eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wyłudzenie - proszę o pomoc
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2005-09-06 12:08:52
    Temat: Wyłudzenie - proszę o pomoc
    Od: Bogusław<b...@i...pl>

    Witam

    Ponad rok temu (czerwiec 2004) dobry znajomy mojego brata poprosił mnie o
    krótkoterminową pożyczkę (2-4 tygodnie) znacznej kwoty (4 tys. zł). Ponieważ
    sprawiał wrażenie osoby wiarygodnej (choćby dlatego, że reprezentuje grupę
    zawodową, która powinna charakteryzować się wysokim poziomem etyki) -
    przystałem na jego prośbę i udzieliłem pożyczki.

    Do tej pory nie doczekałem się zwrotu choćby części kwoty. Wielokrotne monity
    telefoniczne przyniosły skutek jedynie w postaci obietnicy rychłego uregulowania
    należności - oczywiście nie została ona dotrzymana.
    Od pewnego czasu ten człowiek ani jego żona nie odbierają w ogóle telefonów.

    Prosżę o pomoc - czy słusznie przypuszczam, że umowa zawarta ustnie również
    niesie ze sobą rygor wymagalności?
    czy powyższy przypadek można zakwalifikować jako wyłudzenie i sądownie
    dochodzić swoich roszczeń?

    Nadmieniam, że udzieliłem pożyczki wpłacając ww. kwotę przelewem na rachunek
    tego Pana, co można potwierdzić stosownym wyciągiem.
    Być może dowodem mógłby być takze zapis rozmowy telefonicznej, w której ten
    Pan poprosił mnie o pożyczkę dzwoniąc na mój telefon komórkowy (operatorzy
    GSM chyba archiwizują rozmowy abonentów). Rozmowa i przelew miały miejsce
    tego samego dnia, zatem fakty te można ze sobą powiązać.

    Dodam jeszcze tylko, że z moich informacji wynika, że mój dłużnik nie jest
    bynajmniej niewypłacalny. Obecnie pracuje na menedżerskim stanowisku w firmie z
    kapitałem zagranicznym.

    Pozdrawiam,
    Bogusław


    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 2. Data: 2005-09-06 12:28:55
    Temat: Re: Wyłudzenie - proszę o pomoc
    Od: KrzysiekPP <k...@S...op.pl>

    > Nadmieniam, że udzieliłem pożyczki wpłacaj?c ww. kwotę przelewem na rachunek
    > tego Pana, co można potwierdzić stosownym wyci?giem.
    > Być może dowodem mógłby być takze zapis rozmowy telefonicznej, w której ten
    > Pan poprosił mnie o pożyczkę dzwoni?c na mój telefon komórkowy (operatorzy
    > GSM chyba archiwizuj? rozmowy abonentów). Rozmowa i przelew miały miejsce
    > tego samego dnia, zatem fakty te można ze sob? powi?zać.

    Rozmowy nie są archiwizowane. Jedynym dowodem w tej sprawie jest raczej
    przelew oraz zeznania ewentualnych swiadkow.

    --
    Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/


  • 3. Data: 2005-09-06 12:31:27
    Temat: Re: Wyłudzenie - proszę o pomoc
    Od: "Paweł" <b...@m...com>


    Użytkownik "Bogusław" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:dfk0sk$ff4$1@opal.futuro.pl...
    > Witam
    >
    > Ponad rok temu (czerwiec 2004) dobry znajomy mojego brata poprosił mnie o
    > krótkoterminową pożyczkę (2-4 tygodnie) znacznej kwoty (4 tys. zł).
    Ponieważ
    > sprawiał wrażenie osoby wiarygodnej (choćby dlatego, że reprezentuje grupę
    > zawodową, która powinna charakteryzować się wysokim poziomem etyki) -
    > przystałem na jego prośbę i udzieliłem pożyczki.

    Może zrób mu stosowną reklamę wewnątrz grupy zawodowej o wysokim poziomie
    etyki?
    To pewnie skuteczniejsze niż długa droga sądowa

    --
    Paweł



  • 4. Data: 2005-09-06 12:37:09
    Temat: Re: Wyłudzenie - proszę o pomoc
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    KrzysiekPP napisał(a):
    >>Nadmieniam, że udzieliłem pożyczki wpłacaj?c ww. kwotę przelewem na rachunek
    >>tego Pana, co można potwierdzić stosownym wyci?giem.
    >>Być może dowodem mógłby być takze zapis rozmowy telefonicznej, w której ten
    >>Pan poprosił mnie o pożyczkę dzwoni?c na mój telefon komórkowy (operatorzy
    >>GSM chyba archiwizuj? rozmowy abonentów). Rozmowa i przelew miały miejsce
    >>tego samego dnia, zatem fakty te można ze sob? powi?zać.
    >
    >
    > Rozmowy nie są archiwizowane. Jedynym dowodem w tej sprawie jest raczej
    > przelew oraz zeznania ewentualnych swiadkow.


    Zgodnie z art. 720 par. 2 kc umowa pożyczki, której wartość przenosi
    500zł powinna być stwierdzona pismem. Świadkowie nic nie dadzą. Autor
    został zrobiony w konia, ale na własne życzenie.

    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl


  • 5. Data: 2005-09-06 13:16:31
    Temat: Re: Wyłudzenie - proszę o pomoc
    Od: desilencio <j...@g...pl>

    On Tue, 6 Sep 2005, Liwiusz wrote:
    > KrzysiekPP napisał(a):
    > >>Nadmieniam, że udzieliłem pożyczki wpłacaj?c ww. kwotę przelewem na rachunek
    > >>tego Pana, co można potwierdzić stosownym wyci?giem.
    > >>Być może dowodem mógłby być takze zapis rozmowy telefonicznej, w której ten
    > >>Pan poprosił mnie o pożyczkę dzwoni?c na mój telefon komórkowy (operatorzy
    > >>GSM chyba archiwizuj? rozmowy abonentów). Rozmowa i przelew miały miejsce
    > >>tego samego dnia, zatem fakty te można ze sob? powi?zać.
    > >
    > > Rozmowy nie są archiwizowane. Jedynym dowodem w tej sprawie jest raczej
    > > przelew oraz zeznania ewentualnych swiadkow.
    >
    > Zgodnie z art. 720 par. 2 kc umowa pożyczki, której wartość przenosi
    > 500zł powinna być stwierdzona pismem. Świadkowie nic nie dadzą. Autor
    > został zrobiony w konia, ale na własne życzenie.

    Po pierwsze, to jest to forma ad probationem, umowa nie byla wiec
    niewazna. Dowod z zeznan swiadkow jest wiec dopuszczalny, o ile sie
    przyjmie, ze wyciag bankowy plus ewentualnie billing stanowia jej
    "uprawdopodobnienie za pomoca pisma" (art. 74 par. 2 KC).

    Po drugie, autorowi nie jest wcale potrzebna umowa pozyczki. W jej
    braku przysluguje mu roszczenie z bezpodstawnego wzbogacenia, art. 405
    KC i uscislajacy art. 410 KC. Jezeli pozwany bedzie twierdzil, ze
    umowy pozyczki nie bylo, to znaczy, ze autor "nie byl w ogole
    zobowiazany" (art. 410 par. 2 przypadek 1) i moze zadac zwrotu. A
    jezeli pozwany przyzna, ze umowa byla, to bedzie musial oddac
    pieniadze na podstawie umownej. W takiej sytuacji moglby co najwyzej
    twierdzic, ze termin zwrotu nie byl oznaczony i ze autor pozyczki nie
    wypowiedzial. Stad byc moze warto by z ostroznosci pozyczke
    wypowiedziec i poczekac 6 tygodni (art. 723 KC). Wracajac jeszcze do
    bezpodstawnego wzbogacenia, pozwany moglby jeszcze powolywac sie badz
    na to, ze korzysc zuzyl (art. 409), albo na to, ze autor wiedzial, ze
    nie jest zobowiazany do swiadczenia (art. 411 pkt 1 przypadek 1). Ale
    tego drugiego twierdzenia nie ma szans udowodnic, a co do drugiego, to
    wydaje sie, ze jezeli sie dostaje od znajomego bez jakiejkolwiek
    podstawy 4000 zl, to raczej trzeba sie liczyc z obowiazkiem zwrotu.


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1