eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[Dłuższe] Kupiłam kradziony rower z komisu › Re: [Dłuższe] Kupiłam kradziony rower z komisu
  • Data: 2007-01-22 08:02:37
    Temat: Re: [Dłuższe] Kupiłam kradziony rower z komisu
    Od: Rafał <z...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    kam wrote:

    > kam napisał(a):
    >> będzie posiadał w dobrej wierze przez trzy lata
    >
    > inaczej - będzie w dobrej wierze w chwili upływu terminu (i wcześniej)

    Ta... to mi podsuwa pewien pomysł...

    Kradnę samochód wart duuużo pieniędzy (dajmy na to... ojcu "dyrygentowi").
    Chowam go w "szafie" na 3 lata. Po trzech latach (albo dla bezpieczeństwa po
    czterech) ujawniam się z samochodem... Łapią mnie pany policjanty jako
    podejrzanego o kradzież. Ja kłamię: "Panowie! To nie ja! Mam umowę sprzed
    roku, że zakupiłem ten samochód legalnie na giełdzie od gostka co się
    nazywa Kowalski Jan (podpisana przez mojego szwagra/teścia/brata/ciotkę -
    tutaj wybrać najlepiej osobę, która pasuje najlepiej w danej sytuacji - w
    końcu podrobić takie cudo każdy może i nikt nie jest w stanie mi udowodnić,
    że umowa nie jest prawdzia, czyż nie?). Oddajcie teraz mój samochód!" Na co
    panom policjantom zostaje powiedzieć: "Ależ przepraszamy. Zabierzemy tylko
    samochód do sądu, załatwimy tam trochę formalności - potrwa to trochę, ale
    odzyska pan samochód. (A ten wałek, co go pierwszy zakupił to jest kretyn,
    że dał sobie furę ukraść i niech spada na drzewo bo jemu się nic nie
    należy)."

    Włot co... tak ja to widzę... I błagam, powiedz, że to nie tak... bo jeśli
    tak jest to oddzisiaj się będę nazywał Dr Evil i nie znacie ani dnia ani
    godziny bo Wasze mienie po prostu będzie teraz znikać w zastraszającym
    tępie (i legalnie używane przeze mnie po czterech latach - poczekam...).

    Jak na mój tępy, chłopski rozum... W przypadku kradzieży, jak w przypadku
    opisywanym przez Panią Annę, procedura powinna być następująca: złodziej
    ponosi karę za kradzież, pierwszy właściciel dostaje rower + pieniądze od
    złodzieja aby wyrównać straty wynikające np. z uszkodzeń roweru, drugi
    właściciel dostaję kasę od pasera (w końcu to on w tym momencie okrada) i
    paser idzie siedzieć za paserstwo...

    Jeśli jest inaczej, to co z prawami pierwszego właściciela? Odsyłany z
    kwitkiem?

    --
    Pozdrawiam,
    Rafał

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1