Bardzo prosze o porade!

Kilka lat temu zostalo zalozone stowarzyszenie; w zarządzie byly 4 osoby (wtedy
bliscy znajomi). Bylo to jeszcze wtedy, gdy nie bylo KRS. Po jakims czasie (mw.
od 2000 r.) zarzad rozjechal sie po calym kraju (studia w innych miastach), i
stowarzyszenie praktycznie przestalo dzialac. Nie odbywaly sie zadne walne
zebrania, nie wybierano władz itp. Po wporowadzeniu przepisow o KRS - nie
zostalo tam wpisane.

Niedawno do dokumentow stowarzyszenia dokopal sie urząd miejski. Przyslano list,
w ktorym domagają sie usuniecia nieprawidlowosci (wyboru nowych wladz, bo
przeciez kadencja tamtych dawno sie juz zakonczyla). Inaczej wystąpią do Sądu
Okr. z wnioskiem o zastosowanie środków przewidzianych w art. 26 i 29 ustawy -
Prawo o stowarzyszeniach (grzywna w wys. 5000 zl).

Pytanie: co nalezy zrobic?

Czlonkowie zarządu nie mają ze sobą kontaktu.
Kto bedzie obciązony tą grzywną? Czy beda ją musieli zapłacic czlonkowie
zarządu?
Czy jest mozliwosc jej uniknięcia?

Najlepszym rozwiązaniem byloby po prostu rozwiązanie stowarzyszniea. Czy jest
mozliwosc ze np. sąd zamiast wymierzac grzywne postanowi wszcząc postepowanie
zmierzające własnie do rozwiązania stowarzyszenia i wykreslenia go z rejestru?

Co nalezy zrobic, zeby całą sprawe zalatwic "szybko i bezbolesnie" ?

Bardzo prosze o szybką odpowiedz.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry