eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › pobicie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2005-12-23 02:15:57
    Temat: pobicie
    Od: "asd" <a...@a...asd>

    Kilka godzin temu mialem nie mila sytuacje..., wracajac ze sklepu z kilkoma
    browarkami
    zostalismy(3 osoby) pobici przez grupe osob, oni mieli przewage(4-5 osob),
    pozatym wszyscy bylismy jak sadze pod wplywem alko,
    z mojego grona tylko jedna osoba dostala porzadniej w leb(slad na glowie po
    bucie,
    podbite oko, rozcieta warga), pozostala dwojka w sumie bez szwanku,
    widocznych sladow i innych obrazen brak.
    cale zajscie widzial jakis gosc z okna bloku i cos tam krzyknal, wiec
    teoretycznie jest swiadek...

    My na stowke nie sprowokowalismy sytuacji, jechalismy spokojnie na rowerach,
    gdy idioci zobaczyli ze jeden z kumpli trzyma sie ramienia drugiego(zerwal
    sie
    lancuch w rowerze, a do domu kawalek bylo) zaczeli zanim biec, on jak to on,
    cos tam do nich krzyknal, zaczela sie pyskowka, potem przepychanka, i
    rekoczyny.
    zupelnie bez sensu, ale kumpla jak i wiekszosc wkurza gownarzeria ktora ma o
    sobie bog wie jakie mniemanie, a tak naprawde
    guzik znacza, rodzice to menele, oni sami prawdopodobnie byli nie raz
    notowani.

    Doszlismy do wniosku ze trzeba to zglosic, bo wlasna interwencja moze tylko
    zaostrzyc cala sytuacje, i konsekwencie beda ciagnac sie miesiacami,
    (raz my ich, raz oni nas). A tak, moze to odniesie jakis skutek, moze to nie
    pierwszy raz ktos zglasza na nich donos, znamy ich z widzenia i bez probelmu
    mozemy ustalic ich tozsamosc lub rozpoznac na zdjeciach.
    Zadzwonilismy pod 112, gdzie dowiedzielismy sie ze nie mozemy zlozyc
    doniesienia o pobiciu jesli jestesmy pod wplywem alkoholu,
    potem zadzwonilem do lokalnej komendy policji, gdzie powiedziano mi w sumie
    to samo, ale proszono rowniez o przybycie na miejsce, i dokladne opisanie
    zajscia,
    ewentualnie zgloszenie przez telefon(wylacznie imienne), na co sie nie
    zgodzilem(kumple rowniez).

    Po kilkunastu minutach stwierdzilismy ze damy sobie spokoj, przespimy sie z
    cala sytuacja, i jutro rano odwiedzimy komende.
    pytanie jest, czy jest sens, i czy to cos da...
    Co robic w przyszlosci w takich sytuacjach, zglaszac od razu na komendzie,
    czy czekac do rana?
    izby wytrzezwien raczej nie chcial bym zaliczyc..










  • 2. Data: 2005-12-23 02:55:25
    Temat: Re: pobicie
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik asd napisał:
    > Kilka godzin temu mialem nie mila sytuacje..., wracajac ze sklepu z kilkoma
    > browarkami
    > zostalismy(3 osoby) pobici przez grupe osob, oni mieli przewage(4-5 osob),
    > pozatym wszyscy bylismy jak sadze pod wplywem alko,
    [..]
    > My na stowke nie sprowokowalismy sytuacji, jechalismy spokojnie na rowerach,

    Pijani jechaliście na rowerach?
    To już po was...

    pozdrawiam
    Arek

    --
    www.eteria.net


  • 3. Data: 2005-12-23 07:00:34
    Temat: Re: pobicie
    Od: chester <c...@p...gazeta.pl>

    asd napisał(a):
    > pozatym wszyscy bylismy jak sadze pod wplywem alko,
    [...]
    > My na stowke nie sprowokowalismy sytuacji, jechalismy spokojnie na rowerach,
    [...]
    > Doszlismy do wniosku ze trzeba to zglosic,
    [...]

    Owszem. To dobrze że prawych obywateli ruszyło sumienie i chcą ukarania
    przez organy sprawiedliwości :-)
    A serio: Tym razem bym odpuścił bo możecie więcej stracić niż zyskać.
    Zeznając przyznajecie się do przestępstwa (jazda po pijaku) i pewnie
    paru wykroczeń (jazda po chodniku, pewnie jazda bez świateł itp.).
    Albo alkohol, albo kierownica :-)

    chester

    PS. Warto wozić ze sobą skuwacz i spinkę :-)
    --
    http://rowerowy.szczecin.pl


  • 4. Data: 2005-12-23 10:11:24
    Temat: Re: pobicie
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "asd" <a...@a...asd> napisał w wiadomości
    news:dofmqa$lp8$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Kilka godzin temu mialem nie mila sytuacje..., wracajac ze sklepu z kilkoma
    > browarkami
    > zostalismy(3 osoby) pobici przez grupe osob, oni mieli przewage(4-5 osob),
    > pozatym wszyscy bylismy jak sadze pod wplywem alko,
    > z mojego grona tylko jedna osoba dostala porzadniej w leb(slad na glowie po
    > bucie,
    > podbite oko, rozcieta warga), pozostala dwojka w sumie bez szwanku,
    > widocznych sladow i innych obrazen brak.
    > cale zajscie widzial jakis gosc z okna bloku i cos tam krzyknal, wiec
    > teoretycznie jest swiadek...
    >
    > My na stowke nie sprowokowalismy sytuacji, jechalismy spokojnie na rowerach,
    > gdy idioci zobaczyli ze jeden z kumpli trzyma sie ramienia drugiego(zerwal
    > sie
    > lancuch w rowerze, a do domu kawalek bylo) zaczeli zanim biec, on jak to on,
    > cos tam do nich krzyknal, zaczela sie pyskowka, potem przepychanka, i
    > rekoczyny.
    > zupelnie bez sensu, ale kumpla jak i wiekszosc wkurza gownarzeria ktora ma o
    > sobie bog wie jakie mniemanie, a tak naprawde
    > guzik znacza, rodzice to menele, oni sami prawdopodobnie byli nie raz
    > notowani.
    >
    > Doszlismy do wniosku ze trzeba to zglosic, bo wlasna interwencja moze tylko
    > zaostrzyc cala sytuacje, i konsekwencie beda ciagnac sie miesiacami,
    > (raz my ich, raz oni nas). A tak, moze to odniesie jakis skutek, moze to nie
    > pierwszy raz ktos zglasza na nich donos, znamy ich z widzenia i bez probelmu
    > mozemy ustalic ich tozsamosc lub rozpoznac na zdjeciach.
    > Zadzwonilismy pod 112, gdzie dowiedzielismy sie ze nie mozemy zlozyc
    > doniesienia o pobiciu jesli jestesmy pod wplywem alkoholu,
    > potem zadzwonilem do lokalnej komendy policji, gdzie powiedziano mi w sumie
    > to samo, ale proszono rowniez o przybycie na miejsce, i dokladne opisanie
    > zajscia,
    > ewentualnie zgloszenie przez telefon(wylacznie imienne), na co sie nie
    > zgodzilem(kumple rowniez).
    >
    > Po kilkunastu minutach stwierdzilismy ze damy sobie spokoj, przespimy sie z
    > cala sytuacja, i jutro rano odwiedzimy komende.
    > pytanie jest, czy jest sens, i czy to cos da...
    > Co robic w przyszlosci w takich sytuacjach, zglaszac od razu na komendzie,
    > czy czekac do rana?
    > izby wytrzezwien raczej nie chcial bym zaliczyc..

    A dlaczego nie mogliście zgłosić jak byliście po alkoholu? Przecież to jest
    bezsensu.


  • 5. Data: 2005-12-23 10:43:35
    Temat: Re: pobicie
    Od: "asd" <a...@a...asd>

    > A dlaczego nie mogliście zgłosić jak byliście po alkoholu? Przecież to
    jest
    > bezsensu.
    >

    tak nas poinformowano na policji, babka na komendzie to potwierdzila, ze i
    tak bedziemy musieli przyjsc jutro(czyli dzisiaj)

    Kumpel byl dzisiaj w przychodni, dostal zaswiadczenie o odniesieniu obrazen
    ciala.
    Teraz pytanie, czy jesli w trakcie skladania zeznan wyjdzie na to ze bylismy
    pod wplywem alkoholu,
    moga byc wyciagniete jakies konsekwencje?(rower bez swiatel, jazda po
    chodniku, zakup w sklepie pod wplywem alko, co z prawem jazdy?, etc)
    nie ma swiadkow ze bylismy po kilku browarach i nikt nie jest w stanie tego
    udowodnic, chyba ze sami sie przyznamy.

    puscic plazem tego raczej nie chcemy...



  • 6. Data: 2005-12-23 10:56:55
    Temat: Re: pobicie
    Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>

    asd <a...@a...asd> napisali:
    > Co robic w przyszlosci w takich sytuacjach, zglaszac od razu na komendzie,
    > czy czekac do rana?

    Nie jezdzic po pijaku i po chodnikach. Nalezalo sie wam.


    --
    ....................................................
    ...........
    . KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
    . Skierniewice .
    ............................................... ICQ 141058219 .


  • 7. Data: 2005-12-23 11:03:06
    Temat: Re: pobicie
    Od: "asd" <a...@a...asd>

    > Nie jezdzic po pijaku i po chodnikach. Nalezalo sie wam.

    po pierwsze, nie jechalismy po chodniku,
    po drugie nie bylismy najebani w sztok - 2 piwka o 20stej, a cale zajscie
    mialo miejsce 5h pozniej.



  • 8. Data: 2005-12-23 11:17:56
    Temat: Re: pobicie
    Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>

    asd <a...@a...asd> napisali:
    >
    > po pierwsze, nie jechalismy po chodniku,

    Przeciez sam pisales, ze jechaliscie.

    > po drugie nie bylismy najebani w sztok - 2 piwka o 20stej, a cale zajscie
    > mialo miejsce 5h pozniej.

    To juz raczej powinniscie byc trzezwi po takim czasie i ilosci.

    Dlatego nie wydaje mi sie, ze byly to 2 piwka, skoro baliscie sie zglosic
    zdarzenie, a po drugie mysle, ze rzucaliscie do gosci krzywe teksty, bo
    sie wam wydawalo, ze zwiejecie. Ale sie nie udalo...



    --
    ....................................................
    ...........
    . KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
    . Skierniewice .
    ............................................... ICQ 141058219 .


  • 9. Data: 2005-12-23 11:49:27
    Temat: Re: pobicie
    Od: "asd" <a...@a...asd>

    > Przeciez sam pisales, ze jechaliscie.
    przez pewien fragment drogi napewno, uniknac sie tego raczej nie da.
    a w miejscu zdarzenia byla to uliczka osiedlowa.

    > Dlatego nie wydaje mi sie, ze byly to 2 piwka, skoro baliscie sie zglosic
    > zdarzenie,
    2 piwka na glowe, to wszystko.
    nie balismy sie, tylko nie poszlismy z tego wzgledu co juz wczesniej
    napisalem -i tak trzeba by bylo isc dzisiaj.

    > a po drugie mysle, ze rzucaliscie do gosci krzywe teksty, bo
    > sie wam wydawalo, ze zwiejecie. Ale sie nie udalo...
    no chyba musielibysmy byc pierdolnieci za przeproszeniem, raz ze to juz nie
    ten wiek,
    ani nie kreca nas takie zabawy, dwa ze jak napisalem - gosciowi 5 minut
    wczesniej _zerwal_sie_lancuch_ .
    i to oni, a nie my zaczelismy...









  • 10. Data: 2005-12-23 13:39:59
    Temat: Re: pobicie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    asd [a...@a...asd] napisał:


    Osoba znajdująca się pod wpływem alkoholu nie może brać udziału w
    czynnościach procesowych. Toteż albo było wzywać od razu policję w
    celu zatrzymania sprawców - czynności procesowe wówczas zostały by
    odłożone do czasu waszego wytrzeźwienia, albo teraz nie ma co pilić i
    zawiadomienie spokojnie możecie złożyć nawet po świętach. Jedynie
    niech osoby pobite udadzą się do lekarza w celu uzyskania tzw.
    obdukcji czyli karty informacyjnej. Ale to trzeba zrobić jak
    najszybciej.

    Jesli teraz zgłosicie się na policję, to policjant sporządzi notatkę,
    ale do formalnego przesłuchania i tak musicie przyjść jeszczeraz. W
    praktyce nie ma to sensu większego, bo dwa razy bedzie trzeba to samo
    pisać, tylko raz w notatace, a raz w protokole.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1