Dzisiaj lokalny raciborski portal poinformował, że w ramach uświadamiania
obywatelom problemów osób niepełnosprawnych raciborska Straż Miejska w dniu 19
września 2007 nie będzie wystawiała mandatów za parkowanie osób nieuprawnionych
na miejscach parkingowych przeznaczonych dla niepełnosprawnych w zamian stosujac
pouczenie i wręczając ulotki http://www.raciborz.com.pl/art7022.html

Czy taka deklaracja straży Miejskiej jest zgodna z prawem, czy Straż Miejska
może ogłosić swoiste memorandum na stosowanie jakiegoś przepisu, czy taka ta
konkretna sytuacja nie ogranicza przypadkiem prawa obywatela do procesu przed
sądem? przecież w przypadku mandatu mogę go nie przyjąć i dochodzić swoich
praw przed sądem, jeżeli SM z góry założy, że w danym dniu nie będzie karała
mandatami to droga do sądu jest zamknięta - tak?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "IzaD" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:013b.00000093.46e96e99@newsgate.onet.pl...

Pouczenie jest równie dobrym sposobem prawomocnego zakończenia postępowania
w sprawach o wykroczenie, co mandat albo wyrok.

do góry

> Użytkownik "IzaD" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:013b.00000093.46e96e99@newsgate.onet.pl...
>
> Pouczenie jest równie dobrym sposobem prawomocnego zakończenia postępowania
> w sprawach o wykroczenie, co mandat albo wyrok.
>
Ale nie takim samym. Co się dzieje w sytuacji gdy nie popełniłam wykroczenia a
strażnik miejski uważa odwrotnie i mnie poucza bo mandatem mnie nie ukarze bo
sobie z kolegami strażnikami ustalili, że akurat tego dnia mandatami nie będą
karać. Gdyby mnie tak jak należy chciał karać mandatem to ja odmawiam i idę
dochodzić swojej racji przed Sądem, a tak co? Pouczona z poczuciem winy i braku
sprawiedliwości zostanę?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "IzaD" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:013b.000000de.46e9af2b@newsgate.onet.pl...

> Ale nie takim samym. Co się dzieje w sytuacji gdy nie popełniłam
> wykroczenia a
> strażnik miejski uważa odwrotnie i mnie poucza bo mandatem mnie nie
> ukarze bo
> sobie z kolegami strażnikami ustalili, że akurat tego dnia mandatami nie
> będą
> karać. Gdyby mnie tak jak należy chciał karać mandatem to ja odmawiam i
> idę
> dochodzić swojej racji przed Sądem, a tak co? Pouczona z poczuciem winy i
> braku
> sprawiedliwości zostanę?

No faktycznie. O tym nie pomyślałem. Była by to niepowetowana szkoda. Ale
zawsze możesz złożyć zawiadomienie o popełnieniu przez Strażnika
przestępstwa z art. 231 kk polegającym na pouczeniu Cię, podczas gdy nie
doszło do wykroczenia. :-))))

Co więcej, nawet jak doszło, a Ty twierdziłaś, że nie, to przecież Strażnik
nie miał prawa Cię pouczyć, bo trudno przypuszczać, że pouczenie wystarczy,
byś w przyszłości nie popełniła podobnego czynu. Aż jestem ciekawy, co by
sąd z czymś takim począł.

do góry

W odpowiedzi na pismo z czwartek, 13 września 2007 23:44
(autor IzaD
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <0...@n...onet.pl>):

> dnia mandatami nie będą karać. Gdyby mnie tak jak należy chciał karać
> mandatem to ja odmawiam i idę dochodzić swojej racji przed Sądem, a tak
> co? Pouczona z poczuciem winy i braku sprawiedliwości zostanę?

Zgłaszasz się na psychoterapię i dochodzisz potem przed sądem zwrotu
kosztów.
--
Wrak Tristana
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl
a...@e...com.pl w...@l...pl

do góry

IzaD pisze:

> Ale nie takim samym. Co się dzieje w sytuacji gdy nie popełniłam wykroczenia a
> strażnik miejski uważa odwrotnie i mnie poucza bo mandatem mnie nie ukarze bo
> sobie z kolegami strażnikami ustalili, że akurat tego dnia mandatami nie będą
> karać. Gdyby mnie tak jak należy chciał karać mandatem to ja odmawiam i idę
> dochodzić swojej racji przed Sądem, a tak co? Pouczona z poczuciem winy i braku
> sprawiedliwości zostanę?

Będziesz musiała zatkać uszy w czasie gdy strażnik będzie pouczał. ;>

Ale "dzień pouczania" tu nie ma nic do rzeczy. W normalny "mandatowy"
dzień strażnik również może stwierdzić że akurat Cię pouczy i też go nie
zmusisz do zmiany decyzji.

do góry

> Użytkownik "IzaD" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:013b.000000de.46e9af2b@newsgate.onet.pl...
>
> > Ale nie takim samym. Co się dzieje w sytuacji gdy nie popełniłam

> No faktycznie. O tym nie pomyślałem. Była by to niepowetowana szkoda. Ale
> zawsze możesz złożyć zawiadomienie o popełnieniu przez Strażnika
> przestępstwa z art. 231 kk polegającym na pouczeniu Cię, podczas gdy nie
> doszło do wykroczenia. :-))))
>
> Co więcej, nawet jak doszło, a Ty twierdziłaś, że nie, to przecież Strażnik
> nie miał prawa Cię pouczyć, bo trudno przypuszczać, że pouczenie wystarczy,
> byś w przyszłości nie popełniła podobnego czynu. Aż jestem ciekawy, co by
> sąd z czymś takim począł.
>

Tak naprawdę to ja nie mam zamiaru popełniać wykroczenia, ani tez nie popełniłam
(przynajmniej w dającą sie ogarnąć niezmącona zapomnieniem pamięcią) a moja
ciekawość obudziło pytanie "czy komendant Straży Miejskiej (czy raciborskiej czy
innej) może nakazać podległym sobie funkcjonariuszom niestosowanie w jakimś
czasie (czy dzień czy dwa) przewidzianego prawem rodzaju kary?" Mam nieodparte
wrażenie, że jest to bardzo poważna sprawa, może nawet przestępstwo...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> IzaD pisze:
>
> > Ale nie takim samym. Co się dzieje w sytuacji gdy nie popełniłam wykroczenia a
> > strażnik miejski uważa odwrotnie i mnie poucza bo mandatem mnie nie ukarze bo
> > sobie z kolegami strażnikami ustalili, że akurat tego dnia mandatami nie będą
> > karać. Gdyby mnie tak jak należy chciał karać mandatem to ja odmawiam i idę
> > dochodzić swojej racji przed Sądem, a tak co? Pouczona z poczuciem winy i braku
> > sprawiedliwości zostanę?
>
> Będziesz musiała zatkać uszy w czasie gdy strażnik będzie pouczał. ;>
>
> Ale "dzień pouczania" tu nie ma nic do rzeczy. W normalny "mandatowy"
> dzień strażnik również może stwierdzić że akurat Cię pouczy i też go nie
> zmusisz do zmiany decyzji.

Tak zgadzam się, ale jego wybór będzie (taką mam nadzieję) decyzją podjętą na
podstawie racjonalnych przesłanek spośród wszystkich dostępnych środków a nie
spowodowany ograniczeniem tychże przez jego komendanta z okazji jakiejś akcji,
która to decyzja powoduje tak naprawdę że w granicach RP powstaje wyodrębnione
terytorium na którym właściwy komendant SM ograniczył stosowanie prawa w
stosunku do wybranych wykroczeń. Za kilka dni tak będzie akurat w Raciborzu, ale
takie akcje są przeprowadzane gdzie indziej, a czasami w skali całego kraju
(np. przez Policję) są nagłaśniane przez media i nikt nie dopatruje się w nich
zakłócenia porządku prawnego.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Thu, 13 Sep 2007, Tomasz Pyra wrote:

> Ale "dzień pouczania" tu nie ma nic do rzeczy. W normalny "mandatowy" dzień
> strażnik również może stwierdzić że akurat Cię pouczy i też go nie zmusisz do
> zmiany decyzji.

Znaczy, pytaniem zasadniczym jest, czy "nie przyjmuję pouczenia" oznacza
że wysłuchujący tekstu został czy nie został ukarany :)

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0709141033140.3612@athlon64...

> Znaczy, pytaniem zasadniczym jest, czy "nie przyjmuję pouczenia" oznacza
> że wysłuchujący tekstu został czy nie został ukarany :)

Pouczenie nie jest formą kary. Ale pouczyć można tylko osobę, która się do
wykroczenia przyznaje.

do góry