W dniu 18.08.2022 o 15:42, Olin pisze:
>>> Ale za co?
>> Za spowodowanie strat zrobieniem paniki, jakoby Odra była zatruta rtęcią.
> Jasne. Jeśli okaże się, że nie rtęć była przyczyną, to nie ma sprawy
> zatrucia.

Nie ma sprawy zatrucia rtęcią. Szukają czegoś innego, ale też nie znajdują.

> Nawiasem mówiąc, o rtęci poinformowali Niemcy, więc trzeba oderwać
> Mularczyka od haratania w golfa, bo on jest pisim specjalistą do spraw
> odszkodowań od Teutonów; wszak zajmuje się tym od lat ze wspaniałymi
> efektami.

Mogę nie być na bieżąco, ale zdaje się, że nie Niemcy, a jakiś tłumacz
namieszał. Kiedyś dziennikarze znali języki :-)
>
> Gdyby nie dziennikarze, ludzie pływaliby w Odrze pomiędzy śniętymi rybami,
> bo to przecież normalny widok. Jeden wiceminister o nazwisku Witkowski
> nawet miał się kąpać, ale okazał się miękiszonem.

Jakby ich smród nie ostrzegł, to od samego pływania by nie u8cierpieli.
Zwłąszcza, ze tam się raczej kajakami, łódkami i tego typu krypami
pływa, a nie wpław.


--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 18.08.2022 o 15:38, Akarm pisze:
>
> Może za ponad 100 ton padłych ryb, za śmierć rzeki?

Jaka śmierć rzeki? Takie zdarzenia powtarzają się cyklicznie. Tylko nikt
nie pisuje takich alarmistycznych artykułów.

> Za różne zdarzenia można winić dziennikarzy. Bo to wyjątkowe gnidy są,
> ale tylko te spoza pisowskich "mediów narodowych". Zamiast zgodnie z
> linią rządową siedzieć cicho, to pokazują... Powinni czerpać wzór z
> funkcjonariuszy podległych Jackowi Kurskiemu i Danielowi Obajtkowi.

Nie, powinni ustalić fakty i na nich się opierać. Już tu pisałem, że nie
jest problemem napisanie, że pływają w Odrze śnięte ryby. Ale pasowałoby
zapytać jakiś ekspertów, czy t osie często zdarza? Czy są pomysły na
jakieś przyczyny? Czy jest to jakoś szczególnie niebezpieczne?

A tu napisali, że w ogóle jest jakaś tragedia. Osoby próbujące zwracać
uwagę, ze chwilowo nic ne wiadomo, to są pacyfikowane, bo zamykają
dziennikarzom usta, bo ukrywają prawdę, bo przecież lepiej, by
ostrzegali ludzi. No więc moim zdaniem, jeśli mają pisać głupoty, to
lepiej by nic nie pisali. Przy czym ja po prostu wiem, że łżą, natomiast
kilka osób może brać te głupoty na poważne.


--
Robert Tomasik

do góry

On Thu, 18 Aug 2022 16:39:23 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 18.08.2022 o 15:38, Akarm pisze:
>> Może za ponad 100 ton padłych ryb, za śmierć rzeki?
>
> Jaka śmierć rzeki? Takie zdarzenia powtarzają się cyklicznie. Tylko nikt
> nie pisuje takich alarmistycznych artykułów.

To niech minister stanie na wysokosci zadania i oglosi
"skala obecnego zjawiska nie odbiega od poprzednich".

A moze odbiega ?

Co to "smierci rzeki" ... IMO - rzeka plynie, w jeszcze w Brzegu
zadnej martwej ryby nie było.
A Bałtyk dosc duzy :-)

J.

do góry

On Thu, 18 Aug 2022 16:24:16 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 18.08.2022 o 15:59, J.F pisze:
>>> Jaka jest szansa, by dziennikarze zapłacili?
>> Tylko pechowo dla Ciebie organy panstwowe nadal podtrzymuja zakazy
>> kąpieli w Odrze.
>
> Czemu pechowo?

No bo nie dziennikarze winni, tylko minister jakis :-)

> Po pierwsze w samej Odrze chyba mało kto się kąpał.

Owszem.

> Po
> drugie, nie wiem, ale chyba te zakazy są na pewnym odcinku, zaś pisanie
> o skażeniu rzeki spowodowało panikę na całej długości.

A organa jak zamykają?

https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Katastrofa-eko
logiczna-na-Odrze.-Sanepid-zamyka-plaze

"Kąpielisko nad jeziorem Dąbie, do którego wpływają odnogi Odry,
zostało wcześniej zamknięte z powodu zakwitu sinic"

>> Bo co prawda zadnego skazenia nie udalo sie wykryc, ale te tysiace
>> snietych ryb są faktem.
>
> A z faktami się nie dyskutuje. Ale przyznasz, ze inaczej wygląda artykuł
> o śniętych rybach niewiadomego pochodzenia zaobserwowanych w kilku
> miejscach Odry, a inaczej o jakimś strasznym skażeniu nieznanego
> pochodzenia rtęcią.

Ale to nie jest "w kilku miejscach", tylko od Oławy do Szczecina,
a pewnie i do Swinoujscia.

Choc to akurat "informacja medialna" :-)

>> I powiedz, ze woda jest zdrowa, a na dowod wykąp sie
>> i wypij szklanke wody:-)
>
> Za daleko mam. Po za tym nie wiem, czy piłbym bez uzdatniania wodę z
> naszego lokalnego Dunajca, a tu nic do góry brzuchem nie pływa.

no to zamknąc Dunajec, bo zacznie ktos plywac, troche mu do ust
wplynie, do nosa, do żołądka ...

>> A teraz te martwe ryby są zdaje sie zagrozeniem same w sobie.
> No i je w większości wyłowiono.

A nie wiem czy tak w wiekszosci ..

> Po prostu jestem zwolennikiem pisania prawdy, a nie podbijania sobie
> klikalności wypisywaniem głupot i tyle.

Sie jak najbardziej zgadzam.

J.

do góry

W dniu 18.08.2022 o 16:54, J.F pisze:
>> Jaka śmierć rzeki? Takie zdarzenia powtarzają się cyklicznie. Tylko nikt
>> nie pisuje takich alarmistycznych artykułów.
> To niech minister stanie na wysokosci zadania i oglosi
> "skala obecnego zjawiska nie odbiega od poprzednich".

Ale minister nie wie, czy odbiega, czy nie, bo na razie to badamy. Po za
tym, jak powie, ze nie odbiega, to oszołomi zaczną krzyczeć, ze
bagatelizuje, a jak powie, że nie odbiega, to zaczną się pytania "jak
bardzo" :-)
>
> A moze odbiega ?

Nie ma dwóch identycznych spraw.
>
> Co to "smierci rzeki" ... IMO - rzeka plynie, w jeszcze w Brzegu
> zadnej martwej ryby nie było.
> A Bałtyk dosc duzy:-)

No wiec ja się na tym nie znam. Problemem jest to, ze dziennikarze też,
ale zamiast poczekać na wyjaśnienie, to piszą. Czasem udaje im się
trafić - przeważnie, jak się pomylą, ale to już mój złośliwy komentarz.


--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 18.08.2022 o 15:17, Robert Tomasik pisze:

> No więc wrócę się do początku i podsumuję. Przed chwilą obejrzałem w
> telewizji i się dowiedziałem, że:
> 1) Nie ma na chwilę obecna żadnych dowodów na jakiekolwiek skażenie rzeki.

Nastąpiła spontaniczna katastrofa ekologiczna - nawet się rymuje.

> 2) Najprawdopodobniej za śnięcie ryb odpowiadają glony.

tak_było_nie_zmyślam_urban.jpeg


--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 18.08.2022 o 12:38, Olin pisze:

>> Taka zaszłość hist(e)ryczna. Jak się raz przekonało, że coś jest
>> śmiertelnie groźne, to potem głupio się wycofać - tym bardziej że ci
>> przekonani teraz są naukowymi neofitami i jak im powiesz, że "w sumie to
>> mało wiedzieliśmy i trochę na wyrost zadziałaliśmy" to okażesz się
>> szurem i ci to naukowo udowodnią:P.
>
> Nie da się "naukowo" tego zbadać, bo potrzebna byłaby liczna grupa zupełnie
> nienarażona na promieniowanie naturalne, z którą porównujemy resztę
> populacji, a takiego eksperymentu nie da się przeprowadzić.

Oczywiście, że się da. Zresztą nawet sam napisałeś że mamy dostateczne
dane w następnym swoi akapicie.

Jakoś nikt nie dostaje pierdolca że światło słoneczne jest szkodliwe w
każdej nawet najmniejszej ilości i nie da się tego zbadać. Podobnie z
większością substancji - w małych ilościach są konieczne, w dużych
trujące i wszyscy są na nie "narażeni".

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 18.08.2022 o 16:21, J.F pisze:

> No ale efekt taki, ze sporo niebezpiecznych czujek trafia na smietnik
> i jeszcze tysiace lat promieniuje.

Co do zasady nie trafiają na zwykły śmietnik, ale w różanie na
składowisku kończą. I W praktyce jest to przestrzegane.



--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 18 Aug 2022 15:17:15 +0200
doszła do mnie wiadomość <62fe3bdb$0$451$65785112@news.neostrada.pl>
od Robert Tomasik <r...@g...pl> :

>2) Najprawdopodobniej za śnięcie ryb odpowiadają glony.

>Jaka jest szansa, by dziennikarze zapłacili?

Zakwit glonów czy sinic spowodowany jest zwiększeniem stężenia
azotanów i fosforanów w wodzie, owe fosforany, azotany i inne
gówna(cała masa trucizn i szczątków organicznych czy nieorganicznych z
pól uprawnych i ścieków) wprowadza do obiegu gatunek zwany Bladawcem,
w dodatku tylko on. Dodatkowo, wszystko to potrafi się kumulować w
osadach dennych, a w niesprzyjających okolicznościach może się
wydostać do nurtu rzeki. Dodaj jeszcze ocieplenie klimatu które
uwielbiają sinice i glony a będziesz miał komplet(tak, winnymi
ocieplenia klimatu są Bladawcy).
Moim zdaniem dziennikarze nie są niczemu winni, to wszystko wina
biznesu, który w dupie ma głosy naukowców i dziennikarzy.
Szwambuł Trantiputl
--
Pójdziesz Pleśniowy
Legniesz Ciekliwy
Nakarmisz osty
Najesz pokrzywy
Stanisław Grochowiak.

do góry

On 2022-08-18, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 11.08.2022 o 15:30, Olin pisze:
>>> Afera najczęściej jest, gdy dziennikarze
>>> nie mają ciekawszego tematu i tworzą teorie spiskowe.
>> Skaranie boskie z tymi dziennikarzami. A to pokażą imieniny Hitlera, a to
>> film z milicyjnego kibla i już są afery z niczego. Takich Stachowiaków
>> pewnie było kilka tuzinów, a czepili się akurat milicjantów z Wrocławia,
>> którzy raczej niczym się różnią od kolegów z innych komend. Teraz nie można
>> nawet se spokojnie poprzekraczać uprawnień, bo nie wiadomo, czy kolega nie
>> filmuje.
>
> No więc wrócę się do początku i podsumuję. Przed chwilą obejrzałem w
> telewizji i się dowiedziałem, że:
> 1) Nie ma na chwilę obecna żadnych dowodów na jakiekolwiek skażenie rzeki.
> 2) Najprawdopodobniej za śnięcie ryb odpowiadają glony.

Które drastycznie podniosły poziom elektrolitów? To wygląda od dłuższego
czasu na połączony efekt 1-n czynników, ale samymi glonami tego się
wyjaśnić nie da. No chyba, że Niemiec podał błędne wyniki.

--
Marcin

do góry