> <k...@o...pl> napisal(a): W Polsce staruszki oddają koledze 'wnuczki'
wszystkie swoje oszczędności, bo
> 'wnuczka' zadzwoniła, że pilnie potrzebuje pieniędzy na samochód, a
> dziesiątki tysięcy ludzi topi forsę w kredytach argentyńskich.
> Wpuszczenie na własne życzenie kontrolera bez nakazu sądowego posiadając
> niezarejestrowane odbiorniki w domu to w tym świetle mały pikuś. ;)

I myślę że tutaj trafiłeś w samo sedno - naprawdę 90 % społeczeństwa wpuści na
własne życzenie kontrolera



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4f0d.0000098a.4106360b@newsgate.onet.pl...
> Taka kontrola wyglądała tak :
> Przychdzę do Takiego delikwenta, okazuję upoważnienie, mówię cel kontroli
i
> grzecznie pytam czy mogę wejść do domu, firmy
> W 95 % nie ma z tym zadnego problemu - wchodzę i widzę telewizor, radyiko
> (najczęściej działające) - jeżeli nie działa to proszę o włączenie, -
później
> proszę o okazanie książeczki opłat RTV - jeżeli nie ma to klient jest
> ugotowany.

A od kiedy jest obowiazek trzymania ksiazki RTV w domu,
gdzie jest TV i radio?
A jesli ksiazke RTV zabral inny domownik po to,
zeby ... zaplacic - to tez bedzie wyrok za nieplacenie?


Zeby sprawdzic czy jest oplacony abonament wystarczy
sprawdzic rejestr wplat za abonament w TVP. Nastepenie
jesli brakuje wplat , wyslac pismo, ponaglenie itp
Tak dzialaj normalne firmy, instytucje.

Tego typu praktyki jakie proponuje nam nasze "demokratyczne
panstwo prawa" to kolejny powazny krok w kierunku
panstwa totalitarnego.


Pomijam tu w ogole kwestie placenia haraczu na TVP
za posiadanie sprzetu elektronicznego.


--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
http://www.wojsal.prv.pl

do góry

> > A od kiedy jest obowiazek trzymania ksiazki RTV w domu,
> gdzie jest TV i radio?
> A jesli ksiazke RTV zabral inny domownik po to,
> zeby ... zaplacic - to tez bedzie wyrok za nieplacenie?
Wtedy masz 7 dzi na złożenie dodatkowych wyjaśnień i okazanie książeczki RTV -
często tak się zdarzało.

> Zeby sprawdzic czy jest oplacony abonament wystarczy
> sprawdzic rejestr wplat za abonament w TVP. Nastepenie
> jesli brakuje wplat , wyslac pismo, ponaglenie itp
> Tak dzialaj normalne firmy, instytucje.
No tak ale np. firma ma siedzibe w Warszawie a sklep w Gdańsku - sklep w
kartotece nie figuruje

> Pomijam tu w ogole kwestie placenia haraczu na TVP
> za posiadanie sprzetu elektronicznego.
A haracz dla US, ZUS, itp...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

>> Pomijam tu w ogole kwestie placenia haraczu na TVP
>> za posiadanie sprzetu elektronicznego.
> A haracz dla US, ZUS, itp...

porownanie TVP do tych instytucji ma sie jak abo za TV (abo za telewizor!)
do abo za gaz...

--
Proszę mi wybaczyć. Przechadzałem się po parapecie, by się rozejrzeć.
gubernator William J. le Petomane

do góry

Użytkownik <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4f0d.00000a42.41065581@newsgate.onet.pl...
> > Zeby sprawdzic czy jest oplacony abonament wystarczy
> > sprawdzic rejestr wplat za abonament w TVP. Nastepenie
> > jesli brakuje wplat , wyslac pismo, ponaglenie itp
> > Tak dzialaj normalne firmy, instytucje.
> No tak ale np. firma ma siedzibe w Warszawie a sklep w Gdańsku - sklep w
> kartotece nie figuruje


A co to ma do rzeczy?
Place na konto TVP i firma powinna wieddziec czy ja
wplacilem czy nie. No, chyba ze nie ewidencjonuje
swoich dochodow z abaonamentu...

>
> > Pomijam tu w ogole kwestie placenia haraczu na TVP
> > za posiadanie sprzetu elektronicznego.
> A haracz dla US, ZUS, itp...
>

Ten sam problem, i te same kroki w kierunku totalitaryzmu...
(oczywiscie nie jestem przeciw US, lecz przeciwko
niektorym podatkowm, procedurom itp)



--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
http://www.wojsal.prv.pl

do góry

>A jesli ktos wlasnie (pol godziny temu) kupil
> (powiedzmy z drugiej reki ,albo lepiej dostal)
> sprzet RTV i ma zdaje sie 7 dni na
> jego zarejstrowanie to co !

a jezeli ktos ma upodobanie do zmian telewizora co 6 dni?

--
Proszę mi wybaczyć. Przechadzałem się po parapecie, by się rozejrzeć.
gubernator William J. le Petomane

do góry

Użytkownik <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4f0d.00000a1d.41064fc8@newsgate.onet.pl...
> > <k...@o...pl> napisal(a): W Polsce staruszki oddają koledze 'wnuczki'
> wszystkie swoje oszczędności, bo
> > 'wnuczka' zadzwoniła, że pilnie potrzebuje pieniędzy na samochód, a
> > dziesiątki tysięcy ludzi topi forsę w kredytach argentyńskich.
> > Wpuszczenie na własne życzenie kontrolera bez nakazu sądowego posiadając
> > niezarejestrowane odbiorniki w domu to w tym świetle mały pikuś. ;)
>
> I myślę że tutaj trafiłeś w samo sedno - naprawdę 90 % społeczeństwa wpuści na
> własne życzenie kontrolera
>


A jesli ktos wlasnie (pol godziny temu) kupil (powiedzmy z drugiej reki ,albo lepiej
dostal) sprzet RTV i ma zdaje sie 7 dni na
jego zarejstrowanie to co !

Tez go karałes czy pozwalałes jednak sprawe normalnie załatwić !?

A.

do góry

k...@o...pl napisał(a):
>>'wnuczka' zadzwoniła, że pilnie potrzebuje pieniędzy na samochód, a
>>dziesiątki tysięcy ludzi topi forsę w kredytach argentyńskich.
>>Wpuszczenie na własne życzenie kontrolera bez nakazu sądowego posiadając
>>niezarejestrowane odbiorniki w domu to w tym świetle mały pikuś. ;)

> I myślę że tutaj trafiłeś w samo sedno - naprawdę 90 % społeczeństwa wpuści na
> własne życzenie kontrolera

Uwazasz ze az tylu idiotow mamy w Polsce? Ja mysle ze gdzies z 10 razy
mniej :)

--
Drwal GG:2006587 [ROT13!]q...@b...cy
zdjecie.moje.prv.pl /\ drwal.ws.prv.pl
D850MHZ,256MBSDRRAM \/ GF2MX64MB,WinXP
[-DivineDragons-] VLO w Pń Pozdrawiam!

do góry

Szanowni Państwo !
Odnoszę wrażenie, iż nieco gubimy temat wątku (wątków). Biorą też górę
zbytnie emocje (imputowanie Kol. Krzysztofowi-kontrolerowi "stalinowskich
metod" - to moim zdaniem co najmniej lekka przesada). To, że Kol. Krzysztof
podejmując próbę umożliwienia mu kontroli MYŚLAŁ - zaś kontroli owej poddany
trudnej i zapewne wyczerpującej dlań czynności podjąć nie raczył - to
dowodzi tylko skuteczności Kol. Krzysztofa i nie ma nic wspólnego z
łamaniem, naciąganiem itp prawa. Obowiązek poinformowania "strony" o jej
prawach istnieje tylko wówczas, gdy przepis prawny tak stanowi. W
pozostałych przypadkach nieznajomość prawa szkodzi (i to od czasów
rzymskich).
Każda dysputa ma to do siebie, że przewagę w niej bierze siła argumentów,
nie zaś argument siły (czy też krzyku). Jeżeli zaś jest odwrotnie- to
dyskusja przestaje istnieć i rozpoczyna się mordobicie.
I powracając do tematu wątku.
Wydaje się, że zgodni jesteśmy w następujących sprawach :
Po pierwsze : Opłata tzw. abonamentowa RTV jest daniną publiczną (podatek od
posiadania odbiornika). Przepisy ją określające i określające jej
egzekwowanie stoją w rażącej sprzeczności z Ustawą Ordynacja Podatkowa.
Po drugie : Istnienie owej sprzeczności nie generuje bezprawności jej
pobierania , egzekwowania itp. Nie ma tak dobrze, żebym stwierdzając np
niekonstytucyjność ustawy miał możliwość jej nieprzestrzegania. I to też
jest uzasadnione.
Po trzecie : Ustawodawca i urzędnik państwowy wydający stosowne
rozporządzenie na mocy delegacji ustawowej , pozostawił szereg "niedoróbek"
powodujących nieskuteczność ściągania opłat i kontroli (skuteczność
uzależnił od woli zobowiązanego). Inaczej : "Mogą panu majstrowi naskoczyć
tam, gdzie pan może pana majstra pocałować w dupę."

I teraz zobaczywszy swoją dłoń w nocniczku "zastanawia się" co zrobić dalej.
Bazując na doświadczeniu nabytym w epoce minionej usiłuje doprowadzić
poddanych do błędnego pojmowania stanu prawnego (niektórzy mogą to nazwać
postraszeniem). Zapomina jednak, że u części owych poddanych świadomość
prawna niepomiernie wzrosła i takie działania wywołać mogą jedynie uśmiech
politowania.

Zastanawiać może jedynie jakaś dziwna niechęć do nazwania rzeczy po imieniu
(podatku podatkiem) i dokonania stosownych zmian legislacyjnych. Ale wśród
miłościwie nam panujących zaobserwować można daleko posunięty opór przed
takim pojmowaniem problemu, a bo co ludzie pomyślą : dzisiaj ustanowią
podatek od radia i TV , jutro od butów, a pojutrze od soli ... A jak tak
ludzie pomyślą, to ciepły "kącik" na Wiejskiej przyjdzie zastąpić stróżówką
...
AR

do góry

> Tak czytam te wszystkie wątki dyskusji na temat kontroli RTV i ciekawy jestm
> jak Ci wszyscy którzy szumnie mówią że nie wpuszczą kontrolera zachowają się
> realnej sytuacji. Wiem o czym mówię bo kiedyś kontrolowałem rejestracje
> odbiorników RTV.
> Taka kontrola wyglądała tak :
> Przychdzę do Takiego delikwenta, okazuję upoważnienie, mówię cel kontroli i
> grzecznie pytam czy mogę wejść do domu, firmy
> W 95 % nie ma z tym zadnego problemu - wchodzę i widzę telewizor, radyiko
> (najczęściej działające) - jeżeli nie działa to proszę o włączenie, - później
> proszę o okazanie książeczki opłat RTV - jeżeli nie ma to klient jest
> ugotowany.

Hmmm... moze ktos juz pytal:

Czy telewizor, ktory znajduje sie w moim mieszkaniu a nie bedacy moja
wlasnoscia rowniez obliguje mnie do wnoszenia oplaty abonamentowej ???
Zalozmy, ze przechowuje go jako prezent dla siostry na sw. Mikolaja...

Adam

PS. sam sobie odpowiem - sw. Mikolaj to taka sama wymowka jak "ogladam
tylko stacje komercyjne" ?

do góry