eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wystapienie ze zwiazku wyznaniowego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 100

  • 71. Data: 2005-11-17 10:26:36
    Temat: Re: Wystapienie ze zwiazku wyznaniowego
    Od: cysiek <c...@g...pl>

    tajny agent 'Graszka' w raporcie z dnia 2005-11-17 10:55 donosi:

    > Nie wystarczy, że jest niewierzącym i niepraktykującym, ale
    > jeszcze chce mieć to na piśmie i dopiero to zapewni mu pokój duchowy. Trąci
    > to trochę "obsesją na punkcie", ale nie dziwi nic... Bywają różni maniacy..

    no moze troche faktycznie, ale jednak mi to przeszkadza ze jest jakas
    organizacja do ktorej jestem wpisany i z ktorej nie moge wystapic. takze
    przeszkadza mi to ze moje dane ida wtedy do jakichs oficjalnych
    statystyk (i potem sie okazuje np. ze 95% ludzi w Polsce to katolicy -
    smiechu warte).

    kurcze a gdyby zalozyc ze PZPR istnieje nadal albo NSDAP i jakims
    zbiegiem okolicznosci znalazlas sie na liscie jego czlonkow i nie
    zgadzaja sie zeby Cie wypisac, to by Ci nie przeszkadzalo?

    pozdrawiam
    cysiek


    --
    Kaczke sprawic, umyc i osuszyc. Odciac i zachowac skrzydelka, szyje
    i lapy. Skore wraz z miesem oddzielic od kosci. Kosci zachowac.
    Mieso oddzielic od skory, ktora nasolic i odstawic na 1 godz.
    w chlodne miejsce.


  • 72. Data: 2005-11-17 10:29:21
    Temat: Re: Wystapienie ze zwiazku wyznaniowego
    Od: "Marek Radwański" <l...@N...gazeta.pl>

    Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> napisał(a):

    > Marek Radwański napisał(a):

    > Przerabane...
    > Umrzec jako mormon, to chyba cos strasznego dla ateisty :>


    żeby byłą jasność . jest tak, że delikwent umiera jao np. ateista, czy
    muzułmanin, czy innej wiary. Po jegośmierci dopiero jakiś mormom przyjmuje
    za niego chrzest. I tak nieboszczyk będąc na tamtym świecie staje się
    mormonem :))

    pzdr

    marek radwański

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 73. Data: 2005-11-17 10:54:22
    Temat: Re: Wystapienie ze zwiazku wyznaniowego
    Od: JaromirD <r...@q...pl>

    badzio wrote:

    > JaromirD napisał(a):
    >>>Prawo ma w nosie, czy do jakiegoś związku wyznaniowego należysz, czy nie.
    >>>Jest tzw. rozdział państwa od Kościoła i teraz nie masz problemów z
    >>>dostaniem pracy, bo np. bezpieka ma Cię 'na liście' Katolików ;)
    >> Masz rację - teraz jest odwrotnie.
    >> Tak trudno zrozumieć o co facetowi chodzi?
    > Tak, trudno. Sugerujesz ze nie bedac Katolikiem, ma sie problem ze
    > znalezieniem pracy?
    >
    Trochę inaczej. Nauczyciele wychowania do życia w rodzinie, którzy nie
    ukończyli "namaszczonych" studiów (np. na KUL) nie mogli znaleźć pracy w
    szkołach.

    JaromirD

    --
    Odpowiadając zamień "q" na "o".


  • 74. Data: 2005-11-17 12:37:01
    Temat: Re: Wystapienie ze zwiazku wyznaniowego
    Od: maho <m...@p...net>

    Marek Radwański wrote:
    > Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> napisał(a):
    >
    >
    >>Marek Radwański napisał(a):
    >
    >
    >
    >>Przerabane...
    >>Umrzec jako mormon, to chyba cos strasznego dla ateisty :>
    >
    >
    >
    > żeby byłą jasność . jest tak, że delikwent umiera jao np. ateista, czy
    > muzułmanin, czy innej wiary. Po jegośmierci dopiero jakiś mormom przyjmuje
    > za niego chrzest. I tak nieboszczyk będąc na tamtym świecie staje się
    > mormonem :))
    >

    No to jeszcze gorzej. Leży sobie taki w raju, coś tam sobie zażera, w
    zależności od kraju pochodzenia pije kumys lub nie, hurysy mu nadskakują.

    A tutaj taki mormon mu robi świństwo i koniec zabawy. Status
    pozażyciowoprawny mocno zagmatwany :).

    pozdrav

    maHo


  • 75. Data: 2005-11-17 12:41:08
    Temat: Re: Wystapienie ze zwiazku wyznaniowego
    Od: maho <m...@p...net>

    cysiek wrote:
    [ciach]
    >
    > no wlasnie i jak takie praktyki sie maja do ustawy o ochronie danych
    > osobowych? bo tam chyba stoi ze jesli ktos sie ie zgadza to nie mozna
    > informacji na jego temat gromadzic, przetwarzac itd.
    >

    No to żądasz żeby przestali przetwarzania twoich danych osobowych,
    jeżeli nie przestaną - pozywasz ich i reszta w rękach sądu.

    Kwiestia co oznacza zaprzestanie przetwarzania danych. Czy wykreślenie z
    ksiąg parafialnych, czy nieuwzględnianie zapisu przy chodzeniu po
    kolędzie itd.

    Ale jeżeli chodzi o wypisywanie się z Kościoła, to jak już ci wielu
    wielokrotnie powiedziało - szukasz dziury w całym. Nie chcesz być - nie
    jesteś.

    pozdrav

    maHo


  • 76. Data: 2005-11-17 13:07:28
    Temat: Re: Wystapienie ze zwiazku wyznaniowego
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    cysiek napisał(a):
    > tajny agent 'Graszka' w raporcie z dnia 2005-11-17 10:55 donosi:
    >
    >
    >>Nie wystarczy, że jest niewierzącym i niepraktykującym, ale
    >>jeszcze chce mieć to na piśmie i dopiero to zapewni mu pokój duchowy. Trąci
    >>to trochę "obsesją na punkcie", ale nie dziwi nic... Bywają różni maniacy..
    >
    >
    > no moze troche faktycznie, ale jednak mi to przeszkadza ze jest jakas
    > organizacja do ktorej jestem wpisany i z ktorej nie moge wystapic.

    Na tej samej zasadzie na ktorej jestes wpisany w jakies "ksiegi" np. w
    szkole podstawowej.

    > takze przeszkadza mi to ze moje dane ida wtedy do jakichs oficjalnych
    > statystyk (i potem sie okazuje np. ze 95% ludzi w Polsce to katolicy -
    > smiechu warte).

    Nie ma czegos takiego jak takie "oficjalne statystyki" i IMO nadal
    szukasz dziury w calym.
    Dane o przekonaniach religijnych sie biora z ankiet gdzie pyta sie 1000
    osob czy naleza do kosciola i jak 950 powie ze tak, to wyniki sa o 95%
    katolikow.
    Nie wiem czy w spisie powszechnym bylo pytanie o przynaleznosc do
    kociolow, ale statad tez mozna brac dane.

    Wiec nadal nie rozumiem co tak na prawde chcesz uzyskac.
    Bo mam wrazenie ze najbardziej by Cie satysfakcjonowalo odprawienie
    zgodnie z obrzadkiem, obrzedu cofniecia chrztu z komisyjnym spaleniem
    aktu chrztu w ogniu piekielnym...

    Gdybys na prawde byl ateista to po prostu to co maja w kosciele by Ci
    "zwisalo". Natomiast kombinujesz "jak kon pod gorke" i nawet sam nie
    wiesz co chcial bys uzyskac.

    > kurcze a gdyby zalozyc ze PZPR istnieje nadal albo NSDAP i jakims
    > zbiegiem okolicznosci znalazlas sie na liscie jego czlonkow i nie
    > zgadzaja sie zeby Cie wypisac, to by Ci nie przeszkadzalo?

    Ale nie ma zadnej listy czlonkow kosciola.


  • 77. Data: 2005-11-17 13:22:00
    Temat: Re: Wystapienie ze zwiazku wyznaniowego
    Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>

    JaromirD napisał(a):
    >>Tak, trudno. Sugerujesz ze nie bedac Katolikiem, ma sie problem ze
    >>znalezieniem pracy?
    > Trochę inaczej. Nauczyciele wychowania do życia w rodzinie, którzy nie
    > ukończyli "namaszczonych" studiów (np. na KUL) nie mogli znaleźć pracy w
    > szkołach.
    Jednak ciut inaczej. Poza tym... rozumiem ze mowisz o szkolach
    publicznych? W instytucjach publicznych (firmy panstwowe, urzedy, szkoly
    itp) proces rekrutacji jest niestety niejasny i pokrecony i to bez
    wzgledu na swiatopoglad kandydata - mysle ze jesli taki nauczyciel
    wyksztalcony nie na KUL mialby "dojscia" do odpowiednich osob to nie
    mialbym problemu. Wiec pominmy dyksryminacje w administracji publicznej
    i firmach panstwowych.

    --
    Michal "badzio" Kijewski
    JID: badzio(at)chrome(dot)pl
    GG: 296884, ICQ: 76259763
    Skype: badzio


  • 78. Data: 2005-11-17 14:03:23
    Temat: Re: Wystapienie ze zwiazku wyznaniowego
    Od: cysiek <c...@g...pl>

    tajny agent 'Tomasz Pyra' w raporcie z dnia 2005-11-17 14:07 donosi:

    > Ale nie ma zadnej listy czlonkow kosciola.

    tiaaaaa, nie ma list czlonkow, nie ma oficjalnych statystyk, nie ma
    wpisow w ksiegach parafialnych, nie ma aktow chrztu... zaraz sie okaze
    ze nie ma w ogole zadnego Kosciola Katolickiego, a wszystko to spisek
    Zydow, Masonow i Cyklistow O_o

    pozdrawiam
    cysiek

    --
    Kaczke sprawic, umyc i osuszyc. Odciac i zachowac skrzydelka, szyje
    i lapy. Skore wraz z miesem oddzielic od kosci. Kosci zachowac.
    Mieso oddzielic od skory, ktora nasolic i odstawic na 1 godz.
    w chlodne miejsce.


  • 79. Data: 2005-11-17 14:29:49
    Temat: Re: Wystapienie ze zwiazku wyznaniowego
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    cysiek napisał(a):
    > tajny agent 'Tomasz Pyra' w raporcie z dnia 2005-11-17 14:07 donosi:
    >
    >
    >>Ale nie ma zadnej listy czlonkow kosciola.
    >
    >
    > tiaaaaa, nie ma list czlonkow, nie ma oficjalnych statystyk, nie ma
    > wpisow w ksiegach parafialnych, nie ma aktow chrztu...

    A potrafisz pokazac te statystyki? Myslisz ze GUS chodzi po parafiach i
    sie pyta proboszczow ilu ludzi maja w jakis swoich tajemnych ksiegach?

    > zaraz sie okaze
    > ze nie ma w ogole zadnego Kosciola Katolickiego, a wszystko to spisek
    > Zydow, Masonow i Cyklistow O_o

    Narazie to widze ze sam wietrzysz spisek tam gdzie go nie ma.

    Nie bardzo wiem co chcesz komu udowadniac, informacje prawne o jakie sie
    pytales juz dostales i raczej grupa odpowiednia dla dalszych Twoich
    watpliwosci jest jakas grupa zajmujaca sie religia.


    W statystykach jestes ujety tak jak odpowiesz osobie przeprowadzajacej
    badania. Umowy zadnej z parafia nie podpisywales, do zadnego kosciola
    nie nalezysz.

    Koniec...


  • 80. Data: 2005-11-17 18:04:23
    Temat: Re: Wystapienie ze zwiazku wyznaniowego
    Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>

    Dnia 2005-11-17 09:17 krycha napisał(a):
    > Użytkownik WT napisał:
    > (...)
    >
    >> jak pisalem wczesniej - organizacja Kosciola Rzymsko-Katolickiego nie
    >> prowadzi czegos takiego jak lista czlonkow. proboszczowie natomiast
    >> prowadza
    >> ewidencje mieszkancow swej parafii ale.. nie jest to zaden oficjalny
    >> spis.
    >
    >
    > A jakim prawem proboszcz prowadzi ewidencję wszystkich mieszkańców
    > parafii, skoro nie wszyscy należą do tego kościoła?
    > Te kartoteki są dokładniejsze niż archiwa służb SB.

    Nie są wszyscy, tylko ci, którzy wyrazili na to zgodę (pewnie w
    zdecydowanej większości katolicy), wiele jest osób, które nie przyjmują
    księdza na kolędzie, to skąd ksiądz ma niby wiedzieć, ile osób tam
    mieszka, czy jest ochrzczony itd.?
    Niech cysiek po prostu powie księdzu "dziękuję, ale nie mam ochoty, żeby
    ksiądz do mnie przychodził" i już pewnie nigdy nie przyjdzie.
    w.

    --
    http://members.chello.pl/e.szweicer/

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 . 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1