eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMyśliwy zwierzyną? › Re: Myśliwy zwierzyną?
  • Data: 2005-05-26 13:03:00
    Temat: Re: Myśliwy zwierzyną?
    Od: "mxmx" <m...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:d7358m$li7$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "mxmx" <m...@v...pl> napisał w wiadomości
    > news:d72prp$kc1$1@news.onet.pl...
    >
    > Najpierw ustalmy co zrobiłeś i jak to ustalono.

    Parking jest dosc szeroki, auta parkuja prostopadle do kraweznika. Ruch na
    tym parkingu jest tak duzy, ze auta parkuja rowniez pomiedzy tymi dwoma
    rzedami aut, prostopadle do nich, posrodku. Utrudnia to nieco wyjazd, ale
    nie uniemozliwia. Sam dziesiatki razy parkowalem i "normalnie" i awaryjnie i
    nigdy nie miałem problemu z wyjazdem. Miejsca na wyjechanie jest okolo 3.5 -
    4m. Zresztą zrobiem z tego parkingu pózniej sporo zdjec i przedstawilem je
    sadowi.

    Raz dzowni do mnie komisarz, ze tydzien temu na tym parkingu zablokowalem
    pewna kobiete i ta skierowala sprawe do sadu.

    Podobno wzywala policje i Straz Miejska, ale przez godzine nikt nie
    przyjechal. Potem odwolala obie interwencje. Podobno rozmawiala z innym
    kierowca, i ten potwierdzal, ze ja blokowalem auto. Nie wziela jednak ani
    nazwiska ani numeru jego samochodu. Nie ma jego zeznan. Zawiadomienie o tym,
    ze ja zablokowalem zosila nastepnego dnia, od razu zadajac ukarania mnie
    przez sad.

    Caly dowod to jej zeznanie, ze ją zablokowalem i moje, ze stalem prostopadle
    do niej 3-4 metry za nią. Beda jeszczze prawdopodobnie logi z jej zgloszenia
    do Straży Miejsciej i policji. Ale nie ma zadnego swiadka, ktory by
    potwierdzil jej wersje.

    Jak juz napisalem: wedle tabliczki stojacej przy wzjeździe nie powinna byla
    stać na tym parkingu. To podpada pod art.98 KW. I skoro ona byla na tyle
    zlosliwa, ze skierowala sprawe od razu do sadu, to ja chce wykorzystac jej
    zeznanie przeciwko niej i zawiadomic policje o popelnieniu przez nia
    wykroczenia z art. 98 KW. Na dodatek jej chronologia jest naciagana, bo mam
    dowody rzeczowe, ze na prawie godzine przed jej okupowaniem bylem gdzie
    indziej (tu zdaje sie artykul 1 lub 2 KW bedzie mial zastosowanie).

    > Co do zasady na terenie
    > drogi niepublicznej (a za taką byłby skłonny uznać zamknięty teren
    > uczelni) przepisy prawa o ruchu drogowym mają zastosowanie tylko w takim
    > zakresie, w jakim jest to konieczne dla zapewnienia bezpieczeństwa ruchu
    > drogowego. To automatycznie wyklucza możliwość popełnienia wielu
    > wykroczeń drogowych i pozostawia je ściganiu na drodze cywilnej.

    Na pewno bezpieczenstwo nikogo nie bylo zagrozone. Moglem co najwyzej nie
    zastosowac sie do zasad parkowania na tym parkingu (art. 98), zupelnie jak
    moja przesladowczyni.

    > Załóżmy
    > parkowanie w miejscu do tego nie wyznaczonym, o ile nie będzie zagrażało
    > bezpieczeństwu ruchu, to nie będzie wykroczeniem.

    Przywracasz mi wiare w rozsądek :)

    --
    mxmx


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 26.05.05 13:07 mxmx
  • 26.05.05 13:15 mxmx

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1