eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Poszukiwanie osób
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 547

  • 201. Data: 2023-12-04 10:55:52
    Temat: Re: Poszukiwanie osób
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 04.12.2023 o 10:37, J.F pisze:
    > Ten swiecący ekran to gdzie wyczytałes?

    To mówił w wywiadzie TVN ten, który ją znalazł.


    Robert


  • 202. Data: 2023-12-04 10:58:15
    Temat: Re: Poszukiwanie osób
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 04.12.2023 o 10:46, J.F pisze:
    > I dlatego trzeba bylo zaczac od lokalizowania telefonu.


    A czy to jest bardzo pracochłonne, powoduje utrudnienia w działaniu
    sieci, absorbuje służby? Jeżeli nie to, dlaczego nie stosować tego
    powszechnie przez służby.


    Robert


  • 203. Data: 2023-12-04 11:00:28
    Temat: Re: Poszukiwanie osób
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Fri, 1 Dec 2023 17:08:04 +0100, Robert Wańkowski napisał(a):

    > zachowanie policji jest tak irracjonalne jak na
    > początku wydawało się działanie tego co pobił Amerykankę.

    Dlaczego zaraz irracjonalne.
    Dzień był mroźny, a oni siedzieli w ciepłym, więc logiczne, że priorytetem
    było zmęczenie i zniechęcenie ojca, a przynajmniej odsunięcie w czasie
    niedogodności w ciężkiej pracy.

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: gtracz64[NA]gmail.com

    "Znam ja ich wszystkich, same łajdaki. Całe miasto takie: łajdak na łajdaku
    jedzie i łajdakiem pogania. Jeden tam tylko jest porządny człowiek:
    prokurator, ale i ten - prawdę mówiąc - świnia"
    Nikołaj Gogol

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 204. Data: 2023-12-04 11:12:46
    Temat: Re: Poszukiwanie osób
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 04.12.2023 o 10:01, nadir pisze:
    > W dniu 04.12.2023 o 03:01, Robert Tomasik pisze:
    >
    >> Zlituj się. Jeszcze raz Ci piszę, że to jest trójkąt równoramienny o
    >> rozwartości 90°~120°, a sporadycznie 360° o ramionach o długości
    >> zasięgu anteny. Operator podaje kierunek anteny, jej maszt oraz
    >> zasięg. Nie chce mi się szukać, bo te dane są chyba publicznie
    >> dostępne i są w pozwoleniu, a pozwolenia są chyba publikowane. Tyle,
    >> ze nawet nie wiemy, w jakiej sieci jej telefon chodził. To nie będzie
    >> żadne 300 x 300 metrów, W wypadku Andrychowa śmiem twierdzić, że
    >> raczej cała miejscowość może być w zasięgu jednej anteny. Po za tym to
    >> są parametry z pozwolenia, a faktyczny zasięg może być inny. Nie ma
    >> żadnej gwarancji, że telefon łączy się z najbliższym BTS, bo może go
    >> coś przesłaniać.
    > Robert zlituj się.
    > https://pl.wikipedia.org/wiki/PLI_CBD
    > https://www.youtube.com/watch?v=7kgwNnRItdU
    > To działa od przynajmniej kilku lat.
    > Jedyna niedogodność jaką widzę w przypadku Andrychowa, to że dziewczyna
    > ze swojego telefonu nie dzwoniła pod numer alarmowy, więc operator CPR
    > nie widzi jej lokalizacji z automatu i trzeba telefon namierzyć
    > niekonwencjonalnie z udziałem dyżurnego PLI. A może już taka procedura
    > też jest "obgadana" i realizowana, tego akurat nie wiem. Ale nie, że się
    > nie da i trzeba czekać na jakieś bzdurne papierologie, bo po to ten
    > system jest stworzony.
    > Rozumiem, że nie każdy w Policji może wiedzieć o takich możliwościach,
    > ale dyżurni to chyba jeszcze jakieś szkolenia mają?

    Zlituj się?! Już wcześniej się zlitowałem i w tym wątku to opisałem, jak
    to działa. To są nadal te same dane, tylko wyświetlane bezpośrednio
    dyżurnemu i to okrojone - nie chcę pisać celowo jak, bo tego nie ma w
    rozporządzeniu.

    Jeśli już chcesz na ten temat dyskutować, to ktoś z kolegów dziennikarzy
    po prostu zada formalne pytanie do rzecznika i pewnie dostanie odpowiedź
    - albo nie, jeśli osoba uprawniona uzna, że jest niejawna. Nie jest to -
    moim zdaniem - niejawna informacja. WiKi niestety się bardzo popsuła.
    Nie da się tych bzdur tam poprawiać. Jak zgłosisz poprawkę, to najpierw
    jakiś "święty" ją odrzuca, a potem czasem sam wpisuje po swojemu i bez
    znajomości rzeczy. Tu wpisał bez znajomości rzeczy opierając się na
    przepisie i nie rozumiejąc jego treści. Ty to replikujesz na grupę.

    Ty tego artykułu nie zrozumiałeś zresztą również, bo tam napisano to, co
    ja piszę, tylko tak w pokrętny sposób - nie wprost. Pisał go ktoś, kto
    ma pobieżne pojęcie o temacie - mniej więcej na poziomie Twoim, albo
    Shreka. To, jakie dane operator przekazuje masz w czwartym akapicie, ale
    trzeba to właściwie zrozumieć.

    System przekazuje takie dane, jak wynikają z rozporządzenia, a nie
    jakieś tam magiczne. Czasem jest to dokładnie miejsce wykonania
    połączenia, a czasem nie. Gdyby zadzwoniła na 112, to by było dostępne
    kilka sekund później w formatce dyżurnego, bo do tego systemu operatorzy
    wysyłają dane on-line po zakończeniu połączenia. Do tego, który odpytuje
    się na ratowanie życia nie i różni operatorzy mają to różnie rozwiązane.
    (na marginesie - ona skończyła połączenie? Bo była gdzieś mowa, ze palec
    na ekranie trzymała i wyświetlacz się wyświetlał).

    Przy czym "do przodu" można sobie zastrzec otrzymywanie tych danych
    on-line, ale wstecz nie i trzeba by było wiedzieć, w jakiej ona sieci
    miała telefon, by powiedzieć, kiedy dane o antenie, z której rozmawiała
    z ojcem były dostępne.

    W telefonach, w których jest zainstalowany GPS można to obejść i wysłać
    tacie położenie z GPS-u, które w praktyce ma dokładność kilkudziesięciu
    metrów. ale wówczas w ogóle by nie było problemu. Da się takie dane
    jeszcze w inny sposób ustalić i mieć je bardzo dokładne, ale czasem da,
    a czasem nie. Istnieje jeszcze kilka sposobów ustalenia tych danych, ale
    nie będę tu pisał o tym, bo to nie miejsce, a i sensu nie ma. Zauważ, że
    nikt takiego zapytania nie wysłał i to jest problem, a nie to, jakie tam
    są dane.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 205. Data: 2023-12-04 11:13:55
    Temat: Re: Poszukiwanie osób
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Fri, 1 Dec 2023 17:35:11 +0100, Shrek napisał(a):

    > Najpierw godzinę czekali z nim w poczekalni, potem
    > godzinę wypełniali głupie formularze a potem chuja zrobili i znaleźli ją
    > sami zainteresowani

    Trochę przeszacowałeś tempo pracy stróżów prawa.

    "O godz. 9.36 ojciec zadzwonił na komisariat policji w Andrychowie.
    Ok. godz. 10 pojawił się na komisariacie i tam utknął na 2,5 godziny. Jak
    podają przyjaciele rodziny, ojciec Natalii prosił o pomoc, mówił, że
    dziecko się źle czuje, że leży gdzieś na ziemi. "Ale oczywiście procedury,
    proszę usiąść w poczekalni, zejdzie funkcjonariusz, zajmie się panem,
    przyjmie zawiadomienie. Ojciec kilkakrotnie podchodził do poczekalni,
    prosił, namierzcie telefon, póki jest aktywny" - mówiła przyjaciółka
    rodziny w rozmowie z TVN.

    Wszystko trwało do godz. 12.36. Wtedy ojciec dopiero mógł opuścić
    komisariat. Policjanci mieli odesłać go do domu po ubrania Natalii - by
    pies mógł złapać trop."

    https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,30465626,s
    mierc-14-letniej-natalii-z-andrychowa-policja-zareag
    owala.html

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: gtracz64[NA]gmail.com

    "Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, bogu, honorze i ojczyźnie to na
    pewno znowu coś ukradli."
    Michaił Sałtykow Szczedrin

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 206. Data: 2023-12-04 11:14:18
    Temat: Re: Poszukiwanie osób
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 04.12.2023 o 10:25, J.F pisze:

    >>>>> To dzwonienia nie wyklucza. Zawsze się poucza, że ktoś powinien się
    >>>>> zgłosić.
    >>>> Jeszcze się okaże że rzeczywiści o 9 dzwonił...
    >>> https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,304
    64735,dlaczego-nie-namierzano-komorki-14-latki-z-and
    rychowa-policjant.html
    >>> "Z relacji bliskich 14-latki wynika, że ojciec Natalii już po godzinie
    >>> 9:36 zadzwonił na komisariat i informował o zaginięciu córki. - Przed
    >>> godziną 10 był na komisariacie. (...)"
    >> Po takim telefonie powinno się zacząć szukanie. Powiedzmy z pół godziny
    >> na takie podstawowe sprawdzenia typu szpitale, przychodnia, dworce. Nie
    >> wiem, co oni tam mają.
    > A nie lepiej skorzystac z nowoczesnej techniki i namierzyc telefon?

    Lepiej, tylko znudziło mi się wyjaśniać, czemu nie. --
    (~) Robert Tomasik


  • 207. Data: 2023-12-04 11:18:06
    Temat: Re: Poszukiwanie osób
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Fri, 1 Dec 2023 19:31:58 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    > Psy tropiące w mieście po kilku godzinach niespecjalnie się sprawdzają.
    > a jeszcze padało, co zabija zapach.

    Poinformuj o tym kolegów z Andrychowa.

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: gtracz64[NA]gmail.com

    "Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami.
    Niestety, jest to rząd."
    Woody Allen

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 208. Data: 2023-12-04 11:23:32
    Temat: Re: Poszukiwanie osób
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 04.12.2023 o 10:37, J.F pisze:
    >> Z opisu wynika, że leżała na płasko w śniegu trzymając w ręku świecacy
    >> się telefon. Tak miał ją znaleźć ten znajomy ojca. Ojcieć pewnie był tam
    >> poraz kolejny, tzn obok przy drodze, ale tu już spekuluję.
    > Opisy sa rózne - ze stala, z siedziala - moze na koncu upadła i
    > lezała.
    > Ten swiecący ekran to gdzie wyczytałes?

    Tak, ale nie chce mi się teraz szukać. Za dużo tu postów.
    >
    >>>> Ale nikt nie twierdził i nie twierdzi, że z bts's masz dostać
    >>>> lokalizacje w punkt, a że powinienes dostać jakiś zawęzony obszar, np.
    >>>> 300m x 300m, albo obszar o promieniu 300m. To moze być więcej lub mniej,
    >>>> ale jest to pewne zawężenie, niż np. cała trasa z pasem
    >>>> kilkusetmetrowym, którą się mogła poruszać.
    >>> Zlituj się. Jeszcze raz Ci piszę, że to jest trójkąt równoramienny o
    >>> rozwartości 90°~120°, a sporadycznie 360° o ramionach o długości zasięgu
    >>> anteny. Operator podaje kierunek anteny, jej maszt oraz zasięg. Nie chce
    >>> mi się szukać, bo te dane są chyba publicznie dostępne i są w
    >>> pozwoleniu, a pozwolenia są chyba publikowane. Tyle, ze nawet nie wiemy,
    >> Patrzę po:https://bts.socware.pl/ Tam jest parę róznych BTSow w okolicy
    >> i po drodze do Kęt. Wiem, że różnych operatorów, więc jeden operator
    >> moze mieć pojedyńczy BTS w okolicy, ale większość ma po 2 na terenie
    >> Andrychowa. To powinno trochę zawęzić obszar szczególnie jeśli
    >> zarejstrowano, że zmieniła bts w obrębie Andrychowa. Po drugie, nie ma
    >> żadnego wskazania co do siły signału? Rozporządzenie rozporządzeniem,
    >> ale operator nie ma takich danych?
    > Ta sila sygnalu w miescie moze być bardzo złudna.

    I dlatego nikt tego nie podaje. Teoretyczne obliczenia do czegoś takiego
    są mi znane. Ale w praktyce tego nie ma.
    >
    >> A jeszcze, czy komórka nie próbuje się logować do bts'ów roznych operatorów?
    > Jak jest zalogowana w sieci, to raczej nie.

    Jakbyśmy mieli jeden telefon na pustyni, to można tak szukać. Jeszcze
    prościej galwanometrem z anteną kierunkową. Ale nie w mieście.
    >
    >>> w jakiej sieci jej telefon chodził. To nie będzie żadne 300 x 300
    >>> metrów, W wypadku Andrychowa śmiem twierdzić, że raczej cała miejscowość
    >> Tego to się akurat mozna było łatwo dowiedzieć.
    >>
    >>> może być w zasięgu jednej anteny. Po za tym to są parametry z
    >>> pozwolenia, a faktyczny zasięg może być inny. Nie ma żadnej gwarancji,
    >>> że telefon łączy się z najbliższym BTS, bo może go coś przesłaniać.
    >>>
    >>> W moim mieście, jak jeszcze 997 łączył z jednostką właściwą dla miejsca
    >>> instalacji masztu BTS, to spory kawałek miasta dodzwaniał się do
    >>> sąsiedniej powiatówki. Wynikało to z faktu, że miasto jest na takim
    >>> wzniesieniu wysokim na 15~20 metrów nad częścią położonych niżej
    >>> dzielnic i tamten teren obsługiwał BTS odległy o blisko 12 kilometrów,
    >>> ale położony na wysokiej górze. Pozostałe BTS-y skarpa przesłaniała.
    > W Tatrach telefon pokazywał wegierskie sieci.
    > Ale zalogowac sie nie dało. GSM mial ograniczenie do 35km, na Bałtyku
    > Plus wydłuzył do 70km. A moze moc telefonu za mała

    Nie. To jest kwestia czasu. Telefon wysyła żądanie połączenia i czeka
    określony czas na odpowiedź. Jeśli odpowiedź nadejdzie po tym czasie, to
    system uznaje, że nie ma połączenia (choć z Tatr - przykładowo widać
    Węgry). Nie pamiętam tego czasu, ale pewnie dałoby się policzyć z tych
    dystansów. Mnie w głowie został zasadniczy dystans 16 km, a nad morzem
    36 km, ale nie będę się upierał,
    >
    >>> Natomiast dostrzegam inny problem. O ile siedząca z komórką nastolatka
    >>> mogła nie wzbudzać niczyjego zainteresowania, to już leżąca tak. Zatem
    >>> musiała jakoś tak leżeć, że jej nie było widać. Bo przecież ktoś by
    >>> jednak się zainteresował.
    >> Tak własnie ponoć było.
    > Przynajmniej na koncu, gdy ten znajomuy co ja znalazl sam przyznaje ze
    > "jak jakis worek"

    Bo ludzie są przyzwyczajeni do tego, że człowiek wygląda jak człowiek. A
    tak nie jest. Stąd myśliwi walący na termowizji do człowieka zamiast
    dzika przykładowo.
    >
    >>> Dla mnie o wiele większym problemem są sygnały, że jej nie szukano, niż
    >>> to, że nie znaleziono. Nie jeden raz znajdowało się ciało, albo
    >>> poszukiwanego w pozornie już przeszukanym terenie. Bo pomimo staranności
    >>> nie jest trudno coś takiego przeoczyć. W lesie, czy generalnie poza
    >>> teren zurbanizowanym przydają się kamery termowizyjne. W mieście jednak
    >>> nic nie dają.
    >> Nb. czyta się o przechwytywaniu połączeń komórkowych poprzez
    >> podstawianie fałszywych bts'ów. Moze to byłoby rozwiązanie w takich
    >> sytuacjach? Sprawdzasz najpierw czy telefon jest gdzieś zalogowany,
    >> potem jeździsz po okolicy z jakimś mobilnym bts'em i patrzysz gdzie się
    >> poszukiwana komórka zaloguje.
    > No ale w Andrychowie tego nie ma, nie wiadomo czy policja w ogole ma,
    > trzeby by ABW/SKW prosic o pomoc ... oni moze maja.

    :-) Tak, czy siak musi dojechać. A oni nie zaczęli nawet sprawdzać, czy
    komórka jest w sieci.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 209. Data: 2023-12-04 11:39:06
    Temat: Re: Poszukiwanie osób
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 04.12.2023 o 10:46, J.F pisze:

    >> Marcin, ale ustalmy, o którym momencie piszemy. Zakładam, ze ojciec
    >> szukał jej, jak ona siedziała widoczna. Jeśli wpadła gdzieś pod ten
    >> baner i jej nie było widać, to i policjanci nie zauważą. Nie wiemy tego,
    >> czy to centrum handlowe w ogóle było na trasie z domu na przystanek.
    > Znajomy znalazł, to raczej było.

    Niekoniecznie. Ojciec wrzucił na FaceBook, że szukają, to wszyscy
    zaczęli się rozglądać, szukać. U nas większe miasto, a ludzie publikują
    komunikaty. Policjantów jest kilku, a ludzi kilka tysięcy. To zawsze
    działa i po to się to zresztą robi.

    >> Jakby wiedzieli, że ona jest w tym centrum, to by tam pojechali. Wiesz
    >> ile w takim Andrychowie jest miejsc, gdzie mogła leżeć?
    > I dlatego trzeba bylo zaczac od lokalizowania telefonu.

    Trochę się zapętlasz. Dostrzegasz to?

    >> Zlituj się. Jeszcze raz Ci piszę, że to jest trójkąt równoramienny o
    >> rozwartości 90°~120°, a sporadycznie 360° o ramionach o długości zasięgu
    >> anteny. Operator podaje kierunek anteny, jej maszt oraz zasięg.
    > Tylko, ze to chyba przy zwykłym logowaniu w przeszlosci.
    > Litwa potrafi namierzyc do 50m, a wy nie ?
    >
    Masz rozporządzenie. Co się mnie czepiasz Ja nie pisałem tego
    rozporządzenia.
    >
    >> I żeby uprzedzić. Nie twierdze, że danych od operatora nie należało
    >> uzyskać. Należało, bo by było wiadomo, czy szukać jej w Andrychowie, czy
    >> w tej miejscowości, do której miała jechać (chyba Kęty), czy przykładowo
    >> zupełnie gdzie indziej, bo pomyliła autobusy. Zwłaszcza, że to jest
    >> jednak kartka papieru wysyłana faksem i po prostu czekasz na informację.
    > I mogłby to zrobic ten duzurny przy wejsciu ... w sam raz bylyby
    > wyniki..

    In concreto nic by nie dało akurat, albo niewiele.
    >
    >> Najwyżej nic nie da. Zauważam po prostu jedynie, że przede wszystkim
    >> należało szukać.
    > No i szukano przeciez, patrol przysłano.
    > Tylko jakos na najprostsze nikt nie wpadł, kulsonska logika.

    Kulsońska jest Twoja logika. Oni nie mieli wątpliwości w jakim mieście
    ona jest, to tego nie sprawdzali. A w przeszłości mogli już sprawdzać
    anteny i wiedzieli, co dostaną w odpowiedzi. Nie wykluczone, że to był
    powód zaniechania. Ale nie wiem tego.
    >
    >> Jeśli to prawda, że przez kilka godzin nie szukano, to dokładność
    >> wskazania położenia telefonu nie ma tu żadnego znaczenia. Andrychów cały
    >> ma 4 x 3 kilometry.
    > A moze by jednak chetniej szukano, gdyby wiedziano choc z grubsza
    > gdzie jest telefon. A nie tak "a moze pomylila autobusy" ...

    Może. Nie wiem. Nie było mnie tam. To mała jednostka. Nie wykluczone, że
    szukali wszyscy - którzy byli dostępni. Teraz, jak wiadomo, że ona
    umierała, to z całą pewnością każdy z nas by wymyślił masę rzeczy, które
    można było zrobić lepiej.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 210. Data: 2023-12-04 11:40:39
    Temat: Re: Poszukiwanie osób
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2023-12-04, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    > On Sun, 3 Dec 2023 07:07:11 +0100, Shrek wrote:
    >> W dniu 03.12.2023 o 02:38, Marcin Debowski pisze:
    >>>>>> Jeszcze się okaże że rzeczywiści o 9 dzwonił...
    >>>>> https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,304
    64735,dlaczego-nie-namierzano-komorki-14-latki-z-and
    rychowa-policjant.html
    >>>>> "Z relacji bliskich 14-latki wynika, że ojciec Natalii już po godzinie
    >>>>> 9:36 zadzwonił na komisariat i informował o zaginięciu córki. - Przed
    >>>>> godziną 10 był na komisariacie. (...)"
    >>
    >> a tu wersja policji
    >>
    >> "- Informację o zaginięciu 14-latki policji otrzymaliśmy około południa;
    >> już kilka godzin po tym, jak ojciec dziewczynki stracił z nią kontakt. W
    >> międzyczasie rodzina szukała jej na własną rękę. Tuż po otrzymaniu
    >> informacji o zaginięciu policjanci uruchomili wszelkie procedury
    >> związane z poszukiwaniami - komentowała st. asp. Agnieszka Petek z KPP w
    >> Wadowicach."
    >>
    >> Kto kłamie - "nie wiem, choć się domyślam". Jak już pisałem, typowy
    >> kulson jest typowy...
    >
    > Ale nikt nie kłamie.
    > Posiedzial godzine w poczekalni, potem godzine spisywali zgłoszenie,
    > i "około południa" otrzymalismy informacje.
    > Patrol psów bez psa został "niezwłocznie" wysłany.
    >
    > Tylko:
    > -ktora to juz wersja pismaków? Potrafia ustalic jakies fakty,
    > np godzinę?
    >
    > -"dzwonił na komisariat" ... na 112, na 997, czy na komisariat?

    Na komisariat.

    --
    Marcin

strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22 ... 30 ... 55


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1