eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zderzenie rowerzysty z pieszym
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 63

  • 52. Data: 2015-12-22 21:00:48
    Temat: Re: Zderzenie rowerzysty z pieszym
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Tomasz Kaczanowski kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl ...

    >>> Bo nie powinien jechać chodnikiem, a jak już jedzie (są wyjątki, gdy
    >>> może), ma ustąpić wszystkim pierwszeństwa.
    >>
    >> Czy twoim zdaniem mam prawo wjechac w inny samochód jeżeli ten nie
    >> ustapi mi pierwszenstwa?
    >
    > Zależy od kilku czynników, jest pewne prawo bezwładności i w pewnych
    > sytuacjach tego nie podważysz. To prawa fizyki.

    pisze o celowym wjechaniu bo mam pierwszenstwo...


  • 51. Data: 2015-12-22 21:00:48
    Temat: Re: Zderzenie rowerzysty z pieszym
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...

    >> Jeżeli wskoczył celowo, bo np. bawił się w policjanta i chciał mi
    >> pokazać ze po chodniku nie wolno jeździć, i pomimo chęci ominięcia
    >> czy tez nieskutecznego hamowania wjadę w niego to nie widzę w tym
    >> winy rowerzysty.
    >>
    > W potrąceniu ja też nie widzę. Co więcej to pieszemu wówczas można
    > przypisać winę za spowodowanie kolizji / wypadku. Natomiast
    > odpowiedzialność za jazdę po chodniku - o ile w tym miejscu jechać nie
    > wolno - rowerzysta nadal będzie ponosił.

    Dokładnie tyle i tylko tyle :)


  • 53. Data: 2015-12-22 21:00:48
    Temat: Re: Zderzenie rowerzysty z pieszym
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Animka a...@t...wp.pl ...

    > Dobrze by było, gdyby rowerzyści mieli z tyłu rowerów tablice
    > rejestracyjne, Nie sądzisz?

    Zaraz po tym, jak ty sobie nakleisz na plecach...


  • 54. Data: 2015-12-23 04:17:19
    Temat: Re: Zderzenie rowerzysty z pieszym
    Od: Animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2015-12-22 o 21:00, Budzik pisze:
    > Użytkownik Animka a...@t...wp.pl ...
    >
    >> Dobrze by było, gdyby rowerzyści mieli z tyłu rowerów tablice
    >> rejestracyjne, Nie sądzisz?
    > Zaraz po tym, jak ty sobie nakleisz na plecach...
    O, kolorz się wydał.

    --
    animka


  • 55. Data: 2015-12-30 12:18:03
    Temat: Re: Zderzenie rowerzysty z pieszym
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 21.12.2015 00:36, Liwiusz wrote:

    >>>> Sugerujesz że rowerem nie wolno jeździć po chodnikach w ogóle?
    >>>
    >>> Wręcz przeciwnie - sugeruję, że na każdym chodniku może legalnie jechać
    >>> rowerzysta.
    >>
    >> No fakt, jeżeli jest dzieckiem.

    Wtedy to formalnie nie jest rowerzystą:P

    > Lub *z* dzieckiem.

    A z dzieckiem to już chyba rzeczywiście rowerzysta;)

    Shrek.


  • 56. Data: 2015-12-30 12:26:17
    Temat: Re: Zderzenie rowerzysty z pieszym
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 21.12.2015 23:18, Animka wrote:

    >> Rowerzyści na chodnikach to plaga
    >
    > Zanim sięgniesz po telefon to rowerzysty już nie będzie. Nawet jego
    > twarzy być może nie zapamiętasz.
    > Dobrze by było, gdyby rowerzyści mieli z tyłu rowerów tablice
    > rejestracyjne, Nie sądzisz?

    A jak cię sczeli (nie poprawiać) w papę pieszy to też raczej nie będzie
    czekał na policję. Piesi powinni mieć wytatowane numery obozowe na
    czole!!!!111jedenjedenaście

    Fpisujcie sim miasta kture som za

    1 - Wołomin;)

    Shrek.


  • 57. Data: 2015-12-30 12:36:00
    Temat: Re: Zderzenie rowerzysty z pieszym
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 20.12.2015 11:58, Karol wrote:
    > Widziałem z pewnej odległości sytuację, gdzie tuż przed jadącego chodnikiem
    > rowerzystę wszedł pieszy, rowerzysta nie zdążył wyhamować czy zareagować,
    > nastąpiła kolizja, rowerzysta się wywrócił i poturbował, podobnie pieszy.
    > Nie wiem jak się ta sytuacja zakończyła, ale gdyby doszło do mandatowania,
    > to kto jest winny i jaka wysokość mandatu grozi sprawcy ?

    Jeśli nie zaszły jakieś nadzwyczajne okoliczności to oczywiście
    rowerzysta. Przy czym przez nadzwyczajne okoliczności rozumiem nie wiem
    - celowe doprowadzenie do kolizji przez pieszego, albo że kolizja była w
    istocie np próbą kradzieży pojazdu przez dresa;)

    > Czy jeśli na mnie najedzie rowerzysta, to jak się zachować ? tracić czas ?
    > dzwonić na policje ? czekać aż patrol przyjedzie ?

    A to już zależy od ciebie. Jeśli poniosłeś jakieś wymierne straty to bym
    czekał. Jak nic się nie stało i rowerant grzecznie przeprosił, to bym
    opierolił i odpuścił. Jak rowerantowi nic się nie stało i spierdolił...
    no cóż... Jak mi kiedyś na ulicy wjechał w bok samochodu to i oddalił
    się szybko na swoim wehikule to po potraktowałem to jako szczęście w
    nieszczęściu - samochód bez uszkodzeń, rowerant chyba też, cieszyć się,
    że tylko tak się skończyło.

    > Rowerzyści na chodnikach to plaga

    Przesadzasz. Większość jednak jest normalna i pieszych nie rozjeżdza.
    Pomijajac już kulturę, zagadnienia prawne itp, to nawet zakładając
    jakiegoś troglodytę, to po prostu rozjeżanie pieszych jest mało wygodnym
    sposobem przemieszczania się rowerem. Wiec nawet jak ma mózg o
    możliwościach jakiś prostych ssaków, to będzie tego unikał:P

    Shrek.


  • 58. Data: 2015-12-30 12:38:48
    Temat: Re: Zderzenie rowerzysty z pieszym
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-12-30 o 12:18, Shrek pisze:
    > On 21.12.2015 00:36, Liwiusz wrote:
    >
    >>>>> Sugerujesz że rowerem nie wolno jeździć po chodnikach w ogóle?
    >>>>
    >>>> Wręcz przeciwnie - sugeruję, że na każdym chodniku może legalnie jechać
    >>>> rowerzysta.
    >>>
    >>> No fakt, jeżeli jest dzieckiem.
    >
    > Wtedy to formalnie nie jest rowerzystą:P

    Nie jest formalnie uznawany za rowerzystę, ale de facto jest rowerzystą
    - w kontekście tego jakiego pojazdu i z jaką prędkością jadącego może
    się spodziewać inny uczestnik ruchu na chodniku.


    >> Lub *z* dzieckiem.
    >
    > A z dzieckiem to już chyba rzeczywiście rowerzysta;)

    Tylko że chodzi o to, aby obalić twierdzenie, że "ktoś ma prawo nie
    spodziewać się rowerzysty na chodniku" - w znaczeniu człowieka na dwóch
    kółkach, bez wnikania jak jest on definiowany w kodeksie.

    --
    Liwiusz


  • 59. Data: 2015-12-30 12:44:07
    Temat: Re: Zderzenie rowerzysty z pieszym
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 30.12ego jakiego pojazdu i z jaką prędkością jadącego może
    > się spodziewać i.2015 12:38, Liwiusz wrote:



    >>>> No fakt, jeżeli jest dzieckiem.

    >>

    >> Wtedy to formalnie nie jest rowerzystą:P

    >

    > Nie jest formalnie uznawany za rowerzystę, ale de facto jest rowerzystą

    > - w kontekście tnny uczestnik ruchu na chodniku.

    Ale to grupa prawna - to jest pieszy, tyle ze na rowerze:P Taka owocowa
    marchewka czy inna ryba lądowa;)

    >>> Lub *z* dzieckiem.
    >>
    >> A z dzieckiem to już chyba rzeczywiście rowerzysta;)
    >
    > Tylko że chodzi o to, aby obalić twierdzenie, że "ktoś ma prawo nie
    > spodziewać się rowerzysty na chodniku" - w znaczeniu człowieka na dwóch
    > kółkach, bez wnikania jak jest on definiowany w kodeksie.

    Szkoda że to jednak kodeksowo rowerzysta, bo wyszłoby, że może jechać po
    browarku;) Wtedy wchodzi co prawda inny paragraf, ale za to prawka nie
    zabierają, a i teza że po jednym piwie nie można się opiekować dzieckiem
    jest jakby naciągana:P

    Shrek.



  • 60. Data: 2015-12-30 13:10:27
    Temat: Re: Zderzenie rowerzysty z pieszym
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-12-30 o 12:44, Shrek pisze:
    > On 30.12ego jakiego pojazdu i z jaką prędkością jadącego może
    >> się spodziewać i.2015 12:38, Liwiusz wrote:
    >
    >
    >
    >>>>> No fakt, jeżeli jest dzieckiem.
    >
    >>>
    >
    >>> Wtedy to formalnie nie jest rowerzystą:P
    >
    >>
    >
    >> Nie jest formalnie uznawany za rowerzystę, ale de facto jest rowerzystą
    >
    >> - w kontekście tnny uczestnik ruchu na chodniku.
    >
    > Ale to grupa prawna - to jest pieszy, tyle ze na rowerze:P Taka owocowa
    > marchewka czy inna ryba lądowa;)

    Ale dyskusja nie była o prawie, tylko o tym, że ktoś argumentuje, że
    zachowuje się na chodniku tak, a nie inaczej, bo ma prawo nie spodziewać
    się rowerzysty. Rowerzysty - czyli osobnika jadącego na rowerze z
    określoną prędkością, a nie definicji z kodeksu.


    >>>> Lub *z* dzieckiem.
    >>>
    >>> A z dzieckiem to już chyba rzeczywiście rowerzysta;)
    >>
    >> Tylko że chodzi o to, aby obalić twierdzenie, że "ktoś ma prawo nie
    >> spodziewać się rowerzysty na chodniku" - w znaczeniu człowieka na dwóch
    >> kółkach, bez wnikania jak jest on definiowany w kodeksie.
    >
    > Szkoda że to jednak kodeksowo rowerzysta, bo wyszłoby, że może jechać po
    > browarku;) Wtedy wchodzi co prawda inny paragraf, ale za to prawka nie
    > zabierają, a i teza że po jednym piwie nie można się opiekować dzieckiem
    > jest jakby naciągana:P

    Patrz na pozytywy - po piwie może być dziecko. A dorosły może jechać na
    hulajnodze, czy deskorolce (robią teraz takie trendy deskorolki z
    silnikiem ;)

    --
    Liwiusz

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1