eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 138

  • 101. Data: 2013-08-20 16:06:33
    Temat: Re: Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2013-08-20 16:00, sqlwiel pisze:
    > W dniu 2013-08-20 15:33, Robert Tomasik pisze:
    >
    >> Bo to wyjdzie na to samo. Jeśli organizujęcie dużo imprez, to taniej Wam
    >> wyjdzie wyżej opisany sposób. Jak mało organizujecie, to właśnie
    >> ubezpieczenie wyjdzie taniej.
    >
    > Oj - nieprawda. To częsty błąd.
    > Jeśli mamy "daną wodę" (rzekę) i na niej 1000 kajaków pływających przez
    > ileś-tam miesięcy w roku i statystyka mówi, że w ciągu miesiąca wskutek
    > walnięcia w pniaki rozlatuje się 10 kajaków, to:
    > - aby towarzystwo ubezpieczeniowe zarobiło, odprowadziło prowizje,
    > łapówki, haracz i podatek, składka musi wynosić (powiedzmy) 0.012
    > wartości kajaka.
    > - jeśli te wszystkie kajaki należą do jednego (dużego) przedsiębiorcy
    > turystycznego, to zamiast płacić składki o wartości 12 kajaków bardziej
    > mu się opłaca kupić 10 kajaków "na odtworzenie pogłowia" i być o 2
    > kajaki do przodu.
    > - jeśli te 1000 kajaków należy do 10 przedsiębiorców, to nic się nie
    > zmienia. Bardziej się opłaca każdemu kupić jeden kajak (jak się
    > rozwali), zamiast płacić składkę w wys. 1.2 kajaka.

    Naiwne uproszczenia.

    --
    Liwiusz


  • 102. Data: 2013-08-20 16:15:16
    Temat: Re: Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
    Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>

    W dniu 2013-08-20 16:06, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2013-08-20 16:00, sqlwiel pisze:
    >> W dniu 2013-08-20 15:33, Robert Tomasik pisze:
    >>
    >>> Bo to wyjdzie na to samo. Jeśli organizujęcie dużo imprez, to taniej Wam
    >>> wyjdzie wyżej opisany sposób. Jak mało organizujecie, to właśnie
    >>> ubezpieczenie wyjdzie taniej.
    >>
    >> Oj - nieprawda. To częsty błąd.
    >> Jeśli mamy "daną wodę" (rzekę) i na niej 1000 kajaków pływających przez
    >> ileś-tam miesięcy w roku i statystyka mówi, że w ciągu miesiąca wskutek
    >> walnięcia w pniaki rozlatuje się 10 kajaków, to:
    >> - aby towarzystwo ubezpieczeniowe zarobiło, odprowadziło prowizje,
    >> łapówki, haracz i podatek, składka musi wynosić (powiedzmy) 0.012
    >> wartości kajaka.
    >> - jeśli te wszystkie kajaki należą do jednego (dużego) przedsiębiorcy
    >> turystycznego, to zamiast płacić składki o wartości 12 kajaków bardziej
    >> mu się opłaca kupić 10 kajaków "na odtworzenie pogłowia" i być o 2
    >> kajaki do przodu.
    >> - jeśli te 1000 kajaków należy do 10 przedsiębiorców, to nic się nie
    >> zmienia. Bardziej się opłaca każdemu kupić jeden kajak (jak się
    >> rozwali), zamiast płacić składkę w wys. 1.2 kajaka.
    >
    > Naiwne uproszczenia.
    >

    Niczym nie poparta, wzięta z sufitu i niemerytoryczna bzdura. :P

    Przedstaw więc przykładowe wyliczenie uzasadniające opłacalność
    ubezpieczania się, jeśli składki (łącznie) stanowią 120% wypłaconych
    odszkodowań. (Bo chyba nie będziesz twierdził, że TU dokłada do interesu.)


    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.


  • 103. Data: 2013-08-20 16:15:32
    Temat: Re: Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2013-08-20 16:06, Andrzej Lawa pisze:
    > Ale dla ustalenia uwagi powiedzmy, że OC nie ma (bo np. ktoś nie
    > dopatrzył). Instruktor źle (nie wyraźnie/za cicho) poinstruował i
    > kursant jadąc dotychczasowym kursem zarysował zaparkowany obok pojazd.

    Płaci UFG i ma regres do sprawcy.


    > Dla uproszczenia: instruktor się przyznał, że faktycznie cicho mówił i
    > mógł nie zostać usłyszany.

    To już niech sobie panowie wyjaśniają. Jak się instruktor przyznaje, to
    i dobrowolnie spłaci kursanta.
    --
    Liwiusz


  • 104. Data: 2013-08-20 16:15:58
    Temat: Re: Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 20.08.2013 14:04, Gotfryd Smolik news pisze:

    >> Szkody na pojeździe.
    >
    > Tak z ciekawości - to jest ustawowo określone, czy wynika po
    > prostu z "dobrego zwyczaju" bez którego nikt do danego ośrodka
    > by się na kurs nie zapisał?

    Zwyczaj swoją drogą ale formalnie to instruktor jest kierującym -
    oczywiście póki kursant nie postępuje świadomie wbrew jego instrukcjom.

    Inaczej kursant powinien dostać mandat za wyjechanie na miasto bez
    uprawnień ;)

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 105. Data: 2013-08-20 16:17:55
    Temat: Re: Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2013-08-20 16:15, sqlwiel pisze:
    > W dniu 2013-08-20 16:06, Liwiusz pisze:
    >> W dniu 2013-08-20 16:00, sqlwiel pisze:
    >>> W dniu 2013-08-20 15:33, Robert Tomasik pisze:
    >>>
    >>>> Bo to wyjdzie na to samo. Jeśli organizujęcie dużo imprez, to taniej
    >>>> Wam
    >>>> wyjdzie wyżej opisany sposób. Jak mało organizujecie, to właśnie
    >>>> ubezpieczenie wyjdzie taniej.
    >>>
    >>> Oj - nieprawda. To częsty błąd.
    >>> Jeśli mamy "daną wodę" (rzekę) i na niej 1000 kajaków pływających przez
    >>> ileś-tam miesięcy w roku i statystyka mówi, że w ciągu miesiąca wskutek
    >>> walnięcia w pniaki rozlatuje się 10 kajaków, to:
    >>> - aby towarzystwo ubezpieczeniowe zarobiło, odprowadziło prowizje,
    >>> łapówki, haracz i podatek, składka musi wynosić (powiedzmy) 0.012
    >>> wartości kajaka.
    >>> - jeśli te wszystkie kajaki należą do jednego (dużego) przedsiębiorcy
    >>> turystycznego, to zamiast płacić składki o wartości 12 kajaków bardziej
    >>> mu się opłaca kupić 10 kajaków "na odtworzenie pogłowia" i być o 2
    >>> kajaki do przodu.
    >>> - jeśli te 1000 kajaków należy do 10 przedsiębiorców, to nic się nie
    >>> zmienia. Bardziej się opłaca każdemu kupić jeden kajak (jak się
    >>> rozwali), zamiast płacić składkę w wys. 1.2 kajaka.
    >>
    >> Naiwne uproszczenia.
    >>
    >
    > Niczym nie poparta, wzięta z sufitu i niemerytoryczna bzdura. :P

    Bzdurą jest założenie, że kupuje się ubezpieczenie za 1.2 aby ochronić
    się przed szkodami na 1.0. I bzdurą jest założenie, że kupując
    ubezpieczenie się zarabia. Zwykle się traci (tzn. ubezpieczenie
    *kosztuje* a nie przynosi dochód) i to nie jest wada, tylko cecha.

    W przykładzie - w dupie się ma 1.0 kajaka miesięcznie, czy rocznie.
    Chodzi przede wszystkim o to, aby w danym okresie nie musieć kupować 10
    kajaków.



    > Przedstaw więc przykładowe wyliczenie uzasadniające opłacalność
    > ubezpieczania się, jeśli składki (łącznie) stanowią 120% wypłaconych
    > odszkodowań. (Bo chyba nie będziesz twierdził, że TU dokłada do interesu.)

    ???

    Policz sobie ile wydajesz na chleb albo cukierki, a nic z tego nie masz.
    Po co zatem jeść?

    --
    Liwiusz


  • 106. Data: 2013-08-20 16:20:00
    Temat: Re: Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2013-08-20 16:15, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 20.08.2013 14:04, Gotfryd Smolik news pisze:
    >
    >>> Szkody na pojeździe.
    >>
    >> Tak z ciekawości - to jest ustawowo określone, czy wynika po
    >> prostu z "dobrego zwyczaju" bez którego nikt do danego ośrodka
    >> by się na kurs nie zapisał?
    >
    > Zwyczaj swoją drogą ale formalnie to instruktor jest kierującym -
    > oczywiście póki kursant nie postępuje świadomie wbrew jego instrukcjom.

    Taaa, moja stara też jest kierującą jak mi się drze z boku.

    >
    > Inaczej kursant powinien dostać mandat za wyjechanie na miasto bez
    > uprawnień ;)

    Kontratyp - art. 87 kodeksu drogowego.

    --
    Liwiusz


  • 107. Data: 2013-08-20 16:21:20
    Temat: Re: Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2013-08-20 16:15, Andrzej Lawa pisze:
    > formalnie to instruktor jest kierującym

    Uściślijmy to, bo niektórzy mogą zawierzyć tym bredniom - przepis
    stanowi, że kierującym jest kursant.

    --
    Liwiusz


  • 108. Data: 2013-08-20 20:50:37
    Temat: Re: Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
    Od: <9...@...205037.invalid> (Tom N)

    Liwiusz w
    <news:kuvtm7$tjf$1@node1.news.atman.pl>:

    > W dniu 2013-08-20 16:06, Andrzej Lawa pisze:
    >> Ale dla ustalenia uwagi powiedzmy, że OC nie ma (bo np. ktoś nie
    >> dopatrzył). Instruktor źle (nie wyraźnie/za cicho) poinstruował i
    >> kursant jadąc dotychczasowym kursem zarysował zaparkowany obok pojazd.

    > Płaci UFG i ma regres do sprawcy.

    A latający kwantyfikator ma inne zdanie na temat kto płaci ;P [1]


    --
    'Tom N'


  • 109. Data: 2013-08-20 20:51:59
    Temat: Re: Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2013-08-20 20:50, (Tom N) pisze:
    > Liwiusz w
    > <news:kuvtm7$tjf$1@node1.news.atman.pl>:
    >
    >> W dniu 2013-08-20 16:06, Andrzej Lawa pisze:
    >>> Ale dla ustalenia uwagi powiedzmy, że OC nie ma (bo np. ktoś nie
    >>> dopatrzył). Instruktor źle (nie wyraźnie/za cicho) poinstruował i
    >>> kursant jadąc dotychczasowym kursem zarysował zaparkowany obok pojazd.
    >
    >> Płaci UFG i ma regres do sprawcy.
    >
    > A latający kwantyfikator ma inne zdanie na temat kto płaci ;P [1]

    Jak [1] to miał być jakiś odnośnik, to go daj, bo nie rozumiem :)

    --
    Liwiusz


  • 110. Data: 2013-08-20 20:56:50
    Temat: Re: Uszkodzenie kajaka na spływie - odpowiedzialność
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 20 Aug 2013, Andrzej Lawa wrote:

    > Zwyczaj swoją drogą ale formalnie to instruktor jest kierującym

    Nie no, takiego tekstu się nie spodziewałem :>
    Formalnie kierujący jest kierującym i tyle.
    Kiedy ostatnio zaglądałeś do PoRD?

    Sądziłem że opisujesz jakiś mechanizm "przenoszenia odpowiedzialności",
    niezależny od konstrukcji OC na samochód.

    > Inaczej kursant powinien dostać mandat za wyjechanie na miasto bez uprawnień
    > ;)

    Równie dobrze kierowca sanitarki jadący na sygnale może dostać
    mandat za przejechanie na czerwonym świetle bez powodowania
    wypadku.
    Jedno i drugie jest legalne, dobrze o tym wiesz.

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1