-
Data: 2004-08-07 20:30:23
Temat: Re: Komunikatory internetowe - naruszenie prywatności
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości
news:Pine.WNT.4.60.0408071449220.-91416259@Athlon.po
rtezjan.zabrze.pl...
> Robercie, dość niebezpieczna teza.
> Przecież w myśl tak postawionej tezy wynajmujący mieszkanie może
> w nim robić co zechce, a wypożyczający np. filmy może przyjść ci
> do domu popatrzeć co z wypożyczonym filmem robisz ;)
Nie, bo wynajem mieszkania z natury powoduje, że wynajmujący jest jego
użytkownikiem i może tam robić co mu się podoba. Z komputerem w pracy jest
inaczej. Jego właściciel nie wynajął. On znajduje się w miejscu pracy i
służy do pracy. I analogii tu nie widzę.
> IMHO to w ramach ochrony posiadania umowa określa zakres praw
> przysługujących stronom :)
Określa. Pracownik na komputerze ma pracować. A skoro ma pracować, że
pracodawca ma w każdym czasie prawo obejrzeć owoce tej pracy, za które
przecież wynagradza pracownika.
> I dopiero z komputerami (plus urządzenia rejestrujące) pojawiły się
> problemy z "wartościami dodanymi do rzeczy" :) pt. "programy
> i dane wprowadzone do urządzenia".
> Bo "danie do rozporządzania" pracownikowi narzędzia raczej
> "oczywiście" prowadziło do wniosku że nie może go )jeszcze)
> wynosić celem zrobienia remontu u ciotki :)
> Ale przypadku komputera jest gorzej...
Bo ja wiem? Nie zgodzę się z Tobą w tym zakresie. Moim zdaniem to, o czym
piszesz nie ma znaczenia dla naszej sprawy. Jeśli napiszę na moim komputerze
wiersz (czasem mi się zdarza :-)), to teza, iż zwiększyła się jego wartość
od tego jest dla mnie cokolwiek kontrowersyjna. Kontrowersyjna, gdyż nie
został on z komputerem połączony na stałe. W każdym czasie mogę go usunąć.
Po za tym opierając się na Twojej tezie, to znów dochodzimy do tego, że
pracownik powinien właściciela zapytać, czy może w ten sposób zwiększyć
wartość owego komputera.
>
> >+ Twój argument jest z
> >+ rzędu próby ścigania listonosza za złamanie tajemnicy korespondencji za
to,
> >+ ze przeczytał tekst życzeń na pocztówce.
>
> Przyznam że rozumiałem pytanie raczej jako użycie pary wodnej
> albo innego miedium rozpuszczalnika aby "przypadkiem" otworzyła
> się koperta :) a nie mimowolne poznanie treści.
Wyobrażam sobie, że pracodawca pewnego dnia postanawia z jakiegoś tam powodu
przejrzeć swój własny komputer. No i przegląda. Znajduje to czy tamto.
Przeszukując dane znajduje prywatną korespondencję na przykład. Ale dopóki
nie zajrzy, to skąd ma wiedzieć, że to prywatne? No, a jak już zajrzy, to
mleko się wylało. Można by było ewentualnie mieć pretensje, jakby to na
przykład opublikował w gazecie. Ale oglądać moim zdaniem w tej sytuacji
może.
>
> >+ Niestety, jeśli swoją
> >+ korespondencję umieszczasz na cudzym komputerze, to nie możesz mieć
> >+ pretensji, że właściciel ją przeczyta.
>
> Wiesz, ja WIEM co chciałeś napisać.
> Ale z tym co NAPISAŁEŚ nijak się zgodzić nie mogę.
> No chyba... pożyczyć ci jakiś komputer ? Pod warunkiem że będziesz
> intensywnie go wykorzystywał ? Trzeba by rozważyć ! ;)
Zauważ, że w chwili pożyczenia mi go oddajesz go w moje władanie. oczywiście
zależne, ale moje. Co innego, gdybyś mi jako pracodawca dał komputer w celu
pracy w terenie. Wówczas ja nigdy nie będę jego właścicielem.
Jako zobrazowanie tej różnicy wspomnij szkolny przykład z kradzieżą
narzędzia z zakładu. Jeśli pracownik podprowadzi wydany mu z narzędziowni
młotek, to nie przywłaszczy go a ukradnie. Ukradnie, bo pomimo tego, ze
dostał go legalnie do ręki, to nigdy żadnego tytułu własności (choćby
zależnej) do niego nie miał.
Następne wpisy z tego wątku
- 07.08.04 20:33 Robert Tomasik
- 08.08.04 11:41 poreba
- 08.08.04 18:12 Robert Tomasik
- 09.08.04 05:44 Artur Ch.
- 09.08.04 22:50 Gotfryd Smolik news
- 09.08.04 23:02 Gotfryd Smolik news
- 10.08.04 05:18 poreba
- 10.08.04 12:10 Robert Tomasik
- 10.08.04 12:04 Robert Tomasik
- 10.08.04 15:42 poreba
- 10.08.04 20:27 user
- 10.08.04 23:58 Robert Tomasik
- 11.08.04 19:32 poreba
- 11.08.04 21:16 Robert Tomasik
- 12.08.04 08:05 poreba
Najnowsze wątki z tej grupy
- Śledztwo bodnatury "jak wyrok"? ["likwidator" Polskiego Radia donosi]
- prawo jazdy z Nepalu
- Mini Netykieta polskich grup i list dyskusyjnych
- Niemcy: "Alles fuer Deutschland" jest zakazane (dla AfD - nieprawomocna grzywna)
- Ustawy o rejestracji obcych agentów (wpływu): fuj Gruzja/Rosja v. cacy USA
- Prowadzenie działalności za kogoś - to legalne?
- nieletni na plaży naturystów
- Afera II LO w Nowym Sączu wypracowanie
- Chess
- Vitruvian Man - parts 7-11a
- Vitruvian Man - parts 1-6
- Koniec bezkarności?
- chatGPT prawem się zasłania
- sedzia Szmydt
- policja pomaga
Najnowsze wątki
- 2024-05-16 Śledztwo bodnatury "jak wyrok"? ["likwidator" Polskiego Radia donosi]
- 2024-05-16 prawo jazdy z Nepalu
- 2024-05-15 Mini Netykieta polskich grup i list dyskusyjnych
- 2024-05-15 Niemcy: "Alles fuer Deutschland" jest zakazane (dla AfD - nieprawomocna grzywna)
- 2024-05-14 Ustawy o rejestracji obcych agentów (wpływu): fuj Gruzja/Rosja v. cacy USA
- 2024-05-14 Prowadzenie działalności za kogoś - to legalne?
- 2024-05-14 nieletni na plaży naturystów
- 2024-05-12 Afera II LO w Nowym Sączu wypracowanie
- 2024-05-11 Chess
- 2024-05-11 Vitruvian Man - parts 7-11a
- 2024-05-11 Vitruvian Man - parts 1-6
- 2024-05-11 Koniec bezkarności?
- 2024-05-10 chatGPT prawem się zasłania
- 2024-05-09 sedzia Szmydt
- 2024-05-09 policja pomaga