eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Groźby przez SMS
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 1. Data: 2005-10-19 12:59:12
    Temat: Groźby przez SMS
    Od: "Michał" <n...@n...pl>

    Jest taki problem.
    Jestem ze swoja dziewczyna 5 lat.Przede mna byl inny koles,ktory do dzisiaj
    nie daje spokoju.
    Jeszcze do niedawna moja dziewczyna chciala i utrzymywala z nim kontakt
    telefoniczny do czasu,az koles zadzwonil i naklamal jej,ze JA wysylam my
    smsy obrazajace moja dziewczyne.
    Byla awantura,bo ona mu uwierzyla (myslala,ze ON NIGDY jej nie oklamie -
    troche przykre).
    Od tego momentu ona juz nie chciala aby on dzwonil.
    Ten jednak zaczal wydzwaniac po nocach do jej ojca (znal numer ojca juz od
    dawna) co zmuszalo ja aby dawala mu swoj kazy nowy numer.
    Zaingerowalem i zaczalem pisac do niego zeby sie odczepil,bo nikt go sobie
    nie zyczy.
    Wreszcie wpadlismy na pomysl,ze kupimy oddzielny telefon z nowym numerem,tak
    aby ten gosciu pisal na niego tym samym nikogo nie niepokojac.
    Tak bylo jakis czas,az w koncu z pewnych przyczyn z w/w telefonu wyslalem mu
    sms'a z informacja,ze ten numer jest moj i ze to znak dla niego,ze ma sie
    odczepic,bo moja dziewczyna nie chce miec z nim nic wspolnego.
    Wtedy dostalem od niego takiego SMS'a:

    "Wszystko OK dupku.Wiem od kiedy masz ten numer.Zrozum rogaczu,ze jestes
    dupkiem.Acha jak ktos ci w najblizszym czasie zapakuje ogorka w dupe albo
    kaze zrobic sobie loda,to pamietaj o mnie.Miales szanse wyjsc z twarza,a
    teraz wszyscy na twoim osiedlu zobacza fajne plakaty.Trzebabylo nie
    przeginac.Masz 24 godziny na przeproszenie.Potem tego juz nie odkrece.Moze
    zalozymy ci strone internetowa z adresem.Ciekawe co tymi rodzice na
    wycieczki pedalkow.Teraz zobaczysz co to koszmar.Duzo mnie to kosztuje ale
    co tam.Koniec pisania.Ostatni sms to moga byc przeprosiny i odpieprzenie sie
    od nas raz na zawsze.Inaczej spelni sie twoj najgorszy sen juz calkiem
    niebawem.Ogladaj sie za siebie i nie pisz juz wiecej glupot.Pamietaj o
    ogorku."

    Jak zwykle moja dziewczyna gdy dowiedziala sie,ze ON juz wie,ze to nie jej
    numer,dala mu swoj nowy - aby uniknac klopotow z rodzicami.
    Sama dostala sms'a podobnej tresci z dodatkiem,ze jesli ona sie ze mna
    spotka,to tez "bedzie miala akcje".Ona nie chce isc z tym na policje w swoim
    imieniu,bo poprostu nie chce miec do czynienia z policja.Jednak jesli
    trzebabedzie to pokaze te smsy jesli mi to ma pomoc.
    ps.Koles zadzwonil do niej i zapewnij,ze jej nic nie grozi,ale mi tak.

    Teraz pytanie,co tak na prawde mozna z tym zrobic?


  • 2. Data: 2005-10-19 13:02:48
    Temat: Re: Groźby przez SMS
    Od: tommy di simone <t...@g...pl>

    >
    > Teraz pytanie,co tak na prawde mozna z tym zrobic?

    Idź na Policję



    --
    _________________________
    Adamek Mistrzem Świata !
    _________________________


  • 3. Data: 2005-10-19 13:21:42
    Temat: Re: Groźby przez SMS
    Od: "R De" <r...@p...onet.pl>

    Zmień dziewczynę.



  • 4. Data: 2005-10-19 13:31:26
    Temat: Re: Groźby przez SMS
    Od: Jasko Bartnik <b...@j...waw.pl>

    Dnia Wed, 19 Oct 2005 15:21:42 +0200, R De napisał(a):

    > Zmień dziewczynę.

    Spodziewalem sie ze przedzej czy pozniej ktos to powie :P


  • 5. Data: 2005-10-19 13:33:55
    Temat: Re: Groźby przez SMS
    Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>

    Michał napisał(a):
    > Byla awantura,bo ona mu uwierzyla (myslala,ze ON NIGDY jej nie oklamie -
    > troche przykre).
    > Jak zwykle moja dziewczyna gdy dowiedziala sie,ze ON juz wie,ze to nie jej
    > numer,dala mu swoj nowy - aby uniknac klopotow z rodzicami.
    > Sama dostala sms'a podobnej tresci z dodatkiem,ze jesli ona sie ze mna
    > spotka,to tez "bedzie miala akcje".Ona nie chce isc z tym na policje w swoim
    > imieniu,bo poprostu nie chce miec do czynienia z policja.Jednak jesli
    > trzebabedzie to pokaze te smsy jesli mi to ma pomoc.
    > ps.Koles zadzwonil do niej i zapewnij,ze jej nic nie grozi,ale mi tak.
    To zmien dziewczyne. Po co targac sie po sadach, ryzykowac zdrowiem z
    powodu panny, ktora wierzy bylemu a nie Tobie i utrzymuje z nim kontakt
    mimo tego co wypisuje.

    --
    Michal "badzio" Kijewski
    JID: badzio(at)chrome(dot)pl
    GG: 296884, ICQ: 76259763
    Skype: badzio


  • 6. Data: 2005-10-19 14:20:31
    Temat: Re: Groźby przez SMS
    Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>

    Michał wrote:

    > Teraz pytanie,co tak na prawde mozna z tym zrobic?

    Ponieważ to co ten chłopak robi, to groźby karalne, zatem można
    spokojnie iść z tym na Policję. Nawet trzeba. Żeby chłopak wiedział, że
    jeśli dojdzie do jakichkolwiek "akcji", to policja będzie miała sprawcę
    jak na dłoni. I żadne alibi mu nie pomoże, bo i tak będzie wiadomo, że
    to on zlecił całą sprawę.
    Nie rozumiem tylko dodatkowego aspektu. Skoro dziewczyna już się z tym
    chłopakiem nie spotyka i on ją bez sensu dręczy, to dlaczego nie może
    powiedzieć rodzicom, że nie chce mieć z nim więcej kontaktów, bo ten
    chłopak jej groził i okazało się, że po prostu jest niebezpieczny?
    Dlaczego nie może ich poprosić, żeby nie przekazywali mu jej numeru
    telefonu?
    A potem tacy rodzice dziwią się, dlaczego właśnie ich córeczka padła
    ofiarę przestępstwa...
    Skoro ona najwyraźniej bardziej boi się ich niż przestępców...


    --
    MArta
    m...@N...pl
    Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu


  • 7. Data: 2005-10-19 15:29:53
    Temat: Re: Groźby przez SMS
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    > Ponieważ to co ten chłopak robi, to groźby karalne, zatem można spokojnie
    > iść z tym na Policję. Nawet trzeba. Żeby chłopak wiedział, że jeśli
    > dojdzie do jakichkolwiek "akcji", to policja będzie miała sprawcę jak na
    > dłoni. I żadne alibi mu nie pomoże, bo i tak będzie wiadomo, że to on
    > zlecił całą sprawę.

    procz pogadnki na komisaricacie nic mu nie zrobia, akcja to moze byc zwykla
    awantura.

    A nawet pozniej zleceni czegokolwiek musza mu udowodnic.

    P.



  • 8. Data: 2005-10-19 16:04:38
    Temat: Re: GroĽby przez SMS
    Od: He(R)Sk <s...@p...pl>

    On Wed, 19 Oct 2005 14:59:12 +0200, "Michał" <n...@n...pl> wrote:

    > Jest taki problem.
    > Jestem ze swoja dziewczyna 5 lat.Przede mna byl inny koles,ktory do dzisiaj
    > nie daje spokoju.
    > Jeszcze do niedawna moja dziewczyna chciala i utrzymywala z nim kontakt
    > telefoniczny do czasu,az koles zadzwonil i naklamal jej,ze JA wysylam my
    > smsy obrazajace moja dziewczyne. [...]

    Tak szczerze to proponowalbym zastanowic sie nad
    dalszym utrzymywaniem znajomosci z ta dziewczyna.



    --
    HeSk

    "Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
    i terytorium darmowego opluwania innych."
    * My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)


  • 9. Data: 2005-10-19 16:12:52
    Temat: Re: Groźby przez SMS
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Michał" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:dj5fue$ep9$1@atlantis.news.tpi.pl...

    Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje. Gość będzie dotąd Was
    nachodził, dokąd się będziecie nim przejmować. Jak zacznie go
    ignorować, to mu przejdzie. Ile można słać głupich SMS-ów, których
    nikt nie czyta i nie odpisuje?


  • 10. Data: 2005-10-19 16:20:30
    Temat: Re: Groźby przez SMS
    Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>

    Przemek R... wrote:
    >>Ponieważ to co ten chłopak robi, to groźby karalne, zatem można spokojnie
    >>iść z tym na Policję. Nawet trzeba. Żeby chłopak wiedział, że jeśli
    >>dojdzie do jakichkolwiek "akcji", to policja będzie miała sprawcę jak na
    >>dłoni. I żadne alibi mu nie pomoże, bo i tak będzie wiadomo, że to on
    >>zlecił całą sprawę.
    >
    >
    > procz pogadnki na komisaricacie nic mu nie zrobia, akcja to moze byc zwykla
    > awantura.

    Przeczytaj jeszcze raz. Rzecz przede wszystkim w tym, żeby on wiedział,
    że Policja już wie, że on tym ludziom groził. Jak również że wie,
    dlaczego groził i czym groził. To + pogadanka na komisariacie służy
    zmniejszeniu prawdopodobieństwa, że do czegoś w ogóle dojdzie. Bo
    przecież przede wszystkim o to chodzi.
    >
    > A nawet pozniej zleceni czegokolwiek musza mu udowodnic.

    Po pierwsze - istnieje jeszcze coś takiego, jak proces poszlakowy.
    Po drugie - jeśli przypadkiem by do czegoś doszło, to on będzie pierwszą
    osobą, którą będą podejrzewać i na którą będą szukać dowodów. Część już
    zresztą będą mieli.
    Po trzecie - pytającemu chodzi głównie o to, żeby do niczego nie doszło.
    I w tej sytuacji reakcja i włączenie w sprawę policji jest znacznie
    lepszą metodą niż dotychczasowe bezbronne znoszenie jego zachowań.
    Jak widać najpierw pisał sms-y obrażające, a teraz przeszedł do gróźb.
    Zatem metoda - odpuścić, znosić, utrzymywać osobny telefon, na którym on
    może się wyładowywać nie wystarcza.
    I wreszcie po czwarte - skoro groźby karalne są przestępstwem, a ten
    chłopak jeszcze być może wysyłał te sms-y ze swojej komórki i da się
    wszystko razem połączyć i popełnienie tego przestępstwa mu udowodnić, to
    nigdy nie wiadomo, czy dodatkowo (jako bonus) nie okaże się, że również
    z tego powodu będzie miał poważne problemy. Szczególnie że Policja miała
    ostatnio trochę wpadek, kiedy to nie zareagowała adekwatnie i potem
    posypały się oskarżenia. Bo po takim zgłoszeniu Policja po części
    przejmuje na siebie odpowiedzialność, że do niczego nie dojdzie. Nie ma
    zatem interesu w tym, żeby sprawę ignorować, a ma interes w tym, żeby
    przerzucić tę odpowiedzialność dalej - np. do prokuratury.



    --
    MArta
    m...@N...pl
    Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1