszcze zastanowię się co zrobię.
    pozdrawiam
    BEATa



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1