-
91. Data: 2004-07-31 14:32:27
Temat: Re: TIR na osiedlu
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
> Użytkownik "Przemyslaw Rokicki" napisał
>> Wszytsko zalezy od tego w jaki sposob sasiad do tego podejdzie.
>> Jestem przekonany ze inaczej by to wygladalo gdyby babka wiziela
>> 4opak poszla do niego i pogadala.
>
>
> O, widzisz, od razu konstruktywniej :) Nie trzeba bylo tak od razu
> poradzic biednej Pani Magdzie? :) Chociaz z drugiej strony chore jest,
> ze wreczamy "prezenty" tym, ktorzy sa dla nas uciazliwi, nie
> wypelniaja swoich obowiazkow, czy lamia prawo, zamiast nagradzac
> tych, ktorzy zrobia cos wyjatkowo dobrego, pozytecznego, ktorzy nie
> sprawiaja nam klopotow...
Mnie się także podoba. Punkt dla Przemka.
--
Jacek "Plumpi"
p...@w...pl
Usuń iksa - zabezpieczenie antyspamowe
-
92. Data: 2004-07-31 14:46:40
Temat: Re: TIR na osiedlu
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
> tyle ze zrzucenie 3 osob ze schodow moze w najlepszym przypadku
> skonczyc sie kalectwem.
> Facet mial wiecej szczescia niz rozumu (ten co zrzucal).
Tu masz rację.
W rzeczywistości wyglądało to trochę inaczej i opisu typu "zrzuciłem ze
schodów" użyłem w celu uproszczenia sytuacji, ponieważ nie chciałem opisywać
tego dokładnie, gdyż nie miało to w tym momencie znaczenia jak to zrobiłem.
Tak na prawdę dałem gościom w twarz, poczym chwyciłem za "chabety" i
sprowadziłem po schodach do drzwi wyjściowych na klatce. Otworzyłem je,
wypchnąłem gościa i "sasunąłem" kopa na odchodne. Po czym zatrzasnąłem za
nim drzwi.
To samo uczyniłem z kilkoma innymi majlochami.
> jestem wyczulony na tego typu sąsiadów co Pani Magdalena ktorym nawet
> "bawiace sie dzieci" przeszkadzaja.
A skąd wiesz jaka jest Pani Magda ? Czy zawsze ludzi szufladkujesz i
osądzasz z góry, nie poznawszy ich.
> dlatego w 90 % takich przypadkach będę bronić tych osób. Tymbardziej
> ze w przypadku tego pana, on
> wyjezdza by zarobic na chleb, a nie urzadza libacje pod domem. A to
> jest wielka roznica.
A jeżeli ten pan byłby dilerem narkotyków też uważałbyś, że zarabia w ten
sposób na chleb ?
Albo złodziej, który okrada mieszkania czy domy także zarabia na chleb ?
Na prawdę nie ma to znaczenia w jakim celu ktoś coś robi. Ważne jest to,
żeby to co robi nie wyrządzało krzywdy innym i niebyło dla nich utrapieniem,
nawet jeśli jest to robione w tak szczytnym celu jak zarabianie na chleb.
--
Jacek "Plumpi"
p...@w...pl
Usuń iksa - zabezpieczenie antyspamowe
-
93. Data: 2004-07-31 15:10:01
Temat: Re: TIR na osiedlu
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
> >>Czy sądzisz, że ktoś wynajmując mieszkanie oświadczył jej "Proszę Pani,
> >>proszę codziennie wieczorem zażyć waleriankę, ponieważ zawsze o godzinie
> >>3:00 w nocy sąsiad odpala na pół godziny auto.
> >
> >
> > a skad Pan wziął pół godziny?
> > Mogla zrezygnowac. TIR nie stal?
> Erm. Jeśli o 3-ciej w nocy wyjeżdża to raczej w dzień nie stał :-)
ej, ale takie kursy odbywaja sie o roznych porach. Poz atym nie wiadomo o
ktorej wraca :)
Wystarczylo zapytac.
Przeciez to jest mieszkanie a nie ziemniaki.
P.
-
94. Data: 2004-07-31 15:12:47
Temat: Re: TIR na osiedlu
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
> > trafil na wiecej upierdliwcow, dlatego byly skargi.
>
>
> A, rozumiem... Chocby i cale osiedle uwazalo, ze TIR jest uciazliwy, to
> dla Ciebie sa zwyczajnie upierdliwi?
Wiec jednak prezentujesz
> swiatopoglad "robie co chce, i cala reszta moze mi naskoczyc" - pewnie
> dlatego tak mocno popierasz kierowce owego TIRa. W takiej sytuacji
> oczywistym jest, ze jakakolwiek dyskusja traci swoj sens...
> pzdr.
> B.
Pan twierdzi ze Polcija itp. sluzby interweniuja dopiero gdy wszyscy zloza
skarge tak?
Wystarczy ze jakikolwiek z sasiadow wezwal straz m czy "cóś" takiego i on
zostal ukarany.
NIe dowodzi to temu ze wszyscy go nie nawidza.
P.
-
95. Data: 2004-07-31 15:17:58
Temat: Re: TIR na osiedlu
Od: Kamil Jońca <k...@g...pl>
Przemyslaw Rokicki said the following on 2004-07-31 17:10:
[...]
> ej, ale takie kursy odbywaja sie o roznych porach. Poz atym nie wiadomo o
> ktorej wraca :)
1.Mi też nie przyszłoby do głowy pytać czy na małej osiedlowej uliczce
parkuje tir.
2. czy sądzisz, że właściciel by o tym powiedział (i czy wiedział)
KJ
--
JIDs: k...@j...wpl.pl k...@j...aster.pl
-
96. Data: 2004-07-31 15:25:46
Temat: Re: TIR na osiedlu
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
> >
> > uuu, a gdybym ja byl wtedy na miejscu tego sasiada, to bys mial niezle
> > przejebane.
> > (wszystko oczywiscie "na prawo")
>
> Nie masz szans. Masz zbyt mały poziom IQ i bardzo szybko doprowadziłbym
> Ciebie do popełnienia błędów, za które wpakowałbym ciebie za kraty.
akurat IQ wyzsze od przecietnego.
nie ma szans
toż to już jest prawie groźba
> karalna. Czy sądzisz, że jest to zgodne z prawem ?
no co niby bylo grozba karalna?
> Nawet sobie nie zdajesz sprawy jak można takich jak Ty zapędzić w "kozi
> róg".
zycze szczescia
> > tzn jak?
>
> Choćby zwykła dyskusja z sądem i stwierdzenie, że jak gość płaci 55000
> rocznie to będzie sobie stawał gdzie chce, czym stwierdzi, że ma w du...
> postanowienie sądu.
> Żaden sąd nie pozwoli sobie na takie dysputy.
nikt zdrowy na umysle nie powie tak sedziemu.
>
> > A skad Pan ma takie informacje, jak juz pisalem, Pani Magda
> > wspominala ze problem
> > bedzie z tym zeby ktokotlwiek tam samochod postawil.
> > Mozna wywnioskowac stad ze tylko jej to przeszkadza.
>
> Zacznij myśleć logicznie i wyciągać wnioski, bo póki co to Ci tego
brakuje.
> To, że sąsiedzi nie pójdą na taki układ nie oznacz, że sąsiedzi chcą, aby
> ten natrętny kierownik ciężarówki tam parkował.
nie oznacza tez ze nie zyczą sobie tego
> Może to być decja spowodowana strachem przed tym do czego może się posunąć
> właściciel ciężarówki np. podpalenie domu,
no tym sie popisales. On tam tez mieszka zauważ
>zniszczenie samochodu, pobiciem
poki co To Pan takie metody proponuje.
> Tak więc fakt stwierdzenia przez Magdę, że będzie problem, aby ktokolwiek
> postawił tam auto wcale nie jest jednoznaczny z tym, że sąsiadom jest to
> obojętne.
>
> Dla przykładu dodam, że w sprawie mojego sąsiada-alkoholika, z powodu
> którego co drugi dzień były rozruby i burdy podpisało się na wniosku o
> eksmisję tylko połowa sąsiadów, choć przeszkadzało to wszystkim. Po prostu
> bali się, że będą mieli z tego powodu kłopoty, a zwłaszcza chodzenie po
> sądach, które powoduje, że ludzie muszą brać dni wolne od pracy, a i sama
> obecność w sądzie ich stresuje.
jak juz mowilem ten przyklad jest totalnie inny niz ten o ktorym Magda mowi.
Tu nie ma zadnych libacji, tylko zasrane kilka minut na odpalenie samochodu.
Ludzie! O co Wam chodzi?
To sa minusy mieszkania w miastach, zawsze mozna na wies wyjechac.
>
> I co z tego ?
> Tzn. doniósł co ? Że sąsiad kupę zrobił o godzinie 8:00 rano, a powinien o
> 9:00 ?
> Jesteś śmieszny.
niezupelnie,
ale o takich metodach opowiadac publicznie nie bede
Z resztą widać z twoich wypowiedzi, że jesteś jeszcze
> bardzo młodym człowiekiem, który ma pstro w głowie.
> Uważasz, że jeden sąsiad może donosić na wszystkich mieszkańców osiedla i
> będzie to skuteczne, ale jak całe osiedle donosi na tego sąsiada, bo
zakłóca
> spokój to już to nie będzie skuteczne ?
Uwazam ze osoba ktora wynajmuje mieskzanie nie ma prawa ustalac nowych
zasad.
Zeby to byl naprawde jakis problem , a to kwestia kilku minut.
P.
--
'''''"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
""""""""""
działka 1800m2 , 6m od jeziora, 70 m do
wodociagu i pradu(sila), Załakowo. Blisko
drogi na Sierakowice. Wsam raz pod domek
badz pensjonat. Szczegoly 0505-010-934
badz e-mail ktory wiadomo gdzie szukac.
Cena 130 000 zl.
-
97. Data: 2004-07-31 15:27:25
Temat: Re: TIR na osiedlu
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
> > Wszytsko zalezy od tego w jaki sposob sasiad do tego podejdzie.
> > Jestem przekonany ze inaczej by to wygladalo gdyby babka wiziela
> > 4opak poszla do niego i pogadala.
>
>
> O, widzisz, od razu konstruktywniej :) Nie trzeba bylo tak od razu
> poradzic biednej Pani Magdzie? :) Chociaz z drugiej strony chore jest,
> ze wreczamy "prezenty" tym, ktorzy sa dla nas uciazliwi, nie wypelniaja
> swoich obowiazkow, czy lamia prawo, zamiast nagradzac tych, ktorzy
> zrobia cos wyjatkowo dobrego, pozytecznego, ktorzy nie sprawiaja nam
> klopotow...
Nie koniecznie wreczamy, 2 dla niej 2 dla niego, pogadaja, i prawdopodobne
ze "dobrymi sasiadami " by zostali.
P.
-
98. Data: 2004-07-31 15:36:02
Temat: Re: TIR na osiedlu
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
>
> > dlatego w 90 % takich przypadkach będę bronić tych osób. Tymbardziej
> > ze w przypadku tego pana, on
> > wyjezdza by zarobic na chleb, a nie urzadza libacje pod domem. A to
> > jest wielka roznica.
>
> A jeżeli ten pan byłby dilerem narkotyków też uważałbyś, że zarabia w ten
> sposób na chleb ?
i placi podatki ? :)))
> Albo złodziej, który okrada mieszkania czy domy także zarabia na chleb ?
> Na prawdę nie ma to znaczenia w jakim celu ktoś coś robi. Ważne jest to,
> żeby to co robi nie wyrządzało krzywdy innym i niebyło dla nich
utrapieniem,
> nawet jeśli jest to robione w tak szczytnym celu jak zarabianie na chleb.
Nie wnikam teraz co kto robi, kradnie, zabija, gwalci, itp.
Z takim podejsciem to bys nikomu nie mogl ufac,
(patrz na ostatnie przygody z pedofilami)
Chodzi mi tylko i wylacznie o upierdliwych sasiadow.
Mialem wiele z takimi do czynienia, i naprawde rzadkoscia jest
by taka osoba przyszla i normalnie pogadala,
zwykle jest to cos w rodzaju, NIE PARKUJ TU, SCISZYC K. ta muzyke,
Wyp. stad itp.
Swego czasu lubilem posiedziec na przystanku (mieskzam powiedzmy w dobrej
dzielnicy)
i wypic piwko, nikomu to nie przeszkadza, jednak zawsze musiala sie znalezc
osoba ktora zadzwonila
na policje, bo oni sami nie przyjezdzaja.
I tak sie przewaznie zachowuja Ci uczciwi, porzadni obywatele typu "pewna
osoba"
ktorzy szukaja spokoju.
"nie wszystko zloto co sie swieci."
P.
--
'''''"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
""""""""""
działka 1800m2 , 6m od jeziora, 70 m do
wodociagu i pradu(sila), Załakowo. Blisko
drogi na Sierakowice. Wsam raz pod domek
badz pensjonat. Szczegoly 0505-010-934
badz e-mail ktory wiadomo gdzie szukac.
Cena 130 000 zl.
-
99. Data: 2004-07-31 15:39:03
Temat: Re: TIR na osiedlu
Od: "BartekB" <n...@w...pl>
Użytkownik "studio7" napisał
> co zrobić z 24-ro tonowcem parkującym na tyłach mojego domu,
> na osiedlu domków jednorodzinnych. [..]
> o 3 nad ranem rozpala tego potwora a ja zrywam sie i patrzę
> w którym miejscu wali się na mnie sufit,
A moze wystarczy zdobyc jego numer telefonu i dzwonic do niego co pol
godziny (w czasie, gdy prawdopodobnie odpoczywa/spi) z pytaniem:
- Czy dzis Pan tez bedzie odpalal swoja ciezarowke, bo nie wiem, czy
klasc sie spac, czy jeszcze troche poczekac, az Pan odpali, powarczy i
odjedzie? ;)
Jesli chodzi o koszta, to mozna sie umowic z sasiadami co do por
dzwonienia - kazdy po jednym telefonie :)
Jesli powylacza telefony to podejsc do domku, jesli mieszka obok i
dzwonic do drzwi :)
Poza tym, jesli o 3:00 wyjezdza do pracy, to pewnie ok. 2:30 musi wstac.
Zakladajac ze potrzebuje min. te 6h snu, kladzie sie spac ok. 20:00.
Cisza nocna zaczyna sie o 22:00, wiec spokojnie mozna urzadzic nieco
dyskoteki miedzy 20-22 ;)
Skoro po dobroci nie podzialalo (a mam nadzieje, ze bylo probowane) to
moze w ten sposob ow czlowiek zrozumie, co to znaczy "uciazliwy sasiad"
i jak to jest byc co noc wyrywanym ze snu i nie moc sie porzadnie
wyspac... A wszelkie te metody "nacisku" sa jak najbardziej, w
przeciwienstwie do jego postepowania, zgodne prawem :)
pzdr.
B.
--
Bartek 'BeBe' Bednarski
"Jeżeli problem ma rozwiązanie, to nie ma co się martwić.
Jeżeli jednak nie ma, to martwienie się niczego nie zmieni."
-
100. Data: 2004-07-31 15:39:14
Temat: Re: TIR na osiedlu
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
>
> Wybacz, ale nie mam zamiaru marnować swojego czasu na poszukiwanie twoich
> pierdołowatych wypowiedzi. Nie mój to interes i nie "moja brożka".
> Jeżeli Ci zależy, abym to przeczytał to daj linka. W innej sytuacji łaski
mi
> nie robisz.
mnie to wali czy to przeczytasz czy nie
chciales konkretow to napisalem gdzie je znajdziesz
P.