eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSprawa zamieciona › Re: Sprawa zamieciona
  • Data: 2020-09-01 21:26:55
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 01.09.2020 o 21:10, J.F. pisze:

    >> artykułu jest informacja, że rodzina nie ma żadnego dostępu do akt i nic
    >> nie wie. W drugiej, że ma dowody na to, że chłopaka zamordowano - tylko
    >> nie opisali jakiego rodzaju są te dowody. Bo już podczas zajść
    >> bezpośrednio po zdarzeniu ojciec twierdził, ze ma dowody zabójstwa,
    >> tylko nigdy nikt nie powiedział jakiego rodzaju są to dowody.
    >
    >> W każdym razie najwyraźniej nie złożyli zawiadomienia o morderstwie,
    >> skoro postępowanie jest prowadzone w sprawie przekroczenia uprawnień, a
    >> nie morderstwa. No więc coś tu mocno jest nie tak.
    >
    > A to nie Ty pisales, ze policjant nie popelnia przestepstw tylko co
    > najwyzej przekracza uprawnienia ?

    Przekroczenie uprawnień też jest przestępstwem. Po prostu innym.
    >
    >> Po za tym wystarczyłoby by dziennikarz zapytał Prokuratora o przyczyny
    >> zwłoki. Ba, czy owa zwłoka w ogóle nastąpiła. Skoro rodzina twierdzi, że
    >> nic nie wie, to skąd wie, że policjanta nie przesłuchano? Mogę jedynie
    >> podejrzewać, że prokurator czeka na wyniki jakiejś ekspertyzy.
    >> Przesłuchiwanie w charakterze świadka policjanta ma średni sens.
    >> Powinien wszystko, co wie wpisać w raport z użycia broni. Teraz, to
    >> trzeba postawić mu zarzut, albo nie ma co zawracać mu głowy, bo
    >> procesowo nic to nie wniesie do sprawy.
    >
    > Czyli w ogole nie ma co drazyc sprawy - wystarczy przeczytac raport z
    > uzycia broni, i umorzyc sprawe, bo przeciez policjant nie klamie.
    > A nie napisal przeciez w raporcie "ch* mi pyskował, to zastrzelilem".

    Wywodzisz kretyńskie wnioski, a potem sam sobie z nimi polemizujesz.
    Policjant napisał to, co napisał. Jeśli mu postawisz zarzut, to może
    odmówić składania wyjaśnień. Jak przesłuchasz, to i tak jego zeznania
    nie będą dowodem w sprawie. Przesłuchanie miałoby sens, gdyby była taka
    możliwość, że postawimy zarzut komuś innemu. Ale on był tam sam. No więc
    albo mamy materiał dowodowy i stawiamy zarzut, albo nie i słuchamy go
    dla zamknięcia sprawy. Nie da się tego połowicznie zrobić.
    >
    > Zaraz ... czy nie pisales, ze podstawa jest do sledztwa potrzebna ...
    > czyli w ogole nie ma zadnej sprawy ? :-)

    Na pewno jest. Są zwłoki. Są wyniki sekcji. Są oględziny miejsca
    zdarzenia. Pewnie przesłuchano jakiś świadków.
    >
    >> Sugestia, że powinno się go aresztować, to w ogóle świadczy o tym, że
    >> autor nie ma bladego pojęcia o prawie. Niby po co go aresztować? Jedyny
    >> świadek zdarzenia nie żyje. To niby jak ewentualnie policjant miałby tu
    >> mataczyć?
    > A jak nie policjant jest podejrzanym to jakos prokurator i policjanci
    > zawsze twierdza, ze bedzie mataczyl ...

    A u nas Panie, to murzynów biją. :-)


    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1