scream napisał(a) w wiadomości: <1141wma5b90zw$.z8iqqixwhh7x.dlg@40tude.net>...
>Dnia Tue, 28 Feb 2006 12:02:35 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Pomysł kompletnie bezsensowny, wykazujący brak znajomości 'kwestii kart'.

Zajrzałeś do mojej głowy i wiesz co wiem nt. kart, a czego nie?
Wiem, że małotaty też mogą "poczuć się jak dorośli" jeżeli im opiekunowie
zabawę umożliwią i sfinansują. Ale zawsze to mniejsze prawdopodobieństwo.
Szybkie pytanie: jaki procent dzieciaków ma karty?
Mnie to trochę dziwi - pociecha na tyle duża, że kartą rodzic pozwolił
się posługiwać, a jeszcze nie uświadomił jej aby nie próbowała procentów
kupować. Chociażby z tego powodu aby nie narażać innych na nieprzyjemności.

>Andrzej! Patrz komu odpowiadasz...
>Nie ma co sie produkowac, on i tak bedzie wiedzial lepiej. Jestem pewien,
>ze zaraz zarzuci Ci klamstwo, ignorancje i nieznajomosc tematu (albo
>wszystko na raz).

Nie licz na to, Arków wielu, mój adres nie kończy się na @eteria.pl
Ale nie chce mi się zmieniać nicka. Chyba, że rzeczywiście pijesz do mnie...

Do rzeczy: może macie jakiś dobry pomysł na taki automat? Ktoś pisał o Japoni,
czyli można.

Arek

do góry

Dnia Tue, 28 Feb 2006 18:08:29 +0100, Arek napisał(a):

> Nie licz na to, Arków wielu, mój adres nie kończy się na @eteria.pl

OMG! Przepraszam, przepraszam, przepraszam! Co za fatalna pomyłka :|

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Arek wrote:

> Zajrzałeś do mojej głowy i wiesz co wiem nt. kart, a czego nie?
> Wiem, że małotaty też mogą "poczuć się jak dorośli" jeżeli im opiekunowie

ROTFL

Karta to karta - tak samo, jak banknot. Robisz z kart płatniczych
sensację 'tylko dla dorosłych'... A to tylko inny środek płatniczy.

> zabawę umożliwią i sfinansują. Ale zawsze to mniejsze prawdopodobieństwo.

Przepisów nie interesuje prawdopodobieństwo.

> Szybkie pytanie: jaki procent dzieciaków ma karty?

Zleć badanie, zapłać - to się zbada. Ale skoro oferta w bankach jest,
znaczy się nie jest to zapotrzebowanie marginalne. Zapotrzebowanie
marginalne - jako nieopłacalne - jest przez banki ignorowane.

[ciach]

> Do rzeczy: może macie jakiś dobry pomysł na taki automat? Ktoś pisał o Japoni,

Ja pisałem.

> czyli można.

Owszem, można. W tym celu należy wyjechać do Japonii i tam prowadzić
działalność.

do góry

Andrzej Lawa napisał(a) w wiadomości: <4404c78c$1@news.home.net.pl>...
>
>Karta to karta - tak samo, jak banknot. Robisz z kart płatniczych
>sensację 'tylko dla dorosłych'... A to tylko inny środek płatniczy.


No tak. Chociaż ktoś twierdził, że za wielką wodą czasami za dowód tożsamości
zamiast prawa jazdy wystarczy kredytówka znanego banku ze zdjęciem.

>Przepisów nie interesuje prawdopodobieństwo

Zakaz automatów, bo jakiś procent niepełnoletnich mogłoby kupić... To odwróćmy
sytuację: zakaz wydawania kart płatniczych niepełnoletnim, bo niektórzy z nich
mogliby skorzystać z automatów...
Jeżeli można jedno zakazać to można i drugie?

Skoro wspomniałeś o Japonii to może wiesz jakie tam są przepisy?
Naprawdę jestem ciekaw.

Wyczuwam, że róznice w naszych poglądach na sposób sprzedaży alkoholu i
odpowiedzialność są fundamentalne.
Arek

do góry

Arek wrote:

> No tak. Chociaż ktoś twierdził, że za wielką wodą czasami za dowód tożsamości
> zamiast prawa jazdy wystarczy kredytówka znanego banku ze zdjęciem.

Jest zdjęcie, jest imię i nazwisko, jest wystawione przez wiarygodną
firmę... Co w tym dziwnego?

>>Przepisów nie interesuje prawdopodobieństwo
>
>
> Zakaz automatów, bo jakiś procent niepełnoletnich mogłoby kupić... To odwróćmy
> sytuację: zakaz wydawania kart płatniczych niepełnoletnim, bo niektórzy z nich
> mogliby skorzystać z automatów...
> Jeżeli można jedno zakazać to można i drugie?

Nie, nie można. Zakaz sprzedaży alkoholu nieletnim wynika z ustawy o
wychowaniu w trzeźwości.

Jeśli nie jesteś w stanie sprawdzić, czy nie sprzedajesz nieletniemu - i
nieletniemu sprzedasz - to masz przerąbane.

Natomiast ewentualny zakaz wydawania kart płatniczych nieletnim podstawy
prawnej nie ma. Ba! Nie ma nawet żadnego racjonalnego uzasadnienia - bo
trudno za takie uznać widzimisię oraz wygodę handlarza tanią wódą.

> Skoro wspomniałeś o Japonii to może wiesz jakie tam są przepisy?

Nie wiem, nie interesowałem się handlem alkoholem ani używaną damską
bielizną w Japonii.

Informacje o tych automatach z sake lub majteczkami w puszce znam tylko
jako ciekawostki/osobliwości - nie wnikam dlaczego tam prawo to
umożliwia. Ani też dlaczego pojawiło się zapotrzebowanie na używaną
bieliznę.

Jeśli którymś z tych tematów się interesujesz - poszperaj w sieci, może
coś znajdziesz.

do góry

Andrzej Lawa napisał(a) w wiadomości: <4404d9a8$1@news.home.net.pl>...
>
>> Zakaz automatów, bo jakiś procent niepełnoletnich mogłoby kupić... To odwróćmy
>> sytuację: zakaz wydawania kart płatniczych niepełnoletnim, bo niektórzy z nich
>> mogliby skorzystać z automatów...
>> Jeżeli można jedno zakazać to można i drugie?
>
>Nie, nie można. Zakaz sprzedaży alkoholu nieletnim wynika z ustawy o
>wychowaniu w trzeźwości.


Wiem. Tylko, że ja nie zgadzam się ze szczegółami ustawy a nawet częścią
filozofi leżącej u podstaw tego typu ustaw. Zwłaszcza jeżeli chodzi o zakazy
i karalność. To miałem na myśli pisząc "różnice fundamentalne". Nie neguję
natomiast innych działań antyuzależnieniowych.

>Natomiast ewentualny zakaz wydawania kart płatniczych nieletnim podstawy
>prawnej nie ma.
> Ba! Nie ma nawet żadnego racjonalnego uzasadnienia - bo
>trudno za takie uznać widzimisię oraz wygodę handlarza tanią wódą.

Załóżmy hipotetycznie, że kiedyś karty były dla dorosłych i automaty z piwem
były. Banki zaczynają wydawać karty nieletnim. Tzn., że dla zysku banków
należy zlikwidować automaty? Czy może zabronić wydawania kart? A może
przemyśleć kwestię odpowiedzialności i karalności?
Czy obowiązywałaby zasada kto pierwszy ten lepszy, czy lobby bankowe
byłoby silniejsze?


>Informacje o tych automatach z sake lub majteczkami w puszce znam tylko
>jako ciekawostki/osobliwości - nie wnikam dlaczego tam prawo to
>umożliwia.


Spróbuję, ale jak trafię na japońskie krzaczki... W różnych krajach są
różne regulacje, niektóre może są sprawiedliwsze.
Coś kojarzę, że tuż przed zjednoczeniem Niemiec kolega pracował w RFN
i mówił, że inny pracownik (enerdowiec) kupował drinki albo piwo w puszkach
w automacie. Głowy niestety nie dam, bo pamięć jest zawodna.

Zresztą w niektórych krajach nie wolno instalować automatów z gumą do żucia.
Poszło o przepisy dotyczące sprzedaży detalicznej i opakowań żywności. Właśnie
jakiś gość przegrał sprawę w Strasburgu.

Arek

PS. Używana bielizna mnie nie interesuje.

do góry

Arek wrote:

> Załóżmy hipotetycznie, że kiedyś karty były dla dorosłych i automaty z piwem
> były. Banki zaczynają wydawać karty nieletnim. Tzn., że dla zysku banków
> należy zlikwidować automaty? Czy może zabronić wydawania kart? A może
> przemyśleć kwestię odpowiedzialności i karalności?

Załóżmu hipotetycznie, że Ziemia jest płaska...

Twoje założenie jest równie bezsensowne - nigdy nie było przepisu
zakazującego wydawania kart nieletnim. Ba! Taki przepis byłby z zasady
nielegalny - karta płatnicza to środek płatniczy jak każdy inny - równie
dobrze mógłbyś próbować zakazać posiadania gotówki przez nieletnich.

do góry

Arek napisał:
> No tak. Chociaż ktoś twierdził, że za wielką wodą czasami za dowód tożsamości
> zamiast prawa jazdy wystarczy kredytówka znanego banku ze zdjęciem.

A za najbliższą kałużą czasem wystarcza legitymacja szkolna ze zdjęciem
wypisana w sekretariacie pierwszej lepszej nieznanej podstawówki.

> Zakaz automatów, bo jakiś procent niepełnoletnich mogłoby kupić...

Stawianie automatów z piwem nie jest zabronione. Jest głupie. Bo w
chwili kiedy jakiś nieletni skorzysta z automatu, ten kto sprzedaje piwo
przez automat ma problem. Do tego czasu wszystko jest OK.

> To odwróćmy
> sytuację: zakaz wydawania kart płatniczych niepełnoletnim, bo niektórzy z nich
> mogliby skorzystać z automatów...

To nie pomoże właścicielowi automatu. Jeśli nieletni się posłuży
nieswoją kartą (zdobytą chociażby przez wymuszenie rozbójnicze), to
właściciel i tak odpowiada za sprzedanie alkoholu nieletniemu.

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

Paweł Sakowski napisał(a) w wiadomości:
>
>To nie pomoże właścicielowi automatu. Jeśli nieletni się posłuży
>nieswoją kartą (zdobytą chociażby przez wymuszenie rozbójnicze), to
>właściciel i tak odpowiada za sprzedanie alkoholu nieletniemu.


Prawo, które tak działałoby uważam za głupie. To akurat dywagacje bo
niepełnoletni może mieć kartę legalnie.
Ale ciągnąc dalej (też hipotetycznie): posłużył się zrabowaną kartą
dorosłej osoby a system bankowy umożliwiałby np. weryfikację wieku
właściciela karty (technicznie możliwe - np. AVS weryfikuje adres, można
i wiek dołożyć). Automat sprzedaje dorosłym. Czy wtedy też odpowiadałby?
To już tylko krok od realnej sytuacji, niepełnoletni posługuje dię
skradzinym/przerobionym/podrobionym dowodem tożsamości. Czy sprzedawca
odpowie?

Arek

do góry

Arek napisał:
> >To nie pomoże właścicielowi automatu. Jeśli nieletni się posłuży
> >nieswoją kartą (zdobytą chociażby przez wymuszenie rozbójnicze), to
> >właściciel i tak odpowiada za sprzedanie alkoholu nieletniemu.
>
> Prawo, które tak działałoby uważam za głupie.

Prawo tak działa. Nie masz obowiązku czytać znaków drogowych. Sprawdzać
czy osoba, której wręczasz korzyść majątkową jest funkcjonariuszem
publicznym. Naruszając czynności narządu ciała działać tak, żeby trwało
to do 7 dni. Upewniać się, że urządzenie które umieszczasz na statku
wodnym lub powietrznym nie jest bombą. Mierzyć parametrów porzucanego
przez Ciebie materiału jądrowego, żeby stwierdzić czy może on zagrażać
życiu człowieka. Pytać osób, którym prezentujesz treści pornograficzne,
czy sobie tego życzą. Ale we własnym interesie powinieneś, bo od tego
wszystkiego zależy czy będziesz odpowiadał za czyn zabroniony. Nie
chcesz odpowiadać, sprawdzaj -- np. to kto od Ciebie (Twojego automatu)
kupuje alkohol.

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry