eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoproblem z rozpatrzeniem reklamacji › Re: problem z rozpatrzeniem reklamacji
  • Data: 2009-05-14 11:38:21
    Temat: Re: problem z rozpatrzeniem reklamacji
    Od: kuba <j...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Liwiusz pisze:

    > Dlatego też (a może wcale nie dlatego) ustawa konsumencka nie nakłada
    > obowiązku złożenia oświadczenia woli konsumentowi, a tylko
    > ustosunkowanie się sprzedawcy do reklamacji. Ustosunkowanie się, to
    > wydanie decyzji. A to, czy informacja o niej zostanie przekazana mailem,
    > telefonem, listem, czy też pozostawiona do odbioru w siedzibie, to
    > najczęściej postanowienia umowne stron. Nieraz jak reklamowałem rzeczy,
    > to umawiałem się, że o wyniku zostanę poinformowany telefonicznie,
    > domyślnie sprzedawcy odpowiadają listem poleconym, ale jeśli umówiłbym
    > się na odpowiedź pocztą morską do Stanów, to nie twierdziłbym potem, że
    > sprzedawca się nie wyrobił w terminie, bo to że poczta idzie tam miesiąc
    > to już mnie nie interesuje i powoływał się na ogólne zasady KC.

    Moim zdaniem popełniasz błąd pojęciowy - o tym, czy coś jest
    oświadczeniem woli nie decyduje użycie przez ustawodawcę sformułowania
    się ustosunkowanie się czy jakiegokolwiek innego. Jeśli skutkiem jakiejś
    wypowiedzi czy zachowania się jest nawiązanie, zmiana lub ustanie
    stosunku prawnego to jest ona/ono oświadczeniem woli. Ustosunkowanie się
    sprzedawcy do reklamacji ma wpływ na przekształcenie stosunku prawnego w
    zakresie wzajemnych roszczeń - więc jest oświadczeniem woli.

    Oświadczenia woli dzielą się na takie:
    -których nie trzeba zakomunikować nikomu
    -są skierowane do bliżej nieoznaczonych adresatów
    -muszą być dla swojej skuteczności zakomunikowane drugiej osobie.

    Innych możliwości nie ma. Z tego, co mówisz wynika, że sprzedawca mógłby
    się ustosunkować do reklamacji i schować pismo do szuflady - przecież
    się ustosunkował. Żeby oświadczenie woli z trzeciej kategorii wywarło w
    ogóle skutek prawny musi być komuś zakomunikowane - a jest
    zakomunikowane wtedy, kiedy adresat mógł się zapoznać z jego treścią.

    Druga sprawa - nikt nie kwestionuje tego, że można się umówić na inną
    komunikację niż listowną. Wtedy skuteczność oświadczeń woli będzie
    oceniana wg uzgodnień stron. Z tego wniosek, że art. 61 ma charakter
    względnie wiążący.

    Jeśli np. klient dogada się ze sprzedawcą, że informacja o uznaniu
    reklamacji będzie do odbioru w jego siedzibie w dniu x, to oświadczenie
    woli będzie skutecznie złożone w dniu x, jeżeli faktycznie będzie do
    odbioru, niezależnie od tego, czy klient pofatyguje się do siedziby,
    żeby się z nią zapoznać.

    >> Znalazłem takie orzeczenie (nie wiem czy to miałeś na myśli - I
    >> CR/1410/89), które każe przez analogię stosować zasady doręczania z
    >
    > Tak, o to mi chodzi. Było to w tej dyskusji
    > http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo/browse_th
    read/thread/8e5d32ad7e8567fa/aa65c89e2d642919?hl=pl&
    q=orzeczenie+awizacja+group:pl.soc.prawo#aa65c89e2d6
    42919

    Dzięki, przeczytam. Zwróć natomiast uwagę na to, że jeśli kiedyś padło
    jakieś orzeczenie (nawet Sądu Najwyższego) to i tak trzeba to tego
    podchodzić z dużą ostrożnością. Może np. ten wyrok spotkało się z
    miażdżącą krytyką w doktrynie. Poza tym jest niepublikowane. Gdyby byli
    dumni z orzeczenia w tak istotnej kwestii, to na pewno by je opublikowali ;)

    Pozdrawiam
    kuba

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1