Witam,

Jest przeprowadzana sprawa spadkowa po babci - spadkobiercami są mój ojciec
i jego siostra. Rozprawa została wyznaczona na dzień w którym ojciec nie
może się stawić w sądzie - dlatego chcielibyśmy to tak zorganizować, żebym
ja się stawił w jego imieniu.

Jakie upoważnienie muszę mieć ze sobą? Notarialne? Sprawa jest już niedługo,
a ojciec jest za granicą od wczesnych godzin porannych w poniedziałek do
nocy w piątek - tymczasem wygląda na to że nie istnieje notariusz który
pracuje w sobotę... Co robić?

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
"Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
(c) Tomasz Olbratowski 2004

do góry

Jacek Osiecki pisze:

>
> Jakie upoważnienie muszę mieć ze sobą? Notarialne?

Wystarczy pełnomocnictwo na zwykłej kartce papieru.


--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."

do góry

BTW - opłacone musi byc?
JaC


-----

> Wystarczy pełnomocnictwo na zwykłej kartce papieru.

do góry

Jacek Osiecki pisze:

> Jakie upoważnienie muszę mieć ze sobą? Notarialne? Sprawa jest już niedługo,
> a ojciec jest za granicą od wczesnych godzin porannych w poniedziałek do
> nocy w piątek - tymczasem wygląda na to że nie istnieje notariusz który

Jeżeli minął termin do odrzucenia spadku (nie pamiętam ile to jest,
chyba 6 miesięcy)to ojca nie musi być na sprawie, nie są potrzebne też
upoważnienia. Jeżeli nie było testementu to stwierdzenie nabycia spadku
nastąpi z ustawy. Miałem podobną sytuacje w 02.2008.

Pozdrawiam Mariusz

do góry

Dnia Thu, 15 May 2008 13:33:27 +0200, Johnson napisał(a):
> Jacek Osiecki pisze:
>> Jakie upoważnienie muszę mieć ze sobą? Notarialne?
> Wystarczy pełnomocnictwo na zwykłej kartce papieru.

Na pewno? Przy głupim wezwaniu firmy na przesłuchanie do urzędu skarbowego
wyrzucają za drzwi bez notarialnego pełnomocnictwa, a sąd w sprawie
spadkowej pozwoli?

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
"Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
(c) Tomasz Olbratowski 2004

do góry

Jacek Osiecki pisze:

>
> Na pewno? Przy głupim wezwaniu firmy na przesłuchanie do urzędu skarbowego
> wyrzucają za drzwi bez notarialnego pełnomocnictwa,

Mam nadzieję że żartujesz. Aż tak niedouczonych urzędników mamy?
Następnym razem pokaż im art. 33 kpa

--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."

do góry

Raczej sąd zawiesi postepowanie bezterminowo do czasu mozliwości przesłuchania ojca.
JaC


-----

> Jeżeli nie było testementu to stwierdzenie nabycia spadku nastąpi z ustawy.

do góry

Wystarczy zwykła kartka na której ojciec ustanawia cię pełnomocnikiem w
sprawie z tym samym podpisem co złożony przez ojca wniosek o nabycie spadku.
Wniosek złóż jutro w okienku podawczym.

do góry

Dnia Thu, 15 May 2008 17:37:13 +0200, AA napisał(a):
> Jacek Osiecki pisze:
>> Jakie upoważnienie muszę mieć ze sobą? Notarialne? Sprawa jest już niedługo,
>> a ojciec jest za granicą od wczesnych godzin porannych w poniedziałek do
>> nocy w piątek - tymczasem wygląda na to że nie istnieje notariusz który
> Jeżeli minął termin do odrzucenia spadku (nie pamiętam ile to jest,
> chyba 6 miesięcy)to ojca nie musi być na sprawie, nie są potrzebne też
> upoważnienia. Jeżeli nie było testementu to stwierdzenie nabycia spadku
> nastąpi z ustawy. Miałem podobną sytuacje w 02.2008.

Testament był, jest zgoda obu stron co do podziału. Chodzi o to, bym mógł
w razie czego wypowiedzieć się w imieniu ojca, lub - jeśli będzie potrzeba
ustalenia jakichś dodatkowych warunków - zgodzić się lub odmówić...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
"Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
(c) Tomasz Olbratowski 2004

do góry

On Thu, 15 May 2008, Johnson wrote:

> Jacek Osiecki pisze:
>
>> Na pewno? Przy głupim wezwaniu firmy na przesłuchanie do urzędu skarbowego
>> wyrzucają za drzwi bez notarialnego pełnomocnictwa,
>
> Mam nadzieję że żartujesz. Aż tak niedouczonych urzędników mamy? Następnym
> razem pokaż im art. 33 kpa

Dla ścisłości: art.137 Ordynacji jest lex specialis, więc 33 KPA nie ma
zastosowania ;)
No i pozostaje problem zastrzeżenia z 136 Ordynacji (również w 32 KPA),
czyli "chyba że charakter czynności wymaga jej osobistego działania",
z czym *mógł* zetknąć się Jacek (nie wiem w jakim przypadku).

pzdr, Gotfryd

do góry