eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopobicie › pobicie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
    atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "asd" <a...@a...asd>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: pobicie
    Date: Fri, 23 Dec 2005 03:15:57 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 50
    Message-ID: <dofmqa$lp8$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: dpv242.neoplus.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1135304330 22312 83.24.155.242 (23 Dec 2005 02:18:50
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 23 Dec 2005 02:18:50 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:351886
    [ ukryj nagłówki ]

    Kilka godzin temu mialem nie mila sytuacje..., wracajac ze sklepu z kilkoma
    browarkami
    zostalismy(3 osoby) pobici przez grupe osob, oni mieli przewage(4-5 osob),
    pozatym wszyscy bylismy jak sadze pod wplywem alko,
    z mojego grona tylko jedna osoba dostala porzadniej w leb(slad na glowie po
    bucie,
    podbite oko, rozcieta warga), pozostala dwojka w sumie bez szwanku,
    widocznych sladow i innych obrazen brak.
    cale zajscie widzial jakis gosc z okna bloku i cos tam krzyknal, wiec
    teoretycznie jest swiadek...

    My na stowke nie sprowokowalismy sytuacji, jechalismy spokojnie na rowerach,
    gdy idioci zobaczyli ze jeden z kumpli trzyma sie ramienia drugiego(zerwal
    sie
    lancuch w rowerze, a do domu kawalek bylo) zaczeli zanim biec, on jak to on,
    cos tam do nich krzyknal, zaczela sie pyskowka, potem przepychanka, i
    rekoczyny.
    zupelnie bez sensu, ale kumpla jak i wiekszosc wkurza gownarzeria ktora ma o
    sobie bog wie jakie mniemanie, a tak naprawde
    guzik znacza, rodzice to menele, oni sami prawdopodobnie byli nie raz
    notowani.

    Doszlismy do wniosku ze trzeba to zglosic, bo wlasna interwencja moze tylko
    zaostrzyc cala sytuacje, i konsekwencie beda ciagnac sie miesiacami,
    (raz my ich, raz oni nas). A tak, moze to odniesie jakis skutek, moze to nie
    pierwszy raz ktos zglasza na nich donos, znamy ich z widzenia i bez probelmu
    mozemy ustalic ich tozsamosc lub rozpoznac na zdjeciach.
    Zadzwonilismy pod 112, gdzie dowiedzielismy sie ze nie mozemy zlozyc
    doniesienia o pobiciu jesli jestesmy pod wplywem alkoholu,
    potem zadzwonilem do lokalnej komendy policji, gdzie powiedziano mi w sumie
    to samo, ale proszono rowniez o przybycie na miejsce, i dokladne opisanie
    zajscia,
    ewentualnie zgloszenie przez telefon(wylacznie imienne), na co sie nie
    zgodzilem(kumple rowniez).

    Po kilkunastu minutach stwierdzilismy ze damy sobie spokoj, przespimy sie z
    cala sytuacja, i jutro rano odwiedzimy komende.
    pytanie jest, czy jest sens, i czy to cos da...
    Co robic w przyszlosci w takich sytuacjach, zglaszac od razu na komendzie,
    czy czekac do rana?
    izby wytrzezwien raczej nie chcial bym zaliczyc..









Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1