Dnia Mon, 21 Apr 2008 22:59:12 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

> Jak wiadomo, dawanie czegoś darmo zmniejsza popyt na tę samą usługę w
> wersji płatnej.

Wszystko jasne...
Czyli jak zawsze w PL łapę na e-podpisach trzymają ci od których zależy
decyzja darmowego rozdawnictwa.

Teraz w mediach idą reklamy, aby firmy zatrudniające ponad 5 pracowników
qpiły podpis w celu wysyłania do ZUSu e-papierów


--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
rozkoduj mój @ na tiny.pl: http://tiny.pl/p7bb
http://grupy.3mam.net

do góry

Dnia Mon, 21 Apr 2008 21:37:56 -0500, witek napisał(a):

> Ktos ciagle jeszcze siedzi zakutym łbem w komunie.

W przypadku głosowania w wyborach akurat się zgodzę.
Stawiam na to, że blisko połowa uprawionych wyborców obudziłaby się w
ostatniej chwili, że nie wiedzą, gdzie zagłosować i frekwencja wyborcza
drastycznie by spadła.

Chyba to o tym mówili:
http://www.mswia.gov.pl/portal/pl/2/5490/Pierwszy_et
ap_uruchomienia_systemu_ePUAP_rozpoczety.html

Udało się w bankach, że praktycznie wszystko można zalatwić przez net... to
dlaczego ma się nie udać w administracji publicznej ?


--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
rozkoduj mój @ na tiny.pl: http://tiny.pl/p7bb
http://grupy.3mam.net

do góry

Rzecznik Prokurwatury Krajowej wrote:
> Piotr Kubiak pisze:
>>> Podaj więc jedną obiektywną przeszkodę, by nie dało się to
>>> wykonać dla większej liczby mieszkańców?
>> Nie powiedziałem że się nie da. Powiedziałem tylko, że Estonia nie
>> jest na to dowodem.
>
> Piotrze, chyba się zakręciłeś.
>
> Jeśli Estonia to *zrobiła*, to jest to chyba dowodem na to, że się
> *da zrobić*. Nieprawdaż?

Nie uważałeś na logice. To, że w Estonii się udało, dowodzi *co
najwyżej* tego, że... w Estonii się udało. Nie jest to nawet dowód na
to, że obecnie dałoby się w Estonii to powtórzyć. Twierdzisz, że jak
przeprowadzę eksperyment w warunkach X, to powiedzie się on również
w warunkach Y? Oczywiście mowa o kluczowych warunkach, takich jak w tym
wypadku liczba ludności. Zapewniam, że w Polsce nie wystarczy kupić n
razy więcej kart, postawić n razy więcej serwerów i zatrudnić n razy
więcej ludzi do ich obsługi, gdzie n = (liczba ludności w Polsce) /
(liczba ludności w Estonii).

> A jeśli chodzi Ci o możliwość wprowadzenia w Polsce to nie podałeś
> żadnej obiektywnej przeszkody

Bo nie znam (nie potrafię nazwać) tych przeszkód. Ale wiem że istnieją
-- skoro darmowych certyfikatów do tej pory nie ma, to znaczy że coś
przeszkadza je wprowadzić. A czy są to przeszkody obiektywne czy nie, to
już sprawa drugorzędna.

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak

do góry

Robert Tomasik pisze:

> Ciekawi mnie, jak zabezpieczą się przed psikusami polegającymi na
> zgłoszeniu, przez Kowalskiego, ze Malinowski mieszka w innym miejscu.

A jak sie zabezpieczyli w przypadku aktualizacji danych w NIP3? W US
takze mozna robic psikusy i czy ktos je robi?

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Użytkownik "castrol" <j...@w...wp.pl> napisał w wiadomości
news:480e2ce5$1@news.home.net.pl...

> A jak sie zabezpieczyli w przypadku aktualizacji danych w NIP3? W US
> takze mozna robic psikusy i czy ktos je robi?

Tak - są tacy co robią.

Poza tym zmiana NIP-3 wyda się przy kolejnej złożonej deklaracji
podatkowej. A jak urzędy zaczną uznawać za doręczone listy wysyłane na
fikcyjny adres, to może powstać sporo kłopotu. odkręcenie tego może być
niekoniecznie łatwe.

do góry

Robert Tomasik pisze:

> Poza tym zmiana NIP-3 wyda się przy kolejnej złożonej deklaracji
> podatkowej. A jak urzędy zaczną uznawać za doręczone listy wysyłane na
> fikcyjny adres, to może powstać sporo kłopotu. odkręcenie tego może być
> niekoniecznie łatwe.

To jakie widzisz rozwiazanie? Bo to, ze ktos na zlosc komus, popelni
przestepstwo ma byc przeszkoda w likwidacji meldunku?

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Piotr Kubiak pisze:
> Zapewniam, że w Polsce nie wystarczy kupić n
> razy więcej kart, postawić n razy więcej serwerów i zatrudnić n razy
> więcej ludzi do ich obsługi, gdzie n = (liczba ludności w Polsce) /
> (liczba ludności w Estonii).

Wiem, że to duże uproszczenie, ale jednak - dlaczego nie?

--
/\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
=^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^=
/ | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
(___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)

do góry

Użytkownik "Piotr Kubiak" <p...@m...liamg> napisał w wiadomości
news:ful46m$chj$1@inews.gazeta.pl...
>
> Bo nie znam (nie potrafię nazwać) tych przeszkód. Ale wiem że istnieją
> -- skoro darmowych certyfikatów do tej pory nie ma, to znaczy że coś
> przeszkadza je wprowadzić. A czy są to przeszkody obiektywne czy nie, to
> już sprawa drugorzędna.

Ba, ja nawet odważę się nazwać to "coś". Widocznie w Estonii rozumieją,
że państwo jest po to by służyć obywatelom, natomiast w Polsce (wg
rządzących) obywatel to taki obiekt do dojenia, dzięki któremu są pieniądze
na łąpówki, ustawione przetargi itp. rzeczy, który to obiekt należy skroić
przy każdej okazji, jak choćby OBOWIĄZKOWA wymiana dowodów osobistych po
zapłaceniu 30 zł + koszt zdjęć.

do góry

Piotr Kubiak pisze:
> Nie uważałeś na logice.

Przyznam uczciwie, że odnoszę wrażenie, że na siłę chcesz coś udowodnić.
Mam nadzieję, że to tylko wrażenie.


> To, że _w Estonii się udało_, dowodzi *co
> najwyżej* tego, że... _w Estonii się udało_.

Byłem zdania, że świadczy to o tym, że jeśli Estonia wprowadziła
powszechny podpis kwalifikowany to jest to dowodem, że w pewnym
warunkach jest to możliwe. Jednak zapewne wiesz lepiej, więc nie śmiem
się sprzeciwiać.



> Bo nie znam (nie potrafię nazwać) tych przeszkód. Ale wiem że istnieją
> -- _skoro darmowych certyfikatów do tej pory nie ma_, to znaczy że coś
> przeszkadza je wprowadzić.

Stosując Twój wcześniejszy zabieg logiczny, powinno to świadczyć jedynie
o tym, że... _darmowych certyfikatów do tej pory nie ma_. Jednak zapewne
nie uważałem na logice...


--
pzdr, Rzecznik Prokurwatury Krajowej
Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przetrzepani.
Sala chwały: www.prokurwatura.pl/sala-chwaly
Indeks stron zakazanych: www.prokurwatura.pl/indeks-stron-zakazanych

do góry

Użytkownik "castrol" <j...@w...wp.pl> napisał w wiadomości
news:480e4d98$1@news.home.net.pl...

> To jakie widzisz rozwiazanie? Bo to, ze ktos na zlosc komus, popelni
> przestepstwo ma byc przeszkoda w likwidacji meldunku?

Meldunek oczywiście w obecnym wymiarze sensu żadnego nie ma. Oceniam, że co
najmniej ćwierć populacji w wieku 20-30 lat mieszka pod innym adresem, niż
jest zameldowane. Wcześniej mieszkają z rodzicami, a potem, to z reguły się
stabilizuje ich sytuacja. Natomiast takie oświadczenia powinny być jednak
składane osobiście przed jakimkolwiek organem gminy. Wówczas jednak ktoś
legitymuje delikwenta. Nie przesadzajmy i raz na czas osobista wizyta w
jakiejkolwiek gminie nie jest znowu jakimś potwornym obciążeniem.

do góry