eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Mandat karny od policji (spożywanie alk. w m.publicznym)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 21. Data: 2006-01-28 16:01:53
    Temat: Re: Mandat karny od policji (spożywanie alk. w m.publicznym)
    Od: "K.Mackiewicz" <drynda@[nospam]o2.pl>

    K.Mackiewicz napisał(a):
    > Artur Golanski napisał(a):
    >
    >> "Mateusz \"amkacz\" Belattaf" <a...@n...pl.invalid> napisał:
    >>
    >>
    >>> mogę liczyć na możliwość zapłacenia tych 100zł by sie oczepił?
    >>
    >>
    >> Oczywiście. Przede wszystkim w tym celu przyjdzie (po gotówkę).
    >> A zapłacić trzeba będzie 100 zł+ niewielkie koszty postępowania.
    >>
    >> Artur Golański
    >
    > ja wiem czy takie niewielkie, z tego co sie orientuje najnizsze to
    > 190,30 zł

    u komornika sadowego niewiem jak bedzie ze sprawa administracyjna


  • 22. Data: 2006-01-28 16:08:35
    Temat: Re: Mandat karny od policji (spo?ywanie alk. w m.publicznym)
    Od: "plonk" <j...@j...uie>

    > Mandatów się nie "dowala", tylko proponuje. Jak ktoś odmówi, to sprawa
    > szybko upadnie w SG. Jak ktoś przyjmnie, to jest to już jego problem.

    co to znaczy ze szybko upadnie w SG ?


  • 23. Data: 2006-01-28 16:27:19
    Temat: Re: Mandat karny od policji (spo?ywanie alk. w m.publicznym)
    Od: "Mateusz \"amkacz\" Belattaf" <a...@n...pl.invalid>


    "Paweł Sakowski" <p...@s...pl> wrote in message
    news:drg4b1$68q$1@inews.gazeta.pl...
    > Na złą sprawę też. Po prostu: można.

    jak interpretować podwórko? (w zakresie obrębu, jak i charakteru/typu
    miejsca)

    > Mandatów się nie "dowala", tylko proponuje. Jak ktoś odmówi, to sprawa
    > szybko upadnie w SG. Jak ktoś przyjmnie, to jest to już jego problem.

    Tu była ciekawsza sytuacja (zaznaczam, że pod wpływem nie byłem, nawet
    żartowałem by mnie sprawdzili alkomatem - capneli nas 15 sekund po tym jak
    otworzylem 1wsze piwo).
    Mianowicie szliśmy sobie z dwoma kolegami żwawym krokiem, gdy w oddali
    zobacyzliśmy radiowóz. Nie mógł do nas podjechać od razu, bo musiał pokonać
    w tym celu rondo. W międzyczasie zabunkrowaliśmy piwa (a ja schowałem
    otwarte w puszce do siatki z pozostałymi dwoma, więc wyglądało na
    zamknięte). Panowie kulturalknie nas wylegitymowali, powiedzieli, żemy
    sprzątnąć te piwa co schowaliśmy i poinformowali nas, że za spożywanie
    alkoholu w miejscu publicznym grozi mandat wysokości 100zł. My
    powiedzieliśmy, że wiemy, ale że przecież nawet nie spożywamy piw (z daleka
    nie mieli prawa widzieć co robiliśmy- czyste domysły). Sprawdzili dane,
    imei komórek i pojechali życząc miłego dnia.
    Po niecałych 2 tygodniach przychodzi do każdego z nas WEZWANIE:
    "Wzywa się Pana(ią) do osobistego stawiennictwa w dniu 31.01.2006
    (...blabla...) w celu przesłuchania w charakterze podejrzanego o popełnienie
    wykroczenia z art.43 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu
    alkoholizmowi. (...blabla...).

    Domyśliliśmy się, że pewnie ktoś oglądał obraz z kamer nagrany (na rondzie
    Rataje-Poznań przy którym byliśmy jest 5 albo 6 kamer, o czym nawet śmieli
    żartem wspomnieć w.w. polucjanci). Kolega zadzwoniłby przesunąć terin na
    wcześniejszy bo tego dnia o tej godzinie co wymyślili sobie mamy egzamin ;p
    Po przyjściu w środę 25.01.2006 zostaliśmy poinformowani, że wg. notatek
    polucjantów odmówiliśmy przyjęcia mandatu, i że jeszcze jeden dzień (minęło
    dokłądnie 2 tyg od zdarzenia) i sprawa byłaby skierowana do sądu grodzkiego.
    Każdy z nas niezależnie spytany o to, odpowiedział, ze propozycji mandatu
    nei było, a fakt spożywania alkoholu nie był udowodniony (mogły być tylko
    domysły). Dla świętego spokoju (sesja ;p) z dwojga złego (mandat lub SG)
    wybraliśmy 100mandatu.

    I jak tu lubić panów patrolujących nasze ulice?;/ Do kolesia odlewającego
    się pod murkiem podjadą od razu, do studentów pijących browar także, a do
    karka debatującego z przestraszonym 14latkiem na temat "przekazania" mienia
    w postaci telefonu komórkowego nawet się nie zbliżą ;/

    (pomijam już żalosne pokazowe akcje naszej policji jak ta w moim rodzinnym
    mieście: http://www.goniec-pomorski.pl/aktualnosci.php?id=274 )


    --
    Mateusz "amkacz" | "Jezus cię kocha"
    gg#35961 v 2467 | icq#34038532 | callto:amkacz
    amkacz[na]grubo.pl | amkacz[na]mp3.pl | amkacz[na]gosu.tk
    www.grubo.pl | www.politechnika.xorg.pl | skocz.pl/stuffamq



  • 24. Data: 2006-01-28 17:01:59
    Temat: Re: Mandat karny od policji (spożywanie alk. w m.publicznym)
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    "K.Mackiewicz" <drynda@[nospam]o2.pl> napisał:

    >ja wiem czy takie niewielkie, z tego co sie orientuje najnizsze to 190,30 zł
    To masz zle dane. jest to kwota rzędu 3-5 zł.
    Mandatami zajmuje się poborca skarbowy, a nie komornik.

    Artur Golański


  • 25. Data: 2006-01-28 17:42:11
    Temat: Re: Mandat karny od policji (spo?ywanie alk. w m.publicznym)
    Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>

    plonk wrote:
    >> Mandatów się nie "dowala", tylko proponuje. Jak ktoś odmówi, to sprawa
    >> szybko upadnie w SG. Jak ktoś przyjmnie, to jest to już jego problem.
    >
    > co to znaczy ze szybko upadnie w SG ?

    Miałem na myśli, że jeśli nawet policjant skieruje do Sądu Grodzkiego
    wniosek o ukaranie (wątpliwe, bo pisząc uzasadnienie chyba się zorientuje
    że nie ma racji) i powoła się w nim na artykuł o zakazie picia na ulicach,
    etc. -- sąd nie stwierdzi winy, skoro pito w miejscu nie będącym ulicą,
    etc.

    --
    Paweł Sakowski <p...@s...pl>


  • 26. Data: 2006-01-28 21:29:30
    Temat: Re: Mandat karny od policji (spo?ywanie alk. w m.publicznym)
    Od: Andrzej <n...@w...pl>

    Mateusz "amkacz" Belattaf napisał(a):
    > I jak tu lubić panów patrolujących nasze ulice?;/ Do kolesia odlewającego
    > się pod murkiem podjadą od razu

    Byłem w sytuacji przed około trzema laty: Wysiadłem z pociągu na
    nieznanej mi stacji i się rozglądam za wc. W pociągu niestety nie
    działały ubikacje, bo to był podmiejski vel. osobowy. :/ No i pytam
    pierwszą napotkaną osobę, gdzie znajdę rzeczony przybytek. Tak się
    przypadkiem stało, że przechodniem był policjant. I rzekł mi coś, co
    zapamiętam długo - "Lej pan tu".

    I dlatego nienawidzę policji - za hipokrycję i głupotę wielu policjantów.

    pzdr
    A.


  • 27. Data: 2006-01-28 21:54:48
    Temat: Re: Mandat karny od policji (spo?ywanie alk. w m.publicznym)
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "Andrzej" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:drgo2u$44i$1@news.task.gda.pl...

    >Tak się przypadkiem stało, że przechodniem był policjant. I rzekł mi coś,
    >co zapamiętam długo - "Lej pan tu".
    >
    > I dlatego nienawidzę policji - za hipokrycję i głupotę wielu policjantów.

    I na znak protestu zlałeś się w spodnie;)))

    Pdr
    Leszek



  • 28. Data: 2006-01-28 22:05:36
    Temat: Re: Mandat karny od policji (spo?ywanie alk. w m.publicznym)
    Od: scream <n...@p...pl>

    Leszek napisał(a):
    > I na znak protestu zlałeś się w spodnie;)))

    - Pytanie pierwsze: zawsze sikasz przez zapięty rozporek?
    - Zzzzzawsze!

    :DDD

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 29. Data: 2006-01-28 23:10:23
    Temat: Re: Mandat karny od policji (spo?ywanie alk. w m.publicznym)
    Od: Andrzej <n...@w...pl>

    Leszek napisał(a):
    > I na znak protestu zlałeś się w spodnie;)))

    Ależ skąd. Po prostu olałem policjanta. :))



    pzdr
    A.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1