eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › napisy.org i inne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 203

  • 91. Data: 2007-05-19 17:13:03
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: "miranka" <a...@m...pl>


    "Adramelech" <a...@t...nie.ma> wrote in message
    news:Xns9935BA80598DEadresutuniema@127.0.0.1...

    > Tak ta. No wymsknęło mi się no...

    Dobra, każdemu się zdarza:)

    > > A dlaczego nie mogą założyć studia? ....... Bo to za dużo kosztuje?
    >
    > Zejdź na ziemie.

    Jestem, twardo stąpam i bronię swoich praw.

    > Jeśli tak, to jednak wątpię, czy te tłumaczenia były
    > > takie dobre.
    >
    > Twoje prawo. Mając zerowe pojęcie o temacia możesz wątpić o czym tylko nie
    > masz pojęcia.
    > ;)

    :))))) O tłumaczeniach mam na pewno większe pojęcie niż Ty.
    O ST niekoniecznie, ale widziałam dość fatalnych tłumaczeń innych filmów,
    żeby wiedzieć, że to nie jest zajęcie dla amatorów, którzy chcą to robić z
    doskoku.
    Ktoś tu napisał, że zaproszono któregoś z fanów ST do konsultowania
    tłumaczeń. I ok. Tak powinno być. To jest dobra droga. Zwłaszcza przy
    kultowych filmach. Ale tłumaczenie filmu ani się na tej konsultacji nie
    zaczyna, ani nie kończy. To jest o wiele bardziej skomplikowane, niż się
    tłumaczom-amatorom wydaje.
    Anka


  • 92. Data: 2007-05-19 17:29:26
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    W dniu miranka 0z pięknie wystukał:
    > "Adramelech" <a...@t...nie.ma> wrote in message
    > news:Xns9935BA80598DEadresutuniema@127.0.0.1...

    > :))))) O tłumaczeniach mam na pewno większe pojęcie niż Ty.
    > O ST niekoniecznie, ale widziałam dość fatalnych tłumaczeń innych filmów,
    > żeby wiedzieć, że to nie jest zajęcie dla amatorów, którzy chcą to robić z
    > doskoku.
    > Ktoś tu napisał, że zaproszono któregoś z fanów ST do konsultowania
    > tłumaczeń. I ok. Tak powinno być. To jest dobra droga. Zwłaszcza przy
    > kultowych filmach. Ale tłumaczenie filmu ani się na tej konsultacji nie
    > zaczyna, ani nie kończy. To jest o wiele bardziej skomplikowane, niż się
    > tłumaczom-amatorom wydaje.

    A tu link do listu otwartego przez tłumaczy-hobbystów:
    http://www.internetstandard.pl/news/news.asp?m=29&id
    =110632


    --
    animka


  • 93. Data: 2007-05-19 17:31:27
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    W dniu miranka 0z pięknie wystukał:
    > "Adramelech" <a...@t...nie.ma> wrote in message
    > news:Xns9935BA80598DEadresutuniema@127.0.0.1...

    > :))))) O tłumaczeniach mam na pewno większe pojęcie niż Ty.
    > O ST niekoniecznie, ale widziałam dość fatalnych tłumaczeń innych filmów,
    > żeby wiedzieć, że to nie jest zajęcie dla amatorów, którzy chcą to robić z
    > doskoku.
    > Ktoś tu napisał, że zaproszono któregoś z fanów ST do konsultowania
    > tłumaczeń. I ok. Tak powinno być. To jest dobra droga. Zwłaszcza przy
    > kultowych filmach. Ale tłumaczenie filmu ani się na tej konsultacjinie
    > zaczyna, ani nie kończy. To jest o wiele bardziej skomplikowane, niżsię
    > tłumaczom-amatorom wydaje.

    A tu link do listu otwartego przez tłumaczy-hobbystów:
    http://www.hatak.pl/
    http://www.internetstandard.pl/news/news.asp?m=29&id
    =110632


    --
    animka


  • 94. Data: 2007-05-19 19:11:44
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    Adramelech <a...@t...nie.ma> writes:

    > "JDM" <h...@p...onet.pl> Odpowiedz na
    > news:f2hvgd$ohv$1@atlantis.news.tpi.pl:
    >
    >
    >> i jeszcze jedno mnie nurtuje czy takimi sprawami powinna sie
    >> zajmowac policja?
    >> czy to lezy w zakresie jej kompentencji?
    >> czy za złamanie ustawy o prawach autorskich mozna isc do wiezienia?
    >> czy sciganie za zlamanie praw autorskich jest na wniosek
    >> poszkodowanego czy z urzedu?
    >
    > Bo dużo łatwiej jest zlikiwodać strone z napisami niż strone
    > nazistów. Bo nie wiadomo z którą z partii rządzących są oni
    > powiązania, i jak mocne jest to powiązanie. I dlatego redwatch cały
    > czas jest obecny w sieci. A strony z napisami nie.

    Tak pi-razy-drzwi, to na tym redwatch też łamią prawa autorskie --
    do zdjęć.


  • 95. Data: 2007-05-19 19:14:47
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole> writes:

    [...]

    > Trafiaja sie tez bledy merytoryczne i "zmiekczenia" (artystyczne
    > tlumaczenia slow z okolic "fuck" na "cholera", "do krocset" itp.)

    "tam do licha" jest przaśne :>


  • 96. Data: 2007-05-19 19:24:30
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    "miranka" <a...@m...pl> writes:

    [...]

    > są na rynku bardzo marne tłumaczenia. I robione przez marnych
    > tłumaczy (partacze są w każdym zawodzie, niestety) i takie robione
    > w zamierzchłych czasach, kiedy tłumaczenie filmów było
    > w powijakach. Między innymi dlatego tłumacze nie godzą się na
    > sprzedaż tamtych starych wersji - wolą zrobić nowe. Co z tego, skoro
    > gazetki publikują te stare wersje bez zgody tłumacza, wycinając
    > z tyłówki nazwisko, żeby nie musieli płacić ani ZAiKSowi ani
    > tłumaczowi?

    Właśnie, jak bardzo dwa tłumaczenia muszą się różnić, żeby nie było
    wątpliwości, że to dwa osobne utwory?


  • 97. Data: 2007-05-19 19:42:06
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: "miranka" <a...@m...pl>


    "Piotr Dembiński" <p...@g...pl> wrote in message
    news:87646obor5.fsf@hector.domek...
    >
    > Właśnie, jak bardzo dwa tłumaczenia muszą się różnić, żeby nie było
    > wątpliwości, że to dwa osobne utwory?

    Nie mam pojęcia. Myślę, że różniłyby się jednak znacznie. Proste 3-wyrazowe
    zdania pewnie każdy przetłumaczy tak samo, albo bardzo podobnie, ale już
    dłuższe zdanie złożone będzie miało tyle wariantów, ilu jest tłumaczy - inny
    rytm, inny dobór słów, inny szyk, inne powiązanie z sąsiednimi zdaniami.
    Jeśli jedno nawet będzie brzmiało podobnie, to już drugie i trzecie nie.
    Plagiat łatwo rozpoznać, ale nie wiem, jak mogłoby wyglądać udowodnienie
    tego przed sądem.
    Anka


  • 98. Data: 2007-05-19 20:48:55
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: "Tiber" <p...@p...onet.pl>

    In news:f2njuf$1vq$1@inews.gazeta.pl,
    miranka <a...@m...pl> typed:

    >> Właśnie, jak bardzo dwa tłumaczenia muszą się różnić, żeby nie było
    >> wątpliwości, że to dwa osobne utwory?
    >
    > Nie mam pojęcia. Myślę, że różniłyby się jednak znacznie. Proste
    > 3-wyrazowe zdania pewnie każdy przetłumaczy tak samo, albo bardzo
    > podobnie, ale już dłuższe zdanie złożone będzie miało tyle wariantów,
    > ilu jest tłumaczy - inny rytm, inny dobór słów, inny szyk, inne
    > powiązanie z sąsiednimi zdaniami. Jeśli jedno nawet będzie brzmiało
    > podobnie, to już drugie i trzecie nie. Plagiat łatwo rozpoznać, ale
    > nie wiem, jak mogłoby wyglądać udowodnienie tego przed sądem.

    No chyba by ustalili ile procent może być identyczne lub bardzo podobne,
    a potem policzyli ile zdań jest, a ile nie. Coś takiego jak podgląd
    dwóch wersji hasła na Wikipedii trochę.

    --
    tbr


  • 99. Data: 2007-05-19 21:05:48
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: "scorpio" <s...@p...onet.pl>


    > Różni się to masowością - mając kopię (oryginałem jest sygnał tv) i
    > wysyłając ją to obejrzy ją kilka osób. Udostępniając w internecie
    > obejrzą setki lub tysiące "znajomych". To drugie znacznie godzi
    > w interesy producenta i powinno być prawnie ograniczone.
    > Gdyby o mnie chodziło to w ogóle bym zakazał robienia kopii
    > - włącznie z nagrywaniem sygnału tv na magnetowid.

    a co nie moge miec masowych znajomych ?



  • 100. Data: 2007-05-19 21:33:50
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)

    "Tiber" <p...@p...onet.pl> writes:

    > In news:877ir598b0.fsf@hector.domek,
    > Piotr Dembiński <p...@g...pl> typed:
    >
    >>> scorpio napisał(a):
    >>>
    >>>> Jak to jest ??? Przerobki w samochodach, pralkach, kompach mozna
    >>>> robic a juz napisow nie mozna zalaczac ???
    >>>
    >>> Dla siebie możesz zrobić wszystko, np. zmontować inaczej film
    >>> i zmienić zakończenie :-)
    >>
    >> Bzdura. To jest ingerencja w dzieło.
    >
    > Właściwie to pytałem o to jakiś czas temu, ale nikt mi precyzyjnego
    > ani w ogóle żadnego wyjaśnienia nie udzielił.

    No tak, ale sam sobie udzieliłeś (Art. 16). Co prawda nie jestem
    prawnikiem, ale pewnie wynika to z tego artykułu.

    Nawiasem mówiąc, to niektóre licencje CC explicite zezwalają na takie
    użytkowanie utworów (remix).

    --
    http://www.piotr.dembiński.prv.pl

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1