eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › zajete miejsce parkingowe, pobicie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 115

  • 111. Data: 2007-02-27 15:35:21
    Temat: Re: zajete miejsce parkingowe, pobicie
    Od: "Nostradamus" <l...@p...fm>

    Użytkownik "kjvirtual" <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:42d8.0000002a.45e3bcc4@newsgate.onet.pl...
    >U nas w Arizonie najpierw strzelamy, potem zadajemy pytania (jesli
    >delikwent
    > jeszcze zyje). A do tego najpierw na towing dzwoni sie i szybko odjezdza
    > taki pajac.
    >
    > A nie lepiej bylo sposcic delikwentowi powietrze z kolek lub porysowac
    > lakier ??

    A nie lepiej zamiast pisać głupoty strzelić sobie baranka w ścianę
    przeciwległą do monitora ? ;))



    --
    Pzdr
    Leszek
    GG1631219
    "Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam"


  • 112. Data: 2007-02-27 23:57:44
    Temat: Re: zajete miejsce parkingowe, pobicie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 27.02.2007 Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:
    > Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
    > news:4c4db4-f8t.ln1@ziutka.router...
    >
    >> Zastawić nie może, ale nie łapie się taki "napastnik" na jakieś
    >> wykroczenie?
    >
    > Skoro nie było znaku drogowego, to nie. Gdyby był, to teoretycznie można by było
    > próbować wymyślić, ze on w ten wyszukany sposób ujmował sprawcę na gorącym
    > uczynku. Cienkie to strasznie.

    Wydaje mi się, że brak konkretnego przepisu karnego na omawianą sytuację
    (świadome naruszenie posiadania) jest pewną niekonsekwencja, lub
    niedopatrzeniem. Zarówno przepisy kk jak i kw wydają się byc tu
    skonstruowane całkiem zdroworozsądkowo podług schematu - jesli mógł nie
    mieć świadomości, to nie powinien być karany. Dlatego np. wymóg "wdarcia
    się" w art.193. Tu mógł mieć świadomośc a pozostaje bezkarny :)

    --
    Marcin


  • 113. Data: 2007-02-28 00:41:59
    Temat: Re: zajete miejsce parkingowe, pobicie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
    news:o4teb4-73g.ln1@ziutka.router...

    > Wydaje mi się, że brak konkretnego przepisu karnego na omawianą sytuację
    > (świadome naruszenie posiadania) jest pewną niekonsekwencja, lub
    > niedopatrzeniem. Zarówno przepisy kk jak i kw wydają się byc tu
    > skonstruowane całkiem zdroworozsądkowo podług schematu - jesli mógł nie
    > mieć świadomości, to nie powinien być karany. Dlatego np. wymóg "wdarcia
    > się" w art.193. Tu mógł mieć świadomośc a pozostaje bezkarny :)

    Czemu piszesz o braku przepisu? Przecież, że li oznaczysz to znakiem drogowym,
    to sprawca popełnia wykroczenie, a jeśli ogrodzisz, to nawet przestępstwo.


  • 114. Data: 2007-02-28 01:20:58
    Temat: Re: zajete miejsce parkingowe, pobicie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 28.02.2007 Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:
    > Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
    > news:o4teb4-73g.ln1@ziutka.router...
    >
    >> Wydaje mi się, że brak konkretnego przepisu karnego na omawianą sytuację
    >> (świadome naruszenie posiadania) jest pewną niekonsekwencja, lub
    >> niedopatrzeniem. Zarówno przepisy kk jak i kw wydają się byc tu
    >> skonstruowane całkiem zdroworozsądkowo podług schematu - jesli mógł nie
    >> mieć świadomości, to nie powinien być karany. Dlatego np. wymóg "wdarcia
    >> się" w art.193. Tu mógł mieć świadomośc a pozostaje bezkarny :)
    >
    > Czemu piszesz o braku przepisu? Przecież, że li oznaczysz to znakiem drogowym,
    > to sprawca popełnia wykroczenie, a jeśli ogrodzisz, to nawet przestępstwo.

    Ale jeśli poinformujesz np. w formie pisemnej to choćbyś był w stanie
    dowieść, że poinformowałeś skutecznie to sprawaca nie popełni żadnego
    czynu zabronionego. A informacja to informacja: tu pismo, ustne
    oświadczenie i brak konsekwencji, tam koperta, znak, lub tylko sugestia
    (ogrodzenie) i konsekwencje.

    --
    Marcin


  • 115. Data: 2007-02-28 21:10:14
    Temat: Re: zajete miejsce parkingowe, pobicie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
    news:q02fb4-lng.ln1@ziutka.router...

    > Ale jeśli poinformujesz np. w formie pisemnej to choćbyś był w stanie
    > dowieść, że poinformowałeś skutecznie to sprawaca nie popełni żadnego
    > czynu zabronionego. A informacja to informacja: tu pismo, ustne
    > oświadczenie i brak konsekwencji, tam koperta, znak, lub tylko sugestia
    > (ogrodzenie) i konsekwencje.

    Po prostu przewidziano określoną formę tych powiadomień i inna skutków nie
    wywołuje.

strony : 1 ... 11 . [ 12 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1