eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozlosliwy sasiad › Re: zlosliwy sasiad
  • Data: 2012-04-16 10:59:54
    Temat: Re: zlosliwy sasiad
    Od: Basia F <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu wtorek, 10 kwietnia 2012 11:54:28 UTC+2 użytkownik Nixe napisał:
    > W dniu 2012-04-09 12:44, Basia F pisze:
    > > Prosze o pomoc bo powoli mam dosc.
    > >
    > > Co mozna zrobic z sasiadem ktory poprzez zlosliwe zachowanie generuje
    > > nie tylko dzwieki w mieszkaniu ze prawie sprawdzam czy sufit spada ale
    > > tez nie reguje na zadne prosby zeby nieco to uciszyc.
    > > Ja rozumiem ze mieszkanie w bloku to jest takie a nie inne ale zaden
    > > sasiad nie dokucza tak bardzo. Zgadza sie ze dziecko musi sie bawi i
    > > tak dalej ale nie koniecznie musi sie rzucac na podloge z pelnym
    > > impetem i rzucac pileczke ktora na pewno nie jest z gumy.
    > > Nie dosc ze strasznie to slychac (jakby meble od rana przestawiali) to
    > > jeszcze drzy mi podloga az (na prawde nie przesadzam).
    > > Wiem ze nie moge liczyc na cisze czy cos ale to juz jest wszelkie
    > > przegiecie a slowa nie dociaraja. Nie chce byc zlosliwa i robic to
    > > samo co oni chcialabym jakos zalatwic to prawnie zeby zrozumieli ze ja
    > > nie moge miec ciszy ale oni nie moga tez wszystkiego nie zwracajac
    > > uwagi na sasiadow.
    > > Sytacja trwa juz od jakiego czasu mimo ze jak sie wprowadzalam nie
    > > bylo tak zle. Normalne odglosy zabawy dziecka czy inne normalne
    > > czynnosci. Sasiedzi nie wprowadzili sie po mnie ale w zeszlym roku
    > > wykupili mieszkanie nade mna.
    > >
    > > Czy jest sens dzownienia nie wiem na straz miejska ?
    > > Wiem ze problemem jest to ze zachowuja cisze nocna ale te walenie w
    > > sufit na prawde jest ciezkie do zniesienia.
    > > Prosze o powstrzymanie sie od komentarzy typu jak mieszkam w bloku to
    > > tak mam. Wiem jakie sa zasady i nie czepiam sie do kazdego dzwieku za
    > > scianami tylko do tego jak po porstu nie moge nawet sluchac telewizji
    > > czy radia. Nie mowiac juz o huku ktory na prawde generuje bol glowy.
    >
    > Czy Twoje odczucia jest w stanie potwierdzić w sposób obiektywny
    > przynajmniej kilka osób zaproszonych do Ciebie? Bo z samego opisu aż
    > trudno uwierzyć, że takie rzeczy się tam dzieją, a z kolei z autopsji
    > znam ludzi, którym przeszkadza nawet spuszczenie wody w WC czy
    > rozbijanie kotletów na obiad.
    > Jeśli jednak faktycznie dzieją się tam sceny iście dantejskie, to
    > spróbuj nagrać te odgłosy i zaproś sąsiada, żeby mu zademonstrować
    > jakiego typu i rzędu ilu decybeli hałasy generuje jego rodzina.
    >
    > N.

    Tak jest kilka osob ktore przebywaly u mnie w ciagu dnia i slyszaly. Pozatym powtorze
    mam nagranie jak to slychac.
    Fakt slychac tez u mnie wszelkie uzycie wody (nie tylko w WC) rozwalanie kotletow
    wlaczone pralki muzyke i inne ale zdaje sobie sprawe ze to normalne i nie zwracam na
    to uwage.
    A co do nagrywania ja poszlam przy ostatniej sytacji do sasiada zeby posluchal jak to
    slychac i ze na prawde jest to uporczywe i zlosliwe ale niestety nic nie uzyskalam
    oprocz odpowiedzi ze to dziecko ze sie bawi i on nie bedzie ograniczal.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1