eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zaatakowało mnie czterech kanarów.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 21. Data: 2006-10-06 22:42:29
    Temat: Re: Zaatakowało mnie czterech kanarów. [OT]
    Od: "Jasko Bartnik" <j...@g...pl>

    Dnia 07-10-2006 o 00:09:39 Paweł Sakowski <p...@s...pl> napisał(a):

    >> BTW - wyłącz w swoim czytniku QP, bo to nieeleganckie jest
    > Przepraszam, ale co takiego jest w quoted-printable nieeleganckie?

    Najlepiej wszyscy przerzucmy sie na base64 i bedzie spokojniej ;) Dobrze
    uzyte quoted-printable jest bardzo eleganckie ... niestety moje M2 sypie
    troszke syfem, zmienic sie tego nie da a poprawki w tej dziedzinie nie
    widac.

    --
    Pozdrawiam,
    Jasko Bartnik


  • 22. Data: 2006-10-07 19:22:23
    Temat: Re: Zaatakowało mnie czterech kanarów. [OT]
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 7 Oct 2006, Paweł Sakowski wrote:

    + PiotRek napisał:
    +> BTW - wyłącz w swoim czytniku QP, bo to nieeleganckie jest
    +
    + Przepraszam, ale co takiego jest w quoted-printable nieeleganckie?

    Piszę co do QP "z głowy czyli z niczego" - jakby co poproszę boksować
    tylko trochę ;) - jak na mój gust... protestujący mogą mieć rację.
    Formalnie rację, w kwestii standardu. Ale nie chce mi się sprawdzać ;)

    Q-P AFAIK jest łatą powstałą dla kodowania *maili*.

    A to jest grupa dyskusyjna - usenet, tylko przypadkiem "mniej więcej"
    pasująca do obsługi przez programy pocztowe i pocztowopodobne :)
    NNTP z założenia nie miał się posługiwać "wynalazkami", po to
    ma 8-bit! To że "program umie" (albo nie) nie znaczy że tak należy.

    Mo/zna np. m/owi/c /ze takie kodowanie te/z jest w NNTP "dobre" ;)
    (a z p. widzenia standardu 8-bit Q-P tak wygląda).

    A jakby kto pytał - to celowo zaaplikowałem znaki cytowania zgodne
    ze standardem. Co do których większość programów oraz porażająca
    większość sztuk ich aplikacji (w rozumieniu "ilości użytkowników
    którzy ich używają") czyni założenia sprzeczne ze standardem,
    (mianowicie że znak cytowania ma postać: "> ") utrudniając ich
    użytkownikom poprawną obsługę *poprawnego* posta lub maila.
    A tym samym stawiając w konflikcie ową "masę" z grupą tzw.
    "dinozaurów" uważającą cytowanie różnymi prefiksami za bardzo
    wygodny sposób oznaczania!
    To a propos "pewnego programu" który wcale taki osamotniony nie
    jest :> (w sprawie standardów :)).

    pzdr, Gotfryd


  • 23. Data: 2006-10-07 20:07:53
    Temat: Re: Zaatakowało mnie czterech kanarów.
    Od: castrol <j...@w...wp.pl>

    Jacek napisał(a):

    > Ok. Czyli Myszkin miał ważny bilet ale nie miał ochoty go okazać. Rozumiem.
    > Gdy ja jadę autobusem i mam ochotę wysiąść na następnym przystanku, a trwa
    > kontrola podchodzę do kanarów okazuję bilet i spokojnie wychodzę. Zero
    > problemów.
    > Zaraz ktoś może napisać, że Myszkin się spieszył, że był tłok. Nie
    > przekonuje mnie to. Jeśli bilet miał w ręku to trzeba było okazać, jeśli w
    > kieszeni to dziwne, że wypadl podczas szarpaniny.

    A od kiedy to na przystanku nalezy posiadac wazny bilet?


    --
    Pozdrawiam
    Jacek


  • 24. Data: 2006-10-07 21:06:30
    Temat: Re: Zaatakowało mnie czterech kanarów.
    Od: "Jacek" <j...@n...pl>


    >> Ok. Czyli Myszkin miał ważny bilet ale nie miał ochoty go okazać.
    >> Rozumiem.
    >> Gdy ja jadę autobusem i mam ochotę wysiąść na następnym przystanku, a
    >> trwa kontrola podchodzę do kanarów okazuję bilet i spokojnie wychodzę.
    >> Zero problemów.
    >> Zaraz ktoś może napisać, że Myszkin się spieszył, że był tłok. Nie
    >> przekonuje mnie to. Jeśli bilet miał w ręku to trzeba było okazać, jeśli
    >> w kieszeni to dziwne, że wypadl podczas szarpaniny.
    >
    > A od kiedy to na przystanku nalezy posiadac wazny bilet?

    "wciągnęli do autobusu " <- zwróć uwagę, że był jednak w autobusie ;)



  • 25. Data: 2006-10-09 00:35:56
    Temat: Re: Zaatakowało mnie czterech kanarów.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Myszkin wrote:
    > Wysiadając z autobusu, będąc już na zewnątrz złapał mnie rosły
    > byczek i siłą zaczął pchać w stronę wejścia. Doszło do

    Znaczy się rosły byczek wysiadał, był już na zewnątrz i nagle zaczął Cię
    pchać w kierunku wejścia?

    Czegoś tu nie rozumiem...

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1