eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 11. Data: 2004-01-11 09:53:19
    Temat: Re: [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
    Od: "Psychik" <p...@Z...pl>

    Użytkownik "Leszek" <l...@u...fm>

    > > to ja po to wzywam szkiełów, zeby im placic za dojazd?
    >
    > A po co?? Co policję obchodzi sprawa czyjejś pogiętej blachy?
    > Przyjeżdżają aby ukarać za wykroczenie i robią to na wniosek
    > poszkodowanego.

    1. pytanie brzmi: czy bylo wogole wykroczenie? wykroczenie, ale na
    podstawie jakiego prawa? przypominam, ze zdarzenie mialo miejsce na terenie
    prywatnym, gdzie nie obowiazuja przepisy ruchu drogowego.
    2. na policje dzwonil sprawca
    3. poszkodowany nie wnosil o ukaranie.
    4. pytanie pozostaje nadal bez odpowiedzi: czy mieli prawo wlepic mandat
    i punkty?

    --
    Psychik
    http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
    howuser&userid=360448


  • 12. Data: 2004-01-11 10:02:13
    Temat: Re: [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
    Od: "Leszek" <l...@u...fm>


    Użytkownik "Psychik" <p...@Z...pl> napisał w wiadomości
    news:btr6ei$frk$1@topaz.icpnet.pl...

    > 1. pytanie brzmi: czy bylo wogole wykroczenie? wykroczenie, ale na
    > podstawie jakiego prawa? przypominam, ze zdarzenie mialo miejsce na
    terenie
    > prywatnym, gdzie nie obowiazuja przepisy ruchu drogowego.

    2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza
    drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia
    bezpieczeństwa uczestników tego ruchu.

    > 2. na policje dzwonil sprawca

    Po co?

    > 4. pytanie pozostaje nadal bez odpowiedzi: czy mieli prawo wlepic
    mandat
    > i punkty?

    Moim skromnym zdaniam jak najbardziej tak.
    Trzeba było mandatu nie przyjmować i w sądzie grodzkim podali by
    podstawę prawna;)

    Pozdr
    Leszek



  • 13. Data: 2004-01-11 10:34:14
    Temat: Re: [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
    Od: "Psychik" <p...@Z...pl>

    Użytkownik "Leszek" <l...@u...fm>

    > 2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza
    > drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia
    > bezpieczeństwa uczestników tego ruchu.

    jak juz napisalem: smiem watpic, czy mozna to podciagnac pod 'zagrozenie
    bezpieczenstwa'.

    > > 2. na policje dzwonil sprawca
    >
    > Po co?

    bo media trabily pod koniec 2003 roku, ze trzeba zglaszac kazda sprawe,
    bo policja mowila co innego, bo minister powiedzial co innego, bo
    ubezpieczyciel na 102% przyp^H^Hczepilby sie do wiarygodnosi tego zdarzenia
    ("Panie. Pan z sasiadem sie umowiliscie..") i unikal jak tylko sie da,
    wyplacenia tych 1500zl na ile oszacowano uszkodzenia samochodu sprawcy...

    > > 4. pytanie pozostaje nadal bez odpowiedzi: czy mieli prawo wlepic
    > > mandat
    > > i punkty?
    >
    > Moim skromnym zdaniam jak najbardziej tak.
    > Trzeba było mandatu nie przyjmować i w sądzie grodzkim podali by
    > podstawę prawna;)

    i zaplacic koszta sadowe... to juz chyba taniej jest isc do papugi?

    --
    Psychik
    http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
    howuser&userid=360448


  • 14. Data: 2004-01-11 11:03:54
    Temat: Re: [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
    Od: "Leszek" <l...@u...fm>


    Użytkownik "Psychik" <p...@Z...pl> napisał w wiadomości
    news:btr8r9$i77$1@topaz.icpnet.pl...

    > jak juz napisalem: smiem watpic,

    Masz prawo;)

    >czy mozna to podciagnac pod 'zagrozenie
    > bezpieczenstwa'.

    Przecież zostało zagrożone bezpieczeństwo mienia sąsiada.


    > ubezpieczyciel na 102% przyp^H^Hczepilby sie do wiarygodnosi tego
    zdarzenia
    > ("Panie. Pan z sasiadem sie umowiliscie..")


    A co zmienia przybycie polcji???? (no poza mandatem).
    Wyklucza "umowę" z sąsiadem??Ubezpieczalnia mimo notatki policyjnej i
    tak może wiarygodność podważyć. Przecież policjanci świadkami zdarzenia
    nie byli.


    > > Trzeba było mandatu nie przyjmować i w sądzie grodzkim podali by
    > > podstawę prawna;)
    >
    > i zaplacic koszta sadowe... to juz chyba taniej jest isc do
    papugi?

    Myśl chłopie logicznie. Twierdzisz że policjanci nie mieli podstaw do
    karania a teraz piszesz o kosztach sądowych.
    Dlaczego więc zakładasz że bezapelacyjnie sprawa przegrana (bo tylko
    wtedy ponosisz koszta sądowe)??
    A do "papugi" po co? Czas na odwołanie to 7 dni. Odwołujesz się do sądu
    grodzkiego który rozstrzyga nie o winie a o tym czy mandat został
    nałożony za czyn bedący wykroczeniem. Liczy sie to co napisane na
    mandacie.

    Pozdr
    Leszek



  • 15. Data: 2004-01-11 11:53:48
    Temat: Re: [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
    Od: "Psychik" <p...@Z...pl>

    Użytkownik "Leszek" <l...@u...fm>

    > > ubezpieczyciel na 102% przyp^H^Hczepilby sie do wiarygodnosi tego
    > zdarzenia
    > > ("Panie. Pan z sasiadem sie umowiliscie..")
    >
    > A co zmienia przybycie polcji???? (no poza mandatem).

    nie wiesz jakie sa realia wyciagania odszkodowan od ubezpieczycieli?

    > Wyklucza "umowę" z sąsiadem??Ubezpieczalnia mimo notatki policyjnej i
    > tak może wiarygodność podważyć. Przecież policjanci świadkami zdarzenia
    > nie byli.

    byli i odnotuja stan uszkodzen, beda zeznania winnego, itd...

    > Czas na odwołanie to 7 dni. Odwołujesz się do sądu
    > grodzkiego który rozstrzyga nie o winie a o tym czy mandat został
    > nałożony za czyn bedący wykroczeniem. Liczy sie to co napisane na
    > mandacie.

    hmm... obawiam sie, ze jest too late, ale powiadomie zaraz sprawce o
    Twojej sugesti :-)

    --
    Psychik
    http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
    howuser&userid=360448


  • 16. Data: 2004-01-11 13:26:17
    Temat: Re: [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
    Od: "Psychik" <p...@Z...pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    > > 2. to nie byl "ruch drogowy"!!!
    >
    > Samochód się ruszał, więc był.

    bzdura! prawo o ruchu drogowym okresla kiedy i jakiego dotyczy...

    > > 3. napisalem, ze to "teren prywatny", a nie "droga prywatna"
    >
    > To nie ma nic do rzeczy.

    bzdura!

    > > 4. na swoim terenie mozesz robic z samochodem co chcesz. mozesz
    > pozwolic
    > > dziecku jezdzic bez prawa jazdy...
    >
    > Co nie znaczy, że mam prawo wjeżdżać w samochód sąsiada.

    nikt tak nie napisal...

    --
    Psychik
    http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
    howuser&userid=360448


  • 17. Data: 2004-01-11 13:37:41
    Temat: Re: [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
    Od: "Psychik" <p...@Z...pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    > > Równie dobrze mógłyś wlepiać mandaty za przekroczenie prędkości
    > uczestnikom
    > > wyścigów na zamkniętych torach.
    >
    > Nie masz racji. Wskaż przepis ograniczający prędkość dopuszczalną na
    > takich zamkniętych torach, to i mandat da się sprzedać. ylko, że z tego
    > co wiem nie ma takiego przepisu.

    czyli ma racje. nie ma przepisu - nie ma mandatu.

    --
    Psychik
    http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
    howuser&userid=360448


  • 18. Data: 2004-01-11 15:40:27
    Temat: Re: [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Psychik" <p...@Z...pl> napisał w wiadomości
    news:btritu$trr$2@topaz.icpnet.pl...

    > > > 2. to nie byl "ruch drogowy"!!!
    > >
    > > Samochód się ruszał, więc był.
    >
    > bzdura! prawo o ruchu drogowym okresla kiedy i jakiego dotyczy...

    No to zacytuj jak to normuje i wykaż, że jazda samochodem po prywatnym
    podwórku nie podlega pod przepisy regulujące ruch drogowy. Może się mylę,
    ale by mnie przekonać, to musisz przedstawić jakiś konkretny argument.
    >
    > > > 3. napisalem, ze to "teren prywatny", a nie "droga prywatna"
    > >
    > > To nie ma nic do rzeczy.
    >
    > bzdura!

    Komenaż jak wyżej, bo przepisy o ruchu drogowym stosuje się również poza
    drogami, o ile wymaga tego zachowanie bezpieczeństwa.
    >
    > > > 4. na swoim terenie mozesz robic z samochodem co chcesz. mozesz
    > > pozwolic
    > > > dziecku jezdzic bez prawa jazdy...
    > >
    > > Co nie znaczy, że mam prawo wjeżdżać w samochód sąsiada.
    >
    > nikt tak nie napisal...

    No to wynika z Twojego postu. Skoro jest niekaralne?


  • 19. Data: 2004-01-11 15:43:40
    Temat: Re: [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Psychik" <p...@Z...pl> napisał w wiadomości
    news:btrjjb$uia$1@topaz.icpnet.pl...

    > > > Równie dobrze mógłyś wlepiać mandaty za przekroczenie prędkości
    > > uczestnikom
    > > > wyścigów na zamkniętych torach.
    > >
    > > Nie masz racji. Wskaż przepis ograniczający prędkość dopuszczalną na
    > > takich zamkniętych torach, to i mandat da się sprzedać. ylko, że z
    tego
    > > co wiem nie ma takiego przepisu.
    >
    > czyli ma racje. nie ma przepisu - nie ma mandatu.

    Nie ma racji, bo dyskusja toczy się wokół tego, czy przepisy ogólne o
    zasadach ruchu drogowego dotyczą również terenu poza drogami publicznymi,
    a nie tego, czy można przekraczać prędkość na torze wyścigowym i czym to
    grozi. W tym kontekście nie ma racji, bo przepisy takowe mają również
    zastosowanie na torze wyścigowym, tylko że na takim torze nie jest
    ograniczona prędkość maksymalna. W ogólności oczywiście ma rację, bo skoro
    nie oznaczono w prawie tej prędkości to nie można jej przekroczyć.


  • 20. Data: 2004-01-11 16:24:06
    Temat: Re: [WYPADEK] czy policja złamała prawo?
    Od: poreba <d...@p...com>

    "Leszek" <l...@u...fm> niebacznie popelnil
    news:btr6v3$g8j$1@topaz.icpnet.pl:

    > 2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się
    > poza drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla
    > uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu.

    W dwustanowiskowym garażu mieszczącym się w piwnicy domu
    jednorodzinnego parkujcy gość zbyt zamaszyście otworzył drzwi
    swojego auta czym spowodował szkody w stojącym obok aucie
    gospodarza.
    Zbita szyba, lusterko, pogięta blacha itp.
    (pomińmy realność powstania tego typu szkód i w takim rozmiarze).
    Straty ok. 1500zł.

    Czy jest to wykroczenie "drogowe"?
    Czy wezwana policja (pomijamy czy się zjawi) wlepi 6 pkt.?

    --
    pozdro
    poreba

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1