eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Przejście na czerwonym świetle a zasada wyższej konieczności
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 84

  • 31. Data: 2013-02-24 16:19:22
    Temat: Re: Przejście na czerwonym świetle a zasada wyższej konieczności
    Od: Tomasz Myrdin <m...@o...onet.pl>

    W dniu niedziela, 24 lutego 2013 15:26:07 UTC+1 użytkownik Marcin N napisał:
    > B�d� si� tym sugerowa�, poniewa� szkodliwo�� i moralno�� te�
    jest cz�ci� przepis�w. Owa nieszkodliwo�� dzia�a w tej sytuacji na moj�
    korzy��. Je�li policja chce mi wdupi� mandat za tak� duperel� - to niech
    si� przy tym napracuje. Nie pisz� raporty, pozwy s�dowe, niech zeznaj� w
    czasie rozprawy. I tak jestem przekonany, �e s�d z�agodzi kar�. -- MN

    Ale masz świadomość że za tę robotę sam zapłacisz? W dodatku podwójnie. ;)
    Raz w podatkach a dwa poniesiesz koszty.

    No i należy pamiętać że sąd nie jest związany taryfikatorem. Mandat mógłbyś dostać
    np. 250 zł a grzywnę możesz dostać 5000zł. Niekiedy sąd daje wyraźnie więcej żeby
    ludzie gdy oczywiście nie mają racji nie zajmowali czasu innym.


  • 32. Data: 2013-02-24 16:23:22
    Temat: Re: Przejście na czerwonym świetle a zasada wyższej konieczności
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Tomasz Myrdin wrote:
    > W dniu sobota, 23 lutego 2013 22:10:05 UTC+1 użytkownik Marek Dyjor
    > napisał:
    >> no można by sie na to powołać i zapytać jaką szkodliwość społeczna
    >> ma przejście na czerwonym świetle gdy nie ma żadnych samochodów i
    >> żadne dzieci (możliwość demoralizacji) nie widzą. Może jak trafi na
    >> myślącego sędziego to go tylko pouczy.
    >
    > Każdy czyn zakazany jest społecznie szkodliwy.

    widać w tym taką socjalistyczna logikę, która nakazywał dac mandat za
    wejście na trawnik bo jest zakaz i jest wykroczenie :)

    aby czyn był szkodliwy musi czynić szkodę...


  • 33. Data: 2013-02-24 16:29:00
    Temat: Re: Przejście na czerwonym świetle a zasada wyższej konieczności
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Maruda wrote:
    > W dniu 2013-02-24 08:02, Alek pisze:
    >> Użytkownik "Tomasz Myrdin" <m...@o...onet.pl> napisał
    >>>
    >>> Każdy czyn zakazany jest społecznie szkodliwy. W przypadku
    >>> przestępstw zasadne było wyłączenie błahostek, w przypadku
    >>> wykroczeń (z których większość jest błaha) takiego uzasadnienia nie
    >>> było.
    >>
    >>
    >> Wytłumacz mi na czym polega szkodliwość czynu zabronionego,
    >> polegającego na przejściu przez jezdnię na czerwonym świetle, w
    >> sytuacji gdy jest środek nocy, nie ma ruchu samochodów, pogoda jest
    >> doskonała, widoczność jest na pół kilometra w każdą stronę itd.
    >
    > Wytłumacz na czym polega szkodliwość czynu zabronionego polegającego
    > na posiadaniu niezarejstrowanego kałacha i wymachiwaniu tymże
    > załadowanym kałachem w środku dnia na ruchliwej ulicy?

    dobry przykład...

    zastanów sie jaka sie kara spotka za chodzenie po ulicy i nadmienione
    machanie nie zarejestrowaną bronią a jaka za jej posiadanie w domu schowanej
    do gablotki na ścianie jako pamiątki po dziadku z AK.

    Myślę że kary będą znacząco różne.

    Podobnie gdy tej broni użyjesz do obrony własnej vis do straszenia sąsiadów
    których nei lubisz.

    > Wytłumacz na czym polega szkodliwość ostrożnej i bezkolizyjnej jazdy
    > samochodem na tęgiej bani?

    cieżko jechać ostrożnie gdy sie nie posiada pełnej kotnroli na postepowanie
    z tytułu upojenia alkoholowego...

    > Tzw. "ustawodawca" goni w piętkę. Sam nie panuje nad tym, co ustawia i
    > zapisuje.
    >
    > A moim zdaniem nie ma podstaw do karania za "stwarzanie zagrożenia".
    > To właśnie nie jest czyn szkodliwy.
    .....


  • 34. Data: 2013-02-24 16:32:57
    Temat: Re: Przejście na czerwonym świetle a zasada wyższej konieczności
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Tomasz Myrdin wrote:
    > W dniu niedziela, 24 lutego 2013 15:23:40 UTC+1 użytkownik Marcin N
    > napisał:
    >> Znaczy ile wypadk�w zdarzy�o si� przy przechodzeniu przez
    >> pust� jezdni�? Wi�cej ni� zero? To chyba w sytuacji, gdy
    >> przechodz�cy si� potkn�� i skr�ci� kostk�. -- MN
    >
    > Twoim zdaniem (pomijając samobójców) ludzie gdy przechodzą na
    > czerwonym świetle robią to pomimo tego że uważają że z dużym
    > prawdopodobieństwem zaraz zginą? Każdy kto przechodzi na czerwonym
    > świetle uważa że jego zachowanie nie było szkodliwe ponieważ nie było
    > niebezpieczeństwa! (W przeciwnym przypadku by tego nie zrobił.)
    > Pomimo tego co jakiś czas dochodzi do wypadku. Dlatego właśnie nie
    > masz oceniać zagrożenia tylko najzwyczajniej nie przechodzić na
    > czerwonym świetle.

    ale zdajesz sobie sprawę ze ta interpretacja jest normalnie debilna?

    oczywiście tak sie interpretuje prawo w RP (idać za tradycją komunizmu i
    caratu) ale takie stosowanie oprawa jest bzdurne i szkodliwe.


    Myślę że ciężko jest znaleźć kogoś normalnego kto będzie stała na czerwonym
    świetle na pustej drodze z dobrą widocznością. Myślę że nie uczyni tego ani
    pan policjant ani pan sędzia ani pan prokurator.


  • 35. Data: 2013-02-24 16:35:37
    Temat: Re: Przejście na czerwonym świetle a zasada wyższej konieczności
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    RadoslawF wrote:
    > Dnia 2013-02-24 13:16, Użytkownik Marcin N napisał:
    >
    >>> Jakiś dzieciak z okna zobaczy jak przechodzisz na czerwonym i uzna
    >>> że tak wolno. I to już będzie szkodliwość społeczna.
    >>
    >> W tym sęk, że takie przechodzenie w sytuacji zerowego zagrożenia -
    >> nie jest niczym złym bez względu na to, kto patrzy. Wykazuje jedynie
    >> bezsens ślepego przestrzegania niedoskonałych przepisów.
    >
    > Mandat dostajesz za popełnienie wykroczenia a nie dlatego że
    > czyn jaki popełniłeś jest zły.

    policjant powienien ocenić sytuację i udzielić pouczenia... Ma do tego
    prawo...

    dając mandat zachowuje sie jak ostatni idiota...


  • 36. Data: 2013-02-24 16:36:51
    Temat: Re: Przejście na czerwonym świetle a zasada wyższej konieczności
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Nostradamus wrote:
    > Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:kgbb9i$6jb$...@n...task.gda.pl...
    >
    > ,
    >
    >> brak szkodliwości to chyab jak nie groziło żadną szkoda dla nikogo...
    > ,
    >
    >
    > A szkodą dla kogo jest posiadanie 1-2 porcyjek amfetaminy przy
    > sobie??? A jest to przestępstwo.

    kolejny debilizm... ale z innej mańki


  • 37. Data: 2013-02-24 16:39:33
    Temat: Re: Przejście na czerwonym świetle a zasada wyższej konieczności
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Bydlę wrote:
    > On 2013-02-23 17:31:13 +0100, Marcin N <m...@o...pl>
    > said:
    >> Ostatnio policja szukając źródeł mandatów - zaczyna czepiać się
    >> przechodzących na czerwonym świetle.
    >>
    >> O ile w niektórych sytuacjach takie zachowanie uważam za
    >> niedopuszczalne
    >
    >
    > A co z kierowcami samochodó, którzy uznają, że w danym momencie nic
    > złego się nie stanie, jeśli przejadą na czerwonym?

    rozsądny policjant powinien inaczej potraktować kogoś kto przejechał na
    czerwonym świetle przejście dla pieszych gdzieś w polach na zadupiu a
    inaczej kogoś kto to samo robi na ruchliwym skrzyżowaniu w ciągu dnia.

    PRAWO to nie młotek, celem prawa jest zapewnianie bezpieczeństwa a nie tepę
    masakrowanie obywateli.


    > A z chirurgami, którzy uznają, że 25 gramow wódki tylko zmniejszy im
    > drżenie rąk i nie wpłynie negatywnie na przebieg operacji?
    >
    >
    >> Pytanie moje: czy mam szansę wybronić się przed sądem nie przyjmując
    >> mandatu i broniąc się niską szkodliwością społeczną lub zasadą
    >> wyższej konieczności
    >
    > 50%.


  • 38. Data: 2013-02-24 16:45:21
    Temat: Re: Przejście na czerwonym świetle a zasada wyższej konieczności
    Od: Tomasz Myrdin <m...@o...onet.pl>

    W dniu niedziela, 24 lutego 2013 16:23:22 UTC+1 użytkownik Marek Dyjor napisał:
    > wida� w tym tak� socjalistyczna logik�, kt�ra nakazywa� dac mandat za
    wej�cie na trawnik bo jest zakaz i jest wykroczenie :) aby czyn by� szkodliwy
    musi czyniďż˝ szkodďż˝...


    Wchodzenie na trawniki jest społecznie szkodliwe. ;) Utrzymanie trawników kosztuje a
    chodząc po nich niszczysz je.

    Co do zaś szkodzenia - łamanie zakazów (jeśli nawet niczemu innemu) szkodzi ogólnemu
    poszanowaniu prawa.






  • 39. Data: 2013-02-24 16:54:23
    Temat: Re: Przejście na czerwonym świetle a zasada wyższej konieczności
    Od: Tomasz Myrdin <m...@o...onet.pl>

    W dniu niedziela, 24 lutego 2013 16:32:57 UTC+1 użytkownik Marek Dyjor napisał:
    > ale zdajesz sobie spraw� ze ta interpretacja jest normalnie debilna? oczywi�cie
    tak sie interpretuje prawo w RP (idaďż˝ za tradycjďż˝ komunizmu i caratu) ale takie
    stosowanie oprawa jest bzdurne i szkodliwe. My�l� �e ci�ko jest znale��
    kogo� normalnego kto b�dzie sta�a na czerwonym �wietle na pustej drodze z
    dobr� widoczno�ci�. My�l� �e nie uczyni tego ani pan policjant ani pan
    s�dzia ani pan prokurator.

    Ale zdajesz sobie sprawę że jakoś tak ciężko wierzyć że ktoś dokładnie się przyjrzał
    okolicy i ze 100% pewnością mógł stwierdzić że nie ma zagrożenia skoro nie zobaczył
    policji? ;)

    Co się zaś tyczy stania na czerwonym - tak, zdecydowana większość pieszych i
    zmotoryzowanych stoi i czeka na zielone niezależnie od tego czy jest to uzasadnione
    czymkolwiek innym niż tylko poszanowaniem prawa. Tak samo jest w innych
    cywilizowanych państwach. Masz jednak rację, są państwa gdzie każdy sam ocenia jak ma
    jechać (mniej więcej tak jeździ się po Kairze) - pozostawiam Twojej ocenie gdzie
    bezpieczniej się poruszać.


  • 40. Data: 2013-02-24 16:55:26
    Temat: Re: Przejście na czerwonym świetle a zasada wyższej konieczności
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Tomasz Myrdin wrote:
    > W dniu niedziela, 24 lutego 2013 16:23:22 UTC+1 użytkownik Marek
    > Dyjor napisał:
    >> wida� w tym tak� socjalistyczna logik�, kt�ra nakazywa�
    >> dac mandat za wej�cie na trawnik bo jest zakaz i jest wykroczenie
    >> :) aby czyn byďż˝ szkodliwy musi czyniďż˝ szkodďż˝...
    >
    >
    > Wchodzenie na trawniki jest społecznie szkodliwe. ;) Utrzymanie
    > trawników kosztuje a chodząc po nich niszczysz je.
    >
    > Co do zaś szkodzenia - łamanie zakazów (jeśli nawet niczemu innemu)
    > szkodzi ogólnemu poszanowaniu prawa.

    ale wiesz że wg wielu teoretyków prawa, tępe stosowanie prawa jest jeszcze
    bardziej szkodliwe dla jego poszanowania?

    trzeba sie zawsze zastanawiać jaki ma cel PRAWO... czemu służy prawo.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1