eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › rachunek NOM - watek tak czesto poruszany...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2003-11-07 13:05:04
    Temat: rachunek NOM - watek tak czesto poruszany...
    Od: "łukasik... :-P" <m...@w...pl>

    ... miedzy innymi takze przeze mnie. czesc osob, wsrod tych, ktore poruszaly
    ten temat dostawaly mowiac delikatnie zjebki od goszczacych na grupie
    prawnikow (tak mniemam). ze oswiadczenie woli, ze to, ze tamto...

    wyksztalcenia prawniczego nie mam... malo tego nawet nie mam wyksztalcenia
    wyzszego ale czytac potrafie. dlatego przytocze pewien cytat.:

    "Ustawa z dnia 21 lipca 2000r. PRAWO TELEKOMUNIKACYJNE (Dz. U. Nr 73, poz.
    852).
    Dzial 1 Przepisy ogolne....
    ....Art. 2.Określenia użyte w ustawie oznaczają:
    1) abonent - podmiot, który jest stroną umowy o świadczenie usług
    telekomunikacyjnych,
    zawartej na piśmie
    ^^^^^^^^^^^^^^^
    z operatorem lub z podmiotem udostępniającym usługi telekomunikacyjne.....
    .....
    Art. 50.
    1. Operator świadczący usługi powszechne
    jest obowiązany
    ^^^^^^^^^^^^
    do określenia zakresu i warunków ich wykonywania w regulaminie wykonywania
    usług, podanym do publicznej wiadomości
    i dostarczanym nieodpłatnie abonentowi wraz z umową o świadczenie usług
    powszechnych,
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    ^^^^^^^^^^^^^^^^
    a także na jego żądanie......."

    To sa tylko dwa fragmenty - wiecej nie szukalem.
    Pozostawie to bez komentarza.... :-))))
    Pozdrawiam

    P.S. mam nadzieje ze dobrze podkreslilem i sie nic nie skopsa :P



  • 2. Data: 2003-11-07 13:40:54
    Temat: Re: rachunek NOM - watek tak czesto poruszany...
    Od: "Marcin M." <s...@p...onet.pl>




    "łukasik... :-P" napisał :
    > ... miedzy innymi takze przeze mnie. czesc osob, wsrod tych, ktore
    poruszaly
    > ten temat dostawaly mowiac delikatnie zjebki od goszczacych na grupie
    > prawnikow (tak mniemam). ze oswiadczenie woli, ze to, ze tamto...
    > wyksztalcenia prawniczego nie mam... malo tego nawet nie mam wyksztalcenia
    > wyzszego ale czytac potrafie. dlatego przytocze pewien cytat.:
    ...( CIACH)...
    > To sa tylko dwa fragmenty - wiecej nie szukalem.
    > Pozostawie to bez komentarza.... :-))))
    > Pozdrawiam
    >
    > P.S. mam nadzieje ze dobrze podkreslilem i sie nic nie skopsa :P

    No brawo, caly czas nie bylem pewny czy osoby wypowiadajace sie mialy racje,
    dlatego ja nie odzywalem sie oby "zjebek" nie dostac
    widze ze nie tylko profesorowie dzilaja jak TEMPErowki :-)
    Przejzalem jeszcze raz archiwum i stwierdzam ze osoby ktore wypowiadaly sie
    w sposob nazwijmy sie nonszalancji, bardzo czesto maj podbny styl swoich
    wypowiedzi :-)

    ale co tam......wolny kraj ....wolnosc slowa/...../

    Gratuluje poszukiwan i KONKRETNEJ! popartj przepisami prawa wypowiedzi :-))


    --------------
    Marcin



  • 3. Data: 2003-11-07 16:32:48
    Temat: Re: rachunek NOM - watek tak czesto poruszany...
    Od: "Telesfor Baudot" <T...@S...poczta.NIE.onet.TU.pl>


    Użytkownik "Marcin M." <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:bog7cp$7n3$1@news.onet.pl...
    >
    >
    >
    > "łukasik... :-P" napisał :

    > ...( CIACH)...
    > > To sa tylko dwa fragmenty - wiecej nie szukalem.
    > > Pozostawie to bez komentarza.... :-))))
    > > Pozdrawiam
    > >
    > > P.S. mam nadzieje ze dobrze podkreslilem i sie nic nie skopsa :P
    >
    >
    > Gratuluje poszukiwan i KONKRETNEJ! popartj przepisami prawa wypowiedzi
    :-))
    >


    A ja nie gratuluję, bo tak to się kończy kiedy czyta się prawo na wyrywki.

    Oprócz abonenta jest w telekomunikacji jeszcze użytkownik. I w okresie
    lipiec 2001 - lipiec 2003 byłeś "Użytkownikiem usług NOM". Stad wszelkie
    zapisy o abonencie cię nie dotyczą.

    Oczywiście nie świadczy to wcale, że NOM jest w porządku w tej kwestii, ale
    to już jest zupełnie inna bajka.


    --
    ----------------------------------------------
    Telesfor Baudot (Tele2001 at poczta kropka onet kropka pl)
    http://tele2001.republika.pl
    ----------------------------------------------


  • 4. Data: 2003-11-07 16:45:28
    Temat: Re: rachunek NOM - watek tak czesto poruszany...
    Od: Catbert <v...@w...pl>

    > wyksztalcenia prawniczego nie mam... malo tego nawet nie mam wyksztalcenia
    > wyzszego ale czytac potrafie. dlatego przytocze pewien cytat.:
    >
    > 1) abonent - podmiot, który jest stroną umowy o świadczenie usług
    > telekomunikacyjnych,
    > zawartej na piśmie
    > ^^^^^^^^^^^^^^^
    > z operatorem lub z podmiotem udostępniającym usługi telekomunikacyjne.....
    > .....
    > Art. 50.
    > 1. Operator świadczący usługi powszechne
    > jest obowiązany
    > ^^^^^^^^^^^^
    > To sa tylko dwa fragmenty - wiecej nie szukalem.
    > Pozostawie to bez komentarza.... :-))))

    Pozwolę sobie na polemikę, mam nadzieję - twórczą.

    Bez komentarza pozostawiam fakt, że dużo ludzi, niezależnie od poziomu
    intelektualnego korzystało z usług NOM, ponieważ działało z
    przekonaniem, że nie będzie musiało za nie zapłacić.
    To przekonanie było powszechne.
    Jest mało prawdopodobne, że ktoś, kto potrafi użyć prefixu, ma potrzebę
    rozmów innych niż miejscowe i nie dostrzega konsekwencji swych działań
    na rachunku - nie wie, o co chodzi.

    Działanie takie jest wyłudzeniem świadczenia opartym na wykorzystaniu
    cudzego błędu lub trudnego położenia. O błędzie, czy trudnym położeniu
    operatora NOM można mówić w kontekście działań innego operatora.

    Wykorzystanie cudzego błędu w celu czerpania korzyści jest penalizowane
    zarówno cywilnie, jak i karnie.

    Sadzę, że w interesie dzwoniących jest, by operatorów było więcej -
    kopanie słabszego jest mało rozsądne.
    Może tak wykazać obywatelskie nieposłuszeństwo, złamać cytowane przez
    Ciebie prawo i jednak płacić, mimo braku pisemnej umowy?

    Pzdr: Catbert, EHRM


  • 5. Data: 2003-11-07 17:26:25
    Temat: Re: rachunek NOM - watek tak czesto poruszany...
    Od: kam <X...@X...plX>

    łukasik... :-P wrote:
    > "Ustawa z dnia 21 lipca 2000r. PRAWO TELEKOMUNIKACYJNE (Dz. U. Nr 73, poz.
    > 852).
    > Dzial 1 Przepisy ogolne....
    > .....Art. 2.Określenia użyte w ustawie oznaczają:
    > 1) abonent - podmiot, który jest stroną umowy o świadczenie usług
    > telekomunikacyjnych,
    > zawartej na piśmie
    > ^^^^^^^^^^^^^^^
    > z operatorem lub z podmiotem udostępniającym usługi telekomunikacyjne.....
    > ......

    a art. 73 i 74 kc przeczytałeś?

    KG


  • 6. Data: 2003-11-07 18:26:47
    Temat: Re: rachunek NOM - watek tak czesto poruszany...
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Ponieważ i ja się wypowiadałem na ten temat, to spróbuje podjąć dyskusję.
    Zastanów się po pierwsze, czego dowodem byłoby ścisłe zastosowanie
    znalezionego przez Ciebie przepisu. No to wyszłoby na to, że niektóre z
    osób korzystały z usług NOM-u nie będąc abonentami. I jaka konkluzja? No
    po prostu wyłudziły usługę, nie wolno im było dzwonić bo nie są
    abonentami, więc nie tylko należy je ścigać cywilnie ale i karnie. Ale to
    absurd wynikający głównie z wyrwania przez Ciebie przepisu z kontekstu
    oraz jego ścisłego zastosowania bez powiązania z innymi przepisami. Ustawa
    prawo telekomunikacyjne, to jeszce nie koniec świata. Są i inne perzepisy
    o charakterze ogólnym.

    Zresztą, trochę wyrwałweś te sformułowania z kontekstu, co wypatrzyło ich
    treść i stąd nieuprawnione - moim zdaniem - wnioski. Zacytowany przez
    Ciebie fragment definiujący pojęcie "abonenta", nie powoduje wcale, że jak
    ktoś nie jest abonentem, to sobie może dzwonić za darmo albo nie może w
    ogóle korzystać z telefonu. To nie działa w tę stronę. No to moja żona też
    powinna dzwonić za darmo, no bo umowę z TP SA ja podpisałem, a nie ona. Że
    nie wspomnę o budkach telefonicznych, które powinny być bezpłatne, no bo
    przecież nikt z korzystających umów nie podpisuje. Albo przy sprzedaży
    karty telefonicznej trzeba wręczyć facetowi umowę. A co powiesz o
    SIM-PLUS, POP czy TAK-TAK? Tam też umowy nie ma? Podpisanie umowy i
    nadanie Ci statusu "abonenta" po prostu nadaje Ci uprawnienia przewidziane
    w ustawie.

    Ale brak umowy, to nie powoduje, że wszystko ma być za darmo. No
    oczywiścuie, jeśli wbrew art. 50 tej ustawy nie dostarczono Ci regulaminu,
    no to możesz się z nimi trochę podroczyć i powiedzieć, że nie wiedziałeś,
    że w ogóle mają jakieś opłaty. W takim wypadku będą tu miały zastosowanie
    ogólne przepisy z prawa cywilnego, a zatem wobec braku uzgodnienia ceny
    usługi będzie się należało wynagrodzenie godziwe ustalone przez sąd.
    Podejrzewam, że nie będzie ono jakoś rażąco odbiegać od taryfy, ale to
    oczywiście sprawa sądu.


  • 7. Data: 2003-11-07 19:49:44
    Temat: Re: rachunek NOM - watek tak czesto poruszany...
    Od: "nelson" <p...@p...gazeta.pl>

    łukasik... :-P wrote:
    > ... miedzy innymi takze przeze mnie. czesc osob, wsrod tych, ktore
    > poruszaly ten temat dostawaly mowiac delikatnie zjebki od goszczacych
    > na grupie prawnikow (tak mniemam). ze oswiadczenie woli, ze to, ze
    > tamto...

    ja jeszcze dorzucę, o ile oczywiście się nie mylę:
    www.giodo.gov.pl
    dział FAQ
    przedostatni temat

    to tak a'propo odsprzedawania długów NOM'u niejakiej
    Intrium Justica (o ile nie pomyliłem nazwy)

    pozdrawiam
    nelson



  • 8. Data: 2003-11-07 19:59:38
    Temat: Re: rachunek NOM - watek tak czesto poruszany...
    Od: kam <X...@X...plX>

    nelson wrote:
    > to tak a'propo odsprzedawania długów NOM'u niejakiej
    > Intrium Justica (o ile nie pomyliłem nazwy)

    Tylko że podana tam interpretacja przepisów kc jest dość daleko idąca...

    KG

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1