eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › zajete miejsce parkingowe, pobicie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 115

  • 101. Data: 2007-02-26 09:39:16
    Temat: Re: zajete miejsce parkingowe, pobicie
    Od: " 666" <j...@w...eu>

    Przy Lindleya?
    JaC


    > Czy ktos z Was zna w Warszawie

    ----------------------------------------------------
    ----------------------------
    I am using the free version of SPAMfighter for private users.
    It has removed 3135 spam emails to date.
    Paying users do not have this message in their emails.
    Try SPAMfighter for free now!


  • 102. Data: 2007-02-26 10:41:32
    Temat: Re: zajete miejsce parkingowe, pobicie
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>

    666 napisał(a):
    > Trudno nałozyć grzywnę na samochód...

    trezba ustalic kto korzystal z samochodu, to jest akurat wykonalne

    --
    http://www.niesfornazyta.pl/
    Pierwszy stacjonarny czytnik for typu phpBB/phpBBbyPrzemo (windows/linux)
    Od dziś możesz korzystać z fora tak jak z usenetu !


  • 103. Data: 2007-02-26 10:46:05
    Temat: Re: zajete miejsce parkingowe, pobicie
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>

    Jasko Bartnik napisał(a):
    > Dnia 25-02-2007 o 13:23:00 Sowiecki Agent
    > <p...@t...gazeta
    .pl> napisał(a):
    >
    >> Wyrzucenie sila z posesji osoby ktora tam przebywa wbrew woli osoby
    >> uprawnionej jest dzialaniem prawnym.
    >
    > Czy moglbym poprosic jakas podstawe prawna? Caly czas mi po glowie
    > chodza przypadki, gdzie takie 'wyrzucenie' zle sie konczylo dla
    > wyrzucajacego.


    chodza ci po glowie walkowane 3,4 przypadki ktorym sie maci ludziom w
    glowach podajac zreszta wybrane informacje.


    Podstawa to art 25 kk.



    --
    http://www.niesfornazyta.pl/
    Pierwszy stacjonarny czytnik for typu phpBB/phpBBbyPrzemo (windows/linux)
    Od dziś możesz korzystać z fora tak jak z usenetu !


  • 104. Data: 2007-02-26 11:11:18
    Temat: Re: zajete miejsce parkingowe, pobicie
    Od: "Zbyszek ZiPi" <zipast(Wytnij)@gazeta.pl>


    Użytkownik ""Michał \"Kaczor\" Niemczak"" <k...@i...net> napisał w
    wiadomości news:eru8uc$rd8$1@news.onet.pl...
    > Zbyszek ZiPi napisał(a):
    >
    >> Dostałes widocznie tylko zaświadczenie lekarskie, gdzie lekarz wpisał Ci
    >> doznane obrażenia ciała. Obdukcję czyli badanie sądowo-lekarskie wydaje
    >> biegły z akresu medycyny sądowej.
    >
    > Dostałem _obdukcję_ ponieważ trafiłem do szpitala radiowozem, zgłosiłem
    > oficjalnie fakt pobicia i zarówno ja jak i policja chciała mieć ten
    > świstek, gdyż zażądałem ściagania tych gnoi zwłaszcza, że wiedziałem kim
    > są i jak ich znaleźć.
    >
    Dalej twierdzę, że dostałeś zaświadczenie lekarskie, chyba, że zostałeś
    zbadany przez biegłego z zakresu medycyny sądowej, i to już w takcie
    prowadzonego dochodzenia (wtedy za badania sądowo-lekarskie płaci biegłemu
    policja).
    Ale ja nawet badanie lekarskie nie nazwałbym świstkiem.
    ZiPi


  • 105. Data: 2007-02-26 20:17:58
    Temat: Re: zajete miejsce parkingowe, pobicie
    Od: "Mela" <r...@w...pl>


    Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:errfbm$qnv$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "q_w_e" <q...@p...onet.pl> napisał
    >>
    >> > na terapię gniewu sie zapisz, bo Ty jesteś agresywny.
    >>
    >> akurat w tym momencie agresja plynie z twojej strony,
    >> nawet nie wiem dlaczego,
    >
    > Pewnie takie są skutki "terapii gniewu" ;>
    >
    ups ;->



  • 106. Data: 2007-02-27 05:04:27
    Temat: Re: zajete miejsce parkingowe, pobicie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 25.02.2007 Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:
    > Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
    > news:83g9b4-e53.ln1@ziutka.router...
    >> Sęk w tym, że zwykle jest i fizyczny (numerki lub inne oznaczenia) i
    >> prawny (zapis w umowie notarialnej o prawie dysponowania konkretnym
    >> miejscem parkingowym).
    > Przejrzyj wątek od początku. Rzecz nie w tym, czy jest podział. Rzecz w tym, że
    > tego nie oznaczyli. Chłop wjechał na cudzy (ewidentnie z mocy prawa cywilnego
    > cudzy) parking i naruszył tym formalnie własność.No ale był to normalnie

    Myślę, że się trochę rozmijamy i pisałem już o tym screamowi - moja
    argumentacja opiera się na tym, że on o stanie faktycznym (porządkach
    panujących na tym parkingu, że miejsca są przyporządkowane etc), wiedział
    od tej swojej kobiety - inaczej nie użył by zwrotu "jej miejsce". To tak
    jakby tam stał słupek a on sobie go złożył (nie zdewastował) i wjechał.
    Dysponował informacją z której wynikało, że jak stanie gdzieindziej niż u
    swojej babki to naruszy posiadanie. Oczywiście jak zwykle pozostaje
    kwestia dowodowa.

    --
    Marcin


  • 107. Data: 2007-02-27 05:08:20
    Temat: Re: zajete miejsce parkingowe, pobicie
    Od: "kjvirtual" <k...@g...com>

    U nas w Arizonie najpierw strzelamy, potem zadajemy pytania (jesli delikwent
    jeszcze zyje). A do tego najpierw na towing dzwoni sie i szybko odjezdza taki pajac.

    A nie lepiej bylo sposcic delikwentowi powietrze z kolek lub porysowac lakier ??

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 108. Data: 2007-02-27 06:40:15
    Temat: Re: zajete miejsce parkingowe, pobicie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
    news:rnqcb4-n6s.ln1@ziutka.router...

    I taka konstatacja upoważnia właściciela miejsca - Twoim zdaniem - do
    zastawienia go?


  • 109. Data: 2007-02-27 07:48:52
    Temat: Re: zajete miejsce parkingowe, pobicie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 27.02.2007 Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:
    > Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
    > news:rnqcb4-n6s.ln1@ziutka.router...
    > I taka konstatacja upoważnia właściciela miejsca - Twoim zdaniem - do
    > zastawienia go?

    Zastawić nie może, ale nie łapie się taki "napastnik" na jakieś
    wykroczenie?

    --
    Marcin


  • 110. Data: 2007-02-27 14:23:01
    Temat: Re: zajete miejsce parkingowe, pobicie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
    news:4c4db4-f8t.ln1@ziutka.router...

    > Zastawić nie może, ale nie łapie się taki "napastnik" na jakieś
    > wykroczenie?

    Skoro nie było znaku drogowego, to nie. Gdyby był, to teoretycznie można by było
    próbować wymyślić, ze on w ten wyszukany sposób ujmował sprawcę na gorącym
    uczynku. Cienkie to strasznie.

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1