Użytkownik "Roman G." <r...@g...pl> napisał w wiadomości

> Jak już pytałem: co z potwierdzeniem pobytu?

Przeciez juz pisalem, co za roznica, czy mieszkanie wynajmujesz czy
kupujesz??
To umowa ktora podpisales z wlascicielem jest Twoim potwierdzeniem i na nia
sie powolujesz


--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Dnia 30 wrz o godzinie 12:33, na pl.soc.prawo, castrol napisał(a):


>> no własnie..... czyli lokator moze sparzadic np. umowe na jaki kolwiek
>> lokal,sfalszowac podpis wynajmujacego i sie zameldowac nawet gdy my o tym
>> nie
>> wiemy,tak?
>
> ale po co ktos mialby to robic??
> Meldunek to nic innego jak stan faktyczny potwierdzajacy przebywanie w danym
> miejscu.


Szybki scenariusz:
- zameldowanie, wyrobienie 'nowego' dowodu osobistego, założenie rachunku z
adresem 'zameldowania' w jakims internetowym banku.
Idziemy dalej - założenie konta na Allegro - wystawienie aukcji z
założeniem na okantowanie kupujących ..... or more przestępstw...

dalej twierdzisz że *zameldowanie* nie daje niczego tylko potwierdzenie
Zastanów się i popraw jeżeli przedstawiony scenariusz jest nierealny przy
założenniu że właściciel mieszkania nie musi osobiście zameldować osoby w
swoim mieszkaniu.



--
Pozdro... Artur Ch.
GG: 997997 ICQ: 99380423
From: zaROTowany
http://www.elektro-instal.com/smieszne/

do góry

<j...@w...blumen.pl> napisal(a):
>> lokal,sfalszowac podpis wynajmujacego i sie zameldowac nawet gdy my o tym
>> nie
>> wiemy,tak?
>
> ale po co ktos mialby to robic??
> Meldunek to nic innego jak stan faktyczny potwierdzajacy przebywanie w danym
> miejscu.
> Meldunek nic nam nie daje, zadnych praw w zwiazku z tym dodatkowych nie mamy
> ani miec nie bedziemy.

Powiedz to komornikowi, na przykład.
--
Samotnik

do góry

Samotnik napisał(a):

> Powiedz to komornikowi, na przykład.

W czym problem ?


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

"Artur Ch." <s...@r...pbz> naskrobał/a w
news:au1rz1ak83zs$.1jtdhi6ow1al2.dlg@40tude.net:

> dalej twierdzisz że *zameldowanie* nie daje niczego tylko
> potwierdzenie Zastanów się i popraw jeżeli przedstawiony scenariusz
> jest nierealny przy założenniu że właściciel mieszkania nie musi
> osobiście zameldować osoby w swoim mieszkaniu.

Nie tyle nierealny, co głupi.
Po co wyrabiać dowód na podstawie sfałszowanej umowy, jeśli można
sfałszować dowód? Przynajmniej nie zostawi się w urzędzie śladu pod
tytułem "Szukajcie mnie pod starym adresem".

do góry

Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> naskrobał/a w
news:dhjag3$qk8$1@atlantis.news.tpi.pl:

>>> lokal,sfalszowac podpis wynajmujacego i sie zameldowac nawet gdy
>>> my o tym nie
>>> wiemy,tak?
>> ale po co ktos mialby to robic??
>> Meldunek to nic innego jak stan faktyczny potwierdzajacy
>> przebywanie w danym miejscu.
>> Meldunek nic nam nie daje, zadnych praw w zwiazku z tym dodatkowych
>> nie mamy ani miec nie bedziemy.
> Powiedz to komornikowi, na przykład.

I co mu komornik zrobi?

do góry

Dnia 30 wrz o godzinie 14:33, na pl.soc.prawo, Goomich napisał(a):


>>> ale po co ktos mialby to robic??
>>> Meldunek to nic innego jak stan faktyczny potwierdzajacy
>>> przebywanie w danym miejscu.
>>> Meldunek nic nam nie daje, zadnych praw w zwiazku z tym dodatkowych
>>> nie mamy ani miec nie bedziemy.
>> Powiedz to komornikowi, na przykład.
>
> I co mu komornik zrobi?


Jako właściciel mieszkania, udowodnij po jakimś czasie że cały Twój majątek
zgromadzony w mieszkaniu jest twój a nie tego co się u Ciebie zameldował i
narobił jakichś długów które teraz egzekwuje komornik.


--
Herbi
30-09-2005 14:37:49

do góry

Dnia 30 wrz o godzinie 14:30, na pl.soc.prawo, Goomich napisał(a):


> Po co wyrabiać dowód na podstawie sfałszowanej umowy, jeśli można
> sfałszować dowód?


Technicznie to jednak napisać na kartce papieru umowę i ją podpisać jest o
wieeeeeleeee prościej niż sfałszować dowód.


--
Herbi
30-09-2005 14:39:52

do góry

Herbi <z...@o...pl> naskrobał/a w
news:1lmjddiu07hoa.dlg@onet.pl:

> Jako właściciel mieszkania, udowodnij po jakimś czasie że cały Twój
> majątek zgromadzony w mieszkaniu jest twój a nie tego co się u
> Ciebie zameldował i narobił jakichś długów które teraz egzekwuje
> komornik.

"Taki pan tu nie mieszka, ani nie mieszkał, do widzenia".

do góry

Herbi <z...@o...pl> naskrobał/a w
news:1s92tyzgpivff.dlg@onet.pl:

> Technicznie to jednak napisać na kartce papieru umowę i ją podpisać
> jest o wieeeeeleeee prościej niż sfałszować dowód.

Jednocześnie, wyrabianie nowego dowodu, sprawia, ze są w nim jakieś
prawdziwe informacje, po których łatwiej takiego delikwenta znaleźć.

do góry