Zabrano mi prawo jazdy za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwym (3 promile)
i spowodowanie drobnej kolizji drogowej (poszkodowany jest tylko slupek
przysklepowy) . Stało sie to 3 grudnia b.r. Czeka mnie więc sprawa w sądzie
Grodzkim. Mój problem polega na tym, że 11 grudnia mam planowany wyjazd do
pracy do Londynu. Co robić.. Ucieknę -> będę miał kłopoty z tytułu
niestawiennictwa. Pójdę powiadomić - > obawiam się, że mogę zostać
zatrzymany w kraju.
Prosze o wyjasnienie - jak powininienem zachowac sie w tej sytuacji.

do góry

Amon_Tea wrote:
> Co robić.. Ucieknę -> będę miał kłopoty z tytułu niestawiennictwa.

nie ma obowiązku stawiania się w sądzie...

> Pójdę powiadomić - > obawiam się, że mogę zostać zatrzymany w kraju.

dlaczego? o czyms nie napisałeś?

KG

do góry

Witam
Samo prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeżwości-powyżej 0,5 promila (art.115
par. 16kk) jest przestępstwem-art. 178a kk.zatrzymanie prawa jazdy w takich
okolicznościach to rutyna. Rzeczywiście czeka Cię przede wszystkim sprawa
karna-Wydział Karny Sądu Rejonowego Radziłabym nie uciekać.

do góry

Amon_Tea wrote:
> Zabrano mi prawo jazdy za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwym (3 promile)
> i spowodowanie drobnej kolizji drogowej (poszkodowany jest tylko slupek
> przysklepowy) . Stało sie to 3 grudnia b.r. Czeka mnie więc sprawa w sądzie

Trzeba było myśleć, zamiast chlać. 3 promile i za kierownicą to już
przestępstwo (art. 178a KK).

> Grodzkim. Mój problem polega na tym, że 11 grudnia mam planowany wyjazd do
> pracy do Londynu. Co robić.. Ucieknę -> będę miał kłopoty z tytułu
> niestawiennictwa. Pójdę powiadomić - > obawiam się, że mogę zostać
> zatrzymany w kraju.

Dobrze to ująłeś - to twój problem.

> Prosze o wyjasnienie - jak powininienem zachowac sie w tej sytuacji.

Postępować zgodnie z procedurą, albo zwiewać do kraju, z którego nie ma
ekstradycji.

Zagrożenie jest do dwóch lat odsiadki.

A i tak kara jest za łagodna. Uważam, że za siadanie za kierownicą po
pijaku powinny być dożywotnie ciężkie roboty (i to tylko dlatego, że z
zasady jestem przeciwny karze śmierci).

do góry

kam wrote:

>> Co robić.. Ucieknę -> będę miał kłopoty z tytułu niestawiennictwa.
>
> nie ma obowiązku stawiania się w sądzie...

3 promile to już kodeks karny...

Swoją drogą wytrzymały osobnik - 3 promile to już chyba dawka śmiertelna?

do góry

Andrzej Lawa wrote:
> 3 promile to już kodeks karny...

I co z tego? Stawiennictwo na rozprawie jest (co do zasady) prawem a nie
obowiązkiem oskarżonego.

KG

do góry

Andrzej Lawa wrote:
> A i tak kara jest za łagodna. Uważam, że za siadanie za kierownicą po
> pijaku powinny być dożywotnie ciężkie roboty (i to tylko dlatego, że z
> zasady jestem przeciwny karze śmierci).

Za 0,8 też?
Akurat dość popularny wyrok 'rok w zawiasach' uważam za najgorsze
możliwe rozwiązanie. Zapłaciłby taki odpowiednią (tak ponad 15000 zł)
grzywnę, to przynajmniej poczułby karę. A jak już zamykać to najwyżej na
kilka miesięcy. Poza skrajnymi przypadkami oczywiście.

KG

do góry

A jaka jet procedura.. Ja nie wyjeżdżam z powodów takich, zaby uciec..a z
powodów takich, że nie mam środków do życia tu, w kraju.

do góry

KAM - > loooool. Chyba nie wiem skąd bym zapłacił, jak ja nie pracuję, nie
pracowałem i nic nie jet moją własnością, więc nawet nie mają z czego
komornicy ...

do góry

Nie dotyczy Polakow.... i Rosjan...
W sumie to widzialem goscia ktory 'dmuchnal' 4%o - a wcale nie wygladal i mowil
skladnie...
Policjanci zastanawiali sie czy alkosensor dziala ok!?
Wiec facet pojechal na pobranie krwi i wyszlo ze mial prawie 4,5 promila...

Niedawno w sadzie administracyjnym zapadl wyrok w ktorym stwierdzono ze
zatwierdzenie alkomatow i ich legalizacje sa niezgodne z przepisami, poniewaz
zalegalizowano je na podstawie rozporzadzenia urzedu ktory nie mial prawa
wydawac takiego rozporzadzenia...

Krzysztof

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry