eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › alimenty a dochod.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 11. Data: 2002-04-09 01:02:42
    Temat: Re: alimenty a dochod.
    Od: "Sandra" <d...@w...pl>



    Więc moja miła Pani nie słuchaj Panów ,którzy odpisali na twój post z
    jednym wyjątkiem skoro jesteś teraz bez pracy to daj sobie spokój nianią ...
    zbędny koszt skoro jesteś bez środków do życia ...Owszem na siebie też
    możesz żądać alimentów i na dziecko z celjaką rónież ale dol . zaswiadczenie
    lekarskie i inne zaswiadczenia tj. jakie ponosisz koszty na utrzymanie
    dziecka ,wszystkie opłaty zwiazane z utrzymaniem domu /ksero/ nie doł.
    oryginałów ...oryginały ma sie przy sobie na okazanie na sali rozpraw jak
    sędzia poprosi o wgląd . Dla informacji ci podaje pewną historyjkę kolezanki
    ,która zasądzała alim. nie do konca w oparciu o krio ...
    Pytała pozwanego : ile pan zarabia 1300zł.ma pan dzieci ? nie tylko to
    jedno z powódką .No to nie będzie krzywdzące dla Pana jak da pan dziecku
    600z ł. bo dlaczego ono ma mieć gorzej niż pan .. I takim sposobem zasądzała
    alimenty i każda apelacja była odrzucona ...
    Tu masz odp. czy możesz żadać kw. takiej czy takiej gdy zawyżysz sąd zbije
    sam do realnej kwoty.
    Nie słuchaj nikogo .złóż pozew . wypunktuj .rozwin kazdy z pkt. doł. dowody
    na poparcie tego co napiszesz ...
    Piszesz w 3 egz. składasz oryginał na biurze podawczym w 2 egz. trzeci na
    potwierdzenie,że złożyłas sprawę w sądzie ....
    Pozdrawiam Sandra ...



  • 12. Data: 2002-04-09 07:58:07
    Temat: Re: alimenty a dochod.
    Od: <u...@p...onet.pl>

    I nie popuszczaj na jotę. Skoro złapałaś faceta i dzięki Bogu dobrze zarabia,
    wyduś z niego tyle ile możesz. Jest mężczyzną i TO ON MUSI zapewnić tobie i
    dziecku dostatni byt. To jest zgodne z Twoim najlepiej pojętym interesem.
    Zgodne z Twoją, kobiecą naturą. Nie zasatanawiaj się czy to uczciwe czy nie.
    Najlepiej przyduś go tak, żeby nie mógł założyć drugiej rodziny bo to pogorszy
    Twoją i dziecka sytuację. Niania jest kluczowa w tej sytuacji. Musisz przecież
    dbać o siebie. Kto wie może nadjedzie następny ŻYWICIEL w jeszcze nowszym
    modelu BMW?
    A tak poważnie, smutne jest jak ludzie nie potrafią rozstać się bez
    wydzierania sobie ostatniej koszuli, walcząc do upadłego, często odziani w
    kosztowne futra. I dotyczy to zarówno mężczyzna jak i kobiet
    Amen
    WW

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 13. Data: 2002-04-09 08:34:52
    Temat: Re: alimenty a dochod.
    Od: "Sandra" <d...@w...pl>

    Nie tej bzdury nie słuchaj ...zabezpiecz dziecko i siebie ale nie bądź żmiją
    bo wtedy zatracisz kobiecość ...Bądź sobą i pozwól innym na normalne w miare
    życie ....
    Sandra



  • 14. Data: 2002-04-09 08:56:20
    Temat: Re: alimenty a dochod.
    Od: "Lusia" <L...@g...pl>



    >---------------------------------------------------
    ------------------
    >Nie gniewaj sie, ale czy nie przemawia przez Ciebe tzw. pazernosc?
    >1. Skoro wyliczasz mezowi luksusy to po co Ci niania skoro nie pracujesz.
    >2. Calosc oplaty na dziecko od meza, a co z Twoim udzialem?
    >3. Alimenty na siebie, nie wstyd Ci wyksztalconej kobiecie prosic o datki.
    >4. Masz mieszkanie w Warszawie, oj....
    >Przepraszam, jezeli Cie urazilem.
    >Pozdrawiam,
    >Marek
    >

    Marku, nie uraziles mnie:) Nie wyliczam mezowi luksusow bo wlasciwie to nie
    chcialbym byc w jego skorze pomimo dobrych zarobkow. lecz nie ukrywam ze
    zemsta jest rozkosza Bogow:))
    A co dopiero czlowieka. Skoro maz zrzucil na mnie cala odpowiedzialnosc to
    jesli dostane 1000 zl
    to i tak za malo biorac pod uwage moj wklad:) Ale 1000 nie dostane, jak
    mniemam. Ta suma to koszta utrzymania.
    Chcialabym tylko wiedziec czy rzadajac tyle dostane 600, 700? Tyle by mnie
    zadowolilo.

    I czy mozna sadzic alimenty na siebie? przy np. rpzwodzie bez orzekania o
    winie, lub bez rozwodu (wciaz jestesmy malzenstwem choc nie mieszkamy razem.

    Mowisz o pracy, przeciez opiekunka kosztuje a dzis zarobki sa male wiec
    wiekszosc pieniedzy pojdzie na nianie. Niania to nie luksus. Czasem mam
    sprawy do zalatwienia i nie mam innego wyjscia jak zostawic dziecko z
    opiekunka, poza tym mnie tez sie cos z przyjemnosci nalezy. To chyba
    oczywiste.

    pozdrawiam serdecznie,
    Luiza



  • 15. Data: 2002-04-09 09:02:19
    Temat: Re: alimenty a dochod.
    Od: "Lusia" <L...@g...pl>



    > A tak poważnie, smutne jest jak ludzie nie potrafią rozstać się bez
    >wydzierania sobie ostatniej koszuli, walcząc do upadłego, często odziani w
    >kosztowne futra. I dotyczy to zarówno mężczyzna jak i kobiet
    >Amen
    >WW


    Rany, ludzie co wy gadacie, jakie wydzieranie koszuli?:)) Mam nic nie
    rzadac?
    Widze ze mezczyzni bardzo nadinterpretuja moje wlasne emocje:)
    Ale to juz moja sprawa. Sprawiedliwosci musi stac sie zadosc, ja dostaje
    pieniadze na utrzymanie dziecka, maz jest zwolniony z odpowiedzialnosci.
    Czusty uklad, zatem.
    pozdrawiam,
    Luiza



  • 16. Data: 2002-04-09 09:06:33
    Temat: Re: alimenty a dochod.
    Od: "Lusia" <L...@g...pl>


    Dla informacji ci podaje pewną historyjkę kolezanki
    >,która zasądzała alim. nie do konca w oparciu o krio ...
    >Pytała pozwanego : ile pan zarabia 1300zł.ma pan dzieci ? nie tylko to
    >jedno z powódką .No to nie będzie krzywdzące dla Pana jak da pan dziecku
    >600z ł. bo dlaczego ono ma mieć gorzej niż pan .. I takim sposobem
    zasądzała
    >alimenty i każda apelacja była odrzucona ...
    >Tu masz odp. czy możesz żadać kw. takiej czy takiej gdy zawyżysz sąd zbije
    >sam do realnej kwoty.
    >Nie słuchaj nikogo .złóż pozew . wypunktuj .rozwin kazdy z pkt. doł. dowody
    >na poparcie tego co napiszesz ...
    >Piszesz w 3 egz. składasz oryginał na biurze podawczym w 2 egz. trzeci na
    >potwierdzenie,że złożyłas sprawę w sądzie ....
    >Pozdrawiam Sandra ...

    Sandro, dzieki za odpowiedz:)
    Nie bardzo rozumiem o co chodzi z ta kolezanka zasadzajaca w oparciu o
    krio...
    Czy ona sama sie bronila, kto zadawal te pytania. ? Moze glupie pytanie ale
    mam z tym do czynienia pierwszy raz w zyciu.

    pozdrawiam,
    Luiza
    >
    >



  • 17. Data: 2002-04-09 09:20:16
    Temat: Re: alimenty a dochod.
    Od: "Ela" <e...@w...pl>

    Lusiu, ja również nie chciałabym Cie urazić, ale czy aby nie przesadziłaś z
    tymi wydatkami na dziecko? Wnioskuję, że jest to małe dziecko, bo jeszcze
    nie chodzi do przedszkola.Maleństwo wypija mleka za 110 zł.miesięcznie i
    jeszcze oprócz tego wydajesz 500 zł.miesięcznie na wyżywienie?! A może
    podajesz tutaj także koszty własnego wyżywienia? Poza tym 220 zł.na lekarza
    miesięcznie? Czyli 4-5 razy w miesiącu jesteś na wizycie u lekarza
    prywatnego?! A dlaczego nie korzystasz z przychodni? Itd. To nie jest moja
    złośliwość - to są pytania, na jakie musisz być przygotowana ze strony męża
    lub sędziego.
    Poza tym - dlaczego nie wynajmiesz mieszkania w W -wie?
    Przemyśl to wszystko jeszcze raz, bo jeśli wyskoczysz z czymś, co nie ma
    pokrycia w rzeczywistości, staniesz się mniej wiarygodna dla sądu, popatrzą
    na Ciebie mniej przychylnym okiem - chociaż nie od dzisiaj wiadomo, że sądy
    są bardziej przychylne kobietom.
    Pozdrawiam - Ela
    Użytkownik "Lusia" <L...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:a8svao$vb4$1@absinth.dialog.net.pl...
    >
    > Sandra napisał(a) w wiadomości: ...
    > >
    > >>>> Spokojnie :-) złóż pozew o alimenty uzasadni wyliczeniem kosztów
    > >utrzymania małoletniego ... pierwsza odp. na post twój była prawidłowa
    ...
    > >mężczyzna ,który odpisał prawidłowo podał wskazówki co należy zrobić
    > >...Zaświadczenie o dochodach za ostatnie 3 miesiące w rozbiciu na
    składniki
    > >... i zawnioskuj w swoim pozwie by sąd zobowiązał pozwanego do
    przedłozenia
    > >rocznego rozliczenia lub zwrócił sie do Urzędu Skarbowego... W pozwie
    > należy
    > >wypunktować żądania natomiast w uzasadnieniu rozwinąć poszczególne
    pkt...
    > >Sandra
    >
    >
    > ####Rany, Sandro, dzieki za odpowiedz.
    > Powiedz mi prosze , bo jest taka mozliwosc ze dochody meza sa nie do
    > ujawnienia, wszyscy sa mu podwladni...sfalszuje jak nic
    > Jakie mam szanse na alimenty przy jego dochodzie podstawowym (bez prowizji
    > od obrotu)
    > 1.700 zl. Ja mam to mieszkanie ale stoi puste w Warszawie, a mieszkam w
    > Lodzi, tu tez mam swoje mieszkanie nabyte przed slubem w spadku.
    > Sad to pewnie wezmie pod uwage, ze moj potencjalny dochod jest nie maly...
    >
    > Moje wydatki :
    > Dziecko skaza bialkowa - mleko 110 zl miesiecznie,
    > wyzywienie miesieczne 500
    > ubranie i zabawki - 300
    > czynsz 350
    > prad 70
    > lekarze bo okularki i skaza bialkowa 220
    > szczepienia, niania, bo nie mam nikogo tutaj, maly ma tylko 16 miesiecy
    > przyczym maz juz sie kiedys wyniosl na pol roku. Potem wrocil, jest troche
    > niezrownowazony psychicznie...
    > Koszta to ponad 1300. Serio. To sie tak wydaje ale kosztuje sporo.
    > Czy moge wnioskowac o 1300????
    > Ile moge dostac?
    >
    > Nie pracuje, i szczerze mowiac dla dziecka chcialabym zostac w domu
    > przynajmniej do pazdziernika. Chce by mial choc troche szczesliwe
    > dziecinstwo. Inna sprawa ze jestem zarejestrowana w urzedzie pracy i mam
    > zasilek ktory konczy sie za miesiac czyli w maju.
    > Czy sad mnie nie ochrzani ze migam sie od pracy? Mam dobre kwalifikacje,
    ale
    > o prace ciezko teraz. Czy nie wezmie tego pod uwage?
    >
    > Co znaczy ze mam rozwinac w uzasadnieniu te punkty, czyli moje żądania?
    >
    > Czy pisac ze jestem sama tu i nie mam nikogo do pomocy i place niani.?
    >
    > Czy moge zadac alimentow na siebie???? Wlasnie to mnie tez najbardziej
    > nurtuje..
    >
    > Bardzo dziekuje za odzew w tej przykrej sprawie.
    > Luiza
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >



  • 18. Data: 2002-04-09 09:31:02
    Temat: Re: alimenty a dochod.
    Od: "Ela" <e...@w...pl>

    Lusiu, ja jestem kobietą a również odniosłam wrażenie , że - tak jak juz
    wcześniej pisałam - troszkę przesadziłaś z podanymi kwotami miesięcznego
    utrzymania dziecka.Nie chodzi o to, żebyś niczego nie chciała od męża, ale
    żebyś nie przesadziła.
    Ela
    Użytkownik "Lusia" <L...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:a8ua6t$o53$1@absinth.dialog.net.pl...
    >
    >
    > > A tak poważnie, smutne jest jak ludzie nie potrafią rozstać się bez
    > >wydzierania sobie ostatniej koszuli, walcząc do upadłego, często odziani
    w
    > >kosztowne futra. I dotyczy to zarówno mężczyzna jak i kobiet
    > >Amen
    > >WW
    >
    >
    > Rany, ludzie co wy gadacie, jakie wydzieranie koszuli?:)) Mam nic nie
    > rzadac?
    > Widze ze mezczyzni bardzo nadinterpretuja moje wlasne emocje:)
    > Ale to juz moja sprawa. Sprawiedliwosci musi stac sie zadosc, ja dostaje
    > pieniadze na utrzymanie dziecka, maz jest zwolniony z odpowiedzialnosci.
    > Czusty uklad, zatem.
    > pozdrawiam,
    > Luiza
    >
    >



  • 19. Data: 2002-04-09 11:25:00
    Temat: Re: alimenty a dochod.
    Od: "Marek W." <m...@t...pl>


    Użytkownik "Lusia" <L...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:a8ua6t$o53$1@absinth.dialog.net.pl...
    >
    >
    > > A tak poważnie, smutne jest jak ludzie nie potrafią rozstać się bez
    > >wydzierania sobie ostatniej koszuli, walcząc do upadłego, często odziani
    w
    > >kosztowne futra. I dotyczy to zarówno mężczyzna jak i kobiet
    > >Amen
    > >WW
    >
    >
    > Rany, ludzie co wy gadacie, jakie wydzieranie koszuli?:)) Mam nic nie
    > rzadac?
    > Widze ze mezczyzni bardzo nadinterpretuja moje wlasne emocje:)
    > Ale to juz moja sprawa. Sprawiedliwosci musi stac sie zadosc, ja dostaje
    > pieniadze na utrzymanie dziecka, maz jest zwolniony z odpowiedzialnosci.
    > Czusty uklad, zatem.
    > pozdrawiam,

    A niby czysty w którym miejscu
    Ty masz taki sam obowiązek zarobić na dziecko jak i jego ojciec, a nie
    siedzieć i czekac aż da ci pieniądze na wszytsko.Wybnajmij mieszkanie w
    Warszawie - to już są niezle, pieniądze pójdź do pracy - ani narzekaj i
    czekaj na manne z nieba,
    Nie tylko on ma obowiązki wobec dziecka - 50% masz ty. A za taką postawę to
    najego miejscu na Ciebie grosza bym nie dał.

    M.





  • 20. Data: 2002-04-09 12:46:16
    Temat: Re: alimenty a dochod.
    Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl>


    Użytkownik Ela <e...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:a8ubm5$p2$...@n...onet.pl...
    > Lusiu, ja również nie chciałabym Cie urazić, ale czy aby nie przesadziłaś
    z
    > tymi wydatkami na dziecko? Wnioskuję, że jest to małe dziecko, bo jeszcze
    > nie chodzi do przedszkola.Maleństwo wypija mleka za 110 zł.miesięcznie i
    > jeszcze oprócz tego wydajesz 500 zł.miesięcznie na wyżywienie?!

    Mój synek rok temu miał 16 miesięcy. I też właśnie kończyła mu się skaza
    białkowa. I też wiem dokładnie ile szło na jego wyżywienie (moja sytuacja od
    Lusinej różni się tym, że z ojcem mojego dziecka nigdy nie byliśmy
    małżeństwem).
    I jestem bardzo ciekawa, co je dziecko Lusi, skoro wychodzi tego za 16 zł
    dziennie ? Wiem, że dużym kosztem wyżywienia takich dzieci jest właśnie
    mleko zastępcze - ale ono już przecież zostało wymienione....

    Rozumiem, że Lusia chciałaby aby ojca jej dziecka dotknęła "finansowa kara",
    ale postawa, jaką prezentuje rzuca złe światło na wszystkie kobiety
    występujące o alimenty...

    Nota bene, o ile dobrze pamiętam, dziecko 16 miesięczne nie będzie miało
    obowiązkowego szczepienia przez kilka najbliższych lat (jeśłi miało jakieś
    niedawno), więc zaliczanie szczepień (które są bezpłatne, nawiasem mówiąc)
    do koniecznych wydatków jest hmmmm.... manipulacją?

    Monika



strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1