eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Fotografowanie w marketach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 204

  • 101. Data: 2007-03-03 09:10:05
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 03.03.2007 kam <x#k...@w...pl#x> napisał/a:
    > Marcin Debowski napisał(a):
    >> Tzn.jak stoję w środku i robię zdjęcie to naruszam, a jak stoje za płotem
    >> i robie identyczne zdjęcie np. obiektywem długoogniskowym to nie naruszam?
    >
    > Ale naruszanie nie polega na tym, że robisz zdjęcie, bo przez samo
    > fotografowanie raczej nie naruszasz, ale na tym, że postępujesz wbrew
    > zasadom na jakich posiadacz zgodził się abyś korzystał z jego rzeczy.

    Ale samo fotografowanie jest tu korzystaniem z tej rzeczy, więc to nie
    tylko korzystanie w znaczeniu przebywania na terenie nieruchomości ale
    korzystanie w znaczeniu utrwalania obrazu. Tylko do takiej formy
    korzystania posiadacz ma obiekcje a ona jest niezależna od miejsca
    przebywania.
    Oderwijmy się na moment od tej nieruchomości: dlaczego uważasz, że
    posiadacz nie ma prawa o decydowaniu o sposobie korzystania z rzeczy w
    zakresie jej fotografowania gdy w grę wchodzą okoliczności które np. podał
    Johnson (społ. gosp.)?

    --
    Marcin


  • 102. Data: 2007-03-03 09:23:38
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Marcin Debowski napisał(a):

    >
    > Ale samo fotografowanie jest tu korzystaniem z tej rzeczy, więc to nie
    > tylko korzystanie w znaczeniu przebywania na terenie nieruchomości ale
    > korzystanie w znaczeniu utrwalania obrazu.

    Pomyśl o tym inaczej.
    Właściciel nieruchomości pozwala ci tam wejść warunkowo, pod warunkiem
    że nie będziesz robił zdjęć (itp). Łamiesz warunek, czyli robisz
    zdjęcia, tracisz prawo do wejścia na nieruchomość. Będąc tam narusza
    posiadanie właściciela nieruchomości, od którego nie masz zgody na wejście.


    --
    @2007 Johnson
    j...@p...com
    "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"


  • 103. Data: 2007-03-03 09:27:01
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Sat, 03 Mar 2007 09:50:33 +0100, kam napisał(a):

    >> Tzn.jak stoję w środku i robię zdjęcie to naruszam, a jak stoje za
    >> płotem i robie identyczne zdjęcie np. obiektywem długoogniskowym to nie
    >> naruszam?
    >
    > Ale naruszanie nie polega na tym, że robisz zdjęcie, bo przez samo
    > fotografowanie raczej nie naruszasz, ale na tym, że postępujesz wbrew
    > zasadom na jakich posiadacz zgodził się abyś korzystał z jego rzeczy.

    W jaki sposób fotografując można naruszać określone zasady korzystania z
    rzeczy? Chyba w taki sam sposób jak patrząc...

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    ==> http://olgierdrudak.com <==


  • 104. Data: 2007-03-03 10:18:05
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 03.03.2007 Johnson <j...@n...pl> napisał/a:
    > Marcin Debowski napisał(a):
    >
    >>
    >> Ale samo fotografowanie jest tu korzystaniem z tej rzeczy, więc to nie
    >> tylko korzystanie w znaczeniu przebywania na terenie nieruchomości ale
    >> korzystanie w znaczeniu utrwalania obrazu.
    >
    > Pomyśl o tym inaczej.
    > Właściciel nieruchomości pozwala ci tam wejść warunkowo, pod warunkiem
    > że nie będziesz robił zdjęć (itp). Łamiesz warunek, czyli robisz
    > zdjęcia, tracisz prawo do wejścia na nieruchomość. Będąc tam narusza
    > posiadanie właściciela nieruchomości, od którego nie masz zgody na wejście.

    MZ tak nie da rady, bo albo przyjmiemy, że zakres posiadania obejmuje
    również prawo do rozporządzania tym czy można czy nie rzecz fotografować
    (takie wydawało mi się są Twoje intencje we wcześniejszej wypowiedzi) a
    wtedy jest to również słuszne dla ruchomości, albo fotografowanie nie
    wchodzi w zakres tego korzystania i wtedy posiadacz nie może skutecznie
    zakazać fotografowania bo nie narusza to siłą rzeczy posiadania.

    --
    Marcin


  • 105. Data: 2007-03-03 11:19:28
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: p...@g...com

    On 27 Lut, 16:46, Marcin W <w...@b...smieci.gazeta.pl> wrote:
    > Jak od strony prawnej wygląda zakaz fotografowania w marketach? Czy to
    > że dyrektor wywiesił sobie taka tabliczkę obliguje mnie do jej
    > respektowania? Zakładając że ja zignorowałem i robiłem zdjęcia co
    > ochrona marketu może mi zrobić? Prosiłbym o odpowiedzi z uzasadnieniem.

    Tak obok tematu: po co w ogole chcesz robic tam zdjecia? :)


  • 106. Data: 2007-03-03 13:06:05
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Sat, 03 Mar 2007 10:23:38 +0100, Johnson napisał(a):

    > Pomyśl o tym inaczej.
    > Właściciel nieruchomości pozwala ci tam wejść warunkowo, pod warunkiem
    > że nie będziesz robił zdjęć (itp). Łamiesz warunek, czyli robisz
    > zdjęcia, tracisz prawo do wejścia na nieruchomość. Będąc tam narusza
    > posiadanie właściciela nieruchomości, od którego nie masz zgody na wejście.

    Czyli Twoim zdaniem można wywiesić tabliczkę "zakaz wchodzenia w okularach"
    i też będzie ważny?

    Henry


  • 107. Data: 2007-03-03 13:20:22
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Henry (k) napisał(a):

    > Czyli Twoim zdaniem można wywiesić tabliczkę "zakaz wchodzenia w okularach"
    > i też będzie ważny?

    Napisałem coś takiego? Ile razy mam sie powtarzać? Przeczytaj sobie to
    co pisałem w całym wątku i interpretuj jak chcesz.

    --
    @2007 Johnson
    j...@p...com
    "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"


  • 108. Data: 2007-03-03 13:45:48
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Johnson napisał(a):
    > Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >> Przed naruszeniem miru domowego.
    >
    > Czyli w rozumieniu prawa karnego. Skoro mnie wpuściłeś to nie możesz się
    > bronić przed naruszeniem miru domowego.

    Mogę. Przeczytaj łaskawie do końca i w całości art.193KK.

    > Czyli mogę robić co chcę i nie naruszam twojego miru domowego.

    Naruszasz.

    > A twoje "fizyczne" działania wobec mojej
    > osoby będą przestępstwem i w ramach obrony koniecznej to ja w twoim domu
    > mogę ci spuścić łomot :)

    Nie możesz. Ani legalnie, ani fizycznie.

    > Możesz natomiast wyprosić mnie ustnie z domu. I jak tego nie posłucham
    > to wtedy popełniam przestępstwa. I analogiczna sytuacja jest z centrum
    > handlowym. Robisz nie to na co się zgodzili mogą cię wyprosić, a ty masz
    > obowiązek wyjść.

    Nie.


  • 109. Data: 2007-03-03 13:46:22
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    p...@g...com napisał(a):
    > On 27 Lut, 16:46, Marcin W <w...@b...smieci.gazeta.pl> wrote:
    >> Jak od strony prawnej wygląda zakaz fotografowania w marketach? Czy to
    >> że dyrektor wywiesił sobie taka tabliczkę obliguje mnie do jej
    >> respektowania? Zakładając że ja zignorowałem i robiłem zdjęcia co
    >> ochrona marketu może mi zrobić? Prosiłbym o odpowiedzi z uzasadnieniem.
    >
    > Tak obok tematu: po co w ogole chcesz robic tam zdjecia? :)
    >
    A co cię to obchodzi?


  • 110. Data: 2007-03-03 13:57:00
    Temat: Re: Fotografowanie w marketach
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Henry (k) napisał(a):

    > Czyli Twoim zdaniem można wywiesić tabliczkę "zakaz wchodzenia w okularach"
    > i też będzie ważny?

    Hmm... Czyli Twoim zdaniem ktoś, kto może nie chcieć, z jakiś powodów
    aby ktokolwiek bez jego pozwolenia fotografowal jego własność jest równy
    z kimś kto zakazuje wchodzenia na teren swojej posesji osobom w
    okularach?

    j.

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1