Wystawiono mi 100zł mandatu za piwkowanie w miejscu publicznym. Jestem
studentem i nie mam dochodów ani majątku. Chciałbym się dowiedzieć jak
wygląda sprawa przedawnień/odsetek/ściągalności w tym przypadku. Z góry
mówię, iż zadaję konkretne pytanie i będę wdzięczny za konkretną odpowiedź
(bez dywagacji na temat ewentualnej moralności/niemoralności tegoż).

--
Mateusz "amkacz" | "Jezus cię kocha"
gg#35961 v 2467 | icq#34038532 | callto:amkacz
amkacz[na]grubo.pl | amkacz[na]mp3.pl | amkacz[na]gosu.tk
www.grubo.pl | www.politechnika.xorg.pl | skocz.pl/stuffamq

do góry

"Mateusz \"amkacz\" Belattaf" <a...@n...pl.invalid> napisał:

>wygląda sprawa przedawnień
3 lata

>/odsetek
Brak

>/ściągalności w tym przypadku
Zalezy od sprawności poborcy. Na pewno masz np. kompa, który jest wart
więcej niż 100 zł ;-)

Artur Golański

do góry

Użytkownik "Mateusz "amkacz" Belattaf" <a...@n...pl.invalid> napisał
w wiadomości news:drdpls$3av$1@sunflower.man.poznan.pl...
> Wystawiono mi 100zł mandatu za piwkowanie w miejscu publicznym. Jestem
> studentem i nie mam dochodów ani majątku. Chciałbym się dowiedzieć jak
> wygląda sprawa przedawnień/odsetek/ściągalności w tym przypadku. Z góry
> mówię, iż zadaję konkretne pytanie i będę wdzięczny za konkretną odpowiedź
> (bez dywagacji na temat ewentualnej moralności/niemoralności tegoż).
>
> -- Nie masz się czym przejmować bo piwkowanie w miejscu publicznym to sam
> miód zwłaszcza na studiach - kto z nas tego nie próbował?
A w kwestii zapytania to jak jesteś trochę sprytny to spokojnie
przekukiełkujesz 3 lata od dnia wystawienia mandatu aż się to przedawni a
komoras już po pierwszym nieudanym podejściu odpuści bo za 100 zł to on
nawet telefonu nie podniesie. Studiuj i baw się dobrze!

do góry

Mateusz "amkacz" Belattaf napisał(a):
> Wystawiono mi 100zł mandatu za piwkowanie w miejscu publicznym.

Zaden paragraf nie zabrania picia w m-cu publicznym. (nie ma czegos takiego)

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

scream wrote:
> Mateusz "amkacz" Belattaf napisał(a):
>
>> Wystawiono mi 100zł mandatu za piwkowanie w miejscu publicznym.
>
>
> Zaden paragraf nie zabrania picia w m-cu publicznym. (nie ma czegos
> takiego)
>
Serio, czy właśnie się obudziłeś.

do góry

On 1/27/2006 8:54 PM, Artur Golanski wrote:

> Zalezy od sprawności poborcy. Na pewno masz np. kompa, który jest wart
> więcej niż 100 zł ;-)

Który niekoniecznie on kupił. Miałem podobny przypdek tyle tylko, że
mnie naszedł komornik po 3 tygodniach jak upłynął termin zapłaty
mandatów (miałem pecha - dostałem 3). Sprawa wyglądała tak, że na
wszystko miałem kwity z podpisem matki :PPP Owszem kupowaliśmy na spółkę
ale, że matce było wygodniej brać na raty to na papierach wszystko
figuruje na nią. I niech taki komornik tknie mi teraz telewizor,
komputer czy cokolwiek.

Kaczor
--
Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
http://przemysl.net.pl/kaczor

do góry

Dnia 28.01.2006 witek <w...@g...pl.spam.invalid> napisa?/a:

>> Zaden paragraf nie zabrania picia w m-cu publicznym. (nie ma czegos
>> takiego)

> Serio, czy w?a?nie si? obudzi?e?.

Serio. Ustawa nie mowi nic o miejscach publicznych.

--
Tomasz Trystula

do góry

"Michał \"Kaczor\" Niemczak" <kaczor@NO_SPAMplug.atn.pl> napisał:

>Który niekoniecznie on kupił.
Aby być włascicielem rzeczy niekoniecznie trzeba ją kupić.
Na nim bedzie spoczywał obowiązek wykazania, że włascicielem owego
przedmiotu jest ktoś inny.

Artur Golański

do góry

witek napisał(a):
>> Zaden paragraf nie zabrania picia w m-cu publicznym. (nie ma czegos
>> takiego)
>>
> Serio, czy właśnie się obudziłeś.

Serio. Zapoznaj sie z ustawą.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

"trojden" <t...@v...pl> wrote in message
news:dre2l2$phe$1@news.onet.pl...
> Nie masz się czym przejmować bo piwkowanie w miejscu publicznym to sam
> miód zwłaszcza na studiach - kto z nas tego nie próbował?

hehe, gdybym miał wrzucać 100zł do skarbonki, za każdy taki czyn, to dawno
bym miał swoje mieszkanie ;p

> A w kwestii zapytania to jak jesteś trochę sprytny to spokojnie
> przekukiełkujesz 3 lata od dnia wystawienia mandatu aż się to przedawni a
> komoras już po pierwszym nieudanym podejściu odpuści bo za 100 zł to on
> nawet telefonu nie podniesie. Studiuj i baw się dobrze!

Sprytny w jakim sensie? Oraz przede wszystkim, co to oznacza "pierwsze
podejście komornika" ?
Mam taką śmieszną sytuację, że mieszkam w mieszkaniu swojej matki, która ma
inne nazwisko niż ja i znajduje się za granicą. Z pewnością nie ma mam
rachunków na żadną przezemnie posiadaną rzecz, oraz mieszkam póki co z
kolegą, któremu nieoficjalnie wynajmuję pokój. Przyjdzie mi do domu i wezmie
laptopa, jak w filmie komornik? ;o


--
Mateusz "amkacz" | "Jezus cię kocha"
gg#35961 v 2467 | icq#34038532 | callto:amkacz
amkacz[na]grubo.pl | amkacz[na]mp3.pl | amkacz[na]gosu.tk
www.grubo.pl | www.politechnika.xorg.pl | skocz.pl/stuffamq

do góry