eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Obrona konieczna - zagajenie.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 144

  • 51. Data: 2017-10-11 16:35:39
    Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11-10-17 o 12:01, Budzik pisze:
    > Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...
    >
    >>> No ba, a co mial uciekac, jesli Ziobro swoj, MSW swoj, prezydent
    >>> swoj :-) Poza tym jesli dobrze rozumiem, to pacjent wtedy jeszcze
    >>> zyl, wiec mozna bylo mowic tylko o lekkim naduzyciu sily, bo czy o
    >>> pobiciu ?
    >>
    >> Jakim nadużyciu.Pijaczek, którego podejrzewasz o pedofilie wymachuje
    >> rękami, to zrobił, co umiał i potrafił. Obezwładnił go jednym
    >> ciosem. Przecież nic nie wskazuje na to, że jakoś go "pacyfikował".
    >
    > A skad ten pedofil?
    >
    Z pierwszego polinkowanego artykułu - podobno dziecko obmacywał.


  • 52. Data: 2017-10-11 17:02:42
    Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:59de2be7$0$642$6...@n...neostrada.
    pl...
    >Dokładnie o to mi chodzi. O obronie koniecznej przed pedofilią można
    >by
    >było mówić, gdyby dał po mordzie napastnikowi w czasie, jak obłapywał
    >jego dziecko.

    Koniecznej ? Na poczatek nalezalo krzyknac :-P

    >Generalnie nie wiem - i nikt nie wie - jak to faktycznie wyglądało, a
    >przedstawiona przez Pana Posła wersja jest spójna, prawdopodobna i
    >wiarygodna. Skoro nikt nie ma dowodu na to, że to odbyło się inaczej,
    >to

    No ba, skoro pomagal adwokat, prokurator i policja :-)
    Choc akurat Wroclaw to byl malo PiSowski ... ale po co z prezesem
    zadzierac :-)

    >moim zdaniem wyskakiwanie z tym odgrzewanym kotletem przez
    >dziennikarzy
    >jest brakiem profesjonalizmu.

    Odgrzeje sie i suweren zdecyduje co z tym dalej zrobic :-P


    J.



  • 53. Data: 2017-10-11 21:01:01
    Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...

    > Pana Posła wersja jest spójna, prawdopodobna i
    > wiarygodna.

    Skoro Pana Posła...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Jaki jest szczyt odwagi???
    Chodzić w turbanie na Manhatanie :-))


  • 54. Data: 2017-10-11 22:39:51
    Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11-10-17 o 17:02, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:59de2be7$0$642$6...@n...neostrada.
    pl...
    >> Dokładnie o to mi chodzi. O obronie koniecznej przed pedofilią można by
    >> było mówić, gdyby dał po mordzie napastnikowi w czasie, jak obłapywał
    >> jego dziecko.
    > Koniecznej ? Na poczatek nalezalo krzyknac :-P

    Ja przecież nie twierdzę, że lanie napastnika miało sens taktyczny.
    Czytaj dokładnie. Napisałem,że można by się w ogóle nad tym zastawiać,
    jakby działał w czasie popełniania czynu, a nie godzinę później i w
    jakimś odległym miejscu.
    >
    >> Generalnie nie wiem - i nikt nie wie - jak to faktycznie wyglądało, a
    >> przedstawiona przez Pana Posła wersja jest spójna, prawdopodobna i
    >> wiarygodna. Skoro nikt nie ma dowodu na to, że to odbyło się inaczej, to
    > No ba, skoro pomagal adwokat, prokurator i policja :-)
    > Choc akurat Wroclaw to byl malo PiSowski ... ale po co z prezesem
    > zadzierac :-)

    To chyba było zdecydowanie przed czasami PiS. Po z tym, czemu od razu
    zakładasz sprzedajność wszystkich? Weź i wskaż mi błąd - oczywiście
    opierając się na sensownych argumentach.
    >
    >> moim zdaniem wyskakiwanie z tym odgrzewanym kotletem przez dziennikarzy
    >> jest brakiem profesjonalizmu.
    > Odgrzeje sie i suweren zdecyduje co z tym dalej zrobic :-P

    Ja bym tego dziennikarza po prostu karnie ścigał za pisanie głupot. Ale
    w Polsce zaraz by się podniósł bunt, że wolność pracy chcę gwałcić. Ale
    ja mam w nosie taką wolność, jak ją mają kosztem niewinnych ludzi.


  • 55. Data: 2017-10-11 22:41:41
    Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11-10-17 o 21:01, Budzik pisze:

    >> Pana Posła wersja jest spójna, prawdopodobna i
    >> wiarygodna.
    > Skoro Pana Posła...
    >
    Ale to argument, który mnie bardzo wkurza. Nie masz argumentu
    merytorycznego, to insynuujesz komuś kłamstwo.


  • 56. Data: 2017-10-11 23:53:21
    Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 11 Oct 2017 22:39:51 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
    > W dniu 11-10-17 o 17:02, J.F. pisze:
    >> Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    >>> Dokładnie o to mi chodzi. O obronie koniecznej przed pedofilią można by
    >>> było mówić, gdyby dał po mordzie napastnikowi w czasie, jak obłapywał
    >>> jego dziecko.
    >> Koniecznej ? Na poczatek nalezalo krzyknac :-P
    >
    > Ja przecież nie twierdzę, że lanie napastnika miało sens taktyczny.
    > Czytaj dokładnie. Napisałem,że można by się w ogóle nad tym zastawiać,
    > jakby działał w czasie popełniania czynu, a nie godzinę później i w
    > jakimś odległym miejscu.

    Ja wlasnie o tym "w czasie popelniania czynu" co opisales powyzej.
    Lanie w pysk wydaje mi sie wyraznym przekroczeniem granic obrony
    koniecznej, skoro sa inne, lagodniejsze srodki.

    >>> Generalnie nie wiem - i nikt nie wie - jak to faktycznie wyglądało, a
    >>> przedstawiona przez Pana Posła wersja jest spójna, prawdopodobna i
    >>> wiarygodna. Skoro nikt nie ma dowodu na to, że to odbyło się inaczej, to
    >> No ba, skoro pomagal adwokat, prokurator i policja :-)
    >> Choc akurat Wroclaw to byl malo PiSowski ... ale po co z prezesem
    >> zadzierac :-)
    > To chyba było zdecydowanie przed czasami PiS.

    2006 to srodek PiS (i Leppera i Giertycha)

    > Po z tym, czemu od razu
    > zakładasz sprzedajność wszystkich? Weź i wskaż mi błąd - oczywiście
    > opierając się na sensownych argumentach.

    Czy ja cokolwiek wspomnialem o sprzedajnosci ? :-)

    >>> moim zdaniem wyskakiwanie z tym odgrzewanym kotletem przez dziennikarzy
    >>> jest brakiem profesjonalizmu.
    >> Odgrzeje sie i suweren zdecyduje co z tym dalej zrobic :-P
    >
    > Ja bym tego dziennikarza po prostu karnie ścigał za pisanie głupot. Ale
    > w Polsce zaraz by się podniósł bunt, że wolność pracy chcę gwałcić. Ale

    Ale na jakiej podstawie scigac za pisanie glupot ?

    > ja mam w nosie taką wolność, jak ją mają kosztem niewinnych ludzi.

    Niewinnych ? Trup tam jednak jest, i to byc moze wlasnie on jedyny
    niewinny.

    J.


  • 57. Data: 2017-10-12 01:03:45
    Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2017-10-11 o 22:41, Robert Tomasik pisze:

    >>> Pana Posła wersja jest spójna, prawdopodobna i
    >>> wiarygodna.
    >> Skoro Pana Posła...
    >>
    > Ale to argument, który mnie bardzo wkurza. Nie masz argumentu
    > merytorycznego, to insynuujesz komuś kłamstwo.

    Problem że to ty nie miałeś merytorycznego i tylko udawałeś że masz.
    Skoro ginie człowiek to policja szuka winnego. Bywa że po kolei zamykają
    kilku podejrzanych. Bo nawet jak się nie przyzna przypiekany
    paralizatorem w kiblu to się mu zrobi proces poszlakowy.
    Tutaj brak aresztowań a policja i prokuratura od razu uznaje że
    na pewno się tylko bronił. Bo Pan Poseł. I nie ważne dla nich ile
    przedtem gonił tego przed którym się tak skutecznie bronił.


    Pozdrawiam


  • 58. Data: 2017-10-12 06:00:57
    Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...

    >>> Pana Posła wersja jest spójna, prawdopodobna i
    >>> wiarygodna.
    >> Skoro Pana Posła...
    >>
    > Ale to argument, który mnie bardzo wkurza. Nie masz argumentu
    > merytorycznego, to insynuujesz komuś kłamstwo.

    Nie, nie, nie zrozumiałes mnie.
    Po prostu rozbawiło mnie to ze napisałes posła z duzej litery, co tez
    troche wytłumaczyło Twoje podejscie do całej sprawy.


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Życie ma to do siebie, że nie można go powtórzyć."
    Zbigniew Trzaskowski


  • 59. Data: 2017-10-12 10:40:47
    Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:orm80m$ld2$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2017-10-11 o 22:41, Robert Tomasik pisze:
    >>>> Pana Posła wersja jest spójna, prawdopodobna i
    >>>> wiarygodna.
    >>> Skoro Pana Posła...
    >>
    >> Ale to argument, który mnie bardzo wkurza. Nie masz argumentu
    >> merytorycznego, to insynuujesz komuś kłamstwo.

    >Problem że to ty nie miałeś merytorycznego i tylko udawałeś że masz.
    >Skoro ginie człowiek to policja szuka winnego. Bywa że po kolei
    >zamykają
    >kilku podejrzanych. Bo nawet jak się nie przyzna przypiekany
    >paralizatorem w kiblu to się mu zrobi proces poszlakowy.
    >Tutaj brak aresztowań a policja i prokuratura od razu uznaje że
    >na pewno się tylko bronił. Bo Pan Poseł. I nie ważne dla nich ile
    >przedtem gonił tego przed którym się tak skutecznie bronił.

    Mamy dla porownania sprawe Ewy Tylman - czy tam tez wątpliwości
    tlumaczono na korzysc podejrzanego ?
    Policja, prokurator, sady zatwierdzajace kolejne areszty ...

    J.


  • 60. Data: 2017-10-12 11:22:12
    Temat: Re: Obrona konieczna - granice. Ex zagajenie
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Wed, 11 Oct 2017 16:35:39 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

    > Z pierwszego polinkowanego artykułu - podobno dziecko obmacywał.

    Fragment drugiego artykułu; tego "emocjonalnego":

    "Policjanci kwalifikują zdarzenie jako pedofilski atak na pięcioletniego
    Natana Jackiewicza. Dlaczego pedofilski? Nie bardzo wiadomo. Ponoć
    wywnioskowali to z zachowania mężczyzny. A mogli je znać jedynie z opisu
    Anny Jackiewicz, jedynego świadka tego zdarzenia. Tylko że w czasie
    pierwszego przesłuchania złożonego kilka godzin po wypadku nie wspomniała
    ona ani słowem o seksualnym motywie ataku.

    Mówiła jedynie, że pijany mężczyzna łapał chłopca za kurtkę w autobusie,
    dlatego przesunęła go na siedzeniu bliżej siebie. Ale ani kierowca, ani
    nikt z pasażerów tego nie zauważyli.

    Jackiewicz też początkowo nie łączył tego incydentu z pedofilią.
    Policjantom, którzy przybyli na miejsce wypadku, powiedział, że pobity
    mężczyzna próbował porwać jego dziecko. Wersja o ataku pedofila rodzi się w
    nocy z 27 na 28 grudnia, po przesłuchaniach Jackiewiczów. Następnego dnia
    prokuratorzy przekazują ją dziennikarzom, a oni powielają ją dalej w swoich
    tekstach. Dwa dni później prokuratura uznaje szarpaninę z chłopcem za próbę
    obmacywania."

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek,
    żeby rozpalić grilla."
    autor nieznany

    https://www.flickr.com/photos/146081681@N02/albums

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1