eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wycowanie sprawy sądowej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2002-06-16 18:33:24
    Temat: Wycowanie sprawy sądowej
    Od: radnor <r...@d...pl>


    Ok. roku temu zamiast wygranego w aukcji internetowej towaru
    (oryginalne oprogramowanie warte ponad 250zł) otrzymałem przysłowiowe
    gazety. Udało mi się ustalić, kto był nadawcą paczki (podane dane były
    oczywiście fałszywe, pobrane pieniądze miały być wpłacone na konto
    bankowe) i podałem sprawę do sądu. Jak się można było spodziewać,
    zainteresowanie władz sprawą było nikłe. Kilka dni temu otrzymałem
    pismo z prokuratury, której podlega pozwana przeze mnie osoba, mówiące
    o skierowaniu sprawy do tamtejszego sądu. Niestety oznacza to dla mnie
    przyszłe dojazdy na drugi koniec polski (dosłownie) związane z dużymi
    kosztami, zwalnianiem się z pracy itp., dlatego zastanawiam się nad
    skontaktowaniem się z tym człowiekiem i załatwieniem sprawy polubownie
    (sądząc po piśmie i małej pomysłowości to jakiś dzieciak, którego tata
    na pewno nie chce skazy na papierach synka). Czy w takim przypadku
    mogę wycofać sprawę, czy też w trakcie jej trwania nie mogę już
    niczego zrobić? Jeśli tak, z kim powinienem się skontaktować?

    pozdrawiam
    radnor

    Ranger Radnor
    #klasyka Bomb Squad

    --
    +-< r...@g...pl >-------------------------------------------------+
    pl.rec.gry.komputerowe.klasyka ICQ UIN #45007845
    +---------------------------< Ten się śmieje, kto ma jeszcze zęby >-+


  • 2. Data: 2002-06-17 20:34:14
    Temat: Re: Wycowanie sprawy sšdowej
    Od: Marcyś <m...@w...pl>


    Użytkownik "radnor" napisał :
    > Ok. roku temu zamiast wygranego w aukcji internetowej towaru
    > (oryginalne oprogramowanie warte ponad 250zł) otrzymałem przysłowiowe
    > gazety. Udało mi się ustalić, kto był nadawcą paczki (podane dane były
    > oczywiście fałszywe, pobrane pieniądze miały być wpłacone na konto
    > bankowe) i podałem sprawę do sądu. Jak się można było spodziewać,
    > zainteresowanie władz sprawą było nikłe. Kilka dni temu otrzymałem
    > pismo z prokuratury, której podlega pozwana przeze mnie osoba, mówiące
    > o skierowaniu sprawy do tamtejszego sądu. Niestety oznacza to dla mnie
    > przyszłe dojazdy na drugi koniec polski (dosłownie) związane z dużymi
    > kosztami, zwalnianiem się z pracy itp., dlatego zastanawiam się nad
    > skontaktowaniem się z tym człowiekiem i załatwieniem sprawy polubownie
    > (sądząc po piśmie i małej pomysłowości to jakiś dzieciak, którego tata
    > na pewno nie chce skazy na papierach synka). Czy w takim przypadku
    > mogę wycofać sprawę, czy też w trakcie jej trwania nie mogę już
    > niczego zrobić? Jeśli tak, z kim powinienem się skontaktować?
    >
    > pozdrawiam
    > radnor

    Sprawca został zapewne oskarżony z art. 286 par. 1 kk, jest to przestępstwo
    ścigane z urzędu, niezależnie od woli pokrzywdzonego. Sąd musi w tej sprawie
    wydać orzeczenie, niech "dzieciak" ma nauczkę na przyszłość (swoją drogą
    ten dzieciak musi już mieć około 18 lat - żeby zostać oskarżonym, w chwili
    popełnienia przestępstwa musiał mieć ukończone 17 lat). Jest wielce
    prawdopodobne,
    że nie byłeś jedynym oszukanym przez niego, więc go nie żałuj - wyrok i tak
    nie
    będzie imponujący.
    Sąd jest zobowiązany zwrócić Ci wszystkie koszty stawiennictwa na wezwanie,
    a nieobecność w pracy musi być usprawiedliwiona. Swoją drogą nie zaszkodzi
    zatelefonować do tego sądu np. w przeddzień rozprawy i zapytać, czy nie
    spadła
    z wokandy - unikniesz daremnej podróży.
    Załatwienie polubowne sprawy, tzn. naprawienie szkody przez sprawcę, jest
    mocną okolicznością łagodzącą, więc warto spróbować. Jeśli sprawca nie
    wyrazi chęci dogadania się, radzę przed rozpoczęciem rozprawy wystąpić
    z powództwem adhezyjnym.

    Marcyś



  • 3. Data: 2002-06-18 14:20:06
    Temat: Re: Wycowanie sprawy sšdowej
    Od: radnor <r...@d...pl>

    On Mon, 17 Jun 2002 22:34:14 +0200, Marcyś <m...@w...pl> wrote:

    <ciach>


    jak dowiedziałem się osobiście od człowieka, który zna się na tego
    typu sprawach, oskarżony jest w tej chwili ścigany z urzędu na mocy
    art. 286kk _i_inne_ o dokonanie przestępstwa.


    Art. 286.
    § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną
    osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za
    pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności
    do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze
    pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8


    sprawa nie jest drobna, tego samego dnia na tym samym serwisie
    aukcyjnym zostały poza mną oszukane jeszcze 3 inne osoby (na łączną
    kwotę prawie 2000zł) i nie sądzę, żebyśmy byli jedynymi
    poszkodowanymi, tak więc przestępstwo jest poważne tym bardziej, że
    wykracza poza ten jeden artykuł. zastanawia mnie jeszcze tylko kwestia
    ew. przesłuchiwania na miejscu. ma to związek ze zmianą pracy, której
    dokonam w ciągu najbliższych 2 miesięcy. ponoć taki powód (nowa praca,
    brak dni wolnych do wykorzystania itp) może być powodem przychylenia
    się przez sąd do mojego wniosku o przesłuchanie mnie w miejscu
    zamieszkania?



    > Marcyś
    >

    Ranger Radnor
    #klasyka Bomb Squad

    --
    +-< r...@g...pl >-------------------------------------------------+
    pl.rec.gry.komputerowe.klasyka ICQ UIN #45007845
    +---------------------------< Ten się śmieje, kto ma jeszcze zęby >-+


  • 4. Data: 2002-06-18 22:21:58
    Temat: Re: Wycowanie sprawy s?dowej
    Od: Marcyś <m...@w...pl>


    Użytkownik "radnor" <r...@d...pl> napisał w wiadomości

    (ciach)

    > jak dowiedziałem się osobiście od człowieka, który zna się na tego
    > typu sprawach, oskarżony jest w tej chwili ścigany z urzędu na mocy
    > art. 286kk _i_inne_ o dokonanie przestępstwa.

    (ciach)

    > sprawa nie jest drobna, tego samego dnia na tym samym serwisie
    > aukcyjnym zostały poza mną oszukane jeszcze 3 inne osoby (na łączną
    > kwotę prawie 2000zł) i nie sądzę, żebyśmy byli jedynymi
    > poszkodowanymi, tak więc przestępstwo jest poważne tym bardziej, że
    > wykracza poza ten jeden artykuł. zastanawia mnie jeszcze tylko kwestia
    > ew. przesłuchiwania na miejscu. ma to związek ze zmianą pracy, której
    > dokonam w ciągu najbliższych 2 miesięcy. ponoć taki powód (nowa praca,
    > brak dni wolnych do wykorzystania itp) może być powodem przychylenia
    > się przez sąd do mojego wniosku o przesłuchanie mnie w miejscu
    > zamieszkania?
    >
    > Ranger Radnor

    art. 396 par. 2 kpk:
    Sąd może zlecić przesłuchanie świadka sędziemu wyznaczonemu ze swego
    składu lub sądowi wezwanemu, w którego okręgu świadek przebywa, jeżeli
    świadek nie stawił się z powodu przeszkód zbyt trudnych do usunięcia.

    Zwróć się do sądu, do którego skierowano akt oskarżenia, z wnioskiem,
    aby podane przez Ciebie powody niestawiennictwa uznał za "przeszkody
    zbyt trudne do usunięcia". Mało prawdopodobne, aby sąd na to przystał,
    ale porusz też kwestię ekonomiki postępowania w piśmie do sądu - zrób
    wyliczenie, ile będą musieli Ci zwrócić w razie stawienia się na rozprawie
    (koszty dojazdu, utraconych zarobków, itp. - art. 589 par. 3 kpk).

    Marcyś


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1