eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › zjaralem siasiadowi choinki , moge sie jakos wybronic ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 33

  • 1. Data: 2006-07-14 21:16:59
    Temat: zjaralem siasiadowi choinki , moge sie jakos wybronic ?
    Od: "Nikon" <n...@g...pl>

    witam ,...
    temat polega na tym iz mialem troszke drzewa pocietego na ziemi pod plotem
    i postanowilem
    to troszke spalic glownie ze wzgledu na to ze zagniezdzily sie tam uciazliwe
    osy ,
    nie przewidzialem jednak tego ze wszystko jest na tyle wyschniete i tak
    mocno zaczelo sie palic
    ze nie potrafilem w pewnym momecie zapanowac nad ogniem ;/
    wysoki ogien nadpalil troszke thuje znajdujace sie po drugiej stronie
    ogrodzenia
    teraz siasiad oczekuje na jakas reakcje z mojej strony , a ja uwazam ze ich
    stan
    nie jest najgorszy , ale mniejsza o to .... ja sie zastanawiam jak sie
    teraz moge wybronic
    i czy moge sie trzymac przepisu , ktory mowi ze powinno sie zachowac
    odpowiednia odleglosc
    od ogrodzenia siasiada ? dodam ze metrowej wysokosci drzewka (thuje) rosly
    niecaly metr od ogrodzenia .
    Czy ma ktos jakies inne pomysly ?

    dziekuje i pozdrawiam
    Nikon



  • 2. Data: 2006-07-14 21:27:09
    Temat: Re: zjaralem siasiadowi choinki , moge sie jakos wybronic ?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Nikon [###n...@g...pl.###] napisał:

    > Czy ma ktos jakies inne pomysly ?


    Postawić piwo sąsiadowi, albo dogadać się w inny sposób. Na drugi raz nie
    powodować pożarów, a jeśli już to z dala od mienia należącego do osób
    postronnych.


  • 3. Data: 2006-07-14 21:33:54
    Temat: Re: zjaralem siasiadowi choinki , moge sie jakos wybronic ?
    Od: KrzysiekPP <jimi@_FALSE_.ceti.pl>

    > Czy ma ktos jakies inne pomysly ?

    Badź człowiekiem i sąsiadem jak nalezy i kup mu nowe choinki ...

    Ja sobie nadpaliłem dwie sztuki i juz 3 lata mija i nie odrosły od
    strony nadpalenia pomimo, ze z drugiej są zielone jak nalezy.

    Gdyby ktos mi podpalił nastepne to pewnie pozbawiłbym go cohones :D

    --
    Krzysiek, Krakow


  • 4. Data: 2006-07-14 21:37:55
    Temat: Odp: zjaralem siasiadowi choinki , moge sie jakos wybronic ?
    Od: "Nikon" <n...@g...pl>


    Użytkownik Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał:
    >
    > Postawić piwo sąsiadowi, albo dogadać się w inny sposób. Na drugi raz nie
    > powodować pożarów, a jeśli już to z dala od mienia należącego do osób
    > postronnych.

    nie ma mowy o piwie ! siasiad msciwy nie bedzie szedl na zadne ustapstwa !
    a thuje sa nadpalone nieznacznie tylko od mojej strony , z jego sa sliczne
    .

    Nikon



  • 5. Data: 2006-07-14 21:51:27
    Temat: Re: zjaralem siasiadowi choinki , moge sie jakos wybronic ?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Nikon [###n...@g...pl.###] napisał:

    > a thuje sa nadpalone nieznacznie tylko od mojej strony, z jego sa
    > sliczne .

    Ale on chce mieć śliczne ze wszystkich stron. I ma do tego prawo. Jak się
    tego nie da przy kuflu piwa załatwić, to zostaje Ci odkupić mu te drzewka.


  • 6. Data: 2006-07-14 22:15:31
    Temat: Odp: zjaralem siasiadowi choinki , moge sie jakos wybronic ?
    Od: "Nikon" <n...@g...pl>


    Użytkownik Robert Tomasik napisał:

    > Ale on chce mieć śliczne ze wszystkich stron. I ma do tego prawo. Jak się
    > tego nie da przy kuflu piwa załatwić, to zostaje Ci odkupić mu te drzewka.
    >
    hmmm.....
    ja to widze nieco inaczej ..
    jak wspominalem , nie ma mowy o zalatwieniu sprawy na drodze pokojowej ..
    jesli mu odkupie drzewka , a nie wiem czy takie wysokie da sie kupic , to
    zas z kolei on nie posadzi ich na miejscu tych lekko przypalonych ....
    nie moze chyba samowolnie sciac tych drzewek bo sa w dobrym stanie ...
    wiem ze nie moze bo poprzednie zanim zlikwidowal to zalatwial pozwolenie
    jakies z urzedu miasta chyba .

    ja bym zaproponowal poczekac do jesieni i zobaczyc co sie bedzie z
    drzewkami dzialo ..
    i tak teraz nie sadzi sie thuji , a na jesien lub wiosne

    Nikon



  • 7. Data: 2006-07-14 22:44:18
    Temat: Re: zjaralem siasiadowi choinki , moge sie jakos wybronic ?
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    > Gdyby ktos mi podpalił nastepne to pewnie pozbawiłbym go cohones :D

    Cojones, jak juz.



  • 8. Data: 2006-07-14 23:42:40
    Temat: Re: Odp: zjaralem siasiadowi choinki , moge sie jakos wybronic ?
    Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>

    Nikon napisał(a):
    > Użytkownik Robert Tomasik napisał:
    >
    >> Ale on chce mieć śliczne ze wszystkich stron. I ma do tego prawo. Jak się
    >> tego nie da przy kuflu piwa załatwić, to zostaje Ci odkupić mu te drzewka.
    >>
    > hmmm.....
    > ja to widze nieco inaczej ..
    > jak wspominalem , nie ma mowy o zalatwieniu sprawy na drodze pokojowej ..
    > jesli mu odkupie drzewka , a nie wiem czy takie wysokie da sie kupic , to
    > zas z kolei on nie posadzi ich na miejscu tych lekko przypalonych ....
    > nie moze chyba samowolnie sciac tych drzewek bo sa w dobrym stanie ...
    > wiem ze nie moze bo poprzednie zanim zlikwidowal to zalatwial pozwolenie
    > jakies z urzedu miasta chyba .
    >
    > ja bym zaproponowal poczekac do jesieni i zobaczyc co sie bedzie z
    > drzewkami dzialo ..
    > i tak teraz nie sadzi sie thuji , a na jesien lub wiosne

    Nie możesz porozmawiać z sąsiadem o konkretach, tylko tutaj tak sobie
    gdybasz?

    --
    Kaja


  • 9. Data: 2006-07-15 07:50:48
    Temat: Re: zjaralem siasiadowi choinki , moge sie jakos wybronic ?
    Od: "SQLwysyn" <sq|vvysyn@sq|wysyn.pI>


    Użytkownik "Nikon" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:e9956j$dc0$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik Robert Tomasik napisał:
    >
    >> Ale on chce mieć śliczne ze wszystkich stron. I ma do tego prawo. Jak się
    >> tego nie da przy kuflu piwa załatwić, to zostaje Ci odkupić mu te
    >> drzewka.
    >>
    > hmmm.....
    > ja to widze nieco inaczej ..

    Ja też. Przede wszystkim popełniłeś wykroczenie paląc odpadki. Nawet na
    własnej działce jest to zabronione.
    Więc popełniłeś błąd i nie doszukuj sie teraz winy sąsiada. Spełnij jego
    ządania - jeśli nie są przesadne.

    --
    SQLwysyn
    Przeżylismy trzy zabory, przeżyjemy i kaczory ...


  • 10. Data: 2006-07-15 08:01:18
    Temat: Re: Odp: zjaralem siasiadowi choinki , moge sie jakos wybronic ?
    Od: KrzysiekPP <jimi@_FALSE_.ceti.pl>

    > jesli mu odkupie drzewka , a nie wiem czy takie wysokie da sie kupic , to
    > zas z kolei on nie posadzi ich na miejscu tych lekko przypalonych ....

    To niewazne gdzie je posadzi. Po prostu trzeba mu wynagrodzic
    zniszczenia jakich dokonałes.

    --
    Krzysiek, Krakow

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1