eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Legalnosc Windows?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 84

  • 41. Data: 2005-02-09 19:15:59
    Temat: Re: Legalnosc Windows?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Michal Bien" <m...@w...uw.edu.pl> napisał w wiadomości
    news:Xns95F8C50604267mbien@127.0.0.1...

    > Problem jest taki, ze na dokumencie poswiadczajacym sprzedaz wcale
    > ich nie musi byc, poza tym posiadanie samego rachunku nie jest warunkiem
    > koniecznym - przeciez obowiazuje zasada domnimania niewinnosci [przepisy
    > karne] i interpretacji in favorem [kwestia waznosci umowy] a nie
    odwrotnie.
    >
    Jestem tego samego zdania.
    >
    > > Nie mam pojęcia, co zrobić, jak się zepsuje.
    >
    > Literalnie interpretujac licencje nalezaloby kupic nowy program na
    > licencji OEM, bo dotychczasowy moze byc uzywany wylacznie ze sprzetem z
    > ktorym zostal zakupiony. Wymysly o zlewaniu sie z plyta glowna itp. to
    > jakies niedorzecznosci Microsoftu nie znajdujace oparcia w umowie ani
    > prawie stanowionym, a w przypadku obrotu konumenckiego stanowiace klauzule
    > niedozwolone.

    Osobiście uważam, że masz rację i ściganiu podlega tylko używanie
    nielegalnych kopii, nie zaś jakieś fanaberie licencjodawcy w postaci zakazu
    używania programu w czerwonych komputerach.
    >
    > > Ja na przykład od lat trzymam szczątki takiego ręcznego skanera, bo on
    > > sam nie działa, ale było do niego dołączone cała masa pożytecznego
    > > oprogramowania w wersji OEM.
    >
    > Wczytaj sie w licencje, bo moze sie okazac ze nie mozesz juz uzywac
    > tego oprogramowania. Tak przynajmniej byloby gdyby zapisy byly analogiczne
    > jak u umowach o uzywanie oprogramowania typu OEM Microsoftu. Jak na razie
    > nie mamy generalnego oddzielenia losow oprogramowania OEM od sprzetu po
    > pierwszej sprzedazy ani w prawie stanowionym ani w praktyce orzeczniczej
    > jak w Niemczech, bez wzgledu na to, co w odpowdzi Arnold napisze ;)

    Ale on jeszcze wczoraj działał :-) Czy mam obowiązek sprawdzać działanie
    urządzenia, którego nie używam tylko z tego powodu, że korzystam z programów
    do niego dołączonych? Z zasady jest on przeznaczony do dołączania na czas
    pracy do portu.


  • 42. Data: 2005-02-09 19:18:39
    Temat: Re: Legalnosc Windows?
    Od: "Artur Sokolowski (JNET)" <a...@j...net>



    > -----Original Message-----
    > From: januszek [mailto:j...@p...irc.pl]
    > Posted At: Wednesday, February 09, 2005 7:10 PM
    > Posted To: prawo
    >
    > > Moge sie mylic, ale moim zdaniem to kradziez trzeba udowodnic, a nie
    > > fakt, ze sie nie ukradlo.
    > > No chyba ze sie cos zmienilo w prawie u nas ;)
    >
    > Mylisz sie. Doczytaj :P

    Ale w czym sie myle? W tym, ze Kowalski powie, ze okradlem kiosk, a ja
    bede musial udowadniac, ze tego nie zrobilem? :D
    Bo moim zdaniem to Kowalski musi udowodnic, ze to zrobilem (czyli
    zeznanie, ze byl swiadkiem zdarzenia i rozpoznaje mnie jako osobe, ktora
    wlamala sie do kiosku jest jakby niewystarczajace).

    Sadze jednak ze to Ty sie mylisz i powinienes doczytac.

    A.



  • 43. Data: 2005-02-09 19:31:03
    Temat: Re: Legalnosc Windows?
    Od: "Jacek23" <j...@p...pl>

    No tak znajomy z nosnikiem, czyli moge miec poprostu zainstalowany win 98se
    od kolegi , nie posiadajac tego nosnika w domu jak rowniez kopi tego nosnika
    czy moge posiadac kopie tego nosnika od kolegi u siebie ?

    --

    j...@p...pl
    gg: 207344



  • 44. Data: 2005-02-09 20:37:42
    Temat: Re: Legalnosc Windows?
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Michal Bien napisał(a):

    >> Mylisz sie. Doczytaj :P

    > A mozesz wskazac palcem o co dokladnie Ci chodzi?.
    > Mowie o prawie, a nie chorej praktyce kontroli w PL, ktorej nie
    > powstydziloby sie UB czy mlodzi czekisci.

    To proste. Uzywajac bez Licencji okradasz autora. Autor domaga
    sie odszkodowania i teraz Ty musisz udowadniac ze go nie okradles.

    j.


  • 45. Data: 2005-02-09 21:02:46
    Temat: Re: Legalnosc Windows?
    Od: r...@w...pl (Rogaleskoo)

    Użytkownik Andrzej Lawa napisał:


    >
    > Wiem :) Przez jakieś pół roku miałe routerek, serwer pocztowy, WWW i FTP
    > na Win98se. Trzeba było tylko prewencyjnie co tydzień restart zrobić (o
    > ile odłączyłem klawiaturę i mysz - inaczej co dzień lub dwa).
    >

    hm... to ciekawe. U mnie stoi po obiektach parę kompów z win 98 /se i
    nic wielkiego się z nimi nie dzieje. Parcuje po kilka miesięcy bez
    zająknięcia. A, jeden się wykopyrtnoł ale chłopcy instalowali sobie
    gierki i grali poczym KASOWALI je na żywca. Ale to może byc też kwestia
    samych aplikji, które w jakiś sposób alokowały pamięć poczym jej nie
    zwalniały. Znam takie przypadki i w tym układzie nawet i linux nie
    poradzi. :-(

    >> Tak wolę mieć i do tego support
    >
    >
    > Ja tego nie potrzebuję...

    Hi hi tez tak myślałem. Ale się już przekonałem...

    >
    > Jakbym miał kupę kasy, to bym im zapłacił nawet tak ot tak sobie (swego
    > czasu WinAmp'a można było wspierać - więc się uiściłem... zabawne było,
    > jak zlikwidowali możliwość finansowego wspierania jakieś 2 miesiące
    > później :) ).

    No tak, w sumie zapodałeś pieniążki i jak w studnię. ;-) Opcja płatnych
    systemów operacyjnych wg. mnie jest dobra. Jedynie sposób realizacji
    czegoś takiego jest w obecnej politycze MS do luftu. Dobrze to widac po
    naszej słuzbie zdrowia. Wystarczy porównac jakość usług tych "darmowych"
    i tych płatnych - niby to samo a jednak i zbieg szybciej i holterek od
    ręki a nie w kolejce za rok.

    więc się 'przyczyniam'
    > zachęcając innych do przejścia na tę dystrybucję.

    I dobrze, bo w tym oprogramowaniu tkwi siła.


    > A, tego nie mówiłem. Ale IMHO znakomita większość obecnych biurowych
    > użytkowników wingrozy mogła by spokojnie pozbyć się produktów mikrosyfa
    > i zainstalować sobie SuSE.

    Bynajmniej nic Ci nie zarzucam. Ozcywiście całkowicie się zgadzam z taką
    opinią lecz zawsze jest jakieś ale. Nie miałem w prawdzie do czynienia z
    ostatnimi produktami Open Office'a ale nie sądze ( a conajwyżej mile sie
    rozczaruję) iż został rozwiązany problem zgosności z makrodefinicjiami
    z MS Offica i w drugą stronę. Nie wyobrażam sobie pracy na arkuszach
    kalkulacynych mez makr. I tu mnie boli. A tak na marginesie to niestety
    to ja musze się dopasować do moich klientów a nie ja do nich (o ilez
    byłoby to prstsze!)

    >
    > Trzeba molestować o wersje linuxowe :)
    >
    Niema kogo - to są stare systemy i nikt nie będzie dla nas pisał
    oprogramowania pod inna platforme. Niestey nie.

    tak na marginesie to tylko raz udało mi się wymusić na producencie
    wersję na linuxa ale zamówienie było na kilkadziesiąt milionów PLN
    wieć mieli motywację ;-)


    >
    > Mowa była o systemach Win98/XP - nie ryzykowałbym puszczania czegoś
    > ważnego na czymś takim...
    >
    Eeee tam bez paniki mam aktualnie pod swoją opieką 48 systemów
    zarządzających procesami, opartych na win 2000 prof i jakoś działają.
    Niektóre już ponad 2 lata bez zatrzymania. Z wszystkich awarii jakie
    miałem z tymi systemami 100% była spowodowana błedami aplikacji,
    awariami sprzętu, błędami obsługi. To jest tak jak z tym spaniem jak
    poscielesz tak się wyśpisz. JAk skonfigurujesz tak będzieśz maił.
    W windows tak jak i kilku linuxach trzeba wykonać poinstalacyjną
    kastrację przeszkadzajek i już jest stabilny porządny system. (toz ponoc
    windows serii NT z unixa się wywwodzi)


    > Ale tak ogólnie to proponuję EOT, bo zdryfowało nam w kierunku
    > os.advocacy ;)
    >

    Doladnie. ;-)
    >
    Rogaleskoo


    ---
    avast! antywirus: Wychodzace wiadomosc czysta.
    Baza sygnatur wirusow (VPS): 0506-0, 2005-02-08
    Przetestowano na: 2005-02-09 22:03:35
    avast! - Copyright (c) 2000-2004 ALWIL Software.
    http://www.avast.com



    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 46. Data: 2005-02-09 21:58:00
    Temat: Re: Legalnosc Windows?
    Od: Raku <r...@a...kom.pl>

    On 2005-02-09 00:09, Użytkownik Jacek23 napisał:

    > Witam, mam takie pytania.
    > LKupilem laptopa z windowsem XP (na dysku) naklejka na spodzie , key .
    > Jednak mi on nie odpowiada, wiec czy moge uzywac pirata windowsa 98 na tym
    > laptopie?
    > Pewnie nie:)

    Zadzwoń do Microsoftu - to ich program nie nasz - będa lepiej wiedzieć.
    Ostatnio były o tym artykuły w Chipe - i zadziwie cię ale chyba się da ;)


    --
    #####################
    Raku
    r...@N...amigos.kom.pl


  • 47. Data: 2005-02-09 23:22:11
    Temat: Re: Legalnosc Windows?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał w wiadomości
    news:420a7496$1@news.home.net.pl...

    > To proste. Uzywajac bez Licencji okradasz autora. Autor domaga
    > sie odszkodowania i teraz Ty musisz udowadniac ze go nie okradles.

    nie, to on musi dowieść, ze ja używam nielegalnej kopii. Vide art. 8 kc. Ja
    wyciągam legalny nośnik i po kłopocie. teraz piłka po jego stronie. musi
    dowieść, ze wszedłem nielagalnie w posiadanie owego programu.


  • 48. Data: 2005-02-09 23:36:58
    Temat: Re: Legalnosc Windows?
    Od: Michal Bien <m...@w...uw.edu.pl>

    januszek <j...@p...irc.pl> wrote:

    > A mozesz wskazac palcem o co dokladnie Ci chodzi?.
    > To proste. Uzywajac bez Licencji okradasz autora. Autor domaga
    > sie odszkodowania i teraz Ty musisz udowadniac ze go nie okradles.

    1. Podstawowa sprawa - nie pisz tego w odpowiedzi na moj post w drugiej
    osobie.
    2. Nie odpowiedziales na pytanie. Z kontekstu wnosze ze mowimy o braku
    dokumentu zakupu ze sprzetem. Nie warunkuje to waznosci licencji,
    wbrew czesto i namietnie powtarzanemu przesadowi. To podmiot podnoszacy
    uzywanie oprogramowania wbrew warunkom licencji OEM musi udowodnic, ze
    tak rzeczywiscie bylo.
    3. Skaczesz z cywilistyki na materie prawa karnego i z powortem na cywilne.
    Mozesz sie wreszcie na cos zdecydowac?
    4. Fajne rozumowanie i teoria dowodowa: "Jest tak a tak. A dlaczego? Bo ja
    tak mowie. Udowodnij ze jest inaczej."

    --
    Pozdrawiam, Michal Bien
    mailto:m...@m...uw.edu.pl
    #GG: 351722 #ICQ: 101413938
    JID: m...@j...org


  • 49. Data: 2005-02-09 23:48:36
    Temat: Re: Legalnosc Windows?
    Od: Michal Bien <m...@w...uw.edu.pl>

    Jacek23 <j...@p...pl> wrote:

    > No tak znajomy z nosnikiem, czyli moge miec poprostu zainstalowany win
    > 98se od kolegi, nie posiadajac tego nosnika w domu jak rowniez kopi
    > tego nosnika

    Moim zdaniem, w przypadku tej konkretnej licencji zezwalajacej na
    downgrade - tak. MS zezwala Ci na uzywanie win98se [oczywiscie nie
    rownoczesne] w ramach posiadanej licencji na XP PRO OEM, nie dostarcza
    jednak nosnika. W tej sytuacji instalujac z nosnika innego legalnego
    posiadacza nie naruszasz prawa ani warunkow licencji. Jeszcze raz
    podkreslam - to jest moje prywatne zdanie, a kontrole potrafia dzialac
    jak Gestapo.

    > czy moge posiadac kopie tego nosnika od kolegi u siebie ?

    IMHO nie. Taka sytuacja nie podpada pod art. 75 ust. 1 pkt 2 prawa
    autorskiego, ze wzgledu na fakt, iz nie mozna tego nazwac "kopia zapasowa".
    Problem w tym, ze Ty nie masz praw do oryginalu nosnika z ktorego mialaby
    byc sporzadzona kopia. IMHO "kopie zapasowo" nosnika moze zgodnie z tym
    artykulem wykonac na swoje potrzeby wylacznie osoba posiadajaca oryginal.
    Ty natomiast jak najbardziej mozesz wykonac kopie zapasowa zainstalowanego
    na dysku systemu.

    --
    Pozdrawiam, Michal Bien
    mailto:m...@m...uw.edu.pl
    #GG: 351722 #ICQ: 101413938
    JID: m...@j...org


  • 50. Data: 2005-02-10 00:19:04
    Temat: Re: Legalnosc Windows?
    Od: Arek <a...@e...net>

    januszek rzecze:
    > To proste. Uzywajac bez Licencji okradasz autora. Autor domaga
    > sie odszkodowania i teraz Ty musisz udowadniac ze go nie okradles.

    Totalna ignorancja lub oszołomstwo z Ciebie wychodzi.

    Złodziejem - w dziedzinie praw autorskich - może być tylko ten kto
    przywłaszcza sobie autorstwo cudzego utworu lub też zarabia na
    eksploatacji utworu nie wypłacając autorowi odpowiednich tantiem.
    Tak więc złodziejem może być plagiator, pirat, koncern, ale nigdy
    przenigdy użytkownik utworu.

    Trzymajmy Panowie jakiś merytoryczny poziom dyskusji bo się robi
    żałośnie :(

    pozdrawiam
    Arek

    --
    www.eteria.net - rozmawiaj za darmo

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1